24 lis 2021

Miało być co innego...



 

Miałam zaplanowany inny tekst, ale- wybierając piosenkę, nie odsłuchałam, tylko wrzuciłam na bloga . I nie żałuję, bo co prawda plany mi się zmieniły, ale filmik mnie zaczarował, więc się nim podzielę.

A dla zainteresowanych: jestem po trzeciej dawce szczepionki i nie miałam żadnych nieprzyjemnych  objawów poszczepiennych.

Bądźcie zdrowi!

37 komentarzy:

  1. O takich ludziach mówi się - sól ziemi, a śpiew przepiękny!
    Dziękuję Ci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchałam z niekłamanym wzruszeniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. I przeraźliwie smutne, i jednocześnie jakoś budujące...

    OdpowiedzUsuń
  4. "Oj riabina kudriawa, kak biełyje cwiety! Oj riabina riabinuszka...."
    I tylko tyle pamiętam z zaśpiewów Babci Pelagii!
    Ależ piękny film trafiłaś!
    Podrzucisz link? Plisssss!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisz w wyszukiwarkę "Zespół Riabina"i masz więcej nawet

      Usuń
    2. Fuscilko! Podziękuj Wieśkowi. Czasem mam wrażenie, ze on zna odpowiedzi na wszystkie pytania.😁

      Wieśku! Dziękuję! Z serca dziękuję!!! Zaraz szukam i zaczynam koncert.😁

      Usuń
    3. Wtrącę się, to tak na przyszłość, dla Fuscili: jeśli masz - tak, jak wyżej - wstawiony film, przy odtwarzaniu kliknij napis YouTube (ten na dolnym pasku). Otrzymasz adres.

      Usuń
    4. Wiesiek! BBM! Gosia!
      Dziękuję za podpowiedzi!
      🤗🙂

      Usuń
    5. Gosiu! Ja też dziękuję. Nie wiedziałam i już jestem odrobinę mądrzejsza!💕

      Usuń
  5. A zauważyłaś w jakim języku one śpiewają ?
    To są ludzie pogranicza ! Wymieszani narodowościowo poprzez krewnych i znajomych "wżenieni" rodzinnie w kulturę sąsiedniego kraju.Sąsiedzi śpiewający na weselach i pogrzebach. W"obcych"a im znanych językach.Żyjących zgodnie obok siebie sobie pomagający i wspierający się nawzajem
    Tak było na pograniczach i będzie !
    Do czasu, aż jakiemuś skurwysynowi nie zechce się, napuszczać jednych na drugich, wykrzykiwać obelgi.
    Judzić "historyczną racją"i przypominać odległe czasowo zatargi.Domagać się odszkodowań.
    Przecież tak niedawno to było !I oby nigdy więcej !!
    I o tym trzeba i należy pamiętać.A śpiew? Śpiew raduje serca i dusze, ale tylko tych wrażliwych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, ja też dziękuję 🙂

      Usuń
    2. Rozumiem, że też z przyjemnością posłuchałaś.😘

      Usuń
    3. Pewnie🙂 Matyldo, prądu nie ma i na lapka dzis nie wchodzilam. Buziaki🐈

      Usuń
  6. Po prostu po raz kolejny- dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Po pierwsze
    Od tego jest wujek Google i wyszukiwarka.By poszukać./niektórzy powiadają jeśli nie ma w internecie tego nie ma w życiu/
    Po drugie .Przepraszam za "wtręt polityczny"ale takie mam skojarzenia.
    Opowiadał nam/w szkole/były kierownik szkoły na Wołyniu Jak tam było ładnie, jak kobiety pięknie śpiewały i nic nie zapowiadało przyszłej tragedii.
    A w nocy obudziło go stukanie do okna i głos"uciekajcie pany rizat budu".
    Tak jak stali z dzieckiem na reku uciekli do sąsiedniej miejscowości i ocaleli.
    Przypominając sobie tamto i przemówienie Mariana Turskiego w Oświęcimiu uważam i dalej będę uważał ze warto przypominać, choćby to zabrzmiało dysonansem, jak skrobanie styropianem po szybie.
    Ja wiem wiem, że to nie w tym gronie, ze tu przypominać nie trzeba a może nie należy! Ale jednak
    Jesli
    Żołnierze broniący polskiej granicy przed atakami nielegalnych migrantów i białoruskich służb otrzymają Cudowne Medaliki”
    „Medaliki wybite i poświęcone w Niepokalanowie dla Straży Granicznej, polskich żołnierzy i innych służb mundurowych obecnych na naszej granicy wschodniej ofiarował i wczoraj przekazał do Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego „Nasz Dziennik”.
    Brawo! Teraz "mogymy spać spokojnie".
    Boc przecież oni zostali "nagrodzeni" za przestrzeganie "chrześcijańskich wartości i Jezusowego przesłania
    Przypominać warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I znowu się zgadzam z Wieśkiem.
      Wybacz Matyldo, że się tak wtrącam 🌸

      Usuń
  8. Nie tylko warto , Wieśku! Trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie inna atmosfera, inny swiat i duzo nostalgii.
    Ja juz nawet nie wymagam powrotu do tego okresu, wystarczylby mi taki sprzed 20 lat bo obecny swiat coraz mniej mi sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wykluczam, że to właśnie obraz sprzed 20 lat. A inne filmiki to blisko współczesności... Świat jest bardzo różnorodny i nie zawsze szczęśliwy...

    OdpowiedzUsuń
  11. Właściwie nie wiem, jak to powiedzieć...
    Ciebie zachwyciły pieśni i ich wielogłosowe wykonanie, ja zwróciłam uwagę na... tło.
    I mnie ten film przygnębił! Posłuchaj uważnie pierwszych słów narratorki: "... to nasza jedyna taka rozrywka,bo nie mamy żadnego zajęcia... nic... bo codziennie pije w domu... takie życie... o! już idzie pijany...". A w następnej scenie siedzi przy stole taki zapity, brudny i bezzębny szuszwol i czeka na obiad.
    Beznadzieja. Chciałoby się krzyczeć: Przepędźcie, kobitki, tych pijanych ramoli, same sobie lepiej poradzicie!

    (nie tłumacz, że one nie znają innego życia, że taka to już tradycja, że TAM baba bez chłopa... itp.)

    Ps. Rosyjska muzyka ludowa, a też ta ich cerkiewna - zawsze zachwyca!
    :))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też po trzeciej - ale mnie nieć siekło . Ból gardła i głowy się pojawił i niechęć do spania. Powoli dochodzę do siebie.azalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bez powikłań. Trochę mnie ręka bolała, ale tak niewiele, że nawet wstyd wspominać!
      Zdrówka, Azalio!:)

      Usuń
    2. Gosiu! Odpowiedź dla Ciebie piętro niżej.

      Usuń
  13. Nie wiem, czy czytasz komentarze. To, o czym piszesz jest w moim komentarzu do Pantery. Ja też zwróciłam uwagę na tło. Dla mnie nadzieją było to, że kobiety znalazły własną ścieżkę, która jest niedostępna dla męża. I być może to początek procesu rozstawania się z pijącym mężem.

    Kocham ich dumki- są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak -przeczytałam nie dość uważnie :))
      Nie chcę już ciągnąć tego wątku, niech tu dziś królują dumki!

      Usuń
  14. Mnie odeslano z kwitkiem, bo my dopiero we wrzesniu szczepieni, J&J, mamy przyjsc w marcu/ kwietniu, co nam na reke. Dobrze, ze nie masz dzialan ubocznych szczepionki, to takie nie przez samo siebie zrozumiale.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekaliśmy przepisowe pół roku. Podobno teraz można się szczepić nieco wcześniej, ale nas to już nie dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po dwóch ciężkich dniach..... głupiej fizycznej, kuchennej roboty, denerwujących teleporadach, zakończonych skaleczeniem palca i zalaną krwią całą łazienką / biorę leki obniżającej krzepliwość/ - tego mi było potrzeba .... nareszcie odpoczywam i prawie szczęśliwa słucham tych pięknych dumek. Dziękuję Ci Matyldo. I proszę o więcej.
    Adres Wieśka to zbiorówka. Stara się biedaczysko, a ja wybrzydzam

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepraszam Wieśka - znalazłam więcej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo współczuję. Cieszę się , że pieśni tego zespołu pozwoliły Ci oderwać się i odpocząć od kłopotów. Nie wiem, czy znasz piękną baśń o Ciepłym i Puchatym... podsyłam Ci go ogromną ilość!💕

    OdpowiedzUsuń
  19. Te panie śpiewają w "obcym"języku i "obce"piosenki.Ciekawym jak by to brzmiało po polsku?
    Od urodzinowego "Sto lat" po "Mazurka Dąbrowskiego", od świątecznych kolęd po stadionowe przyśpiewki, od "Idola" po "Eurowizję" – wszystkie znaki na niebie i ziemi się świadczą na rzecz tej przykrej prawdy:
    Polacy nie umieją śpiewać.
    Dowodów na muzyczną ułomność Polaków nie trzeba długo szukać. Wystarczy posłuchać, jak wierni śpiewają w kościele lub pójść na urodziny, gdzie chór podpitych głosów intonuje sto lat.
    Posłuchać "nasze" przy ogniskach czy grillach wywrzeszczane tradycyjne"Szła dzieweczka" czy "Hej sokoły"
    Posłuchać, nie "zagłuszany" przez orkiestrę, nasz Hymn.
    Którego nawet niektórzy"nastojaszczy" patrioci, słów nie znają
    Was miłośniczki muzyki pytam .Dlaczego tak jest?
    Czy wszystkim, jak leci, słoń na ucho nadepnął,czy winna jest tu szkoła, gdzie wykształcenie muzyczne, lezy.
    A pisze pod wrażeniem gdy na bazarze /gdy jeszcze "ruskie sprzedawały"/ koncertu w wykonaniu paru sprzedawczyń i sprzedawców, tego co nam przywieźli.
    A byli to młodzi ludzie.I w przerwie od klientów jeden zabrał lezącą na straganie gitarę i zaczął "brząkać". Natychmiast zbiegło się parę innych sprzedawców/a byli to sami młodzi ludzie/ I tak spontanicznie wyszedł im koncert.Az miło było słuchać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wieśku! Przepraszam, że nie odpowiadam bezpośrednio na Twój komentarz, ale za mną i przede mną trudny czas i głowa przestała pracować tak, jak powinna. Nie, nic groźnego! Zmagam się jedynie z nowym telefonem. Jutro będzie o tym notka. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten śpiew przypomniał mi dawne czasy i muzykę z wiszącego na ścianie "kołchoźnika". Byłam wtedy w kuchni z babcią. i słucham radia. Do dziś to widzę i słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Też doskonale te czasy pamiętam. Zresztą sama znałam wiele piosenek i lubiłam je śpiewać.

    OdpowiedzUsuń