2 lip 2016

Raczył był powiedzieć, że...

W głowę zachodzę, jak możliwe jest traktowanie wypowiedzi szefa wiadomej partii nie tylko poważnie ale wręcz z pełnym namaszczeniem?...
Nie mówię o "Suwerenie", bo suwerenowi- przy niezłej propagandzie- da się nawet Polskę w ruinie wmówić a niemal ćwierćfinał piłkarzy jako efekt Dobrej Zmiany! Ale jak człowiek, umiejący zauważyć czytelne kłamstwo, może serio traktować każdą wypowiedź tego pana??! Niebywałe!
Mało tego- media obracają na wszelkie możliwe sposoby każdą bzdurę: spotkał się, powiedział, kichnął, minę miał srogą-albo i nie... a jaki dowcipny, jaki inteligentny- no, po prostu Słońce Karpat!! 

Czy u nas są ludzie tak cyniczni i wyrachowani, że sprzedadzą się ciałem i duszą za parę nędznych srebrników, czy są tak durni, że w każde kłamstwo uwierzą???... Nie chciałabym tak źle myśleć o swoich współrodakach a czasem takie myślenie wciska się we mnie na siłę.

A wystarczyłoby obudzić w sobie zdumione spojrzenie dziecka i zauważyć z radosnym zdziwieniem, że " król jest nagi!!" a potem zwyczajnie ignorować do skutku i powiedzieć:- Nie! I co mi zrobisz?! Efekt, jak sądzę, byłby piorunujący a legenda wybitnego stratega rozpadłaby się szybciej niż powstała. No, cóż. Pomarzyć czasem dobrze jest w sobotę po południu... albo i przed południem. ;((


 Taki trudny czas przed nami, tyle spraw do przedyskutowania, do uzgodnienia, do przeprowadzenia wreszcie... a my się zajmujemy fochem starszego pana, któremu zamarzyła się i przyśniła władza absolutna.


Może już czas najwyższy, by wreszcie tupnąć nogą?

16 komentarzy:

  1. Tupiemy, ale większość wierzy. Wiesz, nie mamy społeczeństwa, mamy NARÓD. Naród nasz zaś, jak nie tylko z moich obserwacji wynika (o tym pisał już Piłsudski), potrzebuje wroga, żeby funkcjonować. To prezes tego wroga znajdzie, będzie jątrzył, opluwał, wyzywał, dzielił i burzył, żeby tylko tę potrzebę wykorzystać.
    I to się dzieje nie tylko u nas. To się dzieje w całej Europie. Za parę lat będziemy wszyscy w zasiekach i pod bronią, bo najważniejsze, to mieć wroga przecież...
    Błech.
    Miłego weekendu mimo wszystko! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te 7 osób, które miało wątpliwości co do wyboru, to chyba w skrytości z PSL-u wypożyczyli, bo nie chce mi się wierzyć, żeby tacy odważni w PiS-ie się znaleźli. No to mamy przedłużenie kadencji szefowania- można knuć dalej.
      Ja też życzę Ci miłego weekendu! :)

      Usuń
  2. Zakładasz, że większość wyborców śledzi z uwagą życie polityczne w Polsce. A prawda jest taka, ze większość wyborców w ogóle nie śledzi życia politycznego. Część z tych którzy śledzą nie rozumieją, co politycy mówią reagują jedynie na co atrakcyjniejsze smaczki, a wybór smaczków zależy od tego z jakich mediów czerpie się informacje. I tyle:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zastanawiałam się nad odbiorem wyborców. Raczej zakładałam, że media staną się bardziej odpowiedzialne. Media i parlament, niezależnie od reprezentowanej partii. W końcu oni niejako mają obowiązek myśleć propaństwowo. Myśleć i działać! Myliłam się, cały czas się mylę, ale te zmyłki pomagają mi jako tako funkcjonować i nie popaść w czarną rozpacz! ;(

      Usuń
  3. na razie, to "tupnięto" ostatnio Mateusza Kijowskiego na Dworcu Centralnym w Wawie... jak dziś się dowiedziałem z notki w "FiM", nikt z przechodniów nie zareagował...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam. Wygląda na to, że bliskie są czasy, że trzeba będzie chodzić/jeździć z obstawą.
      A znieczulica u nas od lat miewa się dobrze i powiedziałabym- potężnieje.:( Po.ba.s

      Usuń
    2. duży uczęszczany dworzec to dobre miejsce, by kogoś "tupnąć"... połowa to przyjezdni, podróżni, nieraz cudzoziemcy, oni jeszcze mniej się kwapią do interwencji nie będąc "u siebie", to niestety psychologiczne zjawisko... ale powód do niepokoju jest, bo zaczynają się praktyki rodem z rejonów putinowskich, gdzie zbyt "niewygodni" władzy zostają "tupani" /rzecz jasna, przez "przypadkowych" chuliganów/...
      p.jzns :)...

      Usuń
    3. Niezależnie od tego, czy to prawdziwi menele czy stylizowani na prawdziwych, sytuacja zaczyna być mocno niepokojąca. :(
      Po.ba.s

      Usuń
  4. Rozmawiamy ze Wspaniałym kto po PiS i...nie ma alternatywy, to przerażające, ale jak się zastanowić to nie widać nikogo kto mógłby być rzeczową alternatywą, jak na razie opozycja nie istnieje, lidera brak.
    A naród? czytam kilka blogów młodych mam i pojawia się często określenie "wpłynęło 500+ o jak miło".
    Nie dziwię się i nie oburzam bo faktycznie jest miło jak na koncie przybywa, czy można mieć pretensje do ludzi, że biorą jak dają? I jeszcze często zadawane pytanie opozycji przez dziennikarzy, "czy jak przejmiecie władzę to zabierzecie 500+?" i pokaż mi odważnego, który powie że zabierze.
    Chwilowo prezes ma się bardzo dobrze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, odpowiedź dla Ciebie jest pod Jesienną.
      Jeszcze cały czas się uczę i w związku z tym robię błędy.;(

      Usuń
  5. Jesienna:
    Musielibyśmy wszyscy tupnąć, a na to się, niestety, nie zanosi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabiera tym,którzy są za słabi, by protestować a pieniądze na 500+ muszą się przecież znaleźć. Mądry rząd przynajmniej nie zadzierałby ze wszystkimi, bo w ten sposób dopływ gotówki też topnieje i to w znaczącym tempie.
    Mówisz, że nie ma alternatywy, kto po PiS? Ja bym się zgodziła na koalicję PO, PSL i Nowoczesna, tyle że faktycznie gorzej z liderem, ale gorszego niż teraz już chyba nie może być?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie ma opozycji zdolnej przejąć władzę. Dlatego nie myślę nawet o wcześniejszych wyborach, bo po co? Ale mam nadzieję, że za 3 lata to się zmieni i Kaczyński z kimś przegra. 500+ trzeba zostawić i nawet rozszerzyć na pierwsze dziecko, bo dzieci to duży wydatek, a korzyść z tego że są na całe społeczeństwo.

      Usuń
    2. Mam inne zdanie na temat 500+. Myślę, że te pieniądze można byłoby wykorzystać sensowniej, jednocześnie pomagając rodzinie. Tworzyć żłobki- opieka niani chorendalnie drogo kosztuje!, rozwijać sieć przedszkoli- żeby dla każdego dziecka było miejsce za niewielką opłatą, wprowadzić darmowe posiłki w szkole,dofinansować zajęcia sportowe itd, itd.Pieniądze zawsze jest na co wydać tak, żeby ułatwić sytuację rodzinom a nie budować zawiści czy choćby niechęci...
      Rozumiem zadowolenie rodzin, których to wsparcie dotyczy, ale mam wątpliwości, czy koszt tej operacji nie będzie niewspółmiernie duży wobec korzyści dla społeczeństwa. Już teraz pisze się o zadłużeniu a dług będzie narastał- i te same dzieci będą go kiedyś spłacały.

      Usuń
  7. Część z wyrachowania - liczą na wymierne korzyści. Część w to autentycznie wierzy. Inni najliczniejsi powtarzają za innymi. Bosz, nic się od starożytności nie zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, przyczyn jest dużo. I pewnie każdy ma jakieś tam swoje racje, ale przykro, że patrzy się wyłącznie na czubek własnego nosa, nie biorąc pod uwagę losu całego kraju...

      Usuń