Dzień za dniem upływa i czasem wydaje się, że nic się nie dzieje: bezmyślnie powtarzane czynności, jakiś telefon, jakaś książka, trochę telewizji, wieczór...
Postanowiłam wyrwać się z tej rutyny i, siadłszy do komputera, spróbowałam przymierzyć się do wskazówek nowej blogowej znajomej, pod hasłem: jak umieścić muzykę w dowolnym miejscu tekstu. Początkowo szło mi jak krew z nosa- same głupoty, co zresztą widać na niższej notce, ale się nie poddałam- majstrowałam tak długo aż doszłam do spodziewanego efektu. Dziękuję raz jeszcze @To przeczytałam!
I pomyślałam, jak wiele dostaję od Was, ile nowych rzeczy poznałam, jak wiele się nauczyłam. A zważywszy, że jestem straszne strachajło, jeśli chodzi o obsługę komputera, to Wasza pomoc- na różnych etapach mojego blogowania- jest nieoceniona!! Po prostu- bez Was nie byłoby tego bloga a ja siedziałabym nadęta i sfrustrowana brakiem jakichkolwiek perspektyw.
Kochani! Dziękuję, że jesteście, że komentujecie, że pomagacie, że podtrzymujecie na duchu! Bez Was świat byłby strasznie szary... Dziękuję!!! :)))
Tak jak bez Ciebie!!!
OdpowiedzUsuń🤗🌹
Fuscilko! Ilu ja wspaniałych ludzi tu spotkałam!!! Aż się oczy śmieją! I Ciebie poznałam!!Przecież to niesamowite!😍🌹
UsuńBrawo , ja też niekomputerowa, też mam pomocników.👏👏❤
OdpowiedzUsuńA fakt, że na blogerów zawsze można liczyć , jest niesamowity!♥️🌹
UsuńMnie tez na poczatku udalo sie spotkac cierpliwych ludzi, ktorzy nie belkotali do mnie jezykiem informatycznym, jeno jak do glupka, powoli i duzymi literami, po kilka razy. Tu na miejscu nie bardzo mialam kogo spytac, a trudnosc dodatkowa polega na tym, ze tlumaczono mi po polsku, a ja tu mam wszystko po innemu. Ale jakos oswoilam sie, dalam rade, a do bardzo trudnych zagadnien przychodzi umyslny, ale nie chce go naduzywac, wiec staram sie samodzielnie usuwac male przeszkody.
OdpowiedzUsuńI to właśnie jest cudowne- że takich ludzi chętnych do pomocy spotykamy na każdym kroku.
OdpowiedzUsuńTo wszystko działa w obie strony, więc i Twoja w tym zasługa:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jotko, tyle że ja bardzo niewiele mogę, bo nadal bardzo niewiele umiem. Technika to dla mnie czarna magia !;(
OdpowiedzUsuńTechnika nie jest ważna, ważny jest człowiek!
Usuń😊😊😊 Uśmiechy Ci podsyłam, Jotko, i serdeczności wielkie! :)
OdpowiedzUsuńMatyldo kochana, Ty jesteś taką osobą, do której z ciekawością i przyjemnością zaczęłam zaglądać od pierwszej chwili mojej przygody blogowej i bez Ciebie już sobie życia w naszej blogowni nie wyobrażam. A technicznie i tak jesteś o niebo mądrzejsza ode mnie, więc chylę czoła przed Twoją mądrością :)))
OdpowiedzUsuńPrawdą jest, że Blożanki i Blożanie są świetnymi ludźmi i pomagają w różnych ciężkich chwilach dobrym słowem, radą, samą obecnością, a w dobrych dzielą się radością i to jest wspaniałe :))))) Buziaki!
Chciałam zwyczajnie podziękować a wyszło na to, że rozwiązałam worek z komplementami!;) No, nie powiem, dobrze się słucha miłych rzeczy pod swoim adresem, ale co za dużo, to niezdrowo- mogę się stać paskudnym zadufkiem i co wtedy?!!...
UsuńDziękuję Ci, Aniu i CiP podsyłam w dużych ilościach!😘
Nie grozi Ci zostanie paskudnym zadufkiem, takim się trzeba urodzić, możesz być spokojna :)
UsuńCiP do potęgi n+1 :))))
Serdeczności, Aniu!😘
OdpowiedzUsuńJa też jestem, bo lubię u Ciebie być :-)
OdpowiedzUsuńO! Dziękuję, Stokrotko!
OdpowiedzUsuńJesteś z komputerem i tak przede mną ! Także szacun !!! azalia17
OdpowiedzUsuńNo, nie mów! Nie wierzę!! To po prostu niemożliwe!!!;)
Usuń