Z racji pewnych zawirowań rodzinnych nie uczestniczyłam w czarnych protestach. Tak wyszło. Trudno. Może następny czas będzie dla mnie łaskawszy.
Dziś dotarła do mnie odezwa. Oto ona:
Wygląda na to, że jest wystarczająco czytelna, ale dla chętnych - dodatkowy adres:
http://czarnacka.blog.polityka.pl/2016/10/23/odezwa-ogolnopolskiego-strajku-kobiet-mamy-dosc-zy cia-w-strachu/
:)
OdpowiedzUsuńJa też!:))
Usuńdla kogo czytelna?...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
No,nie wiem. Sądziłam, że druk jest drobniutki ale dość wyraźny. Jeżeli masz kłopot z odczytaniem a nadal jesteś zainteresowany treścią, to kliknij w adres pod spodem- jest wyraźniej! Po.ba.s. :)
Usuń???????...
Usuńto był żart?...
bo pytałem o czytelność treści, a nie o znaki graficzne...
To nie był żart.Twoje pytanie odebrałam dosłownie. Może dlatego, że zauważam sens odezwy a wielość poruszanych problemów dla mnie akurat nie była przeszkodą. ;)
Usuńkobietawbarwachjesieni.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod Odezwą.
Też uważam, że porusza ważne treści.
UsuńTo kolejna potrzebna odezwa. I chyba kolejne uderzenie głową w mur. Ale nie można się poddawać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
"A mury runą, runą, runą..." może szybciej niż myślimy? Bardzo na to czekam. Pozdrawiam. :)
UsuńPodpisuje się pod całością. W tej odezwie jest mowa o tym co umyka większości - sprzeciw przeciwko projektowi militaryzacji społeczeństwa. Kobiety powinny dbać o propagowanie pokoju. Mam jakiś taki atawizm, kiedy widzę maszerujące zastępy wojska to zawsze pojawia się we mnie myśl, ile kobiet musiało się natrudzić, żeby wydać na świat i wychować tę masę chłopców i jak łatwo jedną serią z karabinu zniweczyć marzenia o przyszłości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja jeszcze bym parę punktów dodała: o sensownym wychowaniu nowego pokolenia, o prawdziwej a nie deklarowanej świeckości państwa, o równych prawach wszystkich obywateli, niezależnie od płci... Pozdrawiam.
Usuń