Gosiu!
Obiecałam, że przeczytam i przemyślę a dodatkowo chcę się tymi swoimi przemyśleniami podzielić, nie roszcząc sobie zresztą pretensji co do słuszności tychże.
Aby czytelnicy wiedzieli, do czego się odnoszę, powiem, że skorzystałam z podanego przez Ciebie linka z komentarzami, dotyczącymi artykułu w Dzienniku Gazecie Prawnej w wersji cyfrowej z dn. 20 kwietnia.
Kto ma życzenie, może się z podanym poniżej komentarzem zapoznać.
podaj dalej
2020-04-20 12:58
W
Y B O R Y - BOJKOT NIE MA SENSU, NIC TYM NIE OSIĄGNIEMY.
OTO JAK OGRAĆ KACZYŃSKIEGO i DUDĘ NA RAZ:
1) NISKA FREKWENCJA nie ma znaczenia, wybory prezydenckie nie mają
limitu frekwencji, może być 3% i wybory są ważne.
2) ILOŚĆ ODDANYCH GŁOSÓW ma znaczenie - jesienią PiS mial 8,1 mln
głosów, antypis 10,4 mln. Jest nas wiecej. Wystarczyłaby taka sama
mobilizacja. Elektorat PiS jest bardzo zdyscyplinowany, więc te 8,1 mln
to maksymalny poziom ich głosów. Wszystkich wyborców w Polsce jest 30,1
mln więc pisowcy to tylko 27% uprawnionych do głosowania = 1/4).
3) DODATKOWO karty do glosowania dotrą do tych, którzy nigdy na wybory
nie chodzili, a jest ich 12 mln - jeśli część z nich wypelni jednak
kartkę jest duża szansa na wygraną.
4) KAŻDY robi zdjęcie swojej karty do głosowania z dowodem osobistym
obok - odsłoniete tylko zdjecie i początek peselu / data urodzenia. W
razie fałszerstw wszyscy wysyłaja zdjęcie do komitetu wyborczego swojego
kandydata, a komitety sumuja glosy i badają czy kaczor oszukiwał.
5) IM WIĘCEJ oddamy głosów tym trudniej bedzie sfałszować wybory.
Komisje wyborcze będą OTWIERAŁY najpierw tylko koperty zwrotne –
sprawdzą, czy dane podane w oświadczeniach zgadzają się z tymi ze spisu
wyborców. Jeśli wszystko będzie się zgadzało – KOPERTA z kartą do
głosowania trafi do urny. Sasin ma pole manewru tu i na poczcie, ale
bardzo małe. W Komisjach będa nasi ludzie i obserwatorzy.
6) W 1 TURZE każdy głosuje na kogo chce, byle zabrac Dudzie szansę na
51%. W 2 TURZE wszyscy głosują na kandydata opozycji.
7) UNOSZENIE się honorem, teksty o usankcjonowaniu swoją obecnością
oszustwa, łamaniu konstytucji nie robią na kaczyńskim ŻADNEGO wrażenia. Z
buszmenem walczymy pałą, to jedyna rzecz którą buszmen rozumie. Nie
honorem i moralnością - tej buszmen nie zrozumie nigdy.
7a) OBAWY o PESEL: ciebie okradną wczesniej z godnosci niż z pieniędzy.
Mój pesel jest w 400 miejscach w necie i jeszcze nikt na mnie kredytu
nie wziął. To nie takie łatwe.
8) BOJKOT TO NAJGŁUPSZA rzecz jaką możemy zrobić. Kaczyński tylko na to
czeka. Trzeba się dobrze zabezpieczyc maską i rękawiczkami i podziekować
Szeregowemu Posłowi Kaczyńskiemu za dreszczyk emocji "umrę, a może nie
umrę oddając głos". Tylko tak pokażesz mu środkowy palec, tylko tak go
zaboli.
9) OD WCZORAJ na 10 grupach (350 tys. obserwujących) zebrałem 12
(dwanaście) głosów wsparcia i jakieś 5 000 opinii, że nie warto, że
wybory bedą sfalszowane. Naród się poddał, klęczy przed starcem, który z
ohydną satysfakcją na mordzie zarządza naszym strachem i tak manipuluje
wynikiem wyborów. PODDALIŚMY SIĘ I DOKŁADNIE O TO MU CHODZIŁO. Ja mówię
NIE.
10) UDOSTĘPNIJ szeroko post, RÓWNIEŻ na profilu prywatnym, niech ludzie
sami podejmą decyzje, ale BOJKOT TO FATALNA DROGA, to wygrana Dudy w 1
turze.I oto, co myślę.
Owa notka, czy komentarz- jak zwał, tak zwał- na pierwszy rzut oka jest logiczna i brzmi całkiem sensownie, tyle że mnie nadal nie przekonuje do wzięcia udziału w wyborach, plebiscycie, ogólnopolskim sondażu czy usłudze pocztowej /podkreślić właściwe/.
Po pierwsze: nie zamierzam brać udziału w czymś tak bezprawnym, że wyniki mogą być z miejsca podważone przez każdy niezależny sąd.
Po drugie: gdyby naszym szanownym wyborcom zależało na odsunięciu od władzy obecnego rządu, to mieli do tego dwie znakomite okazje- wybory do naszego parlamentu i do parlamentu europejskiego i wtedy jeszcze sądy -kulawe czy nie kulawe- funkcjonowały. Jakie były wyniki tamtych wyborów chyba wszyscy doskonale wiedzą. A suweren cały szczęśliwy, czyli chce tego, co jest!
Nawiasem mówiąc- w tamtych wyborach brałam udział a wcześniej na blogu dawałam wyraz swoim przekonaniom, co w rezultacie okazało się funta kłaków niewarte!! I wtedy miałam jeszcze przekonanie, wręcz pewność, że jest się o co bić! Teraz tej pewności już nie mam!
Po trzecie: kogo właściwie miałabym wybierać?! Z opozycji na pierwsze miejsce wysuwa się Tygrysek, do którego /jak i do całego PSL-u/ nie mam za grosz zaufania i widziałabym taki wybór w kategoriach: zamienił stryjek...
Po czwarte: zakładając wersję optymistyczną i prezydenta z opozycji, trzeba mieć jednocześnie świadomość, że ta właśnie opozycja i tenże prezydent niemal z marszu staną się odpowiedzialni za całe zło dzisiejszych czasów, które narasta a rząd będzie kryty: chcę ale nie mogę! Co jak co, ale propagandę mają opanowaną do perfekcji!! Czyli pis nadal będzie partią atrakcyjną dla swoich wyborców- a jest ich wcale niemało!
Reasumując:
Nie zamierzam być straceńcem i palić się do psychicznego samobójstwa tylko dlatego, że ktoś ode mnie tego oczekuje.
Być może potrzebny jest czas, aby partia rządząca wreszcie wypiła piwo, którego nawarzyła, by została znienawidzona przez swoich wyborców i właśnie przez nich została pozbawiona władzy. Wtedy jest jakiś cień szansy, że suweren zatęskni za powrotem demokracji. A gdy ją odzyska, będzie już wiedział, że należy jej bronić i nie pozwoli odebrać jej sobie ponownie.
Może to tylko moje mrzonki a może nie?...
----------------------------------------------------------
Dla rozjaśnienia notki kilka moich krzewinek:
Zdrowia życzę !!! :)
Myślę podobnie jak Ty i nie zamierzam w tym brać udziału.
OdpowiedzUsuńTo mi trochę raźniej.
OdpowiedzUsuńteż nie zamierzam...
UsuńTo nas więcej!
UsuńMam podobne przemyślenia i dlatego niespecjalnie mnie to interesi, czy zorganizują wybory w Irlandii czy nie. A brałam udział w każdych wyborach. Tak to u mnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też!
UsuńW 100% zgadzam się z Tobą. Udział w tej imprezie jest moim zdaniem jednoznaczny z akceptacją jej organizacji i warunków, na jakich ma się odbywać.
OdpowiedzUsuńZ zacytowanym komentarzem nie zgadzam się. W kontekście sposobu organizacji wyborów brzmi co najmniej dziwnie. Weźmy udział, a jak wygra nasz kandydat uznamy, że wszystko jest OK? Wtedy przymkniemy oko na łamanie Konstytucji? Zadziwiające rozumowanie....
Pozdrawiam serdecznie.
Ale ma swoich zwolenników. Co prawda Hołownia mówił, że oprotestuje wybory nawet jak wygra, tylko po co w takim razie w ogóle startować?...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak - masz rację.
OdpowiedzUsuńMiotałam się,bo miałam cichą nadzieję - że może jeszcze się da, może teraz, zaraz, może jeszcze nie jest za późno?
Bezradność paraliżuje, a przecież czas ucieka...
Posłuchałam dzisiaj co mówi prof. Andrzej Zoll i... resztki pary uszły ze mnie.
Jestem już pewna - nie zagłosuję.
Wiem już, że musimy walnąć z hukiem o dno - i to tak, aż drzazgi polecą. Szkoda tylko straconego czasu, ale nie mam na to wpływu. Nie znajduję też, spośród kandydatów, osobowości na przywódcę. Niektórzy sympatyczni nawet, ale miernoty, niestety.
No. Teraz już jestem spokojna - muszę jedynie opanować odruch wymiotny, gdy...
Dziękuję, BBM!
Ps. przynajmniej jakaś pociecha z krzewinek ;) Śliczności!
Gosiu!
UsuńNie było moją intencją namawianie do bojkotu. Sama przez pewien czas się szamotałam. Wszyscy jesteśmy ludźmi dorosłymi i każdy z nas ma prawo /którego NIKT nam nie odbierze, na szczęście!/ do własnego spojrzenia na rzeczywistość i własne decyzje. Jeśli moja argumentacja pomogła Ci się wyciszyć i spojrzeć tzw. chłodnym okiem- jestem szczęśliwa!
Jeszcze wszystko przed nami, bo to MUSI WALNĄĆ! Chyba jeszcze nie teraz, ale walnie na pewno. I z tego warto czerpać nadzieję...
Serdeczności!
Dziękuję za pochwałę krzewinek. :))
Przeciez wynik tych wyborow i tak juz dawno jest przesadzony, bez wzgledu na to, czy ktos pojdzie na te wybory czy nie. Jak nie zrobisz, wygra Duda, wiec po co ryzykowac i zgadzac na bandyckie warunki pisu.
OdpowiedzUsuńKrótko, treściwie i na temat! Jasne, że tak! Można tylko ubolewać.
UsuńPopieram w całej rozciągłości. Też się nie wybieram. I już się przyzwyczajam do wyniku: Frekwencja wyborcza: 20%. Duda: 95% (a może 100?). Tylko Polski i nas szkoda. Pozdrawiam serdecznie Majka
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, ale- jak widać- jako naród jeszcze nie dojrzeliśmy do demokracji i jest, co jest!
UsuńPozdrawiam Cię, Majko!
Niestety, też myślę, że cokolwiek zrobię, wynik będzie wiadomy! Pójdę (wyślę), czy nie, nie wierzę w uczciwość tych wyborów. Szczególnie, że teraz włączyła się p.Szydło i po jej wypowiedziach straciłam resztki nadziei. Nie ma opozycji, która dałaby sobie radę.... Mam milion myśli na minutę. I nadzieję, że może wyborów nie będzie. Myślałam, że trzeba pójść, z wielu różnych powodów, że trzeba odsunąć Dudę za wszelką cenę, ale już tak nie myślę. Tylko jestem wściekła. Nie zważając na nic drukują w najlepsze karty wyborcze! Szydło, Sasin - tego nie da się słuchać. I ta bezsilność.... Nie pójdę. :( Joanna
OdpowiedzUsuńWiesz, myślę, że nie ma większego znaczenia, kiedy te pseudowybory będą miały miejsce- w maju czy we wrześniu, bo pis ma wszystko w swoich rękach a nie cofnie się przed niczym, byle utrzymać władzę. Tylko potężny gniew ludu może ich zdmuchnąć ze sceny a on narasta powoli. Ale trzeba obserwować sytuację...
Usuń1. To nie są WYBORY. To będzie tylko zmanipulowany PLEBISCYT w stylu stalinowskim.
OdpowiedzUsuń2. Wybory w konstytucyjnym założeniu MUSZĄ być TAJNE [bez komentarza].
3. Uprawiany przez pisowsko-rządową koterię TERROR psychiczny i mentalny oraz obecność w tym wszystkim Sasina daje gwarancję na manipulację ergo - na FAŁSZ.
4. Wybory przeprowadzane przez Pocztę Polską pacyfikowaną już teraz przez generała WP[patrz - czystki w PP] i zastraszającego jawnie jej pracowników będą tylko parodią.
5. Druk pakietów wyborczych, zanim Parlament swą decyzją uprawomocnił wybory, formalnie JEST PRZESTĘPSTWEM ściganym z mocy prawa.
Udział, nawet nieświadomy, w przestępstwie nie zwalnia od odpowiedzialności karnej.
6. Koperty to - nolens volens - rozsadniki koronawirusa.
Z dwojga złego - wolę zostać bezprawnie ukarany za odmowę udziału w czynie przestępczym niż świadomie przestępstwa dokonać. Tym i takim "Wyborom" mówię PAS. Nie zamierzam ryzykować zdrowiem dla potwierdzenia wyboru "gówna w jedwabnych pończochach" [pardon - to opinia Napoleona Bonaparte o Talleyrandzie; aktualna w naszej sytuacji z całym zachowaniem proporcji na korzyść Talleyrnda]
1. UWAGA; Netykieta uważa, że pisanie wielkimi literami to krzyk czyli brak kultury. Ja nie krzyczę - ja podkreślam [choć krzyk byłby tu usprawiedliwiony].
2. PSL to "partia" gotowa iść z Bogiem przeciwko Diabłu i z Diabłem przeciwko Bogu, zależy który z nich zagwarantowałby jej funkcjonariuszom [i ich szeroko rozumianym rodzinom]bardziej dochodowe stanowiska, układy, "dojścia" i koneksje. Po wyborach Kosiniak gotów odciąć się od deklaracji kandydata Kamysza [lub odwrotnie.]Gorszą opcją byłby tylko zawodowy nierób Bosak oraz jego nazistowsko-populistycza zbieranina typu Braun,Korwin-Mikke...
3. Te i takie "wybory" nie powinny się odbyć.
Zdrowia życzę...
JKN
P.S.
"Kostropaty" stwierdził, bodaj przedwczoraj, że "Wybory muszą się odbyć dziesiatego maja, czy się to komuś podoba czy nie".
Brak 49% członków w i bez tego kuriozalnych "Komisjach Wyborczych". Czy to jednak przeszkoda? "Wybory" nawet bez wyborców będą "wyborami". Zwycięskimi!!!
Po prostu się podpisuję pod Twoją wypowiedzią .
UsuńDylemat: walczyć (głosując), czyli godzić się na niekonstytucyjne, niezgodne z przekonaniami i zwyczajnie nieprzyzwoite wybory, czy nie głosować jako wyraz protestu z wiadomym jednak skutkiem rozstrzygnęłam podobnie jak Ty. Nie będę legitymizować tej parodii wyborów! I mimo wielu, bardzo wielu już przeżytych lat i doświadczeń z nich wynikających, ciąglę wierzę, że wszystko jest chlebem oddanym.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam.:)
Ja także myślę , że czas prawdy prędzej czy później nadejdzie- i z tego czerpię nadzieję.
UsuńJa również serdecznie Cię pozdrawiam :)
Mentlik w głowie.Nie myślałam że dożyję takich czasów.W głowie się nie mieści.Chyba wszyscy dostaniemy jednakowe mundurki .
OdpowiedzUsuńNie strasz, proszę!
UsuńTak źle to chyba jednak nie będzie!
Pozostało nam cieszyć się z tradycji, która głosi, przez wieki całe
OdpowiedzUsuń"Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania"
"Gdzie dwóch Polaków, tam trzy poglądy"
Alleluja i do przodu !!
No, cóż! Widać mamy to w genach...;(
UsuńNie wiem , miotam się . Pójdę ...nie pójdę - tzn zagłosuję ( korespondencyjnie) , nie zagłosuję . Nie mam problemu ta to na kogo : jestem konsekwentna ,- na Kidawę i już . Ale po prawdzie , nie chcę teraz żadnych wyborów - bo czas jest szatański , koronawirusowy. Nie boję się korony , bo i tak codziennie z domu wychodzić muszę - ale martwię się o innych , znanych mi wszystkich mi domowych seniorów ( 6 sztuk) - wszyscy zawsze głosują i nieznanych mi ludzi , obciążonych , albo nieuważnych . ( Bo co zrobić z zakażonym np pakietem - bo listonosz był chory - o czym my i seniorzy nie wiedzą )? Byłabym skłonna na wybory zaczekać , do czasu gdy będzie możliwa normalna kampania . A tak na marginesie dlaczego pani Gesdrorf posiedzenia SN nie zrobiła ? Azalia17
OdpowiedzUsuńWitaj, Azalio!
OdpowiedzUsuńTeż nie miałabym problemów, na kogo zagłosować, gdyby wybory były normalne. I też głosowałabym na Kidawę,bo uważam, że to uczciwa, odpowiedzialna i kulturalna kobieta. Gdyby wybory przesunięto na wrzesień a zmieniła się sytuacja, zastanowiłabym się ponownie.
Pytasz, dlaczego Gersdorf nie zwołała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN. Szczególnie tego nie dociekałam, wychodząc z założenia, że decyzja taka z pewnością jest zgodna z prawem i cały czas jeszcze obowiązującą Konstytucją. A jeśli Cię interesuje moja interpretacja, to powiem tak: myślę , że jest to kolejna próba ratowania niezależności i niezawisłości SN. Gdyby- zgodnie z Konstytucją- jej funkcję przejął najstarszy bodajże /doczytaj sobie z linka/ sędzia na okres epidemii, to wydłuża się tym samym czas na zwołanie tego Zgromadzenia i różne rzeczy zdarzyć się mogą- powiedzmy jakaś interwencja UE... Szczerze mówiąc- nie wiem, tak sobie luźno rozważam.Chyba jeszcze tylko SN i RPO można zaufać, bo wszystko inne już upisili... :(
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2493623,Konczy-sie-kadencja-Gersdorf-Nowego-I-prezesa-Sadu-Najwyzszego-powola-prezydent
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dokładnie ten dylemat i ja rozważałem i doszedłem do wniosku, że nie dam legitymacji do bandyckich wyborów, które nie zapewniają ani warunku powszechności (karty nie dotrą do wszystkich uprawnionych, a mogą być też kradzione), ani bezpośredniości (przysłowiowy wnuczek może wypełnić kartę za babcię), a w wypadku korespondencyjnej weryfikacji uprawnień, łamany jest warunek tajności, ani równości (kampanię w pandemii może prowadzić tylko Duda). Jak dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłaby stutysięczna manifestacja pod oknem Kaczyńskiego z okrzykiem "WYŁAŹ BANDYTO, IDZIEMY PO CIEBIE"!
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie , tylko znajdź TERAZ te sto tysięcy, jak ani dojechać, ani dojść nie sposób! :((
UsuńTen komentarz przeczytałam parę dni temu na fb i po jego lekturze miałam wiele wątpliwości.
OdpowiedzUsuńAle wczoraj, po wysłuchaniu prof. Zolla, który jest dla mnie niekwestionowanym prawniczym autorytetem podjęłam decyzję, że nie wezmę udziału w tej pisowskiej degrengoladzie.
Miłego dnia, BBM!
To cały czas jest indywidualna decyzja, Amasjo!
UsuńMoże sytuacja zmieni się na tyle , że warto będzie rzecz całą raz jeszcze rozważyć? Zobaczymy...
Miłego weekendu! :)
Przeczytałam dziś artykuł opublikowany wczoraj. O autorze wcześniej nie słyszałam, ale wydaje mi się bardzo sensowny. Odnosi się do wyborów, do tego, co może zrobić opozycja itp. Jeśli masz chęć rzucić okiem wklejam link: https://wiadomosci.onet.pl/opinie/jakub-bierzynski-jesli-jaroslaw-kaczynski-chce-byc-dyktatorem-to-niech-zrzuci-maske/58kbwr1
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przeczytam później, przepraszam ;(
Usuńpięknie Ci kwitnie w ogrodzie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję! Niewiele tego, bo i ogródek ciupeńki, ale jak mają kwitnąć - to kwitną , łaski nie robią! ;))
UsuńDecyzję podjęłam już wcześniej, ucieszyłam się ze zdania prof. Zolla. Piękne krzewinki:) anka
OdpowiedzUsuńTakiego syfu to nawet w PRL-u nie było!
UsuńA krzewinki wyjątkowo obficie w tym roku zakwitły! :)
@ Skarlet:
OdpowiedzUsuńPrzepraszam , Skarlet, że z takim opóźnieniem, ale tak się zagrzebałam na swoim stryszku, że o artykule całkiem zapomniałam. Przeczytałam dziś rano i jestem pod wrażeniem. Argumenty w gruncie rzeczy znane. Dla mnie pewną nowością było zebranie w całość sposobów, których można użyć do sfałszowania tych pseudowyborów.
Sprawa wydaje się być beznadziejna, bo nic nie wskazuje na to, aby opozycja utworzyła jednolity front a Tygrysek to aż nogami przebiera, tak mu do prezydentury pilno. Tak jakby myślał, że ma jakiekolwiek szanse... Tfu! Brzydzi mnie to wszystko!
Miłego weekendu- wbrew polityce! ;(
I na mnie ten artykuł zrobił wrażenie. Fakty znane, a tezy bardzo prawdopodobne....
UsuńPrzemawia do mnie fragment tekstu z podtytułem: "Odebrać radość zwycięstwa".
Też życzę miłego weekendu - pomimo wszystko. Włosy mi stają dęba jak czytam o tym, co się dzieje, o bezprawnych działaniach, których w lawinowym tempie przybywa. :(
Życie zrobiło się bardzo trudne !:((
Usuńja jeszcze nie wiem, co zrobię, na razie zbieram dane o sytuacji, a poza tym intuicja mi wciąż mówi, że mały sam odwoła /czytaj: przełoży/ wybory, aby to jemu przypadło odium zbawcy, który uratował naród, zadbał o jego zdrowie i bezpieczeństwo...
OdpowiedzUsuńa co do bojkotu /jeśli wybory jednak się odbędą/, to podzielam pogląd, że nie ma on żadnego sensu... czyli mam koan do rozwiązania, sytuację, gdzie jak się nie obrócić, to zawsze [censored] z tyłu, ale wiem /a może tylko wierzę?/, że jak w przypadku innych koanów nagle mi zaskoczy jakieś PING! w umyśle i intuicja spontanicznie ujawni mi właściwe wyjście...
p.jzns :)
To prawda. Cały czas jeszcze wszystko się może zdarzyć, choć przyznam, że wielkich złudzeń już nie mam...
UsuńPo.ba.s.
Matyldo, twoje argumenty przemawiają do mnie i muszę to przemyśleć, ponieważ jak wielu naszych nie potrafię zdecydować jakie jest najlepsze rozwiązanie. Ale dziś wreszcie spadł deszcz (pierwszy raz od ok. sześciu tygodni) i jestem w stanie euforycznym i żaden Du_a mi tego nie odbierze. Całuski
OdpowiedzUsuńZazdroszczę deszczu! U nas też bardzo by się przydał! Buziole! ;)
UsuńA wysłuchaj różnych argumentów, bo ja nie muszę mieć racji!...🤗
UsuńJa nie mam zamiaru głosować.W Demotywatorach znalazłam wypowiedź Orwella i ją przepisuję, bo inaczej wstawić mi się nie udało.
OdpowiedzUsuń"Ludzie, którzy głosują
na nieudaczników, złodziei
zdrajców i oszustów
nie są ich ofiarami.
Są ich wspólnikami.
George Orwell.
Teraz też nie mam zamiaru a gdyby wybory były w sierpniu lub wrześniu- zobaczymy, wtedy znowu się zastanowię.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń