Wcale dobrych wiadomości nie ma a we mnie coraz więcej nadziei na przyszłość. Może trochę na siłę szukam powodów do optymizmu, ale zawsze lepiej się cieszyć niż martwić.
Wracam do punktów z wcześniejszej notki.
Lidii Staroń nie wybrano na Rzecznika Praw Obywatelskich. Pozytywy? Po pierwsze, że kobieta o tak ciasnych horyzontach myślowych nie zajmie tego ważnego stanowiska. Po drugie, że pokazano czarno na białym, jakimi żałosnymi rezerwami kadrowymi dysponuje pis. Po trzecie, wszystko wskazuje na to, że to prezes potraktował ją jak marionetkę, bo jakoś nie słychać o rozliczeniach niesubordynowanych posłów z pisu, którzy głosowali przeciwko jej kandydaturze, czyli akcja była wcześniej zaplanowana. Wygląda na to, że wiele spraw zaczyna się w szwach rozłazić.
Kolejna akcja, czyli cyberataki na rządowe skrzynki e-mailowe. Jakoś mnie nie przeraził sugerowany atak Rosjan, bo to od początku do końca wygląda jak kompletne bezhołowie rządowych dostojników, którzy chyba woleliby być inwigilowani przez Rosjan niż przez własnych poszukiwaczy haków- jakaś paranoja!
Właściwie można byłoby podsumować: i smieszno, i straszno!
Na autostradzie spłonął czołg. Jeden, dwa?... Co, do cholery robiły czołgi na autostradzie??!!
I tak dzień po dniu.
Tusk zapowiada powrót do polskiej polityki. Ogarnie ten cyrk? Trudno przewidzieć, ale prezesowi ostatnie popsute zęby szczękają ze strachu, bo że nic już nie będzie jak było- to pewne!
A mecz? Wybaczcie, ale nie chce mi się pisać. Tromtadrackie pohukiwania trenera brzmią dość żałośnie. No cóż, po mojemu należałoby na tych naszych orłów postawić krzyżyk i zacząć wychowywać sobie nową kadrę młodych zapaleńców, bo przecież takich u nas nie brakuje. Że co? Że nie będą nasi wygrywać?... No, nie będą! A teraz to niby wygrywają?...
---------------------------------
No dobrze, to teraz realizacja zobowiązania. Aniu! Mój krzak róży:
Zdjęcie sprzed kilku lat.
Zdjęcie sprzed kilku godzin. Dopiero niedawno zaczął kwitnienie, więc jeszcze się rozkręca i na pewno kwiatów będzie więcej... no, chyba, że słońce wypali...
To jeszcze na koniec różyczka Maryni.
Kiedyś pisałam, że dostałam w doniczce i wysadziłam do ziemi.
Piękna jest, maleńka i delikatna a ma tak intensywną barwę, że napatrzeć się nie można!
Miłego weekendu!
Dobrego nowego tygodnia! :)))
Matyldo kochana 🌹 prześliczne zdjęcia różyczki🌹Baaardzo dziękuję🌹 A co do reszty to taką delikatną pewność mam, że masz rację... 👍Niech tak będzie✌
OdpowiedzUsuńJest nadzieja!
UsuńLata temu, gdy tylko pis doszedł do władzy wyraziłam wątpliwość, że tacy nieudacznicy to we własne troki od kaleson się zaplączą. Szli jak burza- czego się w ogóle nie spodziewałam, ale chyba jednak to totalne nieuctwo weźmie górę. I chyba jesteśmy coraz bliżej powiedzenia, że król jest nagi. Jest, bo był od samego początku, tyle że suweren wolał tego nie widzieć!
Na autostradzie spłonął czołg. Jeden, dwa?... Co, do cholery robiły czołgi na autostradzie??!!
UsuńI to jest właśnie ta nasza nieumiejętność kojarzenia
Setki razy widziałaś na autostradzie /jezdni/poruszająca sie tak koparkę czy spychacz i nie budziło to Twego zdumienia
A przecież jedno drugie i trzecie to ...pojazdy gąsienicowe.
I do ich dłuższych przejazdów wykorzystuje się takie czy inne, pojazdy kołowe
Bo taniej,szybciej,bezpieczniej i nie są zawalidrogami
W tym przypadku na 2 platformach w konwoju /na czele z "pilotem" przewożono dwa czołgi/może z lub na poligon,może z naprawy lub do... nieistotne/
Większe/ilościowo/ jednostki pancerne przemieszcza się transportem kolejowym Czyli koleją.Taniej i szybciej
Tutaj zagapił się 2 kierowca naczepy i wpadł na tył pierwszej.Skąd ogień, nie wiem, ale zapaliła się platforma a na niej, przewożony czołg.Spokojnie bo bez amunicji
Palący się czołg to taka przenośnia, bo w tym "żelazku" jeśli coś się zapali to toto co jest palne na zewnątrz.Czyli gumowe okładziny kół.
Palący się na wojnie to już co innego.
Spokojnie wojny z tego nie będzie.Przynajmniej do jutra.
Tyle dla spokojności A tak to ***** *** i 3 dni dłużej
A nie ma zakazu poruszania się po autostradzie takich dziwnych pojazdów?...przecież to droga szybkiego ruchu?... Dopytuję, bo prawa jazdy nie mam i tylko tak na logikę trochę.
UsuńJak ktoś wydał zgodę na poruszanie się.To widać można.Zawiniło jak to zwykle u nas nieprzestrzeganie procedur.,/a teraz przepisu/
UsuńPo to by przywrócić rozsądek rodakom należało wydać /i wydano/przepis "utrzymania odległości miedzy pojazdami w zależności od szybkości".
Tak by w razie czego można zatrzymać swój pojazd nie najeżdżając na pojazd nas poprzedzający.
Wszystkie karambole czasem liczące dziesiątki pojazdów to właśnie wynik "siedzenia na ogonie" samochodu nas poprzedzającego.
Do karania zaprzęgnięto tez drony które filmują odległości.Bo rodak nie myśli.
Tu masz sztandarowy przykład Braku myślenia i co gorsza zawodowców
A ze czołgi ?To tylko ładunek.
Nasi sojusznicy z USA kiedyś mieli taka kraksę/i to u nas/ wioząc pociski armatnie.Sprawę wyciszono.
No, tak! Polak, jak zawsze, znajdzie sposób, by zlekceważyć przepisy.
UsuńRobię dokładnie to samo z różyczkami w doniczkach, już po ich otrzaniu i nacieszeniu! Daję Córce na działkę, i świetnie się przyjmują a także kwitną o lekko rosną!
OdpowiedzUsuńA te czołgi wracały z manewrów do macierzystej jednostki i jeden na drugi najechał, co skończyło się wiadomo czym!
Wiwat nasza armia!!! Obronność kraju na granicy genialności!!!;)))
UsuńRóżyczki cudowne, masz rękę do nich.Zastanawia mnie fakt że sporo naszych piłkarzy gra w klubach zagranicznych i dobrze im idzie czyli jak dla mnie wina szkoleniowców.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńA co szkoleniowiec poradzi, jak każdy z graczy komu innemu piłkę kopie i ze sobą kompletnie nie są zgrani. Sądzisz, że krótkotrwałe obozy szkoleniowe załatwią sprawę zgrania? Ja mam duże wątpliwości.
UsuńPozdrawiam.
A wiesz że kątem oka oglądam mecz Portugalia-Niemcy , wszędzie zawodnicy po różnych klubach ale gra jakoś się klei.
UsuńByłabym bardzo zarozumiała, gdybym chciała wchodzić z Tobą w dyskusję, bo ani się na piłce nie znam, ani się nią jakoś specjalnie nie interesuję, Tak sobie tylko gdybałam, bo wydawało mi się sensowne wychowanie sobie nowej młodej kadry.
UsuńMy tylko dyskutujemy .
UsuńToż jasne! Serdeczności worek!:))
UsuńPani Staroń niemal płakała w jakimś wywiadzie, że ją oszukali jeden z drugim, jakoś mi jej nie żal...
OdpowiedzUsuńRóże i inne kwiatki zawsze mile widziane!
Ja tez jej nie żałuję. Mało tego- jej bycie senatorem przy następnych wyborach też mogłoby stanąć pod znakiem zapytania, gdyby suweren zorientował się , kto jest jego reprezentantem, ale to już zbyt optymistyczne myślenie!
Usuń�� Przypadek z kandydaturą Lidii Staroń pokazuje, że rządy PiS ośmieliły ludzi całkowicie pozbawionych ku temu kompetencji, by bez zażenowania ubiegać się o najwyższe stanowiska. Tylko pod rządami PiS takie osoby, jak pani Przyłębska i pan Piotrowicz czy pan Obajtek mogły wpaść na pomysł, że naprawdę nadają się do pełnienia odpowiedzialnych funkcji... ��
OdpowiedzUsuńWysłuchałam wczorajszych wypowiedzi L. Staroń w Senacie - m a s a k r a! Nigdy nie była nachalnie inteligentna, a teraz jeszcze choroba zrobiła swoje. Pozostał tupet i samouwielbienie.
Ps. zdaje się, że czeka nas ciekawy czas na przełomie czerwca/lipca! ��
*(na górze wypowiedź Marka Migalskiego)
UsuńTen ciekawy czas powoli już wkracza. W sądach cały czas opór, młodzi się wkurzają, samorządowcy się uaktywniają...dobrze jest! Chyba...;)
UsuńTu kłania sie
UsuńZasada Petera (ang. Peter Principle) – zasada sformułowana w 1969 przez Laurence’a J. Petera odnosząca się w szczególności do organizacji typu biurokratycznego.
Zgodnie z tą zasadą pracownicy awansują tak długo, aż znajdą się na poziomie, na którym nie są już kompetentni.
Lub inaczej
"W organizacji hierarchicznej każdy awansuje aż do osiągnięcia własnego progu niekompetencji."
I widać ze działa i to jak jeszcze !
hmm... gorzej, kiedy w drabinie awansu wyłamią się kolejne szczeble i na skutek kociokwiku politycznych zawirowań i cynicznych gierek kompetentni: salowa/sołtys/burmistrz/wójt/nauczycielka zostają z dnia na dzień premierem/ministrem/marszałkiem/prezesem spółki/europosłem...
UsuńPrzykłady znamy?
Znaczy zasada Petera i u nas działa?
Tyle, że po osiągnięciu progu niekompetencji tracą wszyscy a nie tylko sam zainteresowany, czego zresztą doświadczamy na co dzień. :((
UsuńTy rozumiesz "stratę" w kategorii państwa a oni stratę w kategorii własnych portfeli.I tak z dziada robi sie kolejny milioner, o ile nie miliarder.
UsuńPrzykładów chyba nie trzeba wymieniać.
Szkoda tylko ze "suweren "uczulony na cudze "sukcesy"nie zauważa ze to bogactwo im wzrasta /jego/ naszym kosztem.
A to się zahandluje respiratorami,sprowadzi badziewne maseczki,a to się kolejną załapie posadkę czy miejsce w radzie nadzorczej. Zakupi kolejne "marności"i przepisze na żonę albo gotówkę umieści z zagranicznych bankach I co mi zrobisz jak mnie dogonisz?
A przy sposobności zadba się o rodzinę"bo rodzina najważniejsza"
Krótko mówiąc wcielanie a życie hasła "Rodzina na swoim". A że rozumienie sensu cokolwiek wynaturzone?
Usuń...Miłość cierpliwa jest... ;((
errata: wcielanie w życie
UsuńPrzepiekne roze, przy nich nawet polska polityka niestraszna :)))
OdpowiedzUsuńOgladam wlasnie mecz "naszych", co za poswiecenie Portugalczykow, strzelaja bramki sobie i nam, dwie samobojcze w jednym meczu, tego jeszcze nie bylo w historii euro. Niemcy sa gorsi, a wygrywaja :))) Oleole! ;)
Dziękuję w imieniu róż!;))
OdpowiedzUsuńWiesz, jakoś się tym EURO nie umiem przejąć. Powiem czysto sportowo: niech zwycięży najlepszy! ;)
Miłego, Kochana ♥
OdpowiedzUsuńWzajemnie, Lenardzie!🤗
OdpowiedzUsuńPolityka. Niech ci, którzy doprowadzili ją obecnego stanu powędrują tam, gdzie ich miejsce, czyli, do pierdla lub do szpitala psychiatrycznego.
OdpowiedzUsuńMyślę, że czas rozliczeń kiedyś nadejdzie!
OdpowiedzUsuńBBM tyle się dzieje, że nie wiadomo co komentować.... totalny polityczny bałagan. Ale towarzyszy mi nadzieja, że wreszcie, się potkną.
OdpowiedzUsuńNie mam pewności czy powrót Tuska jest dobrym pomysłem.... w ubiegłą niedzielę słuchałam audycji Grzegorza Sroczyńskiego "Świat się chwieje " Dyskutowali ze sobą - zaproszeni: Frasyniuk i Leszek Jażdżewski- redaktor "Libertas" - młodszy o pokolenie od Frasyniuka .... i w pewnym sensie reprezentant swojego pokolenia uważał, że przeminął czas Frasyniuków, Balcerowiczów, Tusków. tzw. dziadersów - oni już nic nowego nie wniosą.... zrobili swoje i o nich się już nie mówi., a nawet mało się wie. To nie czasy podkładania się pod kordon policji I kto wie, czy nie ma racji? Kaczyński przez swoje kombinowanie na wszystkie strony sam wpadnie w pułapkę... tak jak to było w 2007r. Zaczynam w to wierzyć.
Sroczyński jest zagorzałym lewicowcem a jaka jest obecnie kondycja lewicy dokładnie widać. Jeżeli zechcemy przekreślać dziadersów / swoją drogą- jak łatwo przekreśla się tych, dzięki którym Polska miała 30 lat kwitnącego rozwoju!:((/ i postawić na młode wilczki z lewicy, to wyjdziemy na tym jak Zabłocki na mydle. Lewica- jak dotąd- praktycznie się nie liczy a ostatnio Czarzasty jakby uśmiechał się do prezesa- dwukrotnie pomógł mu wyjść z opresji.
UsuńJeżeli ma nastąpić zmiana, to trzeba dopuścić świeżej krwi do starych dziadersów i stworzyć mądrą koalicję- mam wrażenie, że Trzaskowski idzie właśnie w tym kierunku.
A Tusk jest zbyt szczwanym wygą, by dać się ograć gnijącemu pisowi. I z całą pewnością chce od niego uwolnić kraj.
Tak myślę. Czy dobrze, nie wiem, ale tak to widzę.
Wywóz śmieci podrożał o 51,9 % energia elektryczna 11,7 %ceny usług kanalizacyjnych o 4,7 energii elektrycznej 4,9 zaopatrzenia w wodę 3,5 Ceny paliw i żywności -nawet male dzidzi to widzi
OdpowiedzUsuńŚredni dług pojedynczego seniora to 18 tys zł.
Przyspieszamy jak cholera, by dogonić! Tylko kogo ?
Wieśku! No, nie mów, że tak odczytałeś moją notkę. To przyspieszenie to wzrastające tempo obnażania prawdziwej natury pisowskiej niekompetencji i fatalnego rządzenia. To , o czym piszesz to efekt złego rządzenia.
UsuńNapisałaś "Kolejna akcja, czyli cyberataki na rządowe skrzynki e-mailowe"
OdpowiedzUsuńZwróć uwagę, uprzejmie, jak rządzący starają się te sprawę rozwiązać lub inaczej, rozwodnic. I to sprytnie!
Otoz rozgłaszają wszem i wobec i każdemu z osobna iż ten "cyberatak"dotyczył wszystkich a najbardziej posłów i senatorów i dlatego rozpoczęli akcje powiadomień, wszystkich,posłów i senatorów, iż na ich skrzynki emaliowe dokonano ataku.
Kiedy kto i gdzie nie piszą .Dokonano i suweren ma uwierzyć.Zaatakowano wszystkich a w tym Dworczyka,Morawieckiego i innych.
A co to jest 2 czy 4 oficjeli w takiej masie zaatakowanych?
Czy była ich wina .No skąd to raczej wypadek przy pracy.I oni ,ministrowie,nie muszą się tłumaczyć i z incydentalnych przypadków.
Bo suweren nawet nie pomyśli iz ciężary gatunkowe wiadomości jakie przechwycono na skrzynkach premiera czy ministrach nijak maja się do ciężarów gatunkowych posłów czy nawet senatorów.
Suweren zrozumie i wybaczy a jeszcze będzie zastanawiał sie czy i jego skrzynki e.mailowe/w ktorych pisuje o Duni Maryni" tez nie sa hakowane.Bo "mendia rządowe"już ostrzegają wszystkich.
I to było do okazania.
Nic mnie nie zaskakuje. Odmóżdżenie tej władzy jest wzorcowe. A w ogóle, to co tu jest do chronienia, jak niczego sensownego nie mamy /sprzęt, wywiad/ a ponadto wszyscy wszystko o nas wiedzą- poza Polakami oczywiście! ;(
OdpowiedzUsuńTusk (na białym koniu) wraca już od lat, a tak naprawdę, to pisi reżim tylko czeka, żeby go capnąć i sadzić do pierdla, choćby za dziadka z Wermahtu (czy można mieć babcię z Wermahtu?) i trochę go sponiewierać. Znowu może być śmiesznie! Przytulaski
OdpowiedzUsuńWszystko ma swój czas i mam nadzieję, że i opozycja dojrzała już do tego, żeby konika przywitać siankiem a nie batogiem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że teraz szansa na zmianę jest większa niż kiedykolwiek wcześniej.
Buziaki.