Kiedyś to było tak:
Ale tym razem ludzi ogarnął rodzaj psychozy. Z jednej strony przedstawiciele rządu i różne media przestrzegają przed sianiem paniki, z drugiej strony panika jest podsycana całkiem skutecznie! Na tyle skutecznie, że ludzie robią zapasy niemal na lata i niektóre sklepy zaczynają świecić pustkami.
Rząd na dwa tygodnie zamknął szkoły, przedszkola, żłobki, uczelnie i wszelkie przybytki kultury: kina, teatry, muzea...
Ciekawe, czy restauracje, kawiarnie lub sklepy będą zamykane i jeśli tak- to które?...
Życie ulega zawieszeniu. Tylko różaniec w garść i modlitwa! ;(
Nawiasem mówiąc, dostałam smsa od znajomej takiej właśnie treści, żeby tego a tego dnia o tej i o tej godzinie przyłączyć się do wspólnej modlitwy o ochronę przed koronawirusem...No, ludzie normalnie małpiego rozumu dostają! Po raz pierwszy nie odpowiedziałam na smsa- nie chciałam być niegrzeczna.
To jakiś niezrozumiały amok!
Przestały być ważne afery, telewizyjna rozgrywka między prezesem a prezydentem, kontrole Banasia i u Banasia... nie liczy się nic, liczy się koronawirus, z powodu którego umrze pewnie mniej osób niż na zwykłą grypę... a państwo przestaje funkcjonować. Rozumiecie coś z tego, bo ja nie!
A myśląc perspektywicznie:
NIEDOCZEKANIE!!!
Doczołgam się do lokalu a zagłosuję!
Bardzo to dziwne działanie, bo szkoły nie mogą być zamknięte bez końca, a Polska jest dopiero na początku epidemii i z pewnością za 2 tygodnie będzie więcej przypadków, a nie mniej. Myślę, że i wybory mają tu znaczenie. Niby objazdy Polski przez miłościwie nam panującego zostały odwołane, ale teraz pan Duda ma codzienny lans w tv. Środki muszą być spektakularne - uważam, że jeszcze by ich nie zastosowano, gdyby to nie był rok wyborczy ...
OdpowiedzUsuńTo wszystko budzi bardzo dużo wątpliwości. Tym więcej, im mniej się ufa obecnej władzy a na zaufanie zupełnie sobie nie zasłużyła!
UsuńNa wirusa najlepsza modlitwa i ręce Kaszpirowskiego...
OdpowiedzUsuńByłam dziś u lekarza, bo w pracy ktoś mnie zaraził, infekcja wirusowa, ale strach zakasłać, bo patrzą jak na zadżumioną.
Mąż poszedł po lody, bo mniej mnie w gardle drapie, a tam kasza i makarony wykupione!
Wyczytałam na czyimś blogu, że lodów nie wolno, tylko co jakiś czas ciepły napój, to wirus spłynie do żołądka a tam go zniszczą kwasy żołądkowe. Nie żartuję! Naprawdę tak wyczytałam. ;)
UsuńTez to czytałam, ale gdy po lekach masz mdłości, to najlepsze są lody!
UsuńNie tylko! Rehabilitantka w prywatnej rozmowie powiedziała mi, że lody są idealne na początek anginy!!';)
UsuńTo prawda, w tropikach tak właśnie lecza, lodami:-)
UsuńCzyli całkiem przydatna podpowiedź.
UsuńNie bardzo rozumiem dlaczego zamykają szkoły w całej Polsce (w pierwszym momencie pomyślałam, że chodzi o rejony, gdzie są zachorowania, chociaż przy kilku osobach to chyba i tak byłaby nadgorliwość).
OdpowiedzUsuńMemy świetne, drugi trzeci - rewelacyjne.
Pozdrawiam :)
To chyba rodzaj asekuracji, że w ogóle cokolwiek robią!
UsuńA Remek Dąbrowski to zdolny gość! Lubię jego satyryczne rysunki .
Pozdrawiam.:)
Drogie Panie [męzczyzn bowiem wymiotło jakby]...
UsuńJa o tym wsystkim czytałem przed kilkudziesięcioma już latami... Ja to oglądąłem na filmach...O pandemii, która systematycznie kontynent po kontynencie zlikwidowałą homo sapiensa [sam ją sobie zgotował, bo nie taki z niego okazał się sapiens]... Pisali o Roger Zelezny w "Alei Potępienia" i John Wyndham w "Dniu tryfidów", Chińczyyk Ciu Xin Liu w swej trylogii jakby przeczuwał, bo jej akcję umieścił w... Chinach, mówił Australijczyk Nevil Shute w "Ostatnim brzegu", ostrzegał w "Cylindrze van Troffa" nasz Janusz Andrzej Zajdel, Arkadij i Borys Strugaccy oraz Kirył Bułyczow ostrzegali niemal perwersyjnie - na ile im ówczesny ustroj pozwalał, wkpił po swojemu ostrzegawczo Stanisław Lem w kilku co najmniej utworqch, z których przypomnę "Pamiętnik znaleziony w wannie"... Gdybym patrzył na ludzi i świat inaczej, rzekłbym - prorocy... A oni tylko bacznie analizowali kieruni i metody rozwoju naszej cywilizacji.
Mamy to, co mamy...
Ludzie ludziom zgotowali ten los.
Pozdrawiam optymistycznie...
"Będziemy mieszkać w swoim własnym domu.
Będziemy chodzić po swych własnych schodach.
Nikt o tym jeszcze nie mówi nikomu,
Lecz wiatr już o tym szepce po ogrodach" [Leopold Staff].
Tradycyjnie - jak na polonistę przystało - zrobiłem kilka "literówek". Ale w osiemdziesiątym roku życia... Poza tym - one nie są zaraźliwe i maseczek zakładać nie trzeba...
UsuńLektury warte polecenia. Co prawda nie przepadam za fantastyką, ale wizjonerzy niektóre rzeczy przybliżali...
UsuńA literówki szczególnie chętnie lokują się w komórkach, sama tego często doświadczam. Komputery sygnalizują literówki, komórki- nie! ;)
Ale nie są zaraźliwe- to fakt ! :))
Jedna z moich znajomych, bardzo bogobojna, udostępniła coś takiego na swoim facebooku: "POMYŚLCIE CZYJ TO PLAN ABY NA WIELKI POST BYŁY ZAMYKANE KOSĆIOŁY - SZATAN WPROWADZIŁ SWÓJ PLAN PODPOWIADAJĄC WROGOM KOŚCIOŁA JAK GO ZNISZCZYĆ", byłam grzeczna i nie dałam buźki pękającej ze śmiechu :-D
OdpowiedzUsuńNiebywałe! Niektóre historie są wręcz nie do uwierzenia!
UsuńA przecież są !!! I jakby coraz ich więcej... I śmieszno, i straszno!;(
O, Episkopat to ma powazny problem do przezucia, bo rekolekcje za zaburzone. Ani chybi jest to dzielo...
UsuńWłaśnie wróciłam z zakupów i nie mam nawet chleba na jutro. Polki puste. To jakaś paranoja
OdpowiedzUsuńTo panika czyni spustoszenie. Wszędzie są jakieś zawirowania, ale nie wszędzie aż takie. U nas mały spożywczy sklepik działa niemal normalnie.
UsuńMam nadzieję, że to szybko minie...
A ja sądziłem, że Wielkopolska to kraina ludzi rozsądnych.. Tymczasem u nas na Mazowszu, u nas na Lubelszczyźnie, u nas w Małopolsce, u nas na Mazurach, u nas w Holandii i Małej Brytanii [wszędzie tam mam najbliższą rodzinę] chleba i innych dóbr pod dostatkiem...
UsuńPrzyjeżdżajcie, kupujcie...
Hurtownicy i dostawcy zacierają ręce...
Zacierają, zacierają...a podobno gospodarka bokami zaczyna robić! A to wcale nie koniec pandemii- u nas dopiero nabiera mocy.
UsuńAle Bóg Ci zapłać za dobre serce, Sowizdrzale! ;))
w kujawsko-pomorskim panika choć nie ma u nas póki co żadnego potwierdzonego przypadku
Usuńnajnowszy news - w bankomatach brak gotówki
Kiepsko to brzmi!:(
UsuńI mamy wyjaśnienie! Wybory zeszły na dalszy plan, cicho sza o jakichś innych kandydatach prócz miłościwego ojca narodu co to dba i kocha jak ojciec rodzony. On ci teraz w tvpis będzie przemawiał nieustająco, pokazywał jak myć ręce, obiecywać gruszki na wierzbie, bo za to zapłacił 2mld. naszymi pieniędzmi, żeby ciemny lud go słuchał i spijał z ust jego słowa... mądrości wielkiej oglądając Zenka Martyniuka, wszak to najwyższych lotów sztuka jest i z misją się wiąże... Ten stan wyjątkowy do wyborów dociągnąć potrzebuje ojciec narodu,, żeby żadnych zgromadzeń przeciw niemu nie było, a ciemny lud zrobił co mu w kościele powiedzą, bo tam przecież wirusa nie ma, za to mszy więcej, żeby ludek mógł na tacę nieść swoje datki...
OdpowiedzUsuńMatyldo, ja już małpiego rozumu dostaję od tego wszystkiego... przyjdzie oszaleć czy co? Memy świetne:)
Święte słowa, Aniu! Tak to właśnie wygląda! ;(
UsuńUfff... Jak dobrze BBM 'spotkać' kogoś, kto myśli tak, jak ja i w całym tym zwariowaniu zachowuje zdrowy rozsądek. Bo już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak... Od tego wszystkiego dostaję już koronaku...cy. A grypa? Spójrzmy na dane tylko z lutego br. Ponad 200 tys. chorych, 23 zgony. Ale to tylko grypa. Normalka. Nauczyliśmy się z nią żyć. Koronawirus nie zniknie bez względu na to co zrobimy i jakie środki podejmiemy. Zostanie z nami. I albo nauczymy się z nim żyć albo... zwariujemy.
OdpowiedzUsuńNie dajmy się zwariować, BBM!
Zapomniałam zaznaczyć, że te dane grypowe dotyczą tylko Polski.
UsuńJak powiedziałam mojemu mężowi, że w końcu na coś i tak trzeba będzie umrzeć, to prawie się obraził. ;)) No nie to, żeby mi się w zaświaty spieszyło albo żebym całkowicie nie uległa panice... 3 kilo mąki na zapas kupiłam! ;))
UsuńOk, przyznam się;-) Też kupiłam kilka puszek ciecierzycy i kilka mrożonek. Tak w granicach zdrowego rozsądku;-)
UsuńNie przejmuj się ! Jakoś to diabelstwo przetrwamy! ;))
UsuńChyba lepiej nie słychać. U nas cały szpital ma być zakaźny .Od poniedziałku przenoszą 200 pacjentów do innych placówek. Każde województwo mazowieckie mieć taki szpital. W sklepach wielkie zakupy.Jeszcze w miarę jest .Przed Lidlem sporo samochodów non stop stoi.Cała Europa skupuje
OdpowiedzUsuńJednak za dużo tego w TV. Pozdrawiam.
Miało być każde województwo ma mieć taki szpital.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla przenoszonych chorych i ich rodzin to spory problem, ale- tzw. siła wyższa i nie ma wyjścia - trzeba się dostosować.
OdpowiedzUsuńA telewizji już w ogóle nie da się oglądać!!! :(
Słabo to wszystko wygląda ...jak pójdzie w stronę wariantu włoskiego - to i PAD padnie razem z rządem ... posłuchałam niepatrznie profesora Fabisiaka od epidemiologii i tak mnie wystraszył .... mówi , że ma środków ochrony dla personelu w swoim szpitalu na 3 dni ...a rząd nie dosyła mimo monitów - NIE Ma ???
OdpowiedzUsuńAzalio a czy myslisz, ze w Niemczech cokolwiek poprawnie zadziala, w razie czego? Smiech na sali!
UsuńAzalia17 powyżej
OdpowiedzUsuń@Azalia:
OdpowiedzUsuń@Lucy:
Dziewczyny!! Nie nakręcajcie się! Panika jest najgorszym doradcą!
Jak przetrwaliśmy jedną kadencję pisu i pAD-a, to i koronawirusa przetrwamy. A może wreszcie on wyznawcom tej destrukcyjnej ekipy szerzej oczy otworzy.
Jest powiedzenie: Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło!
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać jakichś pozytywów.Choćby niewielkich...
Znajome sklepy (nie spożywcze, zaznaczam!) same się zamykają, właścicielki są rozsądne i musi im się zgadzać życie i zdrowie, a nie tylko kasa. Bardzo popieram.
OdpowiedzUsuńJeśli potraktujemy najbliższe 2 tygodnie jak ferie, to będziemy mieć Italię w wersji bis. Ale znając podejście naszych rodaków do wszystkich zakazów i nakazów, oraz poszanowanie prawa, to tak właśnie będzie (bo tu każdy myśli o własnym zadzie wszak...).
Osobiście się nie martwię, bo jestem w grupie ryzyka, więc jak mnie złapie, to zabije (i wszystkie problemy znikną wraz ze mną :-P ).
Jedyna pociecha - naród zaczął myć ręce :-P
U mnie 100% ryzyka- ja i mąż / grupa wiekowa/+ mąż problemy zdrowotne. Syn zadeklarował , że będzie nam robił zakupy i z jednej strony to super, że taka troska; z drugiej wcale mi się taki rodzaj ubezwłasnowolnienia nie podoba!:(
UsuńMam zamiar żyć w miarę normalnie i po chleb oraz masło jutro pójdę. Z nadzieją, że kupię. Jakoś przetrwamy. Natomiast coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wirusisko pomoże utrzymać władzę... I tego się boję. Ale cóż, zobaczymy. Na pewno będziemy czyściejsi niż normalnie. Żeby tak jeszcze ludek pijący nie rzucał gdzie popadnie puszek, butelek, opakowań po zakąskach. Świat byłby taki piękny, czyż nie ?
OdpowiedzUsuńNa razie rzad przytomnie zamknął instytucje najbardziej dla niego niebezpieczne - wyższe uczelnie, sądy, szkoły i biblioteki... Kościół wręcz odwrotnie - szeroko otwiera podwoje dla mas wiernych, a jego herold Terlikowski wręcz pisze, że ponieważ stworzeni jesteśmy dla życia wiecznego a nie dla doczesnego, to lepiej umrzeć dla Chrystusa w kościele niż żyć bez mszy. Inni to z perwersyjną rozkoszą powtarzają... W naszym imieniu...
Usuń- To co? Umieracie?
- ........ !!!
@Anka:
UsuńTeż miałam taki zamiar, ale pokonała mnie rodzinny szantaż. I co? Pójdę do spożywczaka i niechcący coś przywlokę, a w dodatku któreś z nas starych zachoruje, to... strach się bać tych spojrzeń!!
@Jan Krystian Nieglowicz:
UsuńObiecałam sobie, że nie umrę, dopóki nie opiję totalnej porażki pisu a danego słowa należałoby dotrzymać, nie uważasz? I pewnie areszt domowy mi w tym pomoże...
O różańcu odmawianym w intencji odstraszenia koronawirusa nie słyszałam. Ileś lat temu w Polsce kobiety brały jedno anonimowe dziecko poczęte w Afryce i za jego donoszenie też odmawiały różaniec. A jednocześnie u nas w różnych środkach przekazu przedstawiciele różnych opcji żarli się w różnych dyskusjach i chętnie by się potopili w łyżce wody.
OdpowiedzUsuńCała polska religijność w jednej pigułce! ;(
Usuń