Zabrakło mi odwagi, żeby poświntuszyć na całego, ale - w zastępstwie- chociaż trochę brzydkich wyrazów tutaj będzie. ;)
Zaczniemy od bajeczki filozoficznej.
Może nie jest zbyt subtelna, ale wnioski są całkiem życiowe.
Nazwy obcojęzyczne z reguły są dość zabawne i szczególnej radości dostarczają nam w tej mierze Czesi. Od razu uprzedzam, że nie biorę odpowiedzialności za prawdziwość nazewnictwa ale pobawić się można, czemu nie?...
I teraz nieco współczesności, choć demoty stare- aktualności nadal nie tracą.
I na koniec wielka sztuka promocji, czyli zawsze trzeba uważać, jak eksponować reklamę!
Miłego jutrzejszego świętowania!:)))
Zdecydowanie wygrał u mnie kurwenstop! Ale ostatni też świetny!
OdpowiedzUsuńMordowa nahlajka jest w porządku! ;)))
UsuńA ja nie potrafię wybrać najlepszego, wszystkie są prześmieszne :-D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wywołałam Twój uśmiech! :))
UsuńDobre, dobre - nie znałam! 🤣
OdpowiedzUsuńOoo! To mnie zaskoczyłaś! Śmigasz po internecie bezproblemowo, więc myślałam, że się o te żarty otarłaś.
UsuńCieszę się, że Cię rozbawiłam! :))
Śmieszne i z morałem. :) Najbardziej podobała mi się filozoficzna bajeczka i życie jak poker.
OdpowiedzUsuńSerdeczności. :)
Czasem przeglądam takie śmiesznostki i wyłapuję. Przy obniżkach nastroju jest jak znalazł ! Pozdrowionka:))
UsuńSuper. Oczywiście ze sporo słów niezgodnych ale jest uśmiech i jest zabawa. Tak trzymaj.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńI to najważniejsze! Dzięki. Pozdrawiam.:))
UsuńWszystkie świetne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobały ! :))
Usuńpierwsze znałem, trzecie wymiata, a z ciekawostek językowych zawsze mnie bawiło greckie: "metafore kreaton"... to taki napis na ciężarówkach oznaczający "przewóz (transport) mięsa"...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Nie jestem specjalną fanką czarnego humoru, ale przyznaję że niektóre żarty czy określenia mogą rozbawić .
UsuńPo. ba. s :))
Jeszcze pamiętam z tej samej serii "szmaticzku na paticzku" czyli parasol, oraz "obustronny dupochlast"jako długi płaszcz prochowiec:) Dobrze się pośmiać, podobno wtedy całe ciało doznaje relaksu i zdrowieje, a więc śmiejmy się najczęściej, hi hi :)))
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze czeskie określenie zająca : polnyj zapie...lacz. ;)
OdpowiedzUsuńŚmiejmy się , Lady, dopóki jest z czego i dopóki można jeszcze się śmiać! ;))
Ostatni żarcik tak mnie rozbawił, że aż oplułam monitor poranną kawą :) Swoją drogą, słówko tam użyte jest już w międzynarodowym obiegu ;)
OdpowiedzUsuń