11 sty 2021

Obiecałam

To było jeszcze na Bloxie. Był czas łańcuszków, które mnie denerwowały. Nie lubiłam ich i nie przesyłałam dalej, niezależnie od tego , jakimi katastrofami groziło ich niewysłanie.

Ale dla jednego łańcuszka zrobiłam wyjątek, bo uznałam, że jest uroczy- sympatyczny i ciepły. Obiecałam, że jak go odnajdę w swoich zbiorach, to go pokażę. Oto on:


 

 

Kobiety


Kiedy ma 5 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.


Kiedy ma 10 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka


Kiedy ma 15 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka:  "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"


Kiedy ma 20 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",  ale mimo wszystko wychodzi z domu.


Kiedy ma 30 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",  ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.


Kiedy ma 40 lat:

Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",  ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.


Kiedy ma 50 lat:

Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

 

Kiedy ma 60 lat:

Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.


Kiedy ma 70 lat:

Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.


Kiedy ma 80 lat:

Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-))))


Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...


Wyślij ten tekst do pięciu fenomenalnych kobiet, które znasz i świętuj z nimi "Miesiąc Pięknych Kobiet". I jeżeli to zrobisz, przydarzy ci się coś dobrego :)))))))))

Pięknych dni i nie zapomnijcie liliowego Kapelusza !!!!!!!!! 

 

Prawda, że sympatyczne?

Co prawda nie noszę liliowego kapelusza, ale już dawno straciły ważność: za niska , za wysoka itd.

Dobrego jutrzejszego dnia!! :))) 

29 komentarzy:

  1. Stare jak świat, ale nadal bardzo prawdziwe!
    Serdecznosci ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepłe i Puchate dla Ciebie, Fuscilko, w duuuużych ilościach!♥️

      Usuń
  2. A kto dzisiaj jeszcze nosi kapelusze? Moja babcia przed wyjsciem z domu wkladala zawsze odpowiednie do pory roku, kapelusz i rekawiczki. Mam gdzies jeszcze jej letnie azurowe rekawiczki, na kapelusze nie bylo juz miejsca. No i nie miala nigdy liliowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja noszę! Ale tylko w lecie i tylko w największe upały.
    Ale bardzo mi się podobają kobiety w kapeluszach- są takie eleganckie, wytworne...sam szyk.😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, nie mam na mysli takich kapeluszy, ale ogolnie, na codzien i na wszystkie pory roku. Bardzo zaluje, ze ta moda chwilowo odeszla, moze wroci, jak kazda moda. Mialam w zyciu kilka eleganckich kapeluszy, pozniej moje corki sie w nie przebieraly az zajezdzily ;)

      Usuń
    2. Mnie kapelusz nie bardzo pasuje, bo noszę się dość siermiężnie, raczej sportowo i mało kolorowo a kapelusze wymagają stroju a nie ubrania, nie sądzisz? ;)

      Usuń
  4. Ja noszę kapelusz tylko słomkowy na upały...
    Wspaniały łańcuszek.
    I już od dawna nie zastanawiam się czy jestem chuda czy gruba.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak po cichutku, na ucho, że parę kilogramów mogłabym stracić, ale odchudzać mi się nie chce- za leniwa jestem na liczenie kalorii i dobór produktów a sytuacja jeszcze mnie do tego nie zmusiła. Na szczęście! 😉

      Usuń
  5. Liliowy kapelusz zawsze warto założyć, choćby mentalnie!
    O to właśnie chodzi, taki jest urok pewnej liczby lat w metryce.
    Wygoda przede wszystkim, przedkładam wygodne buty nad modne itp. bo teraz bardziej cenię sobie zdrowie i sprawność fizyczną od najnowszych trendów w szafie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutnie! Zgoda pełna i całkowita! Zresztą nigdy nie byłam za pan brat z nowinkami modowymi i zawsze najpierw musiałam je oswoić. A teraz- tak jak u Ciebie: wygoda przede wszystkim!😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry

    Super tekst!

    Właśnie przesłałem mojej córce ;)

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stareńki bardzo, ale - jak widać- nie stracił na aktualności. Cieszę się, że Ci się spodobał! Pozdrawiam. :)

      Usuń
  8. A ja sobie dobiegam czterdziestki i uważam, że za mało troszczę się o to jak wyglądam (bo brak czasu, bo kurtka, czapka i maseczka a figura od biedy może być)... a więc mentalny liliowy kapelusz też mi potrzebny :) Latem sobie przytroczę liliową wstążkę do swojego słomkowego z wielkim rondem, może nawet z gałązką lawendy. Uważam, że liliowy kolor pięknie komponuje się z opalenizną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mentalny liliowy kapelusz przyda się każdej z nas, bo w każdym wieku warto pomyśleć TAKŻE O SOBIE !
      A z opalenizną komponuje się idealnie! :))

      Usuń
  9. No zesz w mordę jeża !
    Gdybym tak dopadł tego, /co to się skrył w mrokach dziejów/ który pierwszy wynalazł lustro powodujące całe pasmo nieszczęść i rozterek kobiet.No i naszych.To !!!
    A tak to można by było przeglądać się w oczach ukochanego mężczyzny zadając pytanie.
    "no jak kochanie dziś wyglądam"
    By usłyszawszy "jak zwykle ślicznie"mieć humor przez cały dzień a co najważniejsze Głowa by nie bolała przed zaśnięciem.
    Odkąd usłyszałem i to w jednej reklamie, taki dialog.
    Pani po założeniu sukienki pyta "koleżankę"
    No jak mi w niej?
    I słyszy
    Wyglądasz jak dziwka !Ale to do ciebie pasuje!
    Doszedłem do wniosku, iż koleżanek, by nie psuć sobie humoru, nie należy pytać.
    Wniosek stad wypływa
    Tylko mężczyzna i jego kochające oczy mówią prawdę.Nie zaś lustra.
    PS
    Wybacz Gospodyni, ze znów pewno, nie na temat, ale tak mi myśli ganiają, po antypodach skojarzeń.
    I hasło
    "Szanuj chłopa swego możesz mieć gorszego"
    Winno wisieć wyhaftowane na makatce, powieszonej zwyczajowo, w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam i nawet mi się tak nieźle czytało, że się nie zastanowiłam, czy to na temat...;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak "nie na temat?"
      My takiego życia wewnętrznego nie mamy/no przynajmniej ja.Jak już człek zerka w lustro to po to by sprawdzić.Czy golić się warto.krawat prosto związany a plama na nim widoczna.Czy czerwone oczy po wczorajszym już przeszły a worki pod oczami to skąd.Itd itd.
      A by widzieć radość,mądrość i umiejętność i inne przymioty A gdzie tam.
      PS
      Nie wiem ale zdradziłaś największą damską tajemnicę.Wielogodzinne blokowanie łazienki gdzie są i lustra.
      Wybacz covid nas w domu trzyma to i pogadać trzeba.
      Zdrowia i uśmiechu życząc No i "prostych"luster Nie tych z gabinetu śmiechu

      Usuń
  11. Kapelusz jest piękny, ja tam lubię mieć na głowie czapki, berety, kiedyś miałam kapelusiki na szydełku ala Love Story , też stawiam na wygodę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze podziwiam ładne kapelusze- u kogoś! ;) Sama też chodzę w czapkach albo beretach. Cieplej w głowę, co w okresie jesienno- zimowym nie jest bez znaczenia.
    Serdeczności. :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy ma po 50./60/70 lub 80., do wyboru, ogląda swoje zdjęcia z czasów minionych i mysli - jaka ja byłam zgrabna i ładna, tylko dlaczego tego nie widziałam:) albo czemu nie wierzyłam, kiedy mi to mówili:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie pomyślałam jak Ikroopka :))) anka

      Usuń
    2. Oj, Aniu!
      Kiedyś byłyśmy młode i takie naiwne...;(

      Usuń
  14. mnie to wygląda na bratek, tylko taki większy...
    p.jzns:)

    OdpowiedzUsuń
  15. A przypadkiem nie irys??....
    Po.ba.s. :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Kapelusz piękny, ale ja lubię gołą głowę i włosy rozwiane na wietrze.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fakt. Do pewnych odkryc trzeba po prostu dojrzec.
    Jednakze zdaje mi sie, ze to wlasnie generacje kobiet przed nami, robily z nas tych za grubych czy innych za plaskich Kopciuszków...

    OdpowiedzUsuń
  18. Matki, babcie , siostry, szkolni koledzy- trudno wyrokować, jak duży ktoś miał wpływ.Zresztą wtedy były inne czasy- mało przyjazne dla młodych dziewcząt . Teraz chyba jest trochę lepiej- na szczęście!

    OdpowiedzUsuń