Niestety, nie będzie relacji z uroczystości.
Chyba coś mi się pomyliło, bo gdy dojechałam na Plac Defilad, przywitały mnie szeroko zakrojone prace budowlane /nie mam pojęcia, co tam jest w planach/ a pod Pałacem Kultury dopiero przygotowywano scenę.
Przyznam, że było to dla mnie sporym rozczarowaniem, ale sama jestem sobie winna, że dokładnie nie sprawdziłam.
Byłam więc tylko w miejscu, które staram się odwiedzać, gdy jestem w pobliżu.
W wazonach stały świeże kwiaty. I choć życie toczy się dalej, ludzie zachodzą, starają się pamiętać...
--------------------------------------------------------------
Załatwiłam swoje sprawy i wróciłam do domu.
I teraz już cały czas telewizyjnie jestem w Gdańsku- chłonę tamtą atmosferę, słucham wystąpień, komentarzy...
Piękne święto, wspaniale zorganizowane!
Zazdroszczę Gdańskowi - tam naprawdę czuć powiew wolności!
To też bardzo symboliczne miejsce!
OdpowiedzUsuńPamiętam sprzed roku!
Widocznie miałaś tam Być!
A duszki tylko łebki z kieszonki wychylały i bynajmniej nie były niezadowolone...
UsuńTeż zerkałam na relację z uroczystości w Gdańsku. Rzeczywiście atmosfera była tam niesamowita. Wiesz, myślę że Twoja obecność w tym miejscu w tym czasie była bardzo ważna. A może nawet ważniejsza niż w Gdańsku. Świeże kwiaty pokazują, że nie zapomina się o cichym bohaterstwie.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad Twoim określeniem. Bohaterstwo? Niewątpliwe! Ciche?... i tu nie wiem, bo to był krzyk rozpaczy słyszany w całej Polsce. Rozpaczy i buntu, gdy już nie można inaczej...
UsuńDobrze, że pamiętamy. Trzeba pamiętać!
Źle się wyraziłam. Zdarzenie było krzykiem rozpaczy. I słychać go było w całym kraju, a może i dalej. Natomiast cicho jest teraz. W Gdańsku jak najsłuszniej głośno świętowano rocznicę, ale o takim jednostkowym akcie raczej nikt nie wspomniał. No chyba, że ja nie usłyszałam. I może się okazać, że za jakiś czas pamiętać będzie garstka ludzi. A dlaczego napisałam - bohaterstwo? Myślę, że będąc nawet bardzo zdesperowanym, trudno zdecydować się na taki czyn.
UsuńNie wyraziłaś się źle, Marijanko! Po prostu zwróciłyśmy uwagę na dwie różne sprawy- obie prawdziwe, bo co prawda świeże kwiaty dowodzą, że ludzie pamiętają, ale to wcale nie jest tak, że o Szarym Człowieku wciąż się głośno mówi. Może w kolejną rocznicę?...
UsuńA bohaterstwo tego człowieka jest wielkie i niezaprzeczalne!
Bardzo podobały mi się obchody w Gdańsku, oczywiście niektórzy mieli inne obchody, ale cóż...
OdpowiedzUsuńU nas skromne, ale porę wybrali dziwną, bo samo południe, chyba dla emerytów i bezrobotnych tylko.
Takich ludzi i takie miejsca musowo trzeba pamiętać!
Z oczywistych przyczyn całości obejrzeć nie mogłam, ale na wystąpienia z Długiego Targu zdążyłam. Zazdroszczę wszystkim miejscowościom, które świętowały- nawet jeśli to były symboliczne i skromne obchody. U nas nie było NIC!!! :((
UsuńPowtórzę za Fusillą: widocznie miałaś być właśnie tam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Na to wychodzi, Skarlet! Ja też Cię serdecznie pozdrawiam! :)
UsuńW Poznaniu też odsłonięto. Na Placu Wolności.
OdpowiedzUsuńhttps://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/yQtk9kpTURBXy8xNmNlOTIzYjU0NjgwNWQyMzA0MGM5ZjUzZmFhOWZjMS5qcGeSlQMALs0DNM0BzZMFzQMUzQG8gaEwAQ
„Trzeba zmienić tę władzę jak najszybciej, zanim doszczętnie zniszczy nasz kraj, zanim całkowicie pozbawi nas wolności. A ja wolność kocham ponad wszystko. Dlatego postanowiłem dokonać samospalenia”
Brawo Poznań!!
UsuńWarto propagować takie gesty.
Tyle emocji, że co chwilę ryczę jak kretynka. A teraz znów tracimy wolność. Przytulam (rycząc) - Ewa
OdpowiedzUsuńWrażliwy z Ciebie człowiek, Ewuniu. Słuchałaś wystąpienia Tuska? Uśmiechnij się- jeszcze cały czas jest z nami nadzieja i wola walki! Uszy do góry! :)
UsuńDziękuję i za to zdjęcie, ważne zdjęcie, ludzie pamiętają a to ważne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaka pamięć nie umiera nigdy. Ludzie pamiętają i Jana Palacha, i Ryszarda Siwca. I ta pamięć przetrwa. Pozdrawiam.
UsuńOglądałam relację z Gdańska, słuchałam i wzruszałam się z nadzieją...
OdpowiedzUsuńTylko przestań się, opozycjo, kłócić o bzdety. Larum grać trzeba, spory schować i wspólnie o tę naszą Rzplitą zawalczyć!
Szary Wielki Człowiek przewidział to, co się dzieje teraz i co? Większość ma za nic Jego ofiarę. Pamiętających jest znikoma mniejszość, żal.
To prawda, Aniu, nie sposób przewidzieć, jak potoczą się losy naszego kraju: czy górę weźmie troska o wspólnotę, czy partyjne egoizmy. Teraz jest trudniej niż za czasów Okrągłego Stołu...
UsuńCo nam zostaje? Posłuchać mistrza Młynarskiego- róbmy swoje, może to coś da, kto wie...
To juz tyle czasu minelo... Szary Czlowiek.
OdpowiedzUsuńAno! Czas leci!
Usuń