16 cze 2019

Z motyką na słońce

Zazwyczaj staram się nie pisać o planach i zamiarach, bo człowiek- istota ułomna i pomysły- swoje a ich realizacja- swoje. Z drugiej strony, jak się publicznie do czegoś zobowiążę, to głupio się wycofywać i później oczami świecić, z czym zresztą też się liczę.
No to...
Mam zamiar /tylko zamiar/ zrobić dywanik/chodniczek z resztek wełny. Jeśli uda mi się ten pomysł zrealizować, to może to być całkiem fajne. Kiedyś taką  metodą zrobiłam poszewkę na jasiek i wyszła całkiem przyzwoicie, więc jest to do wykonania, tyle że więcej czasu i pracy będzie wymagało. Oczywiście zaprezentuję, jeśli już będzie cokolwiek do zaprezentowania... ;))

24 komentarze:

  1. Pochwal się koniecznie!!!
    No i przyjemnego dziergania! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielgaśne! Chętnie się pochwalę, jeśli tylko będzie czym. ;)))

      Usuń
  2. Rób, rób! Tylko może poczekaj, aż się ochłodzi, bo taka wełniana płachta będzie wściekle dogrzewać. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za kciuki! Nie wykluczam, że finisz zastanie mnie późną jesienią... ;))

      Usuń
  3. Myślę, marzę, wspominam...jestemniedziela, czerwca 16, 2019

    Jestem pewna, że Ci się uda. Koniecznie ją później pokaż w blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie wspierasz wiarą we mnie. Pokażę, ale to potrwa...

      Usuń
  4. Oczywiście, że będzie, już za pracochłonność chwalić będę! zagospodarowanie resztek to drugi powód do chwały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Jotko. Obym zasłużyła na pochwałę, bo teraz to zbyt wcześnie- dopiero faza projektu.

      Usuń
    2. Żeby się Twoje słowa w złoto obróciły, Jotko!! ;))) Potrafisz człowieka zachęcić! :)

      Usuń
  5. O, to bedzie ciekawe, a ja cierpliwie poczekam na fotke, i byc moze inspiracje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być problem z inspiracją, bo to robota na szydełku a Ty jesteś specjalistką od drutów.

      Usuń
  6. Zaczęłam robić chodniczek ze szmatek. Uzbierałam następną partię, pocięłam, zeszyłam, zwinęłam w kłębki i pomyślałam, że dam teściowej do roboty, będzie miała zajęcie a posługiwać się szydełkiem potrafiła. Pokazałam jak ma robić...
    Okazało się, że zamiast robić wzdłuż, obrobiła w kółko i powstało coś nie nadające się do niczego, założyła sobie na szyję wielce zadowolona. Zgubiła grube szydełko przy okazji. Rzuciłam robótkę i odechciało mi się na amen.
    Ale Ty rób, kochana, nie masz przy sobie teściowej z demencją, nikt Ci nie przeszkodzi. Buziaki, Matyldo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, Aniu, ze moja mama tez kiedys drutowala zawziecie i pieknie, a jak jej dalam w okolicy Bozego Narodzenia welne i druty do ręki i musialam nabrac oczka, to nie umiala juz ich przerabiac. I tyle na temat pamieci dlugometrazowej przy demencji, ponoć 😲

      Usuń
    2. Niestety, tak to wygląda :(

      Usuń
    3. @Anka: Powiem, że jak diabeł święconej wody, boję się przerwania roboty- bo wtedy baaardzo trudno wrócić. Coś już wiem na ten temat.;) Na razie jestem dobrej myśli.

      Usuń
    4. Masz rację, że jak się przerwie to trudno do robótki potem wrócić. Mnie się szmatki wtedy skończyły, musiałam uzbierać następne. No i tak to... A dywanik gdzie ma docelowo spocząć?

      Usuń
    5. Jeśli się będzie dobrze prezentował, to w pokoju telewizyjnym a jeśli będzie byle co, to psiak córki dostanie jako gościnne legowisko. :))

      Usuń
  7. Na pewno powstanie coś ładnego.
    Życzę przyjemności z pracy i czekam na zdjęcie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, chociaż nie mam pewności. Dziękuję za miłe słowa. Serdeczności podsyłam. :))

      Usuń
  8. Już jestem ciekawa. Ja, niestety, nie posiadam takiej umiejętności, ale bardzo podobają mi się takie rzeczy. Życzę miłej pracy. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, co z tego wyjdzie ale spróbować można!
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  9. O,brawo Ty, powolutku a wydziergasz i ja powoli dziergam z resztek te derki dla zwierzatek , koniecznie pokaz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczami wyobraźni już widzę ten dywanik, ale czy uda mi się sfinalizować- zobaczymy. Na pewno będę chciała!

      Usuń