21 lut 2021

Szczęściara

 Dziś napiszę o mojej koleżance- E. i spróbuję Wam ją przedstawić.

Znam ją od lat i od lat podziwiam wielość jej talentów i niebanalną osobowość!

Obie jesteśmy już starymi kobietami, ale o ile ja, czując się wewnętrznie nadal młoda, na zewnątrz "trzymam fason", o tyle ona nie wstydzi się swojej wewnętrznej młodości zaprezentować na zewnątrz. Jest w niej tyle bezpośredniości i takiej akceptacji siebie i swojej wyjątkowości, że tylko pozazdrościć!

Maluje, rysuje, śpiewa, pisze wiersze,  pozuje swojej córce do fotografii artystycznej... niezwykła kobieta!

I tyle w niej ciepła i serdeczności...Ostatnio namawiała mnie na rysowanie mandali, że jest to coś zbliżonego do medytacji- taki poziom skupienia, że świat zewnętrzny przestaje istnieć! Idealna odtrutka na czas pandemii!

Zresztą popatrzcie na kilka jej prac- pozwoliła mi umieścić je tutaj:



Jej pierwsza  mandala. Zupełnie niesamowita! Jaka precyzja wykonania, dokładność, pomysłowość...






 

 

 

Druga też czarno-biała. Jak najpiękniejsza koronkowa serwetka...





I jeszcze takie w kolorze.

Aż się w oczach mienią!

Sama nie wiem, które podobają mi się bardziej- te barwne czy te oszczędne: czarno- białe... Coś niebywałego, jakie cuda można stworzyć oczami serca i wyobraźni!

I chcę Wam jeszcze przedstawić jeden z jej wierszyków, który mnie rozbawił, zachwycił i wzruszył, tyle w nim jest ufności dziecka a jednocześnie młodzieńczej fantazji i... zgody na starość...

                                          # # #

Gdybym była tycia, maleńka

chciałabym mieszkać w twojej kieszeni

Od wiosny do jesieni

jeździłabym z tobą na zakupy

na skuterze, na rowerze

A na spacerze , na przykład w lesie

siedziałabym ci na ramieniu

i szeptała do ucha

co mi myśl na język przyniesie

Jadłabym niewiele

grudki masełka, okruszki chleba

Małym przecież niewiele potrzeba

Zimą zaś

grzałabym łapki i nóżki przy piecu

by potem wskoczyć do łóżka

i na poduszkach czekać na ciebie

Czy może być lepiej w Niebie?

A na wycieczkach

gdybym była maleńka taka

wkładałbyś mnie do plecaka

i płacił za jedno łóżko

Trochę szkoda,że jestem

dużą staruszką

Lecz bywa czasem

że nie mówiąc nikomu

na miotle marzeń wylatuję z domu

i po cichutku ląduję w twoim ogródku

Śpiewam ci wtedy radośnie

udając ptaka

Dobrze, że choć przez chwilę

jestem maleńka taka


I co? Jestem szczęściarą.  Jestem dumna, że mam taką koleżankę. Jestem dumna, że mogę Wam ją pokazać w jej twórczości. 

I jestem szczęściarą, że wokół mnie jest tylu wspaniałych ludzi. Dziękuję im wszystkim! I dziękuję Wam, że jesteście! :))

Pięknej niedzieli i dobrego nowego tygodnia! ZDROWIA!! :))

26 komentarzy:

  1. Pięknych ( nie tych z urody, ale z piękna duszy i serca) ludzi należy pokazywać, bo Oni sami istnieją w swej przestrzeni, i nie lubią się rozpychać! Mandale cudne, a wiersz sobie porywam, bo bardzo, bardzo mi się podoba!
    Miałaś "nosa", przedstawiając nam swą nietuzinkową Koleżankę! :-)))
    Pozdrawianki słoneczno-niedzielne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko, co napisałaś, Fuscilko, to prawda. E. jest skromna i normalna, nie umiała nigdy w życiu rozpychać się łokciami.
    Ściskam Cię najserdeczniej! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile precyzji w tych mandalach! Ile trzeba cierpliwości do ich wykonania! Są prześliczne!
    Pozdrawiam Cię słonecznie i ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nimi zachwyciłam. Pozdrówka w Twoją stronę wysyłam. :)))

      Usuń
  4. Jesteś szczęściarą i nie dziwię się, że duma Cię rozpiera. Piękne prace, cudowny wiersz, ciekawa jestem tez tych fotografii, może pozwolą Ci coś zamieścić?
    Jest tylu wspaniałych ludzi wokół, dzięki blogom poznajemy niektórych przynajmniej:-)
    Kłaniaj się nisko ode mnie koleżance!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele osob zajmuje sie tworzeniem mandali, jedna z moich znajomych tez robi cacuszka, ale zupelnie inna technika niz Twoja kolezanka. Na czarnym tle punktuje mandale farba, punktujac przerozne ksztalty, a wychodza z tego male arcydzielka. Tu na blogu mozna je podejrzec: http://lb-poprostu.blogspot.com/
    Mandale Twojej znajomej wymagaja znacznie wiecej pracy i precyzji, chyba nie jest latwo wyrysowac takie ksztalty, tu trzeba rowniez znajomosci matematyki i zaawansowanej geometrii. Sa zachwycajace!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne te mandale i zupełnie inne. Może i ja się skuszę, kiedy takie cudności wychodzą?... Wyjdzie, nie wyjdzie- spróbować można! ;))

      Usuń
  6. Z przyjemnością przekażę wyrazy uznania. A o fotografie zapytam i nie wykluczam, że wyrazi zgodę.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jotko! Odpowiedź dla Ciebie ciut wyżej.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczna ta Twoja koleżanka, mandale prześliczne jak koronki.Nie wiem czy wystarczyłoby mi cierpliwości.Zdolna kobieta.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że bardzo zdolna i nieziemsko cierpliwa. A jednocześnie pełna energii i pomysłów.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  9. Naprawdę jesteś szczęściarą. :) Bardzo, bardzo podobał mi się wiersz, mandale również (chyba trzeba wiele cierpliwości, żeby tworzyć te cudeńka).
    Pozdrawiam i Ciebie, BBM, i koleżankę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że sprawiłam Ci trochę przyjemności, prezentując prace koleżanki. Długo nie było Cię na blogu. Wszystko w porządku?.,,
    Serdeczności dla Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obydwie jesteście szczęściarami.
    Ty- że masz tak wspaniałą koleżankę.
    A Ona - że Ty potrafisz ją docenić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję, Stokrotko! Moje szczęście jest zwielokrotnione, bo mam i Was, ktorzy mnie odwiedzacie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie. :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Podsumowując - wszystkie jesteśmy szczęściarami, że mamy Matyldę, dzięki niej poznajemy jej koleżankę i wszystkie siebie nawzajem :))) Aż mi się gębusia od ucha do ucha uśmiechnęła :)
    Pozdrów Matyldo swoją koleżankę, wiersz jest przeuroczy a mandale piękne, chylę czoła, naprawdę podziwiam :)
    Serdeczności moc!

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu! Tyle dobra od Ciebie dostaję, że trudno udźwignąć!:)) Chętnie się nim podzielę z koleżanką. :)))
    Uściski wraz z CiP-em!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziel się :) "To co się da podziel na dwa, bez namysłu dziel" - jak to w piosence było :)))

      Usuń
    2. Jutro albo pojutrze- dziś będę robić za słup ogłoszeniowy: jesienna narozrabiała i potrzebuje pomocy.;(

      Usuń
  15. Oj , tak! Można się do niego uśmiechnąć!:)) A niedługo zdjęcia pokażę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawno, dawno temu, widziałem jak mnisi tybetańscy budują specjalne Mandale z piasku.Szkoda ze takie nietrwale.
    Podobno ich celem było zwrócenie uwagi na obecną sytuację Tybetańczyków.
    I ciekawostka
    Dla nas to po prostu niegroźne kolorowanki, które pomagają nam się zrelaksować.
    Sa natomiast krytykowane przez Kościół Katolicki.
    To ze względu na fakt, że pochodzą one......... z innych religii niż chrześcijańska.
    Wmawiają wiec maluczkim ,iż Mandale są zagrożeniem duchowym, które może prowadzić do zniewoleń, a nawet opętań.
    Bo przecież,wykonywanie Mandali jest aktem magicznym.
    Dla nich stoi w sprzeczności z religią chrześcijańską, która krytykuje i przestrzega przed wszelkimi formami ezoteryki.
    Głównym zagrożeniem jest otwieranie się na działanie złych mocy, które mogą przejąć kontrolę nad naszym życiem.
    Takie to jaja nasi "pasterze" wymyślają.
    Tyle wspomnień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasi "pasterze" mają bardzo bogatą wyobraźnię! ;))

      Usuń