13 kwi 2020

Zostań w domu.

Pora bliżej obiadu niż śniadania, jak okiem sięgnąć pustka, pogoda piękna, uznaliśmy, że można pójść na krótki spacer. I poszliśmy.
Spokojnie, powoli, krok za krokiem... i ciągle żywego ducha na horyzoncie. Całkiem przyjemnie się chodziło!
Taki obraz...
Ale i taki: 

A tu niemalże Japonia...
Bardzo sympatyczny spacer. Wracaliśmy do domu. Byliśmy już na naszej małej uliczce, gdy powoli dogoniło nas auto straży miejskiej. Do głowy by mi nie przyszło, że coś może się im nie spodobać. Otóż może! Zatrzymali się przy nas, zalecając powrót do domu. Nie powiem- byli grzeczni, choć w którymś momencie postraszyli nas mandatem, gdy próbowaliśmy wyłuszczyć nasze racje, podparte zapewnieniem, że jesteśmy rozważni i bardzo ostrożni.
Jakoś dziwnie wcale się nie przestraszyłam- sama nie wiem, dlaczego... 
No cóż, życzyliśmy im miłego dnia i wróciliśmy do domu. Ale niesmak pozostał! Bo wcale nie mieliśmy przekonania, że to wszystko jest zgodne z prawem, nawet tym kulawym, które pis co kilka dni na własny użytek sam sobie uchwala...

Może w tym chaosie uda mi się jednak nie zwariować...

40 komentarzy:

  1. Ale chociaż mały spacer zaliczony.
    Nie zwariujemy!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, ze w tym dyktatorskim panstwie udalo Wam sie wyjsc obronna reka. Trafilibyscie na bezmozgich kulsonow, juz byscie na glebie lezeli, jak kobieta, ktora we Wroclawiu ksiazke w parku czytala siedzac samotnie na lawce. Takiego rezimu nie bylo nawet w stanie wojennym. A co pospacerowaliscie, to Wasze, nikt Wam wrazen nie odbierze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Człowiek nie wie teraz, czego i od kogo może się spodziewać...

      Usuń
  3. Nie rozumiem, ze nie mozna chodzic w otwartych przestrzeniach, po polnych drogach, parkach, lasach- przeciez tam jest najmniejsze ryzyko zakazenia sie, gdy jest sie przy tych spacerach rozwaznym. No ale co my tam obie BBM rozumiemy...
    Dobrze, ze udalo wam sie wyjsc z tej dziwnej opresji.
    Pozdrawiam Cie serdecznie swiatecznoponiedzialkowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie idzie o to, by kogokolwiek uratować lecz chodzi o to, by każdego zastraszyć. Wybory Figuranta przed nami!

      Usuń
    2. Najlepszego, Lucy! Wędruj z Mirką po polach i ciesz się wiosną! U Was to normalne, u nas już normalne być przestało, chociaż nie ma sensu...

      Usuń
  4. "Baby są straszne" [Jej Ekscelencja do Paradysa i tego drugiego - w Seksmisji]. Tak genialnie wypunktowałaś absurdy absurdalnej rzeczywistości, w którąśmy wdepnęli lub w którą nas wdeptano. Właśnie wróciłem ze spaceru po miasteczku rodem z "Dnia tryfidów" Johna Wyndhama [powieść o światowej pandemii gubiącej ludzkość]... Pusto... Minął mnie policyjny samochód nadający komunikat o potrzebie siedzenia w domu. Policjant pomachał do mnie ręką. Odmachnąłem... Przede mną truchtała kobieta z pieskiem, któremu dwa inne nachalnie oferowały publicznie usługi najwyraźniej w zasadzie intymne. Kobieta coś im tłumaczyła z zaangażowaniem. Chyba się zawstydziły, bo do kontaktu pierwszego stopnia tym razem nie doszło... Centrum dziesięciotysięcznego miasteczka... "Pełno nas, a jakoby nikogo nie było"...

    Święta...święta i po...
    Zdrowia życzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, jak to jest: jednym wolno, innym nie. Wszystko w zależności nie od prawa a od tego, kogo spotkasz na swojej drodze.
      Ja też życzę dużo zdrowia! i... odrobiny wolności- także dla siebie.

      Usuń
  5. A może tak sobie "na dzień świąteczny 2" coś przeczytać. Wypadałoby jednak znać podsumowania "dni zarazy"
    https://studioopinii.pl/wp-content/uploads/2020/04/Dziennik-czas%C3%B3w-zarazy.pdf
    Przeczytaliście? Prześlijcie znajomym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo życie... Może nawet warto to wydrukować? Ot, tak- dla pamięci! :(

      Usuń
  6. A mówili, że półgodzinny spacer dozwolony dla równowagi wszelakiej!!! Jak przeczytałam, to chyba wrócę do wieczornych spacerów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie też. Teraz zaczęło dość intensywnie padać. Zobaczymy, co będzie do wieczora...

      Usuń
  7. Nic mi sie nie stanie jak w domu trochę posiedzę. Więc siedzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też siedzę- ale bardzo chciałoby się wyjść gdzieś choć trochę dalej a nie tylko wokół chałupy... ;(

      Usuń
  8. U nas pada, ale wczoraj na małym spacerze byliśmy. Wkleję myśl, znalezionaą na stronie M. Szcxygła, polecam uwadze wszystkich sfrustrowanych, jak ja 😊
    "Bo - jak pisał Karel Čapek - żeby w pełni docenić swoje życie, trzeba pewnej dawki lenistwa. Człowiek, który tylko się spieszy, dojdzie rzecz jasna do celu, ale za cenę tego, że nie zauważył tysięcy rzeczy po drodze".🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśl pewnie mądra ale u mnie chyba jednak nie do końca się sprawdza, bo moje lenistwo wcale mi uważności nie dodaje.;(

      Usuń
    2. @Ikroopka:
      Ostatnio odkryłam polski serial "Bez tajemnic" z Jerzym Radziwiłowiczem. /3 sezony/. Ogląda się dobrze. Dla mnie minusem jest , że odcinki są zbyt krótkie /20-30 min/.

      Usuń
    3. Cd. Ale jest ich mnóstwo!!!

      Usuń
    4. Ja to widziałam parę lat temu, leciał w tv, świetny Radziwiłłowicz:)
      BBM, odbierz pocztę, proszę.

      Usuń
    5. Już pędzę! Dziękuję! :)

      Usuń
  9. Dobrze, że pospacerowaliście. Jak czytam o kreślonych na kolanie przepisach i reakcji niektórych ludzi, którzy zamknięci w czterech ścianach zieją nienawiścią do każdego, kto na chwilę wyjdzie, to niedobrze się robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tym bardziej, że wybieramy nieuczęszczane miejsca, więc rozumiemy ewentualne zagrożenie i jesteśmy bardzo ostrożni. Dosyć smutne to wszystko!

      Usuń
  10. Ja na taki słuczaj mam przygotowane tłumaczenie - spacerować muszę, dla zdrowia psychicznego i zdrowych pleców, już i tak od siedzenia w domu i mniejszej ilości zajęć wszystko mnie boli i gorzej sypiam...
    Wszelkie rozporządzenia świadczą o stosowanej dezinformacji, a policja i SM interpretują jak chcą...prawnicy radzą nie przyjmować mandatów, tym bardziej, że SM znana jest z wybitnej gorliwości w tym względzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze dopisać - u nas cmentarze otwarte, a po doniesieniach o mandatach na myjni i dyskusji na ten temat, otwarto także myjnie...i jak tu nie zwariować?

      Usuń
    2. Jest takie uniwersalne określenie na rozbieżność wszystkich rozporządzeń : każdy wuj na swój strój!
      Oszaleć można!:(

      Usuń
  11. Nosz kurna ,przecież zalecają krótkie przewietrzenia
    Mnie już 4 litery bolą od tego siedzenia na wesalce
    U nas chłodno, deszcz i wiatr.Ciepłe z Puchatym

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję, Urszulko!
    Jedno zalecają, czego innego wymagają- totalna niekonsekwencja! Dziś nie wyjdę, jest chłodno- nie chcę się przeziębić... Ciepłe z Puchatym dla Ciebie też!

    OdpowiedzUsuń
  13. Krótki spacer to konieczność dla zdrowia i utrzymania równowagi psychicznej. Tak jak zakupy żeby nie paść z głodu. Więc spaceruję.
    Dużo zdrowia i pogody ducha, BBM!

    OdpowiedzUsuń
  14. A jak się ma Wasz krótki spacer do tłumu polityków pod pomnikiem i na Powązkach? I kuzyn prezespana ściągający w trybie pilnym maseczkę z twarzy po karcącym spojrzeniu zwykłego posła? Ojej, tylko przepowiednia Filipka z Kotliny Kłodzkiej trzyma przy nadziei...
    Matyldo kochana, zdjęcia śliczne, u mnie różowo kwitnących po drodze nie spotkałam. Przecudne !!! Buziaki wiosenne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ankawtorek, kwietnia 14, 2020
      "I kuzyn prezespana ściągający w trybie pilnym maseczkę z twarzy po karcącym spojrzeniu zwykłego posła?"
      Gratuluje spostrzegawczości !!
      .Myślałem iz ten gest do żurnalistom, wszelkiej a nie prawicowej maści, okazje do komentarza.
      I kuzyn prezespana ściągający w trybie pilnym maseczkę z twarzy po karcącym spojrzeniu zwykłego posła? Bo to jeden z tej "biało czerwonej drużyny"zachował się tak rozsądnie i zgodnie z zaleceniami.
      Został skarcony, to było widać, jak wyraźnie skarcony, pospiesznie tę maseczkę ściąga.
      Wszyscy widzieli I co ?I nic?
      Niestety tak ma większość elektoratu.Patrzą a nie widzą.Słuchają a nie słyszą.
      Wyciąganie wniosków, to już inna a wyższa praca półkul mózgowych na którą jak widać nie każdy może sobie pozwolić.
      A myślenie logiczne czy wyciąganie logicznych wniosków odeszło do lamusa.
      Nie wiem czy to wynika z faktu ze "podstaw logiki"zaprzestano uczyć.Czy z innych przyczyn.
      Jak u Tuwima
      "I oto idą, zapięci szczelnie,
      Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
      A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
      Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo..."
      Pozdrawiam ... z podziwem

      Usuń
    2. Tuwim genialnie spostrzegał świat... Pozdrawiam również :)

      Usuń
  15. Oj, Aniu! Wiosna w pełni, drzewa kwitną a we mnie coraz więcej przygnębienia. Jakoś trudno mi dawną energię z siebie wykrzesać! :((

    OdpowiedzUsuń
  16. Wychdzę codziennie na godzinny spacer po najbliższym skwerze i osiedlu. Jeżdżą koło mnie radiowozy i potwarzają z nich ciągle to samo. Kilka razy pomachałam im ręką. Nie wiem czy mam szczęście że mi jeszcze nie zwrócili uwagi, czy się na mnie przyczaili i spotka mnie to lada dzień...
    Nie możemy zwariować, wykluczone.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadgorliwość jest trudna do strawienia. W każdych okolicznościach a szczególnie w tak niezwykłych, jak te, któ4rych obecnie doświadczamy!
      Pozdrawiam Cię, Stokrotko. :)

      Usuń
  17. Zostawcie zawodowych uprzykrzaczy życia czerpiących satysfakcję z babrania się w pejoratywach. Zapraszam na jabłka "z przyległościami".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym, żeby zawodowi uprzykrzacze życia mnie pozostawili w spokoju. A z zaproszenia skorzystam.

      Usuń
  18. Chyba już za bardzo wrosłem w irlandzkie obyczaje i zupełnie sobie nie wyobrażam powrotu do miejsc, gdzie straż miejska szuka pretekstu do polowania na obywateli. Odnoszę wrażenie, że w Polsce nadal prawo ustalane jest na zasadzie "bo JA tak powiedziałem".
    Inna sprawa, że nasze ograniczenia koronawirusowe różnią się od polskich - nikt nas nie ściga za spacer.

    OdpowiedzUsuń
  19. To prawo działa już od pięciu lat, tylko teraz nabrało ostrej wyrazistości. Chyba dokonałeś dobrego wyboru, Wolandzie. Polska jest cudownym krajem z mnóstwem mądrych , wrażliwych i fajnych ludzi, ale... i już resztę przecież znasz... ;(

    OdpowiedzUsuń