30 paź 2019

Tym się różnimy...

Hasło- "TYM SIĘ RÓŻNIMY OD NASZYCH POPRZEDNIKÓW, ŻE..."-powtarzane jest ciągle i bez przerwy, przy czym my jesteśmy co najmniej tak kryształowi jak Banaś a oni czarni, brzydcy i źli, wobec tego sami widzicie, na kogo warto stawiać!
I kiedy słyszę prominentnego przedstawiciela ekipy rządzącej, głoszącego bez mrugnięcia okiem to właśnie hasło o niebywale wysokich standardach rządzenia a widzę to, co widzę, zastanawiam się, jak jednemu czy drugiemu język kołkiem nie stanie, jak można tak łgać w oczy bez żenady...
I wygląda na to, że ludziom wszystko da się wmówić. We wszystko uwierzą i jeszcze będą klaskali! Przerażające!! :((
------------------------------------------------
Senat- bezpardonowa walka o odzyskanie większości. Podkupić żadnego senatora się nie udało, to kwestionuje się wyniki wyborów. Wygląda na to, że protesty wyborcze też będą nieskuteczne, ale...
coś za bardzo p. Karczewski jest pewny swego marszałkowania, więc... być może ktoś się jednak sprzedał.
Jakoś nie do końca ufam PSL-owi... No, cóż- zobaczymy!

27 paź 2019

Stare zdjęcia

W którymś z wcześniejszych wpisów Skarlet poszybowała wspomnieniami w przeszłość, przeglądając rodzinne albumy.
Ja- jeszcze na Bloxie- chciałam utrwalić to, co najcenniejsze- zakładając, że w internecie nic nie ginie. Gucio prawda! Blox nas wykopał bez większych wyrzutów sumienia a WordPress /bo i tam usiłowałam się osadzić/ ze zdjęcia zrobił małą zębatą ikonkę, jako informację, że tu było zdjęcie. Nie wiem, czy taka jest prawda, ale tak to odczytuję.
No to próbuję jeszcze raz- tutaj:
 To moja mama. 
Ile mogła mieć lat? Nie mam pojęcia. Wygląda na młodziutką dziewczynę...
A zdjęcie ma około 100 lat, może trochę więcej...
Perła w moim albumie. 
Uwielbiam je. Jest w nim zawarta jakaś niepewność świata, zaduma nad losem.
I powaga pięknej młodej kobiety, jakby przewidywanie trudu przyszłego życia.

I tu we dwoje. Niezwykły strój panny młodej a na twarzy ta sama powaga, w oczach ta sama zaduma...

Bardzo sobie cenię wszystkie zdjęcia. Trzymam je w albumach. 
Rzadko do nich zaglądam, bo trzeba mieć specjalny nastrój, żeby zanurzyć się w przeszłość. 
Mam i kilka listów... przepisów kulinarnych... I nawet nie przepisy są ważne, ile charakter pisma, sposób formułowania myśli...
I tak też czasem powraca przeszłość.

24 paź 2019

Ugotują tę żabę?...

Miałam nadzieję, że po wyborach dojdzie wreszcie do cienkiej może, ale jednak normalizacji. A gdzie tam!!! Za spokojnie nie może być, bo przecież liczą się emocje, więc trzeba robić wszystko, żeby nie pozwolić im się wyciszyć...
 No to zakwestionujmy prawidłowość wyborów!

 No tak! Bo to przecież niemożliwe, żeby wszyscy jak jeden mąż nie pokochali miłościwie panującej nam władzy, która nie dość, że każdego dnia dostarcza nam szeregu tematów do przedyskutowania, to w dodatku przed wyborami rozpruła worek z mamoną i szczodrze rozrzucała ją po ludziach a jeśli nawet nie rozrzucała, to z pełnym przekonaniem obiecywała, że na pewno rozrzuci! I jak tu takiej władzy nie kochać?! I jak na nią nie głosować?! No, przecież to po prostu niemożliwe!!! A skoro jednak gremialnie nie zagłosowali, to musiał być jakiś szwindel i koniecznie trzeba to sprawdzić!
I cały ten cyrk o to, by- wszystko jedno, jakim sposobem - jednak zdobyć większość w Senacie, bo jak to- Senat ma odzyskać powagę i prestiż??! Niedoczekanie! Nasz Ci ma być- i tyle!
-----------------------------------------
Pewnie już  wszyscy znają przypowiastkę o sukcesywnie podgrzewanej żabie, która nawet specjalnie się nie broniła, bo dość szybko przyzwyczajała się do podwyższanej temperatury. I wreszcie ją ugotowali.
Ciekawe, czy i nas to czeka, bo coraz więcej pary nad garnkiem... :((

22 paź 2019

Objazdówka

Zazwyczaj przed Świętem Zmarłych staram się objechać szereg grobów moich bliskich- rodziny i przyjaciół.
I dziś był taki objazdowy dzień: trzy cmentarze i jazda. I w samochodzie rozmowa z dorosłym synem. O wieczności, o śmierci, o różnych rodzajach pochówku... I naprawdę nie były to przygnębiające rozmowy, powiedziałabym, że rodzaj filozoficznych rozważań o współgraniu z Matką-Naturą przy "zielonych" pogrzebach, o znikomości ludzkiej egzystencji - w zależności od perspektywy spojrzenia...
Ciekawie było bardzo!

19 paź 2019

Mario Puzo- "Rodzina na swoim", t. II sagi "TKM"

Oczywiście tytuł notki jest całkowicie z palca wyssany, jako że pozbierałam różne elementy zupełnie do siebie nie pasujące, ale w mojej głowie ułożyły się one w całkiem sensowną całość.

Pan Banaś wrócił z urlopu i w nos się śmieje swoim mocodawcom. A swoją drogą trzeba mieć żelazne nerwy... może jego siłą jest właśnie owa "rodzina"?... W pisie konsternacja: kryształ ci on czy wręcz przeciwnie- wcale go nie znamy i zupełnie nie wiemy, jak doszło do tego, że został prezesem NIK-u?... Niewielki problem, bo wykręcanie kota ogonem, to specjalność tego zakładu i przekaz dnia będzie taki, jaki być powinien , żeby się tylko suweren nie zorientował, że coś tu pachnie nie tak!

Ja naprawdę nie mogę zrozumieć, że takie cuda, jakie miały miejsce przez ostatnie cztery lata, nie tylko nie spotkały się ze zgorszeniem i sprzeciwem, ale wręcz były akceptowane z całkowitą wyrozumiałością! 
Propaganda to straszna broń, nie sądziłam, że może być aż tak skuteczna: z kłamstwa zrobić prawdę -i odwrotnie!


-----------------------------------------------------------------------
 Dziś druga rocznica...
Czy na pewno dobrze zapamiętaliśmy tamtą tragiczną lekcję?... 

Nie byłam dziś w Warszawie, ale gdy tylko mogę, staram się odwiedzić, choć na chwilę...

Na pewno nie zapomnę. Cześć Jego pamięci!
[*] [*] [*]

15 paź 2019

Moje małe radości

Tak było jeszcze wczoraj. I mimo nadzwyczajnej frekwencji żal jednak, że nie większa...



Dziś już się z losem pogodziłam, mało tego- co rusz dociera wiadomość, która wywołuje uśmiech: NIE MA PIOTROWICZA, SOBECKIEJ, KRYNICKIEJ...
Pani Kidawa Błońska wygrała z Kaczyńskim w iście olimpijskim stylu! Udało się zyskać przewagę w Senacie, co bardzo zmienia sytuację. Inna rzecz, że pis lada moment zacznie polowanie, o ile już tego nie zrobił...
Wszystko wskazuje na to, że nie było oszustw wyborczych.
A ponadto- policzyliśmy się i w wartościach liczbowych- bez tych premii D'Hondta- było nas więcej o przeszło pół miliona i prezes pan też to wreszcie zobaczył!
Pokazaliśmy , że wizja Polski otwartej, tolerancyjnej i przyjaznej jest dla nas ważniejsza niż wszystkie bezsensowne obiecanki-cacanki!
Wygląda na to, że zapowiadają się ciekawe czasy i mimo tego- że teoretycznie przerżnęliśmy wybory, to znowu nabrałam optymizmu! :))
 

13 paź 2019

?...

                                            
                                                 ***
Mem stary, że ho, ho! a wciąż aktualny.

Nie ociągajmy się, idźmy głosować! Głosujmy mądrze i odpowiedzialnie. Od naszej dzisiejszej decyzji tak wiele zależy!!!

12 paź 2019

Ale obrodziło!!!

Przedzimowy porządek przy domu zrobiony. Krzaczory przycięte, liście pograbione, nawet kompostownik opróżniony... no, miód, malina!
Bynajmniej nie ja taka pracowita jestem, poprosiliśmy faceta, który te prace wykonał. Czuję się usprawiedliwiona, bo niektóre prace mnie przerastają i zwyczajnie muszę prosić o pomoc.
Czemu o tym wspominam? Bo w którymś momencie zadarłam głowę do góry, żeby sprawdzić, ile liści już spadło a ile jeszcze ma tę trasę przed sobą i... zamurowało mnie! Takiej ilości owoców na miłorzębie jeszcze nie widziałam!!


W ubiegłym roku spadło ich trochę, ale teraz to coś niebywałego- gałęzie oblepione na gęsto!! Wyglądają jak wielkie winogrona!

Czeka mnie systematyczna praca przy sprzątaniu tego towaru, bo broń mnie, pani matko, rozdeptać.  Fetor nie do wytrzymania! I dobrze byłoby tego smrodu na butach do domu nie przynieść... ;)

8 paź 2019

Łańcuszek SZCZĘŚCIA - co Ty na to?...

Kilka dni wcześniej dowiedziałam się o propozycji wysyłania sms- ów z przypomnieniem o wyborach i głosowaniu.
Podeszłam do tego z pewnym sceptycyzmem, bo ja pójdę na wybory, ale jak innych wyciągnąć z domów? /pozdrawiam, Jotko!/
I co dadzą te 3 wysłane sms-y do osób, które też pewnie pójdą?...
Wczoraj sama dostałam takiego sms-a i... WTEDY MNIE OLŚNIŁO!!!
Jeżeli wyślę informację trzem /może więcej/ osobom, one trzem kolejnym, one...itd., to tym- po raz pierwszy sensownym i potrzebnym- "łańcuszkiem szczęścia" opleciemy każdy zakątek kraju!!!
Pójdę dalej!
Kochane blogerki, kochani blogerzy, fejsbukowcy, twiterowcy i jak komu jeszcze inaczej na imię:
- Do piór! Do klawiatury! Jeśli każdy z nas napisze od siebie dwa słowa- to zadziała! Nas jest więcej! Damy radę!!!

Moja propozycja sms-a:

Idź na wybory. Zagłosuj. Taką będziesz miał/a  Polskę, jaką wybierzesz!
Prześlij do trzech /lub więcej/ osób- to WAŻNE!!!
                                          ***

W lipcu napisałam  i teraz przytaczam - ot tak dla przypomnienia:


Na "Soku z buraka" chwyciłam piękny tekst. Nie udało mi się tego skopiować, więc przepisałam. Cytuję:

Październikowa
@ Pazdziernikowa

I tak będą głosowali na PiS
I tak ich nie przekonamy
I tak przegramy
Nie ma sensu
Ble ble ble ble ble ble...

Ogarnijcie się!
Uprawnionych do głosowania 29 mln 994 623
Na PiS głosowało 6 mln 192 780
Na PiS nie głosowało 23 mln 801 843 !
Czy Wy jesteście normalni?

Od siebie dodam, że jeżeli emocje mają odgrywać pozytywną rolę w polityce, to naszą emocją niech będzie ZŁOŚĆ: za rzesze sfrustrowanych dzieci szukających dla siebie szkół, za poniżanych i upokarzanych nauczycieli, lekarzy i sędziów, za przepracowane pielęgniarki, za chorych ludzi szukających dla siebie leków, za drożyznę w sklepach, za dewastację lasów, za niszczenie kultury i pozycji Polski w świecie, za butę i arogancję niszczycieli, za...
Właściwie można by kilka notek zapełnić wyliczankami pisowskiego zła, może trzeba przypominać, bo jak dotąd zbyt szybko wszystko się przedawnia i całe zło zostaje zapomniane.
Nie pozwólmy na to!!!


 
Nie oglądajmy się na innych- zadziałajmy sami!
 
 

7 paź 2019

Kochana Zagranico!

Muszę  niestety przyznać, że nieodmiennie irytowało mnie współuczestnictwo w wyborach naszych rodaków żyjących poza granicami kraju. To wybieranie nam ekipy rządzącej, kiedy samemu nie doświadcza się konsekwencji działań tejże ekipy, przyjmowałam niemal jak śmianie mi się w nos.

Niby wiem, że jeśli ktoś zachował obywatelstwo polskie, to ma także prawo uczestniczenia w naszym życiu, a tym samym prawo do wzięcia udziału w wyborach- a jednak zawsze się przeciw temu buntowałam. 
Bo ja TU mieszkam, bo ja nikomu ZA GRANICĄ życia nie układam wedle mojego pomysłu- toteż tego samego oczekuję dla siebie.
Dziś zawiesiłam na kołku mój bunt i zwracam się do Was, drodzy Rodacy bezpośrednio:

Za kilka dni wybierzemy to, jaka będzie nasza ojczyzna. Nie mamy równych wyborczych szans, dlatego tak ważne jest, by wszyscy, którzy chcą nowoczesnego, demokratycznego kraju, współdziałającego z UE, sprawnie zarządzanego, tolerancyjnego i praworządnego- podczas niedzielnych wyborów tłumnie ruszyli do urn i oddali swój głos na partie czy koalicje prodemokratyczne.
Jeśli oddacie swój głos na partię obecnie sprawującą władzę, to będzie to równoznaczne ze spychaniem nas w sytuację być może gorszą niż ta, która swojego czasu zmobilizowała Was do opuszczenia kraju i poszukania dla siebie nowej ojczyzny. NAPRAWDĘ TEGO DLA NAS CHCECIE??!!
Nie wierzę! To zwyczajnie niemożliwe! 
 
Pamiętam wybory w 2007 roku, te gigantyczne kolejki do lokali wyborczych w kraju i za granicą. To było zupełnie niesamowite- zawalczyliśmy wtedy o otwartą europejską Polskę. I wygraliśmy ją!  
Zawalczmy o nią jeszcze raz. Ważny jest każdy głos! Liczy się każdy głos! Nie przegrajmy naszego kraju- on zasługuje na wolność, na normalność, na nowoczesność. My wszyscy zasługujemy na życie w takiej właśnie praworządnej, szczęśliwej ojczyźnie- przyjaznej WSZYSTKIM jej mieszkańcom!

Nie siedźmy bezczynnie!
Po raz  kolejny zawalczmy o Polskę!

3 paź 2019

Kto ma pecha...

...czyli: jak jest coraz lepiej w naszej służbie zdrowia.

 Najpierw "streszczenie" mema /niestety, nie umiem ściągnąć z FB/. 
Pielęgniarka do pacjenta: - Mam dla pana dwie wiadomości, dobrą i złą. Którą chciałby pan usłyszeć pierwszą?
- Dobrą.
- Dobra jest taka, że polska publiczna służba zdrowia jest jedną z najlepszych w Europie.
- O, to dobrze.  A jaka jest zła?
- To jest opinia marszałka Terleckiego. 
                                      ***
Zgłosiłam się wczoraj na wyznaczoną wizytę i... klops. System kręci nosem i pani rejestratorka podejrzewa, że opuściłam wizytę, wcześniej nie zgłaszając tego faktu. Pokazuję stosowną karteczkę z wyznaczoną datą i pani zaczyna być lekko zmieszana. Prosi, bym poczekała a ona spróbuje to wyjaśnić. Wychodzi i wraca po pięciu minutach. Bardzo mnie przeprasza, że koleżanka pomyliła się i "przydzieliła " mnie innej lekarce, tym samym system mnie wyrzuca i trzeba ustalić inny termin już do właściwej osoby.
- No, cóż! Dziej się wola nieba! Mylić się jest rzeczą ludzką!- stwierdzam filozoficznie. I uśmiecham przyjaźnie.
- Jak to dobrze, że pani to rozumie! - oddycha z ulgą pani rejestratorka- bo są pacjenci gotowi awanturę wywołać...
- Gdyby pani jakoś szczególnie zależało, to ja też mogę! - żartuję.
Ale mina mi lekko zrzedła, gdy dostałam nowy termin. Za pomyłkę tamtej pani zapłaciłam blisko pięcioma miesiącami poślizgu. Ale awantury jednak nie zrobiłam. ;)
Może gdyby to była sprawa życia lub śmierci, to bym walczyła jak lwica, ale tak? Tyle już czekałam , to i te dodatkowe pięć miesięcy poczekam- życie nauczyło mnie cierpliwości.
- A służba zdrowia, panie Terlecki, jest znakomita! Tylko kolejki cokolwiek przydługie... ;(

2 paź 2019

Niesprawiedliwy los...

Zmarł Jan Kobuszewski- jeden z wielkich, wspaniały aktor.
TVN odnotowało ten fakt, poświęciło Zmarłemu szereg informacji, garść wspomnień- i już.
Byłam rozczarowana, rozgoryczona, rozżalona. Tylko tyle po takim twórczym, bogatym życiu na scenie?!...

Zmarł Kornel Morawiecki. Telewizja huczy, gazety biją po oczach... Dziwne, że dotąd nie ogłoszono żałoby narodowej...;(

Nie płakałam i nie będę płakała po panu Morawieckim, ale długo i serdecznie będę niosła w sercu żałobę po WIELKIM AKTORZE .
Los bywa bardzo niesprawiedliwy! :((
----------------------------------------------------------
Już coraz mniej czasu. Nie zapominajmy!