21 lis 2020

W Dzień Życzliwości do posłów prawicy.

 Panie Posłanki! Panowie Posłowie!

Spróbuję formy listu, bo normalnie dogadać się trudno a przecież jakoś w końcu trzeba!  W dodatku dziś Dzień Życzliwości, co- być może- pozwoli mi przykryć negatywne emocje.

Nie traktujcie , proszę, że to rodzaj fałszu czy zakłamania. Nie! To wyraz troski i życzliwości właśnie.  No, popatrzcie, proszę:


 Przecież nie chcielibyście widzieć swoich przedstawicieli w takiej sytuacji, prawda?

/Co prawda dochodzenie w podobnej sprawie zostało umorzone, czyli nic złego w tym nie ma, ale mimo wszystko przyjemne to to nie jest, nie uważacie? Tym bardziej, że na stopniach czekają kolejne portrety... i być może byłyby uzupełniane? ... Kto to może wiedzieć?.../ 

Ale w gruncie rzeczy ja nie o tym.

Wszyscy chcemy żyć w mądrze i dobrze rządzonym kraju, czuć się bezpiecznie wśród przyjaznych, życzliwych ludzi. I to nas łączy!!

To może wystarczy pozwolić ludziom żyć tak, jak im sumienie dyktuje, bo wszystkie uchwalone przez Was ustawy nie zdejmą z nas odpowiedzialności za własne życie i własne wybory! I tym bardziej to ma sens, że narzucanie siłą Waszej własnej ideologii jest nieskuteczne a budzi gniew i opór.

W dodatku odgradzanie się od narodu bramami, zasiekami i kordonami policji może działać tylko do czasu, bo co będzie, jeśli wyobrażone zagrożenie nie pozwoli nawet na spokojny sen?... 

Był taki czas, że policjanta traktowało się normalnie -  jako sprzymierzeńca przeciętnego praworządnego obywatela a teraz?... W najlepszym wypadku z dużą dozą nieufności.

Zepsuć jest łatwo, naprawić- znacznie trudniej, ale przecież nie niemożliwe. Jeszcze policja może wrócić do zapracowanej wcześniej dobrej opinii. To chyba się jeszcze da, tylko trzeba w ludziach widzieć ludzi a nie wrogów...
 Panie Posłanki! Panowie Posłowie!

Naprawdę takiej Polski dla nas wszystkich chcecie?! Nie wierzę! Nie wierzę, że można dobrze się czuć w kraju podzielonym i skłóconym, pozbawionym podstawowego bezpieczeństwa. Nawet jeśli macie z tego jakieś profity, to i tak  komfort życia będzie niepełny, bo świadomość, że znaczna część współobywateli obciąża Was odpowiedzialnością za ten stan rzeczy, nie może budzić poczucia zadowolenia.

A ponadto- taki kraj: zdeformowany, rozgoryczony, wściekły stworzycie także SWOIM DZIECIOM, SWOIM WNUKOM! Czy będziecie umieli im to wytłumaczyć?!...

Panie Posłanki! Panowie Posłowie!

Życie nie musi być worem pełnym kamieni, szykowanych na politycznego przeciwnika. Przecież to takie proste!


Nic na siłę!

Każdy z nas jest inny, ale prawo do godnego życia w tym kraju każdy z nas ma takie samo, bo to nasza wspólna ojczyzna. 

Przemyślcie to, proszę! Jeszcze jest czas! Jeszcze się można zatrzymać! Jeszcze można ocalić spokojne spojrzenie w lustro i pytanie dziecka czy wnuka. To wymaga odwagi, ale wierzę, że Wam jej nie zabraknie- dla dobra nas wszystkich.

Trzymam kciuki za mądre i odpowiedzialne decyzje!

                                                         Z życzliwością -   BBM

38 komentarzy:

  1. Apel piękny, ale nie podejrzewam, żeby ta część społeczeństwa, do której go kierujesz, zrozumiała o czym piszesz. Bo, gdyby było inaczej, takie apele nie byłyby potrzebne. Tak myślę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam! Oj tam!;)
    Ale swój obywatelski obowiązek wypełniłam!;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym komentarzem trafiłaś w sam środek tego, co jest ogromnie ważne dla nas wszystkich. dziękuję Ci za ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  4. Początek drugiego zdania powinien być napisany wielką literą. Przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że całkiem sporo ludzi może mieć podobne zdziwienie, że można tak uparcie brnąć w stronę przepaści...

    A literówkami się nie przejmuj. Każdemu się zdarzają! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękny apel. Powinno się go dostarczyć posłankom i posłom..... Może byłby jakiś odzew. Czy pozwoliłabyś bym go dała na Facebooka.? Może uda mi się zrobić jeden duży plik,wraz z memami. Bo jako link - mało komu będzie chciało się otworzyć. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w domu powiadają: "Jak sobie stryjenka życzy!";)))
      Ale na odzew bardzo bym nie liczyła! ;)) Serdeczności.😘

      Usuń
  7. Przesłanie i apel, dla mnie piękny, a dla reszty?Mam wrażenie że niektórzy tego nie zrozumią.CiP przesyłam.Milej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że akceptujesz! CiP też w drugą stronę! Ściskam.:))

      Usuń
  8. Jeszcze dodaję.... mógłby to być tylko link.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak życzysz. ;)
      Widzę, że wyraźnie chcesz mnie promować. Ja skromny człowiek jestem ...;)

      Usuń
  9. Madry i wywazony apel, ale... niektorzy lepiej rozumieja slownictwo grubsze, a jeszcze skuteczniej dzialanie palek, moga byc teleskopowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylko, widzisz, pałki jakby nie w tę stronę skierowane. To my ich załatwimy po chrześcijańsku;)) Oni kamieniem- my chlebem ;) A i tak pewnie trudno będzie się KIEDYŚ dogadać, bo że teraz nie- to nie mam złudzeń. Tak napisałam, bo a nuż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matyldo, ale ja nie jestem chrzescijanka, a wobec niektorych ludzi blizej mi do wyznawcow Jahwe i kodeksu Hammurabiego. Zwlaszcza wobec jednej frakcji politycznej ;)

      Usuń
    2. Aniu! To takie powiedzenie, co prawda wywodzące się z religii,ale już dawno używane w codzienności. Użyłam jako przenośni. A kościółkowa od bardzo dawna nie jestem.;)

      Usuń
  11. Sa niepoprawni grzesznicy i jak widać są niepoprawni pesymiści i niepoprawni optymiści.
    Gdyby takie listy załatwiały wszystkie sprawy i doprowadziły do zrozumienia i pogodzenia zwaśnione strony to i wojen nie byłoby a i nawet u nas "stan wojenny" byłby niepotrzebny.
    W tym sęk, ze tu nie tylko o zrozumienie chodzi ale o jeszcze inne wymierne frukta !
    Zresztą jako "babcia bez mohera" powinnaś to wiedzieć i czuć .Co tu jest granie.Bo jak powiadają "rozsadek przychodzi z wiekiem"
    No chyba ze cos wnuki doniosły do np palenia ?
    A to przepraszam.Podobno wtedy świat jest piękniejszy kolorowszy i zrozumiały i panuje ogólne"kochajmy się"
    Pamiętasz jeszcze jak to było za "Dzieci kwiatów ?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu dałeś wykład i niech Ci idzie ma zdrowie! Nie skasowałam tylko dlatego, że domysły i przypuszczenia były pod moim adresem a nie kogo innego. To, co powinnam wiedzieć i czuć , leży w mojej gestii i tylko ja tym zarządzam- to tak dla wyjaśnienia. Widzę, że nie do końca przyjąłeś postawione przeze mnie wcześniej warunki, więc powtórzę po raz kolejny i ostatni: jakiekolwiek wycieczki osobiste pod czyimkolwiek adresem będą wycinane. Przykro mi, ale chyba inaczej się nie da!;(

      Usuń
    2. Jakie tam domysły jakie przypuszczenia ??Jaki tam wykład ?
      Raczej radość ze przesłanie "Dzieci kwiatów" nie przeminęło Przynajmniej u niektórych
      To zazdrość przez mnie przemawia.
      Ja tez bym tak chciał !!Gdy słyszę jak w całym kraju śpiewają a co gorzej postępują
      "Zawodowi macherzy od losu
      Specjaliści od śpiewu i mas"
      Ze
      "są tacy - to nie żart, dla których jesteś wart
      Mniej niż zero Mniej niż zero Mniej niż zero"
      Wyobrazić sobie ze tu i teraz można coś jeszcze zmienić apelem i dobrym słowem.
      Przemówić do tych co im to się lapły posadki gaże i apanaże a i do Policji co to nie tylko dostała już sowite a dwukrotne /w krótkim czasie/ podwyżki.I za występ pt "Taniec z pałami" dostana ekstra 1500 zł.
      A juz to "Przesłanie do posłów" Jak myślisz? Da się wygłosić np z trybuny sejmowej gdy usłyszysz "Pani poseł to nie na temat"lub wyłączą ci mikrofon.
      Mozna tak długo w tonacji racjonalnej a zazdrosnej Ja bym tez tak chciał wierzyć, w moc sprawcza słowa.
      I to dobrego, a słyszę z tysięcy gardeł spier...lać
      Piękne to przyznaje !!Coz z tego jak nierealne.Nie tylko dziś, ale od zarania ludzkości.
      Wiec bez obrazy i urazy ego !
      Pozdrawiam cieplutko "zazdraszczam" Ty to potrafisz budować "szklane domy" Ja już cholera nie .A chciałbym .Przynajmniej w marzeniach



      Usuń
    3. No pewno !
      Juz Kurtycz z Barbara Dunin /kto ich już dziś pamieta/ śpiewali
      Pomarzyć - dobra rzecz Oj, życie, życie nudne
      Pomarzyć bardzo dobrze jest W niedzielne popołudnie
      Pokrzepić ciało winkiem Posiedzieć przed kominkiem
      Oj, życie, życie nudne jest Pomarzyć trzeba krzynkę
      Pomarzyć - dobra rzecz Choć jeden raz do roku
      Pomarzyć - bardzo dobrze jest W cieplutkim swym szlafroku
      Gdy życie takie trudne Od zmartwień człowiek chudnie
      Pomarzyć bardzo dobrze jest W niedzielne popołudnie
      A jeżeli znajdziesz czas Pomarz sobie drugi raz
      W poniedziałek, wtorek, środę Czwartek, piątek i sobotę
      Marzyć można także wstecz Bo marzenia - mocna rzecz
      W piątek, czwartek i sobotę W środę, wtorek i z powrotem
      Jeśli tylko znajdziesz czas Marzyć możesz jeszcze raz
      W poniedziałek, wtorek, środę Czwartek, piątek i sobotę
      Pomarzyć - dobra rzecz Oj, życie, życie nudne
      Pomarzyć bardzo dobrze jest W niedzielne popołudnie
      Pokrzepić ciało winkiem Posiedzieć przed kominkiem
      Oj, życie, życie nudne jest Pomarzyć trzeba krzynkę
      Marzenia - ludzka rzecz Marzenia są za darmo
      Profesor marzy, stróż i szewc I pani pod latarnią
      Oj, dudni woda, dudni Oj, w cembrowanej studni
      Pomarzyć bardzo dobrze jest W niedzielne popołudnie

      Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,barbara_dunin_i_zbigniew_kurtycz,pomarzyc_dobra_rzecz.html
      A na dzisiejszy dzień niedzielny z sympatii Ci dedykuję
      https://www.youtube.com/watch?v=ROLjl_gF7uQ

      Usuń
    4. Dziękuję, choć jeszcze nie odsłuchałam.

      Usuń
  12. Szacunek za ten apel!!!!
    Tylko adresaci go nie przeczytają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie, ale przynajmniej będę spokojniejsza, że próbowałam każdej drogi!
      P.s. Gratuluję kolejnej rocznicy!:)

      Usuń
  13. Bardzo mądrze i z przesłaniem napisane. Każdy kto pracuje z młodzieżą wie, że nic na siłę i na gębę nie da się zrobić, a dobrym słowem i własnym przykładem można zdziałać więcej.
    Masz rację, że policja zaprzepaściła nadrobiony czas nad poprawa wizerunku. Mundurowi podobno maja prawo nie wykonać rozkazu, gorzej, gdy wykonują dla kariery lub kasy.
    Wszystko kiedyś mija, więc pamiętać trzeba, jakim się jest człowiekiem w każdym czasie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko mija i zostaje tylko niesmak i przerzucanie się odpowiedzialnością za to, co się samemu kiedyś zrobiło...
    Żałosne to wszystko bardzo! Ale trzeba wierzyć, że nie wszystko stracone i jeszcze będzie inaczej i lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  15. Matyldo Przed chwilą zamieściłam Twój apel na Facebooku - na razie jest jedno udostępnienie, z mojego profilu na ogólny. Zobaczymy czy będą komentarze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Matyldo kochana oczywiście podpisuję się pod Twoim apelem!!! anka

    OdpowiedzUsuń
  18. Życzliwość, to bardzo mocne i miłe uczucie. Do tego jest uczuciem o magicznych właściwościach, podobno ludzie życzliwi mają subiektywne poczucie wyższego komfortu życia, lepiej znoszą choroby, są na nie mniej podatni (statystycznie). Piszę "PODOBNO", bo nie czytałem fachowych opracowań popartych badaniem, a jedynie wzmianki w pismach popularnych.
    Mimo tego, pamiętając o tym, by szczerze identyfikować swoje uczucia i żyć z nimi w zgodzie, stwierdzam kategorycznie, że nie mam grama życzliwości dla posłów tzw. "prawicy". Piszę "tzw", bo narodowy socjalizm, to cały czas socjalizm, czyli lewa strona gospodarczo, prawa jedynie pod względem konserwatyzmu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że muszę uszczegółowić, bo chyba nie do końca zostałam przez Ciebie zrozumiana. Zaglądamy na swoje blogi już od jakiegoś czasu i chyba nie było dla Ciebie tajemnicą, że fanką PiS-u nie jestem. Skąd więc pomysł na ten "list"? Otóż dowiedziawszy się o Dniu Życzliwości pomyślałam, że może warto by spróbować "jak do kogo dobrego"- jak powiadała moja babcia. Wszak posłowie pisowscy to nie monolit nie do rozkruszenia i czasem jednym słowem można trafić w czyjąś słabą strunę. Wielkich złudzeń nie miałam, jak to zresztą można wyczytać w odpowiedziach na komentarze a ponadto mój blog szczególnie rozchwytywany przez czytelników nie jest. Tym samym pisałam bardziej "sobie a muzom", taki sam dobry temat na notkę jak każdy inny- po prostu wyraziłam, co mi na duszy siedziało, i tyle! A gdyby kiedyś gdzieś zaiskrzyło i i choćby jeden pisowski poseł/posłanka odwrócił się od prezesa- to tylko się cieszyć! Czyli życzliwość była niejako na wyrost, w stosunku do tych, którzy nie tylko zechcą przeczytać, ale i przemyśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje myśli szły zupełnie innym kierunkiem. Zastanawiałem się nad samą życzliwością i tym, czy potrafię być życzliwym wobec osób, którym życzliwy nie jestem. To była bardziej moja rozmowa sama ze sobą, niż polemika z Twoim tekstem. Pozdrawiam.

      Usuń
  20. To znaczy, że ja źle zrozumiałam. ;) Pozdrawiam Ciebie i Świechnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Musza nas poniżać, obrażać, żeby poczuć się lepiej. Żeby poczuć tę władzę, jaką mają nad nami. Rozwiązanie? Nie nadstawiać drugiego policzka. Całuski

    OdpowiedzUsuń
  22. Zamknęłam blog, nikt nie jest zaproszony, to mylny komunikat. Nie da się ukryć bloga inaczej. Nie wiem, kiedy otworzę i czy w ogóle to zrobię. Piszę, byś nie czuła się pominięta czy zlekceważona:)
    Uśmiechów i dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wiadomość. Tradycyjnie zdrowia życzę! :)

      Usuń