Ostatni odcinek ostatniej prostej i obraz się nieco przejaśni a my sprawdzimy, jakiej właściwie Polski chce większość z nas.
Przed wrzuceniem kartki do urny wyborczej, zastanówmy się raz jeszcze i spójrzmy na nasze tu i teraz. Gorąco polecam notkę blogową tak właśnie zatytułowaną: Dziwny to kraj...
http://paniodbiblioteki.blogspot.com/
Panią od biblioteki poznałam stosunkowo niedawno, po zlikwidowaniu Bloxa, gdy szukaliśmy się nawzajem, my- wieloletni znajomi i w trakcie tego szukania odkrywaliśmy także nowe interesujące blogi i świetnych blogerów. /Czyli nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło!/
Zaglądałam do Jotki- Pani od biblioteki i z przyjemnością czytałam jej mądre, ważne teksty, pisane prostym i pięknym językiem. Nie komentowałam, bo zanim się ośmielę komentować na nowo poznanym blogu, mija zwykle trochę czasu.
Ostatnia notka na tyle mnie poruszyła, że poprosiłam o możliwość podania adresu jej bloga, uznając, że takie teksty należy propagować, gdzie się tylko da- szczególnie przed wyborami. Zgodę otrzymałam- dziękuję Jotko!- więc czytajcie, proszę - oto nasza dziwna Polska bez pudru i retuszu. Czy na pewno takiej chcemy??...
Niestety,bardzo dziwny kraj, cytat babci adekwatnie pasuje ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBałagan zrobił się straszliwy, więc i sprzątanie będzie długo trwało, ale posprzątamy- w myśl zasady: Polak potrafi! ;)
UsuńEch... a propos śmieci (nie tylko w przenośni) - cały kraj jest zaśmiecony i obsrany. Najbardziej śmiecą ci "patrioci", co to pierwsi "umrą za ojczyznę" (ale flaszki po piwku czy wódeczce nie mogą do śmietnika...), więc ja tak sobie myślę, że proszę bardzo, najlepiej już w tej chwili, będzie czyściej i spokojniej w każdej sferze życia...
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem "ZA"! Polska to zbyt piękny kraj, by o niego serdecznie nie zadbać!
Usuńzaglądam, czytam...
OdpowiedzUsuńa na ostatniej prostej potwierdzam za Tobą - trzeba iść na wybory, nie ma innej rady, bo inaczej zwariujemy (ja zwariuję)!
Zmobilizowałam rodzinę, działam jak w amoku, agituję, namawiam, tłumaczę (komu się da). I jeszcze nigdy nie byłam tak zdeterminowana, ja - leniuch wyborczy (do tej pory).
Pozdrawiam
Witaj Małgosiu! Gratuluję aktywności i ogromnie się cieszę z Twojego wyborczego "amoku", bo jest nam teraz niezbędny- jak powietrze! Ja siebie też nie poznaję. Co prawda życie polityczne i społeczne w kraju zawsze mnie interesowało, ale teraz to już wpadłam z uszami. Może dlatego, że przeraża mnie obecna brunatniejąca rzeczywistość. Jeszcze trochę. Chwilkę odsapniemy i jesienne wybory. Jeszcze tylko wymiana prezydenta na Prezydenta i można będzie spokojnie zacząć sprzątać dom. Serdeczności! :)
Usuńoj, będzie co robić...
Usuńbyle tylko...
no...
Oj, będzie, będzie! Byle tylko były możliwości!
UsuńDzięki za dobre słowo. I ja cały czas szukam nowych blogów, nowych ciekawych treści, więc cieszę się, że mogłam Cię poznać:-)
OdpowiedzUsuńObyś się nie rozczarowała, bo jestem dość monotematyczna. ;)
UsuńPowiedzenie babci kupuję!
OdpowiedzUsuńWeszłam an bloga Jotki. Wypunktowane co do joty właśnie. Dodając punkty dołączone w komentarzach - mamy w skrócie obraz doskonały obecnej rzeczywistości.
Babcia określiła rzecz idealnie! ;)))
UsuńA wpisem Jotki jestem zachwycona. Mnie już połowa tych różnego rodzaju niegodziwości pouciekała z pamięci- tyle ich było. I wciąż się dzieje- każdego dnia! :((
No i nie przyznam się, ze nie zagłosuję, bo nie wiedziałam, ze nie wrócę do domu, a teraz za późno na załatwienie formalności :(((
OdpowiedzUsuńIkroopko! Chyba się rozpłaczę!!...
UsuńAle masz wybaczone- człowiek nie jest w stanie wszystkiego do końca przewidzieć! ;(
Oj, nie da rady :( Pogadamy o tym kiedy indziej.
UsuńA dziś - usiłowałam na fb zalinkować Panią od biblioteki i jej wpis - i witaj cenzuro!!!
Nie udało się! wrzuciłam ostatecznie wybrane punkty w postaci jpg-a i jest, ale adresu bloga już się nie dało. Nie uwierzyłabym, gdyby nie mnie sie to przytrafiło.
Rzeczywiście nie do uwierzenia! Rosja w czystej postaci!! :(((
Usuń