To było jeszcze na Bloxie. Był czas łańcuszków, które mnie denerwowały. Nie lubiłam ich i nie przesyłałam dalej, niezależnie od tego , jakimi katastrofami groziło ich niewysłanie.
Ale dla jednego łańcuszka zrobiłam wyjątek, bo uznałam, że jest uroczy- sympatyczny i ciepły. Obiecałam, że jak go odnajdę w swoich zbiorach, to go pokażę. Oto on:
Kobiety
Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka
Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-))))
Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...
Pięknych dni i nie zapomnijcie liliowego Kapelusza !!!!!!!!!
Prawda, że sympatyczne?
Co prawda nie noszę liliowego kapelusza, ale już dawno straciły ważność: za niska , za wysoka itd.
Dobrego jutrzejszego dnia!! :)))
Stare jak świat, ale nadal bardzo prawdziwe!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci ślę!
Ciepłe i Puchate dla Ciebie, Fuscilko, w duuuużych ilościach!♥️
UsuńA kto dzisiaj jeszcze nosi kapelusze? Moja babcia przed wyjsciem z domu wkladala zawsze odpowiednie do pory roku, kapelusz i rekawiczki. Mam gdzies jeszcze jej letnie azurowe rekawiczki, na kapelusze nie bylo juz miejsca. No i nie miala nigdy liliowego.
OdpowiedzUsuńJa noszę! Ale tylko w lecie i tylko w największe upały.
OdpowiedzUsuńAle bardzo mi się podobają kobiety w kapeluszach- są takie eleganckie, wytworne...sam szyk.😉
Nie no, nie mam na mysli takich kapeluszy, ale ogolnie, na codzien i na wszystkie pory roku. Bardzo zaluje, ze ta moda chwilowo odeszla, moze wroci, jak kazda moda. Mialam w zyciu kilka eleganckich kapeluszy, pozniej moje corki sie w nie przebieraly az zajezdzily ;)
UsuńMnie kapelusz nie bardzo pasuje, bo noszę się dość siermiężnie, raczej sportowo i mało kolorowo a kapelusze wymagają stroju a nie ubrania, nie sądzisz? ;)
UsuńJa noszę kapelusz tylko słomkowy na upały...
OdpowiedzUsuńWspaniały łańcuszek.
I już od dawna nie zastanawiam się czy jestem chuda czy gruba.
:-)
Powiem tak po cichutku, na ucho, że parę kilogramów mogłabym stracić, ale odchudzać mi się nie chce- za leniwa jestem na liczenie kalorii i dobór produktów a sytuacja jeszcze mnie do tego nie zmusiła. Na szczęście! 😉
UsuńLiliowy kapelusz zawsze warto założyć, choćby mentalnie!
OdpowiedzUsuńO to właśnie chodzi, taki jest urok pewnej liczby lat w metryce.
Wygoda przede wszystkim, przedkładam wygodne buty nad modne itp. bo teraz bardziej cenię sobie zdrowie i sprawność fizyczną od najnowszych trendów w szafie...
Absolutnie! Zgoda pełna i całkowita! Zresztą nigdy nie byłam za pan brat z nowinkami modowymi i zawsze najpierw musiałam je oswoić. A teraz- tak jak u Ciebie: wygoda przede wszystkim!😀
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńSuper tekst!
Właśnie przesłałem mojej córce ;)
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Stareńki bardzo, ale - jak widać- nie stracił na aktualności. Cieszę się, że Ci się spodobał! Pozdrawiam. :)
UsuńA ja sobie dobiegam czterdziestki i uważam, że za mało troszczę się o to jak wyglądam (bo brak czasu, bo kurtka, czapka i maseczka a figura od biedy może być)... a więc mentalny liliowy kapelusz też mi potrzebny :) Latem sobie przytroczę liliową wstążkę do swojego słomkowego z wielkim rondem, może nawet z gałązką lawendy. Uważam, że liliowy kolor pięknie komponuje się z opalenizną ;)
OdpowiedzUsuńMentalny liliowy kapelusz przyda się każdej z nas, bo w każdym wieku warto pomyśleć TAKŻE O SOBIE !
UsuńA z opalenizną komponuje się idealnie! :))
No zesz w mordę jeża !
OdpowiedzUsuńGdybym tak dopadł tego, /co to się skrył w mrokach dziejów/ który pierwszy wynalazł lustro powodujące całe pasmo nieszczęść i rozterek kobiet.No i naszych.To !!!
A tak to można by było przeglądać się w oczach ukochanego mężczyzny zadając pytanie.
"no jak kochanie dziś wyglądam"
By usłyszawszy "jak zwykle ślicznie"mieć humor przez cały dzień a co najważniejsze Głowa by nie bolała przed zaśnięciem.
Odkąd usłyszałem i to w jednej reklamie, taki dialog.
Pani po założeniu sukienki pyta "koleżankę"
No jak mi w niej?
I słyszy
Wyglądasz jak dziwka !Ale to do ciebie pasuje!
Doszedłem do wniosku, iż koleżanek, by nie psuć sobie humoru, nie należy pytać.
Wniosek stad wypływa
Tylko mężczyzna i jego kochające oczy mówią prawdę.Nie zaś lustra.
PS
Wybacz Gospodyni, ze znów pewno, nie na temat, ale tak mi myśli ganiają, po antypodach skojarzeń.
I hasło
"Szanuj chłopa swego możesz mieć gorszego"
Winno wisieć wyhaftowane na makatce, powieszonej zwyczajowo, w kuchni.
Przeczytałam i nawet mi się tak nieźle czytało, że się nie zastanowiłam, czy to na temat...;))
OdpowiedzUsuńNo jak "nie na temat?"
UsuńMy takiego życia wewnętrznego nie mamy/no przynajmniej ja.Jak już człek zerka w lustro to po to by sprawdzić.Czy golić się warto.krawat prosto związany a plama na nim widoczna.Czy czerwone oczy po wczorajszym już przeszły a worki pod oczami to skąd.Itd itd.
A by widzieć radość,mądrość i umiejętność i inne przymioty A gdzie tam.
PS
Nie wiem ale zdradziłaś największą damską tajemnicę.Wielogodzinne blokowanie łazienki gdzie są i lustra.
Wybacz covid nas w domu trzyma to i pogadać trzeba.
Zdrowia i uśmiechu życząc No i "prostych"luster Nie tych z gabinetu śmiechu
Kapelusz jest piękny, ja tam lubię mieć na głowie czapki, berety, kiedyś miałam kapelusiki na szydełku ala Love Story , też stawiam na wygodę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam ładne kapelusze- u kogoś! ;) Sama też chodzę w czapkach albo beretach. Cieplej w głowę, co w okresie jesienno- zimowym nie jest bez znaczenia.
OdpowiedzUsuńSerdeczności. :))
Kiedy ma po 50./60/70 lub 80., do wyboru, ogląda swoje zdjęcia z czasów minionych i mysli - jaka ja byłam zgrabna i ładna, tylko dlaczego tego nie widziałam:) albo czemu nie wierzyłam, kiedy mi to mówili:)
OdpowiedzUsuńTeż tak masz?!...;)
UsuńDokładnie pomyślałam jak Ikroopka :))) anka
UsuńOj, Aniu!
UsuńKiedyś byłyśmy młode i takie naiwne...;(
mnie to wygląda na bratek, tylko taki większy...
OdpowiedzUsuńp.jzns:)
A przypadkiem nie irys??....
OdpowiedzUsuńPo.ba.s. :))
Kapelusz piękny, ale ja lubię gołą głowę i włosy rozwiane na wietrze.
OdpowiedzUsuńOoo! Jak romantycznie!! ;))
OdpowiedzUsuńFakt. Do pewnych odkryc trzeba po prostu dojrzec.
OdpowiedzUsuńJednakze zdaje mi sie, ze to wlasnie generacje kobiet przed nami, robily z nas tych za grubych czy innych za plaskich Kopciuszków...
Matki, babcie , siostry, szkolni koledzy- trudno wyrokować, jak duży ktoś miał wpływ.Zresztą wtedy były inne czasy- mało przyjazne dla młodych dziewcząt . Teraz chyba jest trochę lepiej- na szczęście!
OdpowiedzUsuń