13 cze 2019

Tylko dlatego

...żeby nie wyjść z wprawy!
Komputer mam na poddaszu a upał taki, że myśli roztapiają się jak lód we wrzątku! 35'C w cieniu na zewnątrz i 26'C w domu /tam, gdzie temperatura podobno najniższa/ to nie bagatela! Wiatrak, wachlarze wszelakie i mokre ręczniki , porozkładane gdzie się da, niewiele pomagają... :(

Dla zapełnienia notki- kilka zdjęć:




Ukochany jaśmin- nie u mnie, ale blisko, więc nawąchałam się do woli! Swojego czasu też miałam krzak jaśminu, ale nie dałam rady go ocalić- mszyce go pożarły!
Zachodzę w głowę, dlaczego ten sfotografowany przeze mnie jest na mszyce odporny?...


 Krzak róży- to już u mnie. Sporo kwiatów...





Śmieję się, że tyle ich jest, że nawet na iglaku kwitną!
Oczywiście żartuję! To inny krzaczek a choinka stanowi jedynie oparcie. Ale sympatycznie to wygląda! ;)))

 

26 komentarzy:

  1. To okropne, ręce się kleją do wszystkiego, najgorzej w nocy,człowiek się poci jak w saunie.Cóż, trzeba siedziec spokojnie w chałupie.Róża w tle sosny ,piekna fotka.Pozdrawiam i trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też źle znoszę upały. W nocy źle i w dzień źle- pot płynie kroplami niemal bez przerwy. Trzymaj się, Uleńko. Jakoś to chyba przetrwamy. ;)

      Usuń
  2. Roze na iglaku... Fajna rzecz :)
    Ja nie mam upalow, mily chlodek, ale mam lenia! Dlatego nie pisze :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee! Ja miewam lenia niezależnie od pogody. Upał jedynie lenia usprawiedliwia. ;))

      Usuń
  3. Z wprawy nie wyjdziesz, bo wkrótce czekają nas ciekawe dni... a przynajmniej taką mam nadzieję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do jesieni jeszcze trochę, ale rzeczywiście- ciągle coś się dzieje, tyle że ja już rzygam polityką: jest obrzydliwa!! :(

      Usuń
  4. Iglak podkreśla urodę królowej. :) Pięknie wygląda. :)
    Mnie takie temperatury nie męczą. Chciałabym, żeby lato trwało cały rok.
    Pozdrawiam i życzę lekkiego ochłodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w drodze rewanżu: u Ciebie niech będzie cieplutko! Pozdrawiam. :)

      Usuń
  5. U mnie dziś w cieniu było +38... Marzę o listopadzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo współczuję. Męczę się przy 35'. 38' to musi być masakra!! :(((

      Usuń
  6. Poniedziałek, wtorek zdychałam, wczoraj było fajnie, teraz pada z przerwami i pomrukuje coraz bliżej, ale czy przyniesie to jakąś ochłodę? prognozy mówią, że jutro znów ma byc war:(
    Tęknie za czasami, kiedy były cztery pory roku i chłodne poranki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To se ne vrati!!! I żeby było hecniej- sami to sobie zafundowaliśmy. Człowiek to wyjątkowo destrukcyjna istota...

      Usuń
  7. U nas teraz po burzy, trochę przewietrzone i po raz pierwszy od tygodnia palce nie kleją się do klawiatury:-)
    W pracy mam saunę, dziś jedna z koleżanek zemdlała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas burza przeszła w nocy. OBOK!! Ale trudno narzekać mimo wszystko. Temperatura na dworze spadła do 20' i trochę jednak popadało. Nie za wiele, ale zawsze... Dobre i to! ;)

      Usuń
  8. Ach, jaśmin !!!wyobrażam sobie jak cudownie pachnie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony! :))
      A w ogóle jakieś cuda się dzieją. Kliknęłam na Twojego nicka i... znalazłam się w Wordzie na stronie, którą usiłowałam przekopiować /i ostatecznie zrezygnowałam!/, jak nas pogonili z Bloxa. Nic z tego nie rozumiem... ;(

      Usuń
  9. Aaa, to tak wygląda jaśmin... To ja mam takie coś :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bym też chciała, tylko mówią, że to krzew chwast!
    Wczoraj tylko było znośnie,a w Grajdołku przeszły 4 burze w ciągu 6 godzin. Dziś znów parówek a spać się chce,tylko nie można!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas burza tylko pomruczała i trochę deszczu spadło. Dziś znów upał!!

      Usuń
  11. Jaki chwast? Najpiękniejszy z pięknych o cudownym zapachu. U babci też rosły krzaki jaśminów i z siostrą szałasy robiłyśmy pod gałęziami, ale było fajnie... A w nocy była nie jedna burza ale całe stado! Psy tak się bały, że nie spaliśmy od drugiej godziny.
    Matyldo, łączę się z Tobą w kwestii rzygania ... ;) Buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. I czekam na burze, i się ich boję... cholerne lato!!! :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie cięzko się oddycha w takie dni. I sił brak.
    Przepiękna ta róża w iglaku.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś odrobinkę lepiej... Może przewalą się te upały...
      A róża tak mi się ładnie skomponowała, że cyknęłam. ;))
      Pozdrawiam. :))

      Usuń
  14. A u nas znosnie, zreszta co kilka dni burza, wiec idzie wytrzymac. W poludnie oczywiscie nieco respektu przed sloncem trzeba miec, ale reszta dnia i wieczoru jest cudowna.
    Moje poddasze poprzez izolacje jest w porzadku, latem nie za gorace, zima cieple.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka pogoda w sam raz. A Twojego poddasza bardzo Ci zazdroszczę. U mnie taka duchota, że jedynie podkradam odrobinę chłodniejszych chwil, bo długo wysiedzieć się nie da. Dziś troszkę chłodniej...

      Usuń