Początkowo miałam przesyt relacji i komentarzy na temat wyborów prezydenckich w USA, bo ładowanie emocji było tak duże, jakby amerykański przyszły prezydent miał co najmniej zarządzać także Polską.
Dość szybko przyszło opamiętanie, bo rządzić co prawda nie będzie, ale może wspierać nasz rodzimy reżim, bądź też nieco utrudnić mu szkodliwą działalność. I od tamtej pory, z pewnym umiarem, zaczęłam kibicować Bidenowi.
Sama nie przypuszczałam, że z tak ogromną radością przyjmę jego zwycięstwo i porażkę Trumpa.
Niestety, moje umiejętności nie sięgały tak daleko, żeby ściągnąć filmik na boga, ale adres powinien naprowadzić na właściwą stronę. Można go także obejrzeć w MEMnewsach.
Przyznam /z lekkim zażenowaniem/, że sprawił mi taką frajdę, że obejrzałam go kilkakrotnie! ;))
https://twitter.com/RobertDeNi.../status/1324384919393624064
Wiadomo, że od razu pojawiają się odniesienia do naszego kraju - kiedy u nas w podobny sposób pożegnany rządzącą ekipę. I pojawiło się przygnębienie, bo o ile w Stanach demokracja jest twarda i stabilna, i byle bucyfałowi nie uda się jej zamienić na jedynowładztwo, o tyle u nas sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bo choć są podobieństwa, ale są i różnice.
Prezesowi udało się nie tylko naród skutecznie podzielić i zwaśnić, ale za dość obojętnym przyzwoleniem tego narodu polikwidować wszelkie konstytucyjne przeszkody, wprowadzić własne prawo oraz bezwzględną i kłamliwą propagandę. I wystarczyło...
Najpierw pandemia, potem nieprzemyślany ruch z trybunałem Przyłębskiej uświadomiły rodakom, a w każdym razie znacznej ich części, że zostali wpuszczeni w maliny!
Odkręcenie tego może pójść bardziej opornie niż w Stanach, bo u nas albo wyborów nie będzie, albo będą takie jak na Białorusi... W końcu próba generalna już była... a przynajmniej można mieć poważne wątpliwości...
Euforia minęła i choć nadzieja nadal jest, to ponownie pojawił się niepokój, że łatwo i prosto na pewno nie będzie.
Mimo tych wszystkich niepokojów i wątpliwości- dobrego nowego tygodnia! I zdrowia, zdrowia, zdrowia! ;)
A żeby zakończyć jednak mimo wszystko z optymizmem, to:
Świetny ten Tweet - pozwoliłam sobie dać go na Facebooka, chciałam na Messengera , ale mi sie nie udalo.... prawdę mówiąc, a raczej pisząc nie wiem jak. BBM nie upadaj na duchu, dziś przeczytalam, że nasz "bogobojnie" panujący Kaczor chciał by policja rozprawiła się z demonstrującymi kobietami uzywając siły. Policja się nie zgodziła.... polecieli więc ludzie na stanowiskach w policji. Ale to jednak znak, , że skończyło się jego wszechwładztwo. Wierzę, że powoli, albo nawet niespodziewanie sam prezes jakimś swoim nieprzemyślanym krokiem / przecież on jest chory i nieprzewidywalny / da impuls do jakiejś rewolty, która zakończy panowanie tej elity głupców, nienadających się do rządzenia krajem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Donko! Cieszę się, że moje pisanie porusza jakieś Twoje struny, że podobnie rezonujemy.
UsuńA o policji też słyszałam. Także o tym, że policjanci nagminnie teraz biorą L-4, żeby nie ochraniać marszu narodowców.
Ewidentnie coś się pruje i rozłazi! Może wcale na klęskę nie trzeba będzie tak długo czekać?... Zaplączą się we własne portki!;)
Matyldo, oczywiście pozbawił głosów Rafała, jestem przekonana o tym. A "Seksmisja" - w punkt! Nieustannie zachwyca mnie humor rodaków :))) anka
OdpowiedzUsuńNiby nikt nikogo za rękę nie złapał, ale też mi to brzydko pachnie!
UsuńLubię memy przeglądać, bo często gęsto poprawiają mi humor na cały dzień!
I popatrz- takich mamy inteligentnych i dowcipnych ludzi a takich głąbów wybraliśmy! No jakaś paranoja!;(
Ja też się cieszę że Trump wyleciał, memow sporo, jeszcze się chce gościu sądzić.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZachowuje się jak rozpaskudzony, rozhisteryzowany dzieciak! Za grosz honoru i ambicji!!
UsuńPozdrawiam.
Tak, czekam na takie wyprowadzenie Kartofla. Tymczasem Światu przyjdzie odetchnąć, bo pal sześć, że Trump jest niedouczony i nieprzesadnie inteligentny, gorzej że rozdyma go pycha i przekonanie o własnej doskonałości.
OdpowiedzUsuńAle krwi jeszcze rodakom napsuje! I tamten i nasz!
UsuńAle wiesz, miło się ogląda, jak się wykopuje za drzwi takiego pasożyta! ;)
Mężczyznę poznajesz po tym, jak kończy. To już klasyk, abstrahując od osoby i okoliczności, kiedy to stwierdzenie padło. Trump skończył marnie, intensywnie pracował, aby na to zasłużyć. Pamiętam, jak go wybrali. Nie mogłam wyjść ze zdziwienia, że Amerykanie są tacy głupi. My, naród (bo ja nie:) też wybraliśmy kilku idiotów na przywódców, oby przytrafiło im się to samo, pyskiem na bruk.
OdpowiedzUsuńTrump to była jedna wielka amerykańska pomyłka, tylko natychmiast / no, niestety po 4 latach/ ją skorygowano.
UsuńNasza pomyłka /moja nie, ja na nich nie głosowałam!/ trzyma się mocno, ale kibicuję, żeby Twoje/ i nasze życzenie spełniło się jak najszybciej!!
Oj, nie w smak niektórym politykom u nas ten Biden, przez gardło nie chcą im przejść gratulacje!
OdpowiedzUsuńTo już nie jest nietakt, to czysta głupota, ale co zrobić? Durnia mamy za prezydenta, durnie są w rządzie! Tak elektorat wybrał i takie są efekty tych wyborów.
UsuńWidziałam kilka podobnych filmików. Amerykanie się nie certolą. Może i nam w końcu uda się obejrzeć polski filmik z kaczym kuprem w takiej roli, jaką odegrał Trump na filmiku zmieszczonym przez Ciebie?
OdpowiedzUsuńZdrowia, i jeszcze raz zdrowia BBM
Też kilka widziałam. Ten mi się podobał najbardziej.
UsuńTobie też życzę dużo zdrowia! Tobie i najbliższym.
P.s. Z uwagą przeczytałam Twoje ostatnie notki i- chociaż nigdy nie deprecjonowałam włożonych: intelektu, pracy i wysiłku- nie do końca zadawałam sobie sprawę z ogromu wyrzeczeń i obciążenia fizycznego, psychicznego, materialnego , na każdym polu. Duży podziw!👍🏻
Myślę, że zaczęła się pokazywać nadzieja na normalność. Wolno to idzie, ale początek jest zrobiony.
OdpowiedzUsuńI to jest najważniejsze, że przełamana została bariera niemożności i poczucie bezradności.
Usuń90 % Polakow , Amerykano-Polakow, ktorych znam glosowalo na Tumpeta! Zalosne!!! JoEl
OdpowiedzUsuńŻałosne i trudne do zrozumienia! Ale tak, niestety, jest!
Usuń