Na różnych blogach zimowe pejzaże, więc pomyślałam, że i ja nie od macochy i zimowe zdjęcia wstawię, ale jako że w powietrzu czuje się odwilż, to i u mnie ociekające wodą sopelki zapowiadać będą przedwiośnie /bo podobno na wiosnę jeszcze za wcześnie/.
Ale nie będzie dziś ani o zimie, ani o przedwiośniu.
Nie bardzo rozumiem, co temu zdziwaczałemu dygnitarzowi z Żoliborza po łysiejącej łepetynie chodzi, ale wygląda na to, że jeśli przez przypadek nikt nikomu do gardła się nie rwie, to dla niego dzień stracony. Hasłem każdego dnia jest: nastraszyć, zniszczyć, upokorzyć, pognębić! Wtedy jest w swoim żywiole a zło ma się dobrze, jest zaspokojone.
Dziwne może, ale to samo i we własnych szeregach...Teraz testuje Gowina.
Żeby nie było, że taka jestem akuratna i zasadnicza, że w ogóle nigdy, przenigdy nie zaakceptuję zmiany barw klubowych czy partyjnych- tak nie jest, tyle że wszystko ma swoje granice- przede wszystkim ideowe ale też i czasowe.
Jeżeli poseł wiąże się z partią ze względu na własne korzyści i szybko ją porzuca, gdy ona słabnie i najprawdopodobniej władzy nie utrzyma, po czym przechodzi do drugiej partii i tam obejmuje intratne stanowiska, to nawet nie umiem tego skomentować, tak bardzo mnie to brzydzi.
Idealnym przykładem takiej postawy jest obatel, który kąty wycierał we wszystkich partiach, patrząc tylko żarłocznie- kto da więcej! I podobnie widzę Gowina, który tak działa, jak pan każe, tyle że się nie cieszy!
I gdy teraz widzi się w nim męża opatrznościowego, który ma szansę zatrzymać szalone wizje prezesa, to zbiera mi się na mdłości!! Mam czuć wdzięczność dla człowieka, który współuczestniczył w niszczeniu własnego kraju, tylko dlatego, że być może /co wcale nie jest takie pewne!/ postawi się prezesowi i nie dopuści do założenia kagańca wolnym mediom/? To jakaś zupełna abstrakcja!
Szczepienia szwankują, wirus ma się całkiem dobrze a władza ma to poniżej krzyża i zastanawia się, jakimi sposobami utrącić wolne media- odebrać im głos...To tylko rozdęta żądza władzy, czy już strach?...
Straszna jest ta nasza polityka! Nieprawdopodobne ********!! :(((
-------------------------
Dbajcie o siebie! Zdrowia!!
Matyldo, zdjęcia są śliczne. Swoją drogą gdzie Ty widzisz przedwiośnie to ja nie wiem. Mnie jest zimno :(
OdpowiedzUsuńŻeby zarazę wymroziło, właściwie wszystkie zarazy bez wyjątku, to przynajmniej byłby pożytek. Buziaki!
Dziękuję! Sople mają swój urok. A zimno? No zimno, ale temperatury już w stronę zera idą, więc przedwiośnie jak nic!
OdpowiedzUsuńTobie CiP- dla ciepełka!😘
Polityka to najbrudniejsze zjawisko na swiecie, bez wzgledu na opcje i szerokosc geograficzna, choc w niektorych panstwach jest szczegolnie obrzydliwe, skorumpowane i interesowne. Co gorsze, przestalam wierzyc, ze mozna cokolwiek zrobic, by zatrzymac to szalenstwo.
OdpowiedzUsuńU nas ze sniegu zrobil sie lod, slizgawica taka, ze strach wychodzic z domu. Taje to wszystko bardzo powoli mimo dodatnich temperatur, nadal sa trudnosci z zaparkowaniem samochodow w zalegajacych wszedzie zaspach. Ale w ostatnim tygodniu przelatywalo nad nami kilka stad zurawi, wiec chyba wiosna niedaleko.
Też mam nadzieję na wiosnę, bo choć prawdziwej zimy dawno już nie było, to tej mam serdecznie dosyć! A co do polityki- zawsze miałam nadzieję, że powinno być dla dobra wspólnego ... ładne mi dobro wspólne: im gorzej, tym lepiej! Trudno się w tym połapać! :(
UsuńJakoś mi się coraz bardziej przypomina Młynarski z "Róbmy swoje", więc ja robię. Sweter zrobiłem, co mnie uszczęśliwiło, gdyż jest idealny we wszystkim ;-)
OdpowiedzUsuńPodobno odwilż za moment. Trzeba się nacieszyć, bo nie wiadomo, kiedy znowu będzie zima... Piękne zdjęcia :-)
Uściski!
Powiem Ci, że to ogromna satysfakcja, jak jest się tak do końca zadowolonym ze swojej pracy. Kiedyś miałam zrobiony przez siebie sweter, który bardzo lubiłam. Długo go nosiłam.
UsuńCieszę się, że trafiłam ze zdjęciami!
Pozdrawiam. :)
Czekam już na wiosnę bardzo, dość mam grubych ubrań krepujących ruchy.
OdpowiedzUsuńWszyscy przenoszący się do innych partii powinni zdawać mandaty poselskie, wszak głosujemy na partie, nie na osoby.
Mądrze dziś wyjaśniał to Kosiniak w rozmowie z Piaseckim.
jotka
Też czekam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńA rozmowy Piaseckiego rzadko oglądam, nie lubię jego agresywności wobec rozmówcy, podobnie zresztą jak Kawy na ławę- tam to już prawie wyłącznie tylko międzypartyjna nawalanka, skutecznie podsycana jeszcze przez Piaseckiego.
Z ust mi słowa o pośle Gówninie wyjęłaś, bo straszna z niego szmata, nawet jak na posła. ***** ***
OdpowiedzUsuńA takich nobliwych panów jest po tamtej stronie całkiem sporo /vide: Bielan/, choć i po tej się trafiają- co powiesz o Miśku?..,;(
Usuń