19 cze 2019

Współistnienie światów

W pewnym wieku zaczyna się odwiedzać lekarzy specjalistów. Tak było i ze mną.
Znaczny czas upłynął od zabiegu usuwania zaćmy a ponieważ wzrok cokolwiek zaczął mi figlować, uznałam, że jednak należy... 
Wizyta w  "głównej" przychodni była całkowicie nieosiągalna, toteż zdecydowałam się na drugą przychodnię, której nie odwiedzałam pewnie ze 20 lat albo i dłużej. Tu szczęśliwie można się było zapisać /na NFZ- oczywiście/, ale swoje odczekać i tak musiałam.
To tyle tytułem wstępu a teraz do rzeczy.
Pojechałam w wyznaczonym terminie, weszłam do budynku i... nie poznałam tamtej przychodni!!! Europa pełną gębą!! Wygoda i elegancja mogą przyprawić o zawrót głowy- jasno, czysto, przestrzennie, wygodnie i ze smakiem- no złego słowa powiedzieć się nie da!
Zarejestrowałam się i- na piętro proszę!
I tu właśnie spotkały się owe tytułowe dwa światy, bo na piętrze- owszem, było też czysto, ale wszystko pozostałe - żywcem z PRL-u wyjęte: olejne lamperie na ścianach, mocno nadwyrężone linoleum na podłodze, ciemno, wąsko, ponuro, smętnie... 

I, chociaż rozumiem, że z pewnością zabrakło środków na renowację całości i zapewne będzie to zrobione w drugim etapie, zrobiło mi się jednak smutno.
I pomyślałam, że dość szybko zapominamy, jak było i bardzo nie doceniamy tego, co jest i co - niestety- można będzie utracić. Pomyślałam też, że może należałoby ową przychodnię pozostawić w takim stanie jak obecnie- wyłącznie w celach dydaktycznych, żeby trochę potrząsnąć ludzkim myśleniem i pokazać czarno na białym, że samą propagandą świata zmienić się nie da- w każdym razie na lepsze na pewno nie!! :(
 

16 komentarzy:

  1. Dostrzegasz to, czego chyba znaczna część ludzi nie widzi albo nie chce widzieć. Powrót do przeszłości trwa, a po ostatnich wyborach mam poważne wątpliwości czy nastąpi zmiana kierunku.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki nie będzie "po herbacie" będę starała się podtrzymywać w sobie /i nie tylko/ wiarę, że PiS można zatrzymać w drodze do autokratyzmu. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. Jak rodziłam młodszą to trafiłam na oddział wyremontowany, myslałam że tam film będa kręcić ,pościel w chmurki,lada dla pielęgniarek,sprzęt że szok,strach było cokolwiek wybrudzic a jak wychodziłam okazało się że reszta to nora,tylko jeden oddział tak zrobili.A na kiedy masz ten termin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko wizyta u okulisty. Zaćmę "robiłam", o ile pamiętam, chyba 4 lata temu a na zabieg czekałam dwa lata. To wszystko szczęśliwie już poza mną. ;))

      Usuń
  3. Ale co z leczeniem? Jak długo trzeba czekać? Trzymam kciuki żeby było wszystko jak w cywilizowanym kraju. Wszyscy znajomi robili zaćmę w Czechach. Całuski i trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było żadnego leczenia, lekarz przepisał mi tylko dodatkowe okulary. Ile się teraz czeka na zaćmę- nie mam pojęcia. Ja czekałam dwa lata. Ale co to jest wobec wieczności?... ;)))

      Usuń
    2. @Old Lady: Sorki!! Zapomniałam o całuskach! ;)) Trzeba teraz szukać lekarza od sklerozy!! ;))))

      Usuń
  4. Mąż czekał prawie 2 lata, byłoby dłużej ale niespodziewanie zadzwonili, że już jest miejsce bo robią więcej operacji i załatwione, jeszcze tylko kropelki i żel do oka przez chyba 2 tyg.
    Bardzo szybko zapominamy, masz rację Matyldo, młode pokolenie już w ogóle nie rozumie o czym my mówimy, nie zdaje sobie sprawy, że nagle może zniknąć wszystko bez czego życia sobie nie wyobrażają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to nie tylko brak wyobraźni, to także- a może przede wszystkim- brak wiedzy...

      Usuń
  5. Podobnie jest w szkołach, jedno piętro po remoncie lub tylko toalety, a reszta jak z poprzedniej epoki...
    Wprowadzili pracownie komputerowe z UE, ale kasy na modernizacje brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać, obecne pokolenie może na własnej skórze doświadczyć dwójistnienia, bo wygląda na to, że UE obetnie fundusze i trudno będzie dokończyć to, co się zaczęło. :(

      Usuń
  6. Wiem, bo sam premier mówił, że marne pieniądze nam dają. Wystarcza na naprawę chodników, ale co dalej?
    Sama widzisz, jaka ta Unia niesprawiedliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Nie dość, że mniej daje, to jeszcze ma wymagania, żebyśmy praworządnym krajem byli. Jak tak można??!! A fe!! ;((

      Usuń
    2. Zdaje mi sie, ze Unia Polsce ibcina, bo przeciez w rządowej telewizji co i raz odtrąbowują, ze maja najlepszy w calej Europie przyrost gispidarczy i w ogole. No to Polska nie jest zdana na datki z Unii 🤗

      Usuń
  7. Zdaje mi się, ze to chyba na calym swiecie tak jest, wiele niedokonczonych spraw, remontów, zaczete i porzucone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej mnie męczy to, że bez zażenowania wyciągamy rękę po euro, nie oferując w zamian nawet stosowania się do przyjętych wcześniej ustaleń i zobowiązań. Obrzydliwe to, pokazujące, jacy naprawdę jesteśmy- w rzeczywistości, nie w deklaracjach! :(

      Usuń