Może mało delikatne jest to tytułowe powiedzenie, ale wielokrotnie je w życiu słyszałam i choć początkowo bardzo się buntowałam, to ostatecznie uznałam jego racjonalność a jednocześnie dosadność i obrazowość.
Po co ten wstęp?
Ano, żeby wytłumaczyć zmianę własnego stanowiska w sprawie wyborów i nie tylko.
Otóż, nie tak znów bardzo dawno, zapierałam się, że nawet na czterech ale doczołgam się, żeby zagłosować przeciwko obecnemu prezydentowi.
Nie oznacza to wcale, że obecnie stałam się jego zwolenniczką- skądże! Nadal uważam, że obecny prezydent jest NAJGORSZYM Z DOTYCHCZASOWYCH PREZYDENTÓW i o ile wszyscy prezydenci przed nim /nawet LK/ starali się - na miarę swoich możliwości- lepiej czy gorzej służyć krajowi, o tyle ten stara się służyć wyłącznie pewnemu szeregowemu posłowi. Bardzo nad tym boleję i zrobiłabym wiele, by to zmienić ale...warunki zmieniły się tak bardzo, że uczestniczenie w wyborach - niezależnie od tego czy przy urnach, czy korespondencyjnie, czy telefonicznie, czy jakkolwiek inaczej- byłoby dla mnie wyrzeczeniem się wszystkiego, co do tej pory było dla mnie ważne i oczywiste.
I tak długo, jak długo w Polsce nie będą obowiązywać powszechne standardy cywilizowanych europejskich państw, nie wezmę udziału w sankcjonowaniu naszego rodzimego bezprawia. Zresztą... ten mem mówi wiele o naszej politycznej rzeczywistości:
P.s. A o kandydatach do prezydenckiego fotela napiszę kiedy indziej, bo choć w wyborach nie zamierzam brać udziału, to przecież nadal mam prawo do własnej oceny kandydatów, nieprawdaż?... ;)
Dlaczego niemożność brania udziału w tych wyborach mnie nie boli? Zawsze byłam przecież taka obywatelska. Widać jednak ten nierząd się mi przesycił.
OdpowiedzUsuńTrudno się dziwić...
UsuńMoja mama tez zapowiedziala, ze nie pojdzie czy tam nie wysle, a w jej 88-letnim zyciu nigdy jeszcze sie cos takiego nie zdarzylo. Gdyby mnie to dotyczylo, tez bym nie poszla, tez po raz pierwszy w zyciu.
OdpowiedzUsuńRozumiem . Myślę, że miałabym dożywotnią czkawkę, gdybym w tych wyborach wzięła udział.
OdpowiedzUsuńLis twierdzi, że nie wolno się poddawać i należy walczyć do końca , ale jak go cenię jako redaktora i analityka, tak tym razem zupełnie się z nim nie zgadzam! Uważam, że ta walka byłaby bez sensu z wielu powodów.
Zaluje tylko, ze Kidawa zrobila z siebie posmiewisko, najpierw dzielnie odmowila udzialu w tej farsie, pozniej przystapila znow do kampanii. I tak nie ma szans, ale przynajmniej zachowalaby twarz.
UsuńWszystko to jest trudne do zaakceptowania.:(
UsuńTeż nie mam zamiaru brać udziału w tej farsie, i też będzie to dla mnie po raz pierwszy!
OdpowiedzUsuńSmutne to wszystko, ale takie są realia. :(
UsuńNie spodziewałam się po panu Lisie takiej opinii. :( Też uważam, że oddanie głosu w wyborach łamiących prawo choćby w najmniejszym stopniu, jest przyzwoleniem, akceptacją dla tych, którzy mają w nosie Konstytucję.
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby miały się odbyć wybory w zapowiedzianej formie, żaden kandydat ceniący przestrzeganie prawa nie powinien wziąć w nich udziału.
Pozdrawiam :)))
Też tak mi się wydaje, ale... każdy odpowiada za siebie i - przed sobą !
UsuńPozostawiam :))
To komórka!!! Nie przedstawiam tylko pozdrawiam !😢 Przepraszam. 😘
OdpowiedzUsuńW dodatku źle przeczytałam! Plama po całości!!!😖😢
UsuńJakieś wybory się szykują? Przecież to, o czym słyszę lub czytam, to ma być tylko kosztowna farsa... A ja fars unikam. Zresztą... Poczta Polska na rozkaz pana generała poczty już podliczyła głosy i to przy obsadzie zaledwie 51% komisji "wyborczych". Podobno wygrało jakieś "gówno w jedwabnych pończochach" - jak powiedział zwykły generał Napoleon o jednym biskupie, gdy sam się wybrał na Cesarza.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za użycie wulgaryzmu "zwykły".
Czy wybory się szykują? Jeżeli można nazwać wyborami to, co wyborów nawet z grubsza nie przypomina. Jeżeli dziś z dużą dozą prawdopodobieństwa /powiedzmy 99/100/ można wskazać przyszłego prezydenta, to o czym my mówimy?...
Usuńmam mętlik - nie chcąc Ci zaśmiecać notki, przesyłam link do całej strony, a chodzi mi tylko o komentarz trzeci (z 12:58-"podaj dalej")
OdpowiedzUsuńAnaliza wydaje się w miarę logiczna, hmm...
Przeczytasz?
Kolejna bardzo dobra wymówka!!
UsuńBo jak nie wybierzemy akurat Dudy "kraj pogrąży się w chaosie"
Juz raz było"polska w ruinie" a ze spiżarni pozostawionej przez poprzedników czerpali i rozdawali pełnymi garściami i jakoś tak zawsze przed wyborami
Tylko potem nie płacz "O laboga laboga" Tylko przypomnij sobie Jana Kochanowskiego
“Cieszy mię ten rym: „Polak mądr po szkodzie”;
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
@Gosia:
UsuńTen mętlik, o którym wspominasz, też usiłuję sobie poukładać i jestem- chyba- coraz bliżej. I odpowiem Ci tak: 1) Nigdy nie zaśmiecałaś, nie zaśmiecasz i nie zaśmiecisz mi żadnej notki a wręcz przeciwnie-wzbogacasz je swoimi opiniami a ja Twoje odwiedziny bardzo sobie cenię.
2)Oczywiście wskazany komentarz przeczytałam. Pozwolisz, że swoje zdanie przedstawię w kolejnej notce. Nie wiem, czy dość jasno uda mi się wyrazić to, co myślę, ale spróbuję.
@Wiesiek:
Usuń1)Chaos to mamy już - niezależnie, czy jest prezydent czy go nie ma.
2)Polska w ruinie będzie najprawdopodobniej dość szybko przy tak "sprawnym" zarządzaniem państwem- niezależnie...itd.
3)Przytoczony przez Ciebie cytat również przeze mnie swojego czasu był używany...
4)Nie jestem biegła w sporcie, ale wydaje mi się, że walkower występuje wówczas, gdy szanse są równe a jedna z drużyn z takich czy innych powodów rezygnuje z walki. Tu równych szans nie ma i wiesz o tym równie dobrze jak ja.
5)Ja też mam lustro w łazience i zdarza mi się rozmawiać samej z sobą
6) Chwila prawdy i oddzielanie ziarna od plew- to zwykły szantaż emocjonalny i kolejne dzielenie i tak już podzielonego społeczeństwa. Z Twoich wcześniejszych wypowiedzi sądziłam, że stać Cię na więcej.
Pozdrawiam.
Czyli co? Oddajemy walkowerem?
OdpowiedzUsuńBo "dobrozmiency" już czekają.Przebierają nóżkami"by pobiezyc"
I cieszą ze "obrażonych" jest coraz więcej
Nie łudźcie się ze jest inaczej!!
Oni prze każdym snem śpiewają "Łojczyzne dojną zachowaj nas panie"I się mobilizują
Byc może "będzie to walka bez sensu i to z wielu powodów."
To już taka nasza narodowa przywara.W czas okupacji sens walki widziało tylko 10% populacji.
Reszta "uznając bezsens walki" jak sobie w sumieniu tłumaczyła,starała się jako tako przeżyć.
Dzis powiadają "cały naród walczył z okupantem""cały naród ,stanął do walki"
Powiesz "to trzecia prawda Góralska zakrzykną "nie obrażaj"dumy suwerena.
Ja "zagłosuję !!"
Bo mam lustro w łazience i przynajmniej będę mógł powiedzieć.Próbowałem !!
Dla spokoju własnego sumienia !!
A wyszło jak wyszło, bo rodakom ,jak zwykle w naszej historii, tyłka nie chciało się ruszyć.
I dopasowali sobie do swego postępowania rożne wymówki.
Jak kiedyś tak i dziś wymyślili sobie naiwne preteksty.
PS
Gdzieś kiedyś czytałem wspomnienia o "Dywizjonie 303" którego wizytował pewien generał i tak do nich przemówił
"Żołnierze !!
Jak ja wam zazdroszczę, ze dano wam możliwość oddania życia Ojczyźnie
Ja tez tak chciałbym,tylko mi zdrowie nie pozwala"
Dzień dobry
UsuńWieśku! Ja NIE ZAGŁOSUJĘ dokładnie z takich samych powodów z których Ty zagłosujesz!
Bo mam lustro w łazience i przynajmniej będę mógł powiedzieć - mnie brałem udziału w tym fałszerstwie!
Gdyby (moim zdaniem) były szanse, że nie sfałszują wyborów to bym zagłosował ale takiej szansy nie ma!
Dlatego nie będę, nawet biernie, legitymował tej szopki.
Zakładam, że uzurpatora nie uznają rządy demokratycznych krajów (już to zapowiedziały) i prędzej czy później dojdzie do uczciwych wyborów. Czy to nastąpi za rok, czy za 10 lat nie wiem... ale kiedyś nastąpi a w lustrze będę oglądał się co dzień bez odrazy ;)
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Dziekuje w imieniu PIS !!
UsuńOni, tylko na to liczą Modląc się byś nie zmienił zdania.Tylko abyś potem nie żałował.
Bo dziś myślisz"ja sobie rade dam"
Jak kiedyś pisałem jak wygląda "zawłaszczanie kropelkowe" Jak przebiega operacja "brania za pysk" itp
Pisali nie strasz ,nie obrażaj,wszystkich nas nie rusza itd.
Dzis zgodnie i z cichą propaganda PIS, cwaniacy, zachęcają "nie idź na wybory"
Czytaj nie uczestnicz w plebiscycie.Cwane i proste?
@Krzysztof z Gdańska:
UsuńW tę samą stronę idzie mój tok myślenia.
A wszyscy pisowcy pójdą! Ja uważam, że trzeba pójść. Przynajmniej odebrać im część "procentów" wygranej... jeśli wygranej, bo gdy wszyscy pójdziemy, to kto wie? Wybory się odbędą, czy nam się to podoba, czy nie, więc postawa "nie pójdę" nie ma sensu. Według mnie powinny być normalne wybory, z normalnymi lokalami wyborczymi i zasadami jak przy wejściu do sklepu - maseczki, rękawiczki, odstęp, nawet pojedyncze wchodzenie do lokalu! Nic by mi nie przeszkadzało, byle móc zagłosować legalnie w lokalu. Bo prawdę mówiąc, zaczynam się obawiać, że przy głosowaniu korespondencyjnym nikt nawet tych naszych kopert nie otworzy! Bo kto i po co? Wszystko mają w swoich łapach, podadzą nam jakiś-tam wynik korespondencyjny z jedynym słusznym wygranym i koniec. Wiem, to teoria spiskowa, ale do tego mnie już doprowadzili. To straszne, co się z nami dzieje...Joanna
OdpowiedzUsuńMyślę, że na swoje wątpliwości odpowiedziałaś sobie sama, używając sformułowania "wszystko mają w swoich łapach". Nic dodać, nic ująć!
UsuńWłaśnie przeczytałam, pani Beata Sz. powiedziała, że "nasz" prezydent jest jedynym kandydatem, który nie prowadzi kampanii wyborczej. Jest zajęty troską o losy kraju. Doprawdy? Nic, tylko podziwiać zaangażowanie...
OdpowiedzUsuńNikt nam nie wmówi...prawda? To działa cały czas- i czarne, po wielokrotnym poetórzeniu, staje się białe! :(
UsuńPrzyznam się, że nie wiem co zrobić... Z jednej strony nie chcę brać udziału w tej farsie. Z drugiej strony obawiam się, że 'tamci' pójdą i pozamiatają.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
Serdeczności BBM:-)
Tego czasu jest coraz mniej , ale cały czas jest możliwość przemyślenia własnego stanowiska. A decyzję można podjąć w ostatniej chwili.
Usuńserdeczności, Amasjo!
Nie zamierzałam od początku kombinowania...ale i kandydaci powinni zrezygnować, choć mówią, że to walkower.
OdpowiedzUsuńDenerwują mnie te rozmowy w mediach o wyborach, jakby ważniejszych problemów nie było...
Ja się czuję zmęczona wałkowaniem tematu, ale skądinąd mam świadomość, że nie można go zupełnie zignorować.
UsuńTak "poza wszelkim trybem" a do tamtego felietonu Dopisuje
OdpowiedzUsuńBo czas prawdy nadszedł !!Bo wreszcie można zobaczyć kto jest kto i odzielić ziarno od plew i nigdy nie zapominać lub dać przyzwolenie
Bo nie wiem kto, siły natury ,opatrzność ,bogowie powiedzieli suwerenowi "sprawdzam"
Bo dzis możesz prosto w oczy im plunąć, gdy z mównic pada, jak to w czas okupacji "cały naród"ratował Żydów.Jak ich to dokarmiał przechowywał bronił i chronił.
Gdy dziś hołota zachowuje się tak, nie tylko wobec Polaków, rodaków ale swoich dobrodziei chroniących ich własne dupy.
Pomyślcie sobie jak zachowywali się w czas innej zarazy ?Niemieckiej okupacji
Gdy pisano
"Szanowny panie Gistapo
Wiemy ze sąsiadka przechowuje Żydów.
Wszyscy boimy się o swoje zdrowie i nie wychodzimy z domu. Bo Żydzi przecież tyfus wraz z wszami roznoszą"
Wiec gdy będą was tumanić tandetną i nieprawdziwą propagandą pomyślcie sobie
Jeśli jest tak dziś i tak sie dzieje, tu i teraz to jak było podczas okupacji ??
Jak TOL napisał
TO JEST K....WA POLSKA! A polski skur....syn ma się dobrze. Widać po zachowaniach, po sondażach
I pomyślcie, które to już pokolenie, tamte skur...syny spłodziły?
Bez urazy.
Pozwoliłam sobie /bez urazy/całościowo odpowiedzieć na Twoje wpisy pod Twoim pierwszym komentarzem.
UsuńJa już sama nie wiem co zrobić. Może cos innego się jeszcze wykuje.
OdpowiedzUsuńMoże... zobaczymy. Wszystko jeszcze przed nami.
OdpowiedzUsuńEch Wy wszyscy "moralne pięknoduchy"trzymający się "zasad prawa""Konstytucji" i wymyślający coraz bardziej karkołomne i śmieszne ,usprawiedliwienia toku własnego myślenia i dalszego postępowania"ja sobie jakoś rade dam""moja chata z kraja"'będę stosował bierny opór"/dobre co/i nie będę kupował na ORLENIE itp.
OdpowiedzUsuńNiektórzy już zmęczeni tematem i drążeniem czemu, się akurat nie dziwie.Bo ja tez.
Kiedy wiec zrozumiecie?
"Nie będą to jednak żadne parlamentarne wybory, tylko plebiscyt i to plebiscyt dziwnie przypominający referendum „trzy razy TAK”.
Słusznie zauważył to, na swym blogu, Andrzej Koraszewski, który tez poniesiony "duchem moralnym" nie będzie brał udziało, bo nie wie, czy będą uczciwe On widzący przecież ze do stołu trzeba będzie zasiąść z szulerami
On rocznik 1940 winien pamiętać, ze w tych 2 X TAK tez zachęcano do bojkotu, a zachęcali sprytnie i propagandziści czerwonych.
Po cholerę było im zliczać "niezadowolone głosy"/na NIE/ zajmować się makulaturą, kiedy z góry wiedzieli "kto zwycięzcą jest"
I proszę nie dorabiajcie ideologi, do swej niechęci, ruszenia tyłka. By brać udział "w plebiscycie"
To wszystko juz było "historia się powtarza" a i argumenty tez.
Lepiej wiec i prawdziwie, napisać.
A ja to mam wszystko w d...radźcie sobie sami.Ja sobie rade dam!!
Zrozumiem.Miałem to przez lata, całe
Szanowny panie Wieśku,
Usuńproszę staranniej dobierać słowa. Kpienie z osób ceniących Prawo i Konstytucję świadczy o panu. To, że dla pana śmieszne jest nieuczestniczenie w wydarzeniu niezgodnym z prawem, też świadczy o panu.
Polska jest członkiem UE, która nie jest pozbawiona wad, ale nie lekceważy demokracji. Zapewne spojrzy uważnie na wybory (jeśli się odbędą) zorganizowane bez zachowania demokratycznych standardów.
To, czy pan weźmie w nich udział, to pana sprawa.
Ja nie będę legitymizować łamania Konstytucji, a pan nie ma ani kompetencji, ani prawa do oceny mojej postawy, do obraźliwego zarzutu o dorabianiu ideologii, czy niechęci.
Dziękuję, Skarlet! Wypowiedziałaś się także w moim imieniu.
UsuńJa jeszcze nie wiem co zrobię jeżeli jednak wybory się odbędą.
OdpowiedzUsuńMasz jeszcze sporo czasu na rozważenie różnych argumentów i żeby zastanowić się nad ostateczną decyzją.
Usuń"Kpienie z osób ceniących Prawo i Konstytucję świadczy o panu".
OdpowiedzUsuńBo jak "wchodzisz miedzy wrony to kracz jak i one."
Bo jak mnie walą pałą, czy maczugą w łeb, to ja nie krzyczę, ze to nieładnie, bezprawnie i "gdzie milosc bliźniego swego" /tu przytaczam treść Dekalog/ale oddaję, tak by przeciwnik pamiętał,zapamiętał i omijał mnie z daleka.
Jesli sobie coś cenię/prawo czy Konstytucje/ to tego bronie.Sam nie zaczynając. Tak mnie nauczono i wyuczono Każdymi dostępnymi środkami a nie podkulam ogona.To jedno
Tak mnie uczono na niejednych podwórkach /nie Zoliborskim ,
A drugie
"że dla pana śmieszne jest nieuczestniczenie w wydarzeniu niezgodnym z prawem, też świadczy o panu"
"cholera to przecież żywcem zdarte z pisowskiego przekazu dnia"
Bo właśnie na tym im zależy.Maja nawet już ustalone wytłumaczenia tak niskiej frekwencji
Nie "opozycja"a coronowirus zatrzymał"
Jesli juz masz moralne skrupuły,to idź na referendum a po "możesz się nie cieszyć
Wolisz czekać na reakcje Unii.Czyli czekać az ktoś inny za nas to załatwi.
No to czekaj tatka latka"aż nas z Unii wyprowadza Bo wszystko ku temu zmierza.
Ciekawe bo tekst "był do nikogo !!1"
Ot taki "materiał do przemyslenia" jak u Stirlitza, a tylko "jedne nożyce się odezwały"i jedne poczuły się obrażone.Ciekawe dlaczego ?
Otóż, Wieśku, nie tylko jedne nożyce się odezwały. Nikt nie odbiera Ci prawa do głoszenia swoich teorii i nie usiłuje ubliżać Ci z tego powodu, natomiast Ty nie tylko nie uznajesz innych racji, Ty usiłujesz zrównać je z ziemią a ludzi, którzy są do nich przekonani, przekreślasz, nie przebierając w słowach. Nie podoba mi się to i - jak dotąd często się z Tobą zgadzałam, tak obecnie- diametralnie się nie zgadzam. Jednocześnie uprzedzam, że atakujące , osobiste odnośniki sprawią, że taki komentarz będzie przeze mnie usunięty.
UsuńBardzo mi zależy na przyjaznej atmosferze na moim blogu- niezależnie od zbieżności czy rozbieżności poglądów- i uprzejmie Cię proszę o uszanowanie mojej gościnności.
To wszystko z nerwów Wysoki Sadzie !!
UsuńTo wszystko z nerwów "Co jako okoliczność łagodzącą zadaje do protokołu"
Puki jeszcze można!
Bo jak mi wiewiórki doniosły "rozważane jest wprowadzenie stanu wyjątkowego"Z wszystkiego jego "prawnymi aspektami"
A wtedy jak mawiał jeden z kandydatów na prezydenta "Nic nie będzie"nawet internetu ale cenzura ,to i owszem.
Pozdrawiam i zazdroszczę ogrodu i umiejętności "robienia na drutach"
Ja takim leniem się stałem, ze naczynia zmywarka,pranie pralka, nawet odkurzacz, sam mi po katach zagląda i sprząta.Wiec czas na myślenie jest.Na "głupie i gorzkie" myśli tez.
Wiec bez urazy.Stoimy na rozstajach.Jak zwykle w naszej historii
Daleka jestem od urazy, nie chciałabym jedynie agresywnej wymiany zdań. W gruncie rzeczy wszystko da się powiedzieć i wszystko będzie do przyjęcia o ile nie stanie się personalnym atakiem na dyskutujących .
UsuńA w naszej historii tych rozstajów trochę już było, więc może trzeba się przyzwyczaić?... ;)
Będzie jak w memie - "na tych wyborach dzieją się cud, wrzucisz Kidawę, wyskoczy Duda"... anka
OdpowiedzUsuńMemy mają w sobie wiele zawartych obserwacji i całkiem sporo prawdy! ;(
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń