Obuchem w łeb!
"...lud polski to jest niedzielna msza i tygodniowa porcja tabloidów, obrona dziecka poczętego i porno w domowym internecie, pielgrzymka na Jasną Górę i codzienny język brudnych przekleństw, miłość do Ojczyzny i twarde pragnienie, by z Ojczyzny wyjechać na zawsze gdzieś, gdzie będzie lepiej, nienawiść do Niemców i pragnienie, by pracować u Niemca, bo dobrze płaci, chociaż jest potomkiem Hitlera, stawianie talerza dla wędrowca na wigilijnym obrusie i ochota, by walnąć kijem bejsbolowym "ciapatych", którzy uciekają do Europy przed straszną wojną w Syrii. (...)
"Lud polski bardzo nie lubi inteligenckiego wyobrażenia wolności. Jakaś wolność myśli, słowa, sumienia, wyznania? Dla ludu polskiego wolność polega na tym, że może wyjechać na Kanary, do Egiptu, (...)swoboda pracy w Anglii, swoboda chodzenia do kościoła oraz dumna swoboda grożenia ludziom na ulicy hasłem "Śmierć wrogom Ojczyzny" na czarnej koszulce."
/GW, Samotność mędrka, MŚ 29-30 października 2016. Z pisarzem Stefanem Chwinem rozmawia Marek Górlikowski/
Boli?? Boli jak cholera! Prawda zawsze boli.
Bo to nie jest tak, że to "o nich"... My cacy, my nigdy... Bo lud polski to także my, bo my też odnajdziemy siebie w jakichś okruchach tego gorzkiego rachunku sumienia.
Najchętniej przytoczyłabym całą rozmowę... nie przytoczę- za długa, ale polecam. Naprawdę warto przeczytać. Przeczytać, przemyśleć...
Dosyć.
Jak zawsze piękna jest jesień.
Trochę mnie na blogu nie było.Problemy zdrowotne najpierw ze mną, potem z moją 90 letnią mamą i jeszcze z kotem.Kot nie siusiał i nie pił, weterynarz obawiał się chorych nerek, ale chyba tylko zapalenie pęcherza i kot "póki co" ma się dobrze. Ze mną i z mamą tak łatwo nie jest. A drugim powodem mojej nieobecności na blogu była akcja #mamydosc. Jak już zasiadałam do laptopa to zdradzałam Was z fejsbukiem gdzie dawaliśmy wszędzie gdzie się dało informacje o naszej akcji na Błoniach.Bo gdyby przyszło za mało ludzi byłaby klapa -napis by nie wyszedł.Dziś u siebie napisałam o tym parę słów (wreszcie!)i dałam link na filmik z drona. Kto nie widział -zapraszam.
OdpowiedzUsuńByłam, czytałam, oglądałam,gratulowałam.Baaaaaaaardzo mi się Wasza akcja podobała- z polotem!A organizacyjnie ogromnie wyczerpująca. Ale wyszło- SUPER!!! :)
Usuńno tak, te polskie paradoksy... a tymczasem strugam już trzecią dynię /przy okazji się zaciąłem nożem w palec, kontuzja to niegodna domowego speca od dyń, ale nic to, się zagoi i zapomni/... i tak sobie patrzę, że trochę się nazbierało prekursora na zupę i ciasto... potem sprawdzimy pogodę w necie planując jesienne szwendanie się po okolicznościach przyrody...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
A we mnie wyjątkowe lenistwo umysłowe, duchowe, fizyczne... ;( Po.ba.s.
UsuńNo tak, Makówka mnie zawstydziła!!!!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, czemu... Ja jej zwyczajnie zazdroszczę aktywności, tego fantastycznego bycia z ludźmi przy wspólnym działaniu. To jest to! :))
UsuńTak sobie myślę, że nigdy nie było jednej Polski. My po prostu się oszukiwaliśmy. Polska inteligencka nigdy nie będzie Polską chłopską czy lumproletariacką. Teraz do głosu dochodzi ta inna Polska i obawiam się, ze chwile to potrwa, niezależnie od wyników wyborów:(((
OdpowiedzUsuńZawsze mozna przypomniec, ze prawdziwa polska elita w Katyniu lezy. Dla mnie nie jest to jednak tlumaczeniem, przy czym nikomu nie mam w planie na honor wchodzic. Zycie idzie do przodu, i nie cofa sie do przeszlosci (Khalil Gibran).
UsuńA ja się boję , że myślimy o sobie, że jesteśmy lepsi niż naprawdę jesteśmy. I to wszyscy, bez podziałów na Polskę taką i śmaką... Ot, taki świecki rachunek sumienia...
Usuń@ Ilenka50:
UsuńZnowu mi przeskoczyło. Chyba się tego komentowania nigdy poprawnie nie nauczę! ;((
@Lucy eM Ko:
Coraz mniej polskiej elity, coraz więcej szumowiny do wierzchu wypływa. I przykrywa to, co jeszcze choć trochę wartościowe ocalało... :(
Alez mnie, Babciu, zachecilas do przeczytania calosci ! Ciezko sie to czyta. I faktycznie boli ! Prawda zawsze boli...
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze uznałeś ten tekst za ważny. Sporo takich ważnych rozmów pojawia się w prasie i- jak dotąd- niewiele z tego wynika. Ale... kropla drąży skałę- i tego trzeba się trzymać, bo nadzieja jest motorem życia! Serdeczności dla Ciebie i Rodziny. :))
Usuń