Jak mówiłam, że jestem internetowy głąb, to znaczy że jestem - i tyle! Nie dość, że eksperymentując z nowym Bloggerem wcale nie trafiłam na nowy sposób oznakowania podczas pisania notek- z czym właśnie chciałam się zapoznać- to zlikwidowałam całe tło mojego bloga i została mi czysta biała kartka.
I nic z tym zrobić nie umiem! No i kit! Nie dość, że będzie stara wersja, to jeszcze biała jak śnieg!!! Wrrrr! :(((
Nie musisz się denerwować. To da się naprawić. :) Nie bardzo zrozumiałam o jaki sposób oznakowania chodzi, a jeśli chodzi o tło tu napisałam jak dodać obraz tła (http://retroswiat.blogspot.com/2020/06/blogger-nowy-interfejs-wybor-i-zmiana.html) Po dokonaniu każdej zmiany trzeba kliknąć "zastosuj do bloga", więc jeśli będziesz miała wątpliwości, opuść stronę (Blogger zapyta, czy zapisać zmiany, jeśli nie będziesz pewna - potwierdź, że chcesz opuścić stronę i już).
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Kochana! Bo ja jestem taki ambitny głąb, któremu się wydaje, że natychmiast wszystko wprowadzi w życie a tu- figa! Ale jeszcze się nie poddaję! ;)) Dzięki za życzliwość i w ogóle za wszystko! Serdeczności. :))
UsuńWeszłam na stronie Scarlet i przeczytałam kilka wskazówek. Odnoszę wrażenie, że sporo rzeczy robi się tak samo, jak w starej wersji- co, zatem, jest nowego?
UsuńMoże nowego niewiele, ale problem w tym, że obecnego bloga też sama nie zakładałam, tylko rodził się w ogromnych bólach, ciągnięty za uszy przez internetowego anioła w postaci Ikroopki. Dziękuję Ikroopko- mam nadzieję, że żadnej tajemnicy nie zdradzilam .:)
UsuńStrasznie nie lubię, kiedy narzuca mi się zmiany, w momencie, jak opanowałam np. bloggera. Nikt mnie mnie pyta, czy chcę i wprowadza przeważnie utrudnienia. Tak było w przypadku wprowadzenia Libry. Za chiny nie umiałam wstawić stron do artykułu. W końcu wróciłam do starego Worda i teraz gra. Libry nadal nie opanowałam- szkoda mi czasu i nie podoba mi się.
UsuńDlatego rozumiem Twoje wkurzanie się. Mam wrażenie, że mnie ono też nie minie.
Kochałam ogromną miłością Bloxa. Był tak prościuteńki, że nawet ja bez problemu założyłam bloga /inna rzecz, że byłam wtedy ponad dekadę młodsza a to też nie jest bez znaczenia!;)/. Niestety, nie była to miłość z wzajemnością i Blox brutalnie mnie wykopał, podobnie zresztą jak innych blogowiczów. Od tamtej pory- ciągle pod górę i co już coś oswoję,to pojawia się zmiana i znowu trzeba się uczyć- naturalnie metodą prób i błędów. Obiecałam sobie, że to już ostatnia zmiana, na którą się godzę...
UsuńTez nie wiem, o czym mowisz, radzilabym zrobic sobie drugi blog-brudnopis, na ktorym moglabys testowac nowinki.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, wysłałam maila.
UsuńZ jednym blogiem są problemy a Ty mi drugi proponujesz??! ;)))
UsuńMaila dostałam. Dziękuję! :)))
Czytałam, że ma być nowa wersja bloggera, ale boję się spróbować...chociaż niebawem sami chyba wszystko pozmieniają...
OdpowiedzUsuńTy jesteś bystra dziewczyna, to sobie szybciej poradzisz. U Skarletki jest cała- bardzo dokładna- instrukcja.Możesz się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńTeż na razie nie mam zamiaru testować nowego bloggera.Niepotrzebne mi takie "atrakcje", jakie ma BBM. I uważam, że stara wersja jest całkiem dobra, ale jak zajdzie potrzeba, to będę musiała sobie poradzić:) Jakoś:)
OdpowiedzUsuńA na razie życzę BBM, by to białe znikło, skoro go nie chce:)
Dziękuję, Jaskółko, wierzę, że jakoś to przewalczę. Lubię prostotę, ale biel jest taka zimna i surowa...:(
UsuńOjesu! Ja tez boje sie dotknac, bo zewszad slysze o problemach z tym zwiazanych i ze blogerzy nie moga wrocic do starej wersji, choc podobno taka opcja gdzies jest.
OdpowiedzUsuńTaka opcja jest i to wyraźnie widoczna. Śmigalam w lewo i w prawo, tyle że w tzw. międzyczasie musiałam coś niepotrzebnego zaakceptować i całe tło skasowałam. :(((
UsuńNo co Ty !
OdpowiedzUsuńBlog a w nim treści był taki jakiś "nieprawomyślnie w słowach i kolorowy czynach"wiec go potraktowano wybielaczem.
A ze robili to fachowcy, z jedynego a słusznego zaciągu, wiec Ci wybielono tło, a chciano wybielić całość.I wyszło jak wyszło.
Jeszcze będzie kolorowo.Pozdrawiam
Na to liczę, Żartownisiu! ;))
UsuńPozdrawiam. :)
Faktycznie,coś tam z tylu inaczej.Nie tykam tego.Zobaczymy jak będzie dalej.
OdpowiedzUsuńJa się zawzięłam, ale jak będę musiała się poddać, to zostanie to, co jest teraz. ;(
Usuńoooo...!
OdpowiedzUsuńTo jak nic - ostry cień mgły!
:)))
Może tak być! ;))) Nie pomyślałam.
UsuńChciałbym pomóc, ale sam jestem w tym temacie zupełnym "lajkonikiem" :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre chęci. Skarlet podała tak dokładną instrukcję, że wstyd mi, iż mając ją przed nosem, jeszcze narobiłam głupot. No cóż, nigdy nie byłam "techniczna"...
Usuń