Czy na pewno potrzebny jest jeszcze mój komentarz?...
Przyznam, że słuchając, byłam bliska płaczu- tyle lat...zmarnowanych? Może jednak nie? Może jeszcze nie wszystko uległo zatraceniu?...
Tak czy owak- posłuchajcie! Żywa sól na nasz pokaleczony kraj, ale może dlatego właśnie warto i trzeba?...
p.s. To był tamten program TVP I, nie dzisiejszy!!!
Tak, kabaret trwa w tym naszym wspólnym Domu... :-(
OdpowiedzUsuńTaki bardzo, bardzo smutny kabaret!:((
OdpowiedzUsuńA ja wierze, że nie wszystko stracone, duch w narodzie ( nie mylić z narodowcami)żywy, młodzi świadomi jak nigdy, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńJeśli młodym starczy stanowczości i determinacji. Ale tez mam nadzieję, że będzie dobrze- tylko przez chwilę tak mi się smutno zrobiło..jak spojrzałam na ten bezmiar zniszczeń. ;(
UsuńSmutne, że nadal odporni jesteśmy nie tylko na wiedzę!
OdpowiedzUsuń😒
Nie tylko, Fuscilko! Nie może nam się wbić do głów, że wróg jest nie tam, gdzie go szukamy ... No , wiadomo, że nie wszyscy.
OdpowiedzUsuńNiby trzymam fason, ale jest mi w ostatnim czasie tak smutno, ze czesto poplakuje. Za caloksztalt, za obie moje ojczyzny. Zyc sie czasem odechciewa.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, bo też przechodzę doły, ale staram się w nich nie zagnieździć . Spróbuj przeganiać złe myśli. Znałaś to: " Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!" Serdeczności.
OdpowiedzUsuńWybacz iż uzupełnię bo jakoś tak mi szkoda, ze nie dodałaś iz w 2005 r TVP pod "światłym "kierownictwem Jana Dworaka "Kabaret OL"został zdjęty z anteny z "powodu przeżycia się formuły" /w 1977 tez był zdjęty "bo uderzał w sojusze"/
OdpowiedzUsuńA tak naprawdę na życzenie kleru bo
" odważnie niesie słowa krytyki pod adresem narodu polskiego i kleru"
Bo jak można ścierpieć takie słowa
"Gdzie tylko polskie serce, po polsku mocno bije, tam cię spotykam najczęściej, tam nam ze sobą najmilej,
nie zmogła ciebie komuna, kropidło też nie da rady, jak orzeł szybujesz w chmurach, bo skrzydła masz nie od parady...
Żadna się ciebie skaza nie ima cenniejsza niż złoto, lata mijają, a ty się trzymasz -odwieczna polska głupoto."
Od siebie dodam jeszcze, iż bardzo do tego jeszcze pasuje "Modlitwa Polaka z filmu "Dzien Świra"
https://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
I wtedy robi się dopiero smutno.
Może na tym polega świadome życie, że wciąż musimy się zmagać z przeciwnościami losu?...
UsuńJa również wierzę tak jak Jotka, że nadejdzie lepsze jutro..... nie tylko fortuna, historia też się kołem toczy.. Młodzi już dostrzegają, że chce im się odebrać wolność. Mimo wielu naszych narodowych wad - my Polacy zawsze walczyliśmy z każdym kto próbował nas zniewolić. nie musiała to być walka zbrojna..... Satyra kabaretów w ciężkich czasach była m.in.przykładem bezkrwawej walki, była kroplą drążącą kamień. My mamy własny kabaret, ogląda go bez cenzury codziennie cała Polska. I na pewno przyjdzie czas, że rozgonimy głównych aktorów....
OdpowiedzUsuńWiesiek daje przykłady - jak to zdejmowano kabarety gdy za bardzo zalazły za skórę a to władzy, a to kościołowi.... ale ja dodaję, że za chwilę powstawały następne . Olga Lipinska uparcie zmieniała skórę bodajże od 1977r. A z boku powstawały różne inne... .głównie młodzieżowe.
OdpowiedzUsuńBez tej wiary to już tylko depresja i beznadzieja... a kysz! a kysz!
OdpowiedzUsuńA co do satyry - w tv Olga Lipińska ; piosenka- Wojciech Młynarski.
Współczesne młodzieżowe kabarety zupełnie mnie nie rajcują. Może ich nie rozumiem, nie chwytam konwencji, śle wręcz mnie drażnią porozciągane czy dziurawe swetry, mające za zadanie dodatkowo śmieszyć.;( Już nie wychwytuję tego oczka puszczonego między wierszami do widza czy słuchacza.
Śle = ale😟
OdpowiedzUsuńAch subtelne panie dziś publikę cieszą takie kabarety.
OdpowiedzUsuńOto macie przykłady
https://www.youtube.com/watch?v=Nm6BkDfb0WI
Bardzo sympatyczny koncert rocznicowy /50/ Sikorowskiego. Przygnębiająca ta pustka na sali, brak braw... Nie tak powinno się uczcić tak ważny jubileusz. Ale dobrze chociaż, że utrwalono w internecie. Dziękuję.
UsuńKabaret był genialny, dlatego oszołomeria go niszczyła. Kabaret ten, jak i kilka innych "zjawisk" kulturowych [choćby Młynarski, Daukszewicz] pozostaje ciągle - i niestety - boleśnie aktualny. Czy wykpiwany w kabarecie nasz polski, zapyziały światek się zmieni? Być może... Rzecz tylko w tym kiedy i czy nie na gorszy - nazistowsko-oszołomsko-kibolowsko-zadymiarsko-klerykalny...
OdpowiedzUsuńMy, Polacy nie lubimy sami siebie. My, Polacy niszczymy z wyjątkową brutalnością Polskę i siebie. Nikt nas w tej warcholskiej autodestrukcji nie będzie bronił, bo niby dlaczego i po co? Wcale nie jesteśmy Europie i światu aż tak bardzo potrzebni. Nikt po nas płakał nie będzie.
Twoja diagnoza- według mnie- bardzo trafna. Tylko dlaczego tak bardzo siebie nie lubimy? Przecież stać nas też na bardzo pozytywne czyny, gesty, zachowania. Może jesteśmy tylko zrywowcami a żmudna codzienna harówka nas nudzi? To skąd w takim razie to sprawdzanie się za granicą? Bo tam potrafimy się przystosować...
OdpowiedzUsuńZagmatwane to wszystko, mocno niezrozumiałe- jakieś wbrew logice...
Burnaburiasz ma rację, niestety, jakiś gen samozniszczenia mamy zakodowany czy co? Pytanie retoryczne. Pozwalamy destrukcyjnym jednostkom - pod które podwieszaja się różne pijawki - rządzić całym narodem. Widzisz co się dzieje w Stanach? Żaden autokrata nie odda dobrowolnie władzy. Żaden, nasz też już ma plany na wszelki wypadek, jestem o tym przekonana. Ale tam sobie z tym poradzi demokracja. U nas słowa Kargula o demokracji wciąż żywe. Czyli - co to za demokracja jak każdy może mieć swoje zdanie.
UsuńPatrzymy co dalej. anka
Też tak to widzę. Uważnie śledzę to, co się dzieje w Stanach, bo to może mieć przełożenie na rządowe zagrywki tu u nas.
UsuńAmerykanie sobie poradzą a my? Nasza demokracja praktycznie już nie istnieje a czy uda się ją odbudować- zależy wyłącznie od nas, czy nam na niej rzeczywiście zależy, czy może wolimy pod butem...
Też nie lubię nowych kabaretów, nie śmieszą mnie.Nie wiem czy ja dożyję innych czasów, może dzieci.Glowa do góry, musimy żyć dalej.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo, nie żartuj! Jesteś młodą kobietą. Ty dożyjesz na pewno a nawet ja- być może...Zobacz, co się dzieje w USA!!! Może to będzie wiadro zimnej wody na rozpalone polskie łby?!... Oby!
OdpowiedzUsuńU mnie to tylko przejściowy smutek, Uleńko! Będzie dobrze- trzeba w to wierzyć! Serdeczności.:)
Płakać mi się chce, że to wszystko ciągle takie aktualne....
OdpowiedzUsuńKabaret Olgi Lipińskiej to było arcydzieło...
I jeszcze przez jakiś czas aktualne będzie, niestety. Ale wszystko mija, minie też i ten zły czas. Mam nadzieję, że już niedługo.
OdpowiedzUsuńA tamten kabaret to była perełka- celnie trafiająca w swój czas - i nie tylko. Zauważ, jakie prawdy odkrywa nam także dziś.
przesłuchałam..., nic dodać , nic ująć.
OdpowiedzUsuńOtóż to! I chyba dlatego jest tak przygnębiające! :(
OdpowiedzUsuńPrzydałby się taki kabaret dziś. Oczywiście piszę o Kabarecie Olgi Lipińskiej. Obecnie nadawane zupełnie mnie nie interesują.
OdpowiedzUsuńMarzenie- w obecnych czasach nie do zrealizowania!:(
OdpowiedzUsuńMiałem podobne myśli podczas słuchania. Zresztą nie tylko tej piosenki. Chyba jeszcze bardziej to odczuwam słuchając nieodżałowanej pamięci Wojciecha Młynarskiego.
OdpowiedzUsuńHistoria zatoczyła koło. I słucha się tak, jakby tamci twórcy pisali o dzisiejszych czasach. A Młynarski? Tak! To aż boli!...
OdpowiedzUsuń