Może wygodnictwo a może skromność... w każdym razie dzisiejszą notkę zaplanowałam jako kompilację różności podebranych z różnych miejsc.
Z ubolewaniem informuję, że MEMnews, niestety, nie jest już dostępny dla średnio rozgarniętego widza/czytelnika. Być może da się go odszukać w innym miejscu a może też "dobra zmiana" doprowadziła do zamknięcia?-nie wiem.
Poniższą odpowiedź Adama100 do @Nikodema Madziara /z bloga Daniela Passenta/ przytaczam w całości, jako że w końcówce wypowiedzi zostało umieszczone pozwolenie kolportowania tekstu.
Tak więc, czytajcie, oglądajcie i - koniecznie idźcie na wybory!!
- adam100
26 września o godz. 20:54
@
Nikodem Madziara
DZIŚ O WSZYSTKIM I O NICZYM…
Afera z „działką Morawieckich”, kupioną niegdyś za marne 700.000 PLN, a obecnie wartą ok. 60-70 milionów PLN, wybuchła w czerwcu 2019 r. Szybko okazało się, że nieruchomości tej nie ma w oświadczeniach majątkowych Cepa. Musi byś więc przepisana na małżonkę Cepa, Iwonkę. PR-owcy i prawnicy PIS-u szybko zorientowali się, że najprościej skandal z olbrzymim majątkiem Morawieckich i wielką niechęć do jego ujawnienia Polakom usprawiedliwić niedoskonałością polskiego prawa! Iwonka nie jest urzędnikiem państwowym, więc nie ma obowiązku ujawniać swojego majątku. Obowiązku nie ma, ale nie ma również zakazu ujawnienia go, jeśli tylko miałaby taką wolę… Ale jej nie ma.
Kilka dni po wybuchu afery głos w tej sprawie zabrał sam „Polak Tysiąclecia”. Zapowiedział szybki zmiany w prawie, które zobowiążą także małżonków polityków do ujawnienia swoich majątków. Potem przez mniej więcej 3 tygodnie trwały zapewnienia reszty PIS-owców, że SZYBKIE PRZYJĘCIE takiej ustawy jest konieczne. Potem o tej sprawie ucichło, bo wybuchło z 5 innych afer PIS-owskich. Było już wiadomo, że przed wyborami nie dowiemy się, jakim majątkiem dysponuje pani Iwonka-żonka Cepa. To znaczy nie dowiemy się my, Polacy! Bo wśród „wybrańców narodu” na Nowogrodzkiej nie jest to już od miesiąca żadną tajemnicą! Widać ktoś niezbyt lubiący Cepa (a takich jest tam multum) postanowił mu tuż przed wyborami nieco napsuć krwi… Cep ma majątek ok. 8,5 miliona PLN. A jego żonka – niemal 9 razy większy! 76 baniek… SŁOWNIE: SIEDEMDZIESIĄT SZEŚĆ MILIONÓW PLN.
2 dni temu głośno zrobiło się o niejakim Banasiu, nowym szefie NIK. Zdaniem Marszałka Senatu Karczewskiego – Banaś to „człowiek krystaliczny”. Szczerze mówiąc, to nie pamiętam, aby jakiś PIS-owiec powiedział kiedykolwiek o innym PIS-owcu, że ma zastrzeżenia co do jego uczciwości lub przyzwoitości! Widać oni wszyscy są tacy „krystalicznie uczciwi”. Banaś tkwi w strukturach finansowych państwa od lat i to na najwyższych stanowiskach. Nie będę tu rozwijać tematu jego „burdelowych interesów”, powiązań z mafią i sprawy kamienic zmieniających właściciela w ciągu kilkunastu godzin. Odsyłam w tej sprawie do serwisów informacyjnych. Oczywiście serwisów niezależnych mediów, bo w TVPIS nazwisko Banaś w ogóle się nie pojawia. Sprawa na pewno przed wyborami nie zostanie wyjaśniona.
Mnie w tej „sprawie Banasia” uderzyło coś innego. Jego dotychczasowe oświadczenia majątkowe… Nie chodzi nawet o to, że są w nich olbrzymie rozbieżności i „uchybienia”, jak to mawia kolejny PIS-owski „uczciwy inaczej” czyli minister Dworczyk. Chodzi o to, że CBA i inne PIS-owskie służby badają oświadczenia Banasie od… 3 LAT! Dokładnie od listopada 2016 roku… Od 3 lat sprawdzają prawdziwość kilku dokumentów (!) i konfrontują je z majątkiem posiadanym przez Banasia!!! I końca tego „badania” nie widać. Choć facet w międzyczasie zdążył już być ministrem i wiceministrem finansów, szefem KAS-u, szefem Służby Celnej, a teraz został szefem NIK-u. Na każdym z tych stanowisk był odpowiedzialny za UJAWNIANIE NIEPRAWIDŁOWOŚCI FINANSOWYCH…
Wkrótce minie 5 miesięcy od premiery filmu braci Sekielskich i wybuchu największej afery w dziejach polskiego kościoła katolickiego. Afery pedofilskiej. I tu również przez pewien czas słyszeliśmy słowa oburzenia PIS-owców i ich deklaracje o konieczności szybkiego wyjaśnienia sprawy, przykładnego ukarania winnych, transparentności, zadośćuczynienia ofiarom itp. No i o konieczności powołania komisji niezależnej od rządu i episkopatu! PIS-owcy jednym głosem mówili po prostu to, co Polacy w przeddzień majowych wyborów CHCIELI USŁYSZEĆ! Było kilka takich dni, kiedy wszyscy lada moment oczekiwaliśmy wiadomości w mediach o dymisjach „pedofilskich biskupów” Jędraszewskiego, Gądeckiego i Sławoja-Głódzia. Wydawało się, że ustawa o powołaniu komisji może zostać przyjęta przez Sejm jeszcze przed wakacjami.
Ale już po tygodniu PIS-owska narracja radykalnie się zmieniła. Częściej niż o niezależnej komisji i ściganiu pedofilów zaczęliśmy słyszeć o bezprzykładnym ataku na polski kościół katolicki, godzeniu w wartości chrześcijańskie, o lewackim spisku. A pozycja 3 „pedofilskich biskupów” w episkopacie jest dziś mocniejsza, niż kiedykolwiek.
Dziś nikt z PIS-u już nie mówi o jakichś niezależnych komisjach badających pedofilię wśród kleru. Było, minęło… A jak już któryś zabierze głos, to okazuje się, że dopiero mgliście planują, aby w składzie 7-8 członków komisji znalazło się… 2-3 polityków! Zapewne z PIS-u. Bo politycy PIS-u świetnie znają się na zagadnieniach pedofilii, prawa, psychologii, medycyny. Jednocześnie nie planują w składzie komisji miejsca dla choćby jednego przedstawiciela ofiar pedofilów! Bo i po co?
Na inauguracji PIS-owskiej kampanii „cysterny wstydu” Cep Morawiecki zapytany, co dalej z afera hejterską w MS, wśród sędziów SN i KRS-u, odpowiedział „…trzeba to wyjaśnić jak najszybciej!” Czyli kiedy? Ano po wyborach… Afera „Srebrnej i 2 wież” – tu nawet trudno mówić o wszczęciu śledztwa. Afera Chrzanowskiego i KNF-u – wyniki śledztwa po wyborach. Afera PCK – po wyborach. Afera GetBack – po wyborach. Afera SENSUS – po wyborach. Afera lekowa – po wyborach…
A co usłyszymy „po wyborach”, gdy PIS te wybory wygra?
Pewnie to, że tak naprawdę to nie było żadnych PIS-owskich afer.
Dziękuję za uwagę.
I proszę o udostępnianie tego tekstu gdzie się da, komu się da i kiedy się da…
Prawda?...
Może popatrzmy niżej, bo takich obrazków w przyszłości może być więcej...
I jeszcze na koniec:
PAMIĘTAJMY O TYM !!!
P.s. Memy z MEMnews zdążyłam wyłapać wcześniej, gdy był jeszcze dostęp do tej strony... ;(