Zgodzie z sugestią Ikroopki podzielę się moimi spostrzeżeniami po obejrzeniu serialu "Unorthodox". Tym bardziej, że serial mocno mnie poruszył.
Przed filmem trafiłam na dokument dotyczący tego serialu, zawierający szereg działów przybliżających: obyczajowość, scenografię, kostiumy, obsadę aktorską itp.
Obejrzałam ten dokument z prawdziwą przyjemnością i przyznam, że po serialu spodziewałam się równie przyjemnych doznań.
No, nie! Co zresztą wcale nie oznacza, że serial nisko oceniam. Wręcz przeciwnie. Uważam, że jest doskonały, tylko...
Jeśli przedstawia prawdziwe życie ortodoksyjnych Żydów /a nie mam podstaw, by wątpić, bo zadbano o fachowe konsultacje w każdym wymiarze/, to... piekła nie trzeba wymyślać! Ludzie je sobie tworzą sami- na własny prywatny użytek!
I pomyślałam sobie, że ortodoksi każdej religii są równie groźni- niezależnie, czy będzie to islam, czy katolicyzm...
Mało tego: super dokładne wypełnianie "bożych nakazów" wcale nie stanowi gwarancji bycia dobrym człowiekiem a nawet przeciwnie- usztywnia człowieka, pozbawia wrażliwości i uważności na inność. Nie zabezpiecza też przed popełnianiem błędów i złych zachowań, których przecież zupełnie się człowiek nie spodziewa po tych, którzy stoją tak blisko swojego Boga, którzy tak skrupulatnie przestrzegają kiwania się przy modlitwie, czy koszernego jedzenia, jakby od tego zależało szczęście świata...
Okazuje się, że można być ortodoksyjnym Żydem i równocześnie hazardzistą czy pijakiem.
To, co na zewnątrz i co w środku- nie zawsze idzie ze sobą w parze.
Ale przecież my to widzimy i u siebie- w naszej religii... co nawet w ogólnie znanym powiedzeniu znalazło swój wyraz: "Modli się pod figurą..."
To może mniej sztywnej obrzędowości a więcej życzliwości i troski wobec ludzi, zwierząt, Matki Natury...
Dobrego dnia! Bądźcie zdrowi!
pewien nauczyciel zen powiedział kiedyś coś w tym stylu:
OdpowiedzUsuń"wskazania, zasady, reguły, etc są ważne, ale ważniejsze jest widzieć i czuć umysłem kiedy są otwarte, a kiedy sztywno zamknięte"...
p.jzns :)
Zen to chyba filozofia pokoju i otwartości. Dobrze kojarzę?
UsuńPo.ba.s :)
z grubsza prawie tak /a także wcale nie/, ale z tą różnicą, że podbudowa teoretyczna /filozoficzna/ jest w zen najmniej istotna, najważniejsza jest praktyka (obecności), bez niej czytanie "mądrych" tekstów o zen jest stratą czasu i nie ma nic wspólnego z zen...
Usuńpo.ba.s. :)
Z grubsza zrozumiałam / a także wcale nie...;) Ale widocznie tak ma być . ;))
UsuńMam te ksiazke, ale jeszcze nie zaczelam czytac, musze sie w koncu za nia zabrac. Fanatyzm jest czyms bardzo zlym, bez wzgledu na pobudki, religie czy rasy, fanatyzm wrecz zaprzecza zalozeniom kazdej religii o milosci, tolerancji, pomocy i wybaczaniu. Mam nadzieje, ze dobrze bedzie sie czytalo.
OdpowiedzUsuńKsiążki są zazwyczaj lepsze od ich ekranizacji /dla mnie chyba jedynym wyjątkiem od tej reguły był "Grek Zorba"/. Myślę, że będzie Ci się dobrze czytało!
UsuńKsiążka jest inna, jest tylko bazą dla serialu, chyba warto i obejrzeć, i przeczytać.
UsuńProblem, jak i gdzie ją wypożyczyć- biblioteki pozamykane...a i wcale nie jest powiedziane, że książka tam będzie. A kupować nie planuję.
UsuńBBM, polecam ebooki :)
UsuńNigdy z tej formy dotąd nie korzystałam. :(
UsuńBBM, bardzo polecam, bo czyta sie wygodnie, a do tego jesli korzystasz z e-biblioteki, to płacisz mało (od 7 zł wzwyż), a dostep masz do tysiecy tytułów. Ja korzystam na tablecie (czytnik tez mam), na telefonie nie lubię, za mały jest dla mnie.
UsuńNie mam ani tabletu, ani czytnika- te urządzenia nie były mi dotąd potrzebne.
UsuńMyślę, że nie od rzeczy będzie posłużyć się tu dwoma "tisznerami" [vbo "włazić" na niezwykle p[rawowoernego przecież fra T. Torquemadę czy arcyeminencję "Flachę" - to już zbyt oklepane]:
OdpowiedzUsuń- Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi.
- Religia jest dla mądrych. A jak ktoś jest głupi i jak chce być głupi, nie powinien do tego używać religii, nie powinien religią swojej głupoty zasłaniać.
Obie myśli bardzo celne!
UsuńTeż tak uważam!
Usuń@Anka:
UsuńSą mędrcy, którzy trafiają w sedno!
Uważam, że każda religia ogranicza, bo zwalnia z odpowiedzialności za jednostkowe wybory, słowa, czyny. Nie lubię religii.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie ogranicza, ale niektórzy ludzie /i wcale nie jest ich mało/ bardzo jej potrzebują. Może jest rodzajem pociechy, oparcia?...
UsuńI właśnie dlatego nie jestem zaangażowana w żadną religię, w żadne wyznanie. Natomiast jak najbardziej jestem empatyczna, troskliwa i pełna życzliwości do Matki Natury, naszych braci mniejszych i...ludzi.
OdpowiedzUsuńSerdeczności BBM!
I tego warto się trzymać, Amasjo! Jak powiadał nieodżałowany prof. Bartoszewski- warto być przyzwoitym...
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie! :)
Dziękuję BBM! Myślę, że to ważne aby dobrze czuć się z samą sobą:-)
UsuńZdrówka i pogody ducha, BBM:-)
Chyba na tym polega udane życie - być w zgodzie ze sobą niezależnie od okoliczności. Wszystkiego dobrego! :)
UsuńKażda chyba skrajność nie wychodzi nam na dobre, nawet katowanie innych własną dietą na przykład.
OdpowiedzUsuńNie mogłabym żyć w takim rygorze, który zabija radość życia, bo tak to odbieram...
Masz rację! Każdy potrzebuje wolności!
UsuńZaciekawilas mnie tematem, zajme sie, jak juz bede mogla...
OdpowiedzUsuńTak... Jestem z Tobą . Serdecznie przytulam.
UsuńŻadna skrajność nie jest dobra!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, Fusilko!
Usuń@BBM
OdpowiedzUsuńJako betonowy katol - muszę się z Panią fundamentalnie nie zgodzić! Wnioskując a contrario, nie mogę przyjąć, że gwarancją bycia dobrym człowiekiem jest niedokładne wypełnianie Bożego nakazu miłowania swego bliźniego jak siebie samego. W powiedzeniu o figurze i diable za skórą także trudno mi doszukać się przeciwstawienia sztywnej obrzędowości życzliwej trosce wobec ludzi. Odwrotnie - figurę i diabła rozdziela tu przecież spójnik przeciwstawny ''a'', nie zaś przyłączające ''więc''.
Na stawianie znaku równości między obrzędowością katolicką, a osobliwymi praktykami judaizmu czy islamu żadną miarą mojej zgody być nie może. Proszę łaskawie zauważyć, że Kościół katolicki jest jedyną religią, która stworzyła naukową teologię, w oparciu o logikę klasyczną. W późnym średniowieczu, kiedy nastąpiła recepcja arystotelizmu, na jego gruncie toczyły się między chrześcijanami, żydami i muzułmanami spory, ale z tych religii tylko katolicyzm przy nim pozostał.
https://www.youtube.com/watch?v=CG4pO_VzLFw
Pozdrawiam, nochnoy dozor
@Nochnoy dozor
UsuńMam wrażenie, że pozwolił Pan sobie na znaczną nadinterpretację moich słów, przypisując mi myśli, których nie wyartykułowałam i zresztą wcale nie podzielam.
Dla uściślenia: uważam, że można być przyzwoitym i dobrym człowiekiem, "miłującym bliźniego swego jak siebie samego" niezależnie od wyznawanej wiary czy też jej braku. A pewne aspekty obrzędowości są jakby dodatkowym ornamentem wyznawanej wiary i więcej mają wspólnego z wielowiekową tradycją niż z głębokością wiary. Skupianie się przede wszystkim na ornamentach a nie na własnym wewnętrznym doskonaleniu bynajmniej o głębokości tej wiary nie mówi. I tyle. Takie jest moje rozumienie tematu.
I jeszcze jedno. Nie jestem ani filozofem, ani religioznawcą i nie zamierzam prowadzić z Panem polemiki na tematy religijne.
Szanuję Pana przekonania i opinie, proszę też uszanować moje. Pozdrawiam.
BBM, dziękuję 😊 przypominam tylko, że "Unorthodox" traktuje o odłamie chasydzkich ortodoksów, ale jesli nie masz dość, to bardzo polecam serial "Shtisel" o 'zwykłych' chasydach z Jerozolimy, tez na Netflixie, podrzucam recenzję - mnie przekonała:)
OdpowiedzUsuńhttps://www.serialowa.pl/217627/serialowa-alternatywa-shtisel-serial-izrael-netflix/
Tam też jedną z ról gra (o kilka lat młodsza) Shira Haas.
Dodam, że jest jeszcze jedna rzecz warta zobaczenia, film (kandydat do Oscara 2012) "Wypełnić pustkę", w którym pojawiaja sie też aktorzy znani z seriali; mam zamiar ogladnąć go dzisiaj, z tym ze jest w marnej wersji, na cda, zerknij na recenzję:
Usuńhttps://wyborcza.pl/1,75410,14256095,_Wypelnic_pustke___czyli_jak_zyja_wspolczesni_chasydzi.html
Film był niezwykle wciągający i wiele się z niego dodatkowych rzeczy dowiedziałam, niemniej chyba sobie zrobię trochę przerwy w tym temacie. Tak czy owak bardzo, bardzo Ci , Ikroopko, dziękuję, że o mnie pamiętasz i podsyłasz mi kolejne adresy. Z pewnością z nich za jakiś czas znowu skorzystam.
UsuńTo z innej beczki, 'Olive Kitteridge' widziałaś?
Usuń(ale jak juz odpoczniesz, to zerknij na tego Shtisela, naprawdę świetny).
Nie widziałam- już zapisuję.;)
UsuńRewelacja:) ja takich 'polecałek' mam jeszcze trochę, uważaj 😊
UsuńJeszcze mi się "wtopa" z Twojego polecenia nie trafiła, wiec wszystko skrzętnie zapisuję. Z dużą wdzięcznością! :))
Usuńdokładnie, bez względu na to jaką wyznaje sie religie czy jest sie ateista trzeba byc przede wszystkim czlowiekiem
OdpowiedzUsuńdobrym czlowiekiem
Otóż to! Taka sama myśl i mnie przyświecała! :)
UsuńNiestety taka sytuacja w jakiej się znajdujemy najlepiej to weryfikuje
UsuńWystarczy spojrzeć na ojca Rydzyka który apeluje o datki bo mu tak ciężko...
Ręce i cycki opadają
Zdaje mi się, że ma co sprzedawać, aby przeżyć , prawda?...
UsuńNo coś ty, ten samochód od bezdomnego to już tylko na złom xD
UsuńTak bezdomny wyeksploatował??... ;)
UsuńWłaśnie dlatego uważam, że duchowość i etykę ludzką najlepiej rozwija sztuka, a nie religia. Religia, to tępy system nakazowo - zakazowy, nie pozostawiający miejsca na wątpliwości, czy też różne odcienie szarości, które arbitralnie oceniają duchowni (w razie, gdyby sprawa nie była jednoznaczna). Sztuka pozwala na sprawę spojrzeć z różnych punktów widzenia, co się spotyka z krytyką przedstawicieli religii (kto z nas nie słyszał zdania "zaciera się granica między dobrem a złem").
OdpowiedzUsuńDodałabym - sztuka wielowymiarowa. Niewątpliwie sztuka wpływa na wrażliwość człowieka...
Usuń...no to więcej sztuki, bo coronavirusa końca nie widać;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=GTjrQDrYCuY
https://www.youtube.com/watch?v=6WG9YyQFB_0&feature=youtu.be
Tak dla odmiany - teatr.
Miłego!
"Od czasu do czasu" chętnie obejrzę, "Boską"- widziałam.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Zdrówka. :)
A jak tylko z przekory.Dla dyskusji, kilka cytatów znanych i rozumnych ludzi podsuwam
OdpowiedzUsuń"Religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca. – MARK TWAIN"
-Jednym z najskuteczniejszych sposobów ośmieszenia przekonań religijnych jest cytowanie ich słowo w słowo i to bez komentarza. – RICHARD DAWKINS
-Etyka i moralność nie zależą od takiej czy innej religii. To tylko religie przywłaszczają sobie pewne pojęcia moralne, obowiązujące w danym środowisku, sankcjonują je i głoszą. – ARTHUR SCHOPENHAUER
-Śmiało kwestionuj nawet istnienie Boga, ponieważ jeśli jakiś istnieje musi bardziej pochwalać hołd rozumu, niż zaślepiającego strachu. – THOMAS JEFFERSON
-Religia jest kompletnym nonsensem i okropną szkodą dla ludzkiej cywilizacji. – STEVEN WEINBERG
-Wiara nie przenosi gór, wznosi się je tam gdzie ich dotąd nie było. – FRIEDRICH NIETSCHE
-Smutne to czasy, gdy łatwiej rozbić atom, niż pokonać przesąd.- ALBERT EINSTEIN
Dla tych którzy okrzyczą mnie ateista odpowiem
"Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga – konstruktywną opozycją. Woody Allen"
"Betonowemu katolowi" dedykuje to co powiedział i napisał
"„Potępiam chrześcijaństwo, podnoszę przeciw Kościołowi chrześcijańskiemu najstraszniejsze ze wszystkich oskarżeń, jakie kiedykolwiek wyszły z ust oskarżyciela. Jest on w najwyższym stopniu skorumpowany… z każdej wartości uczynił jej przeciwieństwo, z każdej prawdy kłamstwo, z każdej prawości nikczemność duszy… Nazywam chrześcijaństwo jednym wielkim przekleństwem, jednym wielkim wewnętrznym zepsuciem, jednym wielkim instynktem zemsty, dla którego żaden środek nie jest dostatecznie trujący, podstępny, mały — nazywam je jedną, nie dającą się zmyć plamą na honorze ludzkości…”
Friedrich Wilhelm Nietzsche.
Dla jednych-cytaty, które wybrałeś- będą "ku pokrzepieniu serc", dla drugich- próbą otwarcia oczu, dla jeszcze innych- obrazą ich uczuć religijnych. Każdy coś dla siebie znajdzie. Mnie szczególnie bliska jest myśl Alberta Einsteina, choć i pozostałe motywują do ruszenia głową.
UsuńJesli "niektórym"te cytaty znanych i poważanych wypełniają znamiona
OdpowiedzUsuńartykułu 196 kodeksu karnego:
"Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
to tylko szkoda czasu, na jakąkolwiek z nimi "dyskusje" pełen podziwu do ich lenistwa umysłowego, ze nie chciało im się zgłębiać tego co im w łeb wkładano na tzw "lekcjach religii"
A przecie nikt inny jak św Mateusz powiadał Mt 7,15-20
"Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami. Oni przychodzą do was w przebraniu owczym, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z cierni lub figi z ostów. 17 Tak właśnie każde dobre drzewo rodzi dobre owoce, a drzewo zagrzybione rodzi owoce zepsute. 18 Nie może dobre drzewo rodzić zepsutych owoców ani drzewo zagrzybione rodzić dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, jest wycinane i wrzucane do ognia. 20 Tak zatem poznacie ich po ich owocach".
Teraz gdy świat stal się globalna wioska Gdy "o czynach"dowiadujesz się w czasie, prawie rzeczywistym, i to nie tylko w słowie ale obrazie.Gdzie jednym kliknięciem możesz zajrzeć do materiałów źródłowych,"obrazić"się mogą tylko ociężali umysłowo
A jednak tacy też są i- podejrzewam- jest ich wcale niemało. I , chciał czy nie chciał, musimy to zaakceptować , bo tak po prostu jest.
UsuńTu nie ma co "podejrzewać" jeśli były i są nt. badania naukowe
Usuńhttps://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/klasykipolityki/1760878,1,kraina-analfabetow.read
Ostatnio przecież, gdy podano udogodnienia w sklepach, dla osób starszych tj sprzedaż od 10 - 12 utworzyły się kolejki "staruchów"którzy "zrozumieli" ze po 12 już nic nie kupią Bo ich nie wpuszcza do sklepów.
Bez komentarza. :(
Usuń