Zawsze zazdrościłam mądrym ludziom trzeźwości umysłu w końcówce długiego, aktywnego i twórczego życia.
Zawsze z podziwem patrzę na prof.Ewę Łętowską i z uwagą słucham tego, co ma do powiedzenia. Elegancka starsza pani z ogromną wiedzą prawniczą i umiejętnością jej przekazania. I wciąż na bieżąco! Współczesna w poglądach i odbiorze świata!
Ale nie każdy dostał taki dar od Matki Natury. Kilka dni temu po dłuższej nieobecności pojawiła się prof. Staniszkis. Niby nie mnie laikowi oceniać zasób wiedzy tej pani, ale mój krytycyzm był silniejszy od mojego obiektywizmu i pomyślałam sobie, że pani profesor niekoniecznie prawidłowo odbiera i ocenia obecną rzeczywistość. Miałam wrażenie, że tak przywiązała się do własnej teorii straszliwej traumy prezesa, której nie może on pokonać do dziś, że nie zauważyła, jak skrzętnie i szybko ta straszliwa trauma pozwoliła mu przechwycić władzę w kraju i bezwzględnie ją wykorzystywać do własnych celów i dla własnej satysfakcji- bez oglądania się na dobro państwa i jego obywateli.
Pani profesor wybaczy, ale pozwolę sobie nie zgodzić się z jej konsekwentnie propagowaną teorią i bynajmniej nie uważam, że obecny wicepremier- od prześladowania protestujących na ulicach kobiet- jest świetnym, ale wrażliwym i straumatyzowanym strategiem a wręcz przeciwnie- uważam, że jest cynicznym i bezwzględnym politycznym graczem, któremu się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadał, gdy tymczasem jedyne, co mu wychodzi niemal idealnie to totalna demolka. Jak do tej pory niczego pozytywnego nie stworzył i nadal się na to nie zanosi! A zniszczył już prawie wszystko!! I to ma ma być strateg? I to ma być patriota?
Pani profesor! Proszę to sobie jeszcze raz przemyśleć! Bo mam wrażenie, że zupełnie niepotrzebnie pielęgnuje pani w sobie złudzenia sprzed wielu lat, które z rzeczywistością już nic wspólnego nie mają. Zresztą wcale nie jestem pewna, czy kiedykolwiek miały...
Rozmowy Staniszkis nie znam, profesor Łętowską bardzo podziwiam, podobnie podziwiałam prof. Bartoszewskiego czy Strzębosza.
OdpowiedzUsuńNiektórzy w bardzo późnym wieku bazują chyba na swoich dawnych poglądach i już nie zmienią zdania, obserwowałam to u mojego teścia czy teraz u jednego ze znajomych. Jego ogląd świata zatrzymał na okresie przed emeryturą i nie dociera, że świat się zmienia...
prezesik straumatyzowany ? Nie, on jest chory na wściekliznę i na głowę, jego żadne traumy nie tykają, on nie ma przecież sumienia.
OdpowiedzUsuńTak powiadają.Że nie jest zupełnie psychicznie zdrowy- i to jest nasze nieszczęście!
UsuńOczywiście ja też podziwiam i podziwiałam obu panów - i nie tylko. Ograniczyłam się do prof. Łętowskiej, żeby zestawić ze sobą dwie kobiety z dorobkiem naukowym, choć P. Łętowska jest prawnikiem a P. Staniszkis socjolożką.
OdpowiedzUsuńA Twoja uwaga jest bardzo słuszna i też mam podobne obserwacje.
Jotko! Odpowiedź dla Ciebie powyżej! :)
OdpowiedzUsuńJadwiga Staniszkis... był moment, że dość wnikliwie obserwowałam jej poczynania - przestudiowałam jej biografię, wysłuchiwałam z nią wywiadów, przeczytałam kilka napisanych przez nią książek, bo... "coś mi w niej nie grało".
OdpowiedzUsuńI znalazłam! Prof. Staniszkis ma tzw. zespół Aspergera, jak sama to ładnie określa, cierpi na "defekt inteligencji emocjonalnej". Mimo to ukończyła socjologię, podjęła próby (dwukrotnie) udźwignięcia życia stadnego - tu poniosła fiasko.
Dlatego do jej analiz i prób oceny motywów postępowania niektórych polityków (w tym prezesa K.) podchodzę z duuużym dystansem.
Swoją drogą odważny i dość osobliwy pomysł, by studiować socjologię będąc aspergikiem. Nie uważasz?
To dla mnie nowość! Ale nie wnikałam ani w jej działalność naukową, ani w życie osobiste, ani zdrowotne. Znałam ją przede wszystkim z wywiadów, których udzielała przy każdej okazji i nieodmiennie drażniło mnie jej uwielbienie/ no prawie!/ dla Kaczyńskiego. Twoje informacje wiele wyjaśniają.
UsuńCo do studiowania konkretnego kierunku- może chciała przełamać własne ograniczenia? Pretensje bardziej bym miała do jej promotorów, którzy w porę nie zorientowali się, że coś jest nie tak. Chociaż... tyle dziwnych ludzi kończy studia i pnie się po naukowych szczeblach... Może to jest nie do wychwycenia?...
O, tu mnie zaskoczyłaś, mnie się kiedyś podobała, to co napisała Gosia to by sporo tłumaczyło.Ciekawy wpis.Dużo CiP przesyłam.
OdpowiedzUsuńMnie też Gosia zaskoczyła. Widzisz, nowych rzeczy się dowiadujemy. Dzięki za CiP. Serdeczności dla Ciebie.
UsuńTak jak cenię prof. Łętowską, tak nie trawię pani Staniszkis! I tyle w temacie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Starałam się to samo przedstawić bardziej dyplomatycznie. ;))))
UsuńSerdeczności!😘
O Aspergerze Staniszkis wiem .Bo sama o tym pisze w swojej biografii i wywiadach . Tyle , że nie wiem czy się diagnozowała. Czy tak sobie wymyśliła . Niemniej jej oceny od jakiegoś czasu jakby rozjeżdżają się nieco z rzeczywistością, tak to widzę . azalia17
OdpowiedzUsuńWcześniej w komunie też dokonywała wyborów takich a nie innych , najpierw była czerwona potem zmieniła barwy . Jej córka prawicowa nie jest , startowała do sejmu z listy Nowoczesnej . ( Jest matematykiem ) . A tak na marginesie jej mężem był Iredyński .azallis
OdpowiedzUsuńJadwigi nie córki . azalia17
OdpowiedzUsuńNie interesowałam się jakoś szczególnie panią Staniszkis, chociaż to i owo do mnie docierało między wierszami. Słuchałam jej wypowiedzi, bo towarzyszyła jej opinia uznanego naukowca a warto zdanie takiego człowieka poznać, niezależnie czy się z nim zgadzasz czy nie. Chociaż... są tacy prawicowi naukowcy, których wyłączam na dzień dobry- zbyt źle na mnie działają.
UsuńBa Prof Łętowska to klasa sama w sobie. Były wykładowca akademicki, która wie jak wiedzę przekazać każdemu nawet największemu bu...wi, tak by zrozumiał.Krew mnie zalewa, gdy niestety z konieczności antenowej, jej wypowiedzi są na rożnych"antenach "skracane.
OdpowiedzUsuń"Jadźka" bo tak Ja chyba mogę nazywać z tytułu Jej poznania za przyczyną Irka Iredyńskiego/niestety już nie żyjącego/kto to zacz odsyłam do Wikii.Wtedy kobieta o niebanalnej urodzie i "swoistym sposobie myślenia" i postrzegania zjawisk tego świata.
Lubi mówić i prezentować swoje zdania i poglądy..Czasami sa one ze sobą, sprzeczne.
I nie wiem czy chodzi Ci o taką np wypowiedz.
" PiS niszczy znacznie więcej, niż nam się wydaje. Nie tylko prawo, instytucje i gospodarkę. Niszczy tkankę społeczną".
https://www.newsweek.pl/jadwiga-staniszkis-o-jaroslawie-kaczynskim-i-opozycji-wywiad/l3hqwq8
"Jadwiga Staniszkis szczerze o Jarosławie Kaczyńskim powinien odejść"
https://wiadomosci.wp.pl/jadwiga-staniszkis-szczerze-o-jaroslawie-kaczynskim-powinien-odejsc-6332029048948865a
Dobrze by było wiec gdybyś i Ty podała swoje "źródło"
A tak miedzy nami Nie przywiązywałbym wielkiej wagi do słów, które wypowiada psycholog /po co na co/w sprawach gdy tu wypowiedzieć się powinien psychiatra i "psychiatryk"
PS
Dla chcących polecam, sprzedawane po rożnych marketach przecenione wydania książkowe Dziś można kupić za "jedyne"9,99 książkę Ireneusza Iredyńskiego "Listy z Więzienia"/gwoli przybliżenia sylwetek/
Pozdrawiam
Podane przed Ciebie cytaty sugerowałyby całkowitą zmianę politycznej oceny pani profesor a ja odnoszę wrażenie, że w swoich ocenach jest dość chwiejna.
UsuńNie żądaj ode mnie źródeł, bo nie mam w sobie dociekliwości i skrupulatności historyka czy politologa i nie zwykłam dowodzić własnych wrażeń czy opinii pisemnymi dowodami, bo mi to do niczego nie jest potrzebne. Na ogół ufam swoim zmysłom /wzrok, słuch/ i nie zamierzam iść na bagnety z ludźmi uzbrojonymi w cytaty. A jeśli masz z tym problem- to już Twój ból!
Pozdrawiam.
Och gdzie bym tam śmiał "żądać"
UsuńPrzepraszam, ale chciałem zrozumieć i dlatego prosiłem o "przekierowanie"na jakaś konkretną wypowiedz.
Teraz rozumiem!! Ty ją tak, za całokształt, a nie za jedną, czy kilka wypowiedzi.
Ja tez nie mam pewności co do jej "politycznej oceny" czy "stałości"
A co do chwiejności ?
Tłumacze to sobie jej długoletnią znajomością z "przedmiotem krytyki" I ze "przedmiot"nie zawsze taki był..Chyba?
I tu już wkraczamy w meandry psychologii, bo zawsze wypowiadając się o znajomych, nawet w sposób krytyczny, staramy się ich zrozumieć i w "plusach ujemnych"cyt klasyka doszukujemy się tez "plusów dodatnich"
I tak mi się zdaje, ze ona to tak robi.
A mówiąc o całokształcie, to z pozycji poparcia i zrozumienia, przeszła już przez etap zwątpienia na pozycje krytyki.Zaznaczam to jest moje przeświadczenie, bo jakoś tak nie śledzę wszystkich jej wypowiedzi.
Co do bólu!
Nie jest, ani mniejszy, ani większy niż Twój! /cyt klasyka/Raczej "stosowny do wieku!!"
I gdzie mi tam akurat z Tobą "iść na bagnety"
Staram się tylko zrozumieć wszystkich "paputczików" z którymi przychodzi mi iść i po drodze.A Ty we mnie kamieniem!!
Pozdrawiam mimo wszystko,prosząc o wyrozumiałość.
Co "zapodaje do protokołu" wierząc, ze w fundamentach prawa i sprawiedliwości winny się znaleźć i cegły zrozumienia.Bo inaczej grozi nam wojna.
Eee tam! Zaraz wojna! Wolałabym tylko mniej kuksańców, bo generalnie jestem do ludzi dość pokojowo nastawiona. ;(
UsuńNigdy nie darzylam Staniszkis sympatia, niech wiec sie starzeje jak chce. Dla mnie zawsze byla dziwna.
OdpowiedzUsuńI obym ja zdolala sie godnie zestarzec ;)
W pełni się zgadzam. Nie szukałam wieści o tej pani, jej wypowiedzi wysłuchałam i dałam upust swoim wątpliwościom - i tyle. A w drodze zwrotnej dostałam mnóstwo nowych informacji, które mi wiele wyjaśniły.
OdpowiedzUsuńA moja starość jest dla mnie zdecydowanie najważniejsza. Chciałabym do końca zachować sprawność fizyczną i sprawność myślenia. Starcze zdziwaczenia są dla mnie przerażające i wolałabym ich uniknąć...
Pozdrawiam.
O matko z córką !
OdpowiedzUsuńGdzieś się Ty dopatrzyła kuksańców ?
Pokorna prośba o źródło, bo tez chciałbym poczytać, co tez Jadzi, na starość odbiło i taka reakcja.
Albo to moje, podanie źródeł i foch.Nie zamierzam czytać, ja już swoje wiem i mam swoje zdanie.
Zaiste piękny początek dyskusji i wzajemne przekazywanie wieści.
Ja rozumiem kultywowanie przekazu Wieszcza " Czucie i wiara silniej mówi do mnie" ale zważ, ze to było długo przed wynalezieniem internetu .Dziś "pisane"się liczy bo to z internetu wołem już nie wyciągniesz.Siedzi cholerstwo gdzieś w chmurze i kto szuka ten znajdzie.Namiar zaś ułatwia poszukiwania
Bez komentarza.
OdpowiedzUsuńTo tak na koniec : ona mówi jak pistolet , ale dobrze mówi ,a ja taką osobę zawsze zauważę :) język , czy polski czy inny , znam ich dobrych kilka - to mój konik . Poza tym , mówiąc odwołuje się często do logiki - a to też lubię . Można kogoś nie lubić - ale z przyjemnością słuchać. I ona do takich należy. Azalia17
OdpowiedzUsuńA Iredyński , nieźle pisał. .ale jak to nałogowiec skończył marnie . A i Staniszkis porządnie sponiewierał - do takich ludzi ją przyciągało - jak pisze w biografii. Azalia17
OdpowiedzUsuńNo cóż. Życie byłoby mało interesujące, gdyby jeden był podobny do drugiego a wszyscy myśleli tak samo!
UsuńPozdrawiam Cię ,Azalio!:)
Lubiłam jej słuchać, co nie znaczy, że się z nią zgadzałam. Osoba dziwna, zmienna w swoich poglądach,....zwolenniczka PISu i nagle olśniło ją czym ten PIS pachnie. .... potrafiła przyciągać słuchaczy. I co ciekawe uchodziła za autorytet. Dawno jej nie widziałam w mediach, ani gdziekolwiek...nikt jednak chyba za nią nie tęsknił.. Poczytałam sobie o zespole Aspergera... nie chce mi się za bardzo wierzyć by go miała. Fajnie się malowała....te bardzo czerwone usta, ale mimo jej wieku jakoś mnie nie raziły..... Czy nadal się tak maluje, widzaiałaś ją Matyldo?
OdpowiedzUsuńTak. To chyba jej ulubiony kolor. I tak z nią zrośnięty, że chyba bym jej nie poznała, gdyby kolor szminki zmieniła...;))
UsuńSerdeczności, Donko!😘
Cos Ci powiem w zaufaniu.Tak"zrośnięty"
UsuńI nawet nie jestem zdziwiony bo żyjemy w XXI w i czasy się zmieniły a ludzie nie za bardzo.
Ona, Jadwiga szminkę w takim jaskrawym kolorze używała "od zawsze" Pewno dziś używa jakiejś innej marki bo nie wierze aby jej zostały remanenty z PRL.To był jej znak rozpoznawczy i może taka mała manifestacja.
Dawniej kolor ten szokował towarzyszy z KC cześć Episkopatu i nobliwe damy z tak zwanego "towarzystwa"
Dziś nie wiem co na to towarzysze z KCPIS co na to Episkopat a wiem co sądzą nobliwe damy
Dedykuje wiec z szacunkiem
https://www.youtube.com/watch?v=Mn-qc26S3O0
Ta szminka to kamuflaż z młodości - tak sama utrzymuje - miała poważny wypadek na twarzy po tym została szrama . Potem blizna . Aby odwrócić od niej uwagę - ta szminka . Azalia
OdpowiedzUsuńOt i jest wyjaśnienie.
UsuńRóżnie Matyldo, bardzo różnie. Wystarczy popatrzeć na różne twarze pojawiające się w okienku telewizora. Niektórych po prostu ani słuchać się nie da, ani patrzeć. Właściwie bez względu na wiek. anka
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest. Teraz Pinokio ględzi o vacie i oczywiście o sukcesie. Wyłączyłam głos, bo słuchać się tego nie da!! Jemu się zdaje, że jest w pisowskiej szczujni i że wszyscy jak kaczka kluchy będą łykać jego łgarstwa! Tfu! Zaraza gorsza niż ta szpitalna! :((
UsuńPani prof. Staniszkis w pewnym momencie przestała być dla mnie wiarygodna. Gdy poszukać w pamięci, niemal każdy człowiek jest w stanie z niej wygrzebać obraz osoby, która lubiła wygłaszać "zdanie odmienne". To nie czysta przekora, a taki sposób na wyróżnienie się z tłumu. Im większa krytyka PiS, tym bardziej go broniła, za to w czasie największego poparcia dla PiS, zaczynała wypowiadać się krytycznie o tej partii. Ostatnio jakoś mi się jej wypowiedzi nie rzucały w oczy, sam jej również nie szukałem, więc ciężko mi się odnieść do najnowszych jej rewelacji, ale mam jej obraz, jako osoby przywiązanej do swej pozycji autorytetu politycznego. Co ciekawe, często dawała się sprowokować do stawiania prognoz politycznych. Zdarzało jej się trafić, częściej nie trafiała, ale samo to, że chętnie bawiła się we wróżkę, stawia pod znakiem zapytania jej wiedzę praktyczną.
OdpowiedzUsuńChyba zaczynam mieć problemy z precyzyjnym wyrażeniem myśli.Nigdy nie kwestionowałam wiedzy zawodowej pani Staniszkis, ale mogę się zgadzać lub nie z tym, co przekazuje na forum publicznym. A ponieważ rzecz dotyczyła nieuleczalnej traumy prezesa, to mnie poniosło- tyle że chyba nie dość dokładnie to przedstawiłam.
UsuńSą kobiety 60+, które sprawiają, że już chciałabym być seniorką. Ale są i takie, które wręcz przeciwnie (a to z obawy, że i wszystko mi się kiedyś wszystko równo pomiesza). Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych niespodzianek w mikołajkowy weekend :)
OdpowiedzUsuńKażdy wiek ma swoje plusy i minusy. Trzeba to przyjąć do wiadomości i pogodzić się z nieuniknionym .Ale to prawda- dopóki się da, trzeba dbać o sprawność fizyczną i umysłową. Dziękuję za sympatyczne życzenia i wzajemnie serdecznie pozdrawiam!:)
Usuń...abstrahując od kobiet wybitnych i nietuzinkowych...
OdpowiedzUsuńi gdyby tak porównać kobiety 60+ na przestrzeni np. kilku pokoleń wstecz : inaczej wyglądała moja sześćdziesięcioletnia prababcia, inaczej babcia, zupełnie inaczej starzała się moja mama, a współczesne panie 60+ spotykałam na narciarskich stokach!
Kobiety te różniły się wyglądem, strojem, a przede wszystkim (nie wiem, jak to określić?)mentalnością? świadomością?
Tamte, sprzed lat, pogodzone szykowały się cichutko do schyłku życia, te współczesne ciągle bronią swojej kobiecości nie pretendując wcale do roli "matrony rodu".
Tryb życia, aktywność zawodowa, aktywność fizyczna, a także farmakologia, kosmetologia - wszystko to pozwoliło na opóźnienie "starzenia się". I dobrze. Gorzej jednak, gdy ścigając się z mijającym czasem przeoczymy, że jednak już nie nadążamy. Siada nam refleks, siada intelekt. Wtedy zaczynamy być...
Znasz zapewne takie dzidzie- piernik?
Wiesz, Gosiu, zazwyczaj jestem dość samokrytyczna, ale chociaż widzę w sobie sporo zmurszałości, to dumna jestem z tego, że wciąż jeszcze nie daję się życiu. I jeśli zauważam, że bardzo odstaję od reszty, to staram się nadganiać! A obraz dzidzi- piernika nigdy mi się nie podobał!
UsuńNawiasem mówiąc z kosmetyków używam tylko mydła, szamponu i kremu do rąk. ;))
Usuń...mnie też, ale staram się rozumieć: to jest taki trochę "krzyk niezgody" i bunt na upływający czas.
UsuńNie jest łatwo pogodzić się z myślą, że biegiem lat stajemy się dla "świata" coraz bardziej przezroczyste... ;)
Przepraszam za szczerość, ale mnie to wisi tzw. nacią od pietruchy. Może dlatego, że tzw kobiecość nigdy nie była moją mocną stroną, toteż ta obecna przezroczystość ani mnie ziębi, ani grzeje. ;)
Usuń:)))))) oj Ty..! no i sama widzisz:potwierdzasz tytuł notki!
UsuńTak wyszło! 😂
OdpowiedzUsuńNie słuchaj jej, była kiedyś przydupaską prezeska. Brrr
OdpowiedzUsuń