Telewizor był włączony a ja średnio zainteresowana sejmowymi przygotowaniami, ale gdy któraś z prawicowych dziennikarek głosem pełnym oburzenia zaczęła krytykować decyzje braku uczestnictwa w zaprzysiężeniu Dudy i w dodatku zasugerowała, że wyborcom takie decyzje mogą się nie spodobać, nie dałam rady i wyłączyłam telewizor!
Nie wiem, kto był, kogo nie było i w gruncie rzeczy wcale mi ta niewiedza nie przeszkadza. Zresztą komentarzy z pewnością będzie mnóstwo, więc wszystkiego się w swoim czasie dowiem.
Nie mam złudzeń co do tej kadencji. Będzie, jak było, może nawet gorzej- przynajmniej na to się zanosi... Jakoś trzeba będzie z tym garbem żyć...
Popatrzyłam na ostatnią satyrę Remka Dąbrowskiego i pomyślałam,
że Polskę na kolana usiłuje rzucić tenże dziś przysięgający prezydent i wątpliwość budzi jedynie- przed kim: przed jakimś wyimaginowanym zewnętrznym wrogiem, przed rodzimym klerem, czy może przed prezesem?....
I pomyślałam też, że przy takim pół na pół, może to być mało realistyczny pomysł.
-----------------------------------------------
Próbuję poradzić sobie z nowym Bloggerem, więc jeśli w ramach ćwiczeń opublikuję coś głupiego i nie będę umiała / chwilowo- mam nadzieję/ tego wykasować, to- proszę- bądźcie wyrozumiali. ;(
Już widzę, że nie mogę sprawdzić na podglądzie. Dlaczego- nie mam zielonego pojęcia!! :((
Nawet gdybyś nie napisała ani jednego słowa - ten rysunek załatwilby wszystko.
OdpowiedzUsuń*****************
W Ustawieniach u dołu znajdź informację że chcesz przejść na tradycyjnego bloggera.
Dzięki. Wiem, ale staram się być ambitna- tym bardziej, że stary interfejs tylko do końca miesiąca. Chyba nie taki diabeł straszny, chociaż poprzednia wersja była dużo wygodniejsza i bardziej przyjazna.
UsuńTeż tak sądzę. Od pewnego czasu - odnoszę wrażenie - blogosfera staje się dla tych molochów ciężarem. A na fejzbukach szarogęsi się prymitywna kryptocenzura i królują chamstwo oraz prymitywizm zastępujący argumenty inwektywami i wulgaryzmami.
UsuńZ innych miejsc blogerów powyrzucali, więc- być może- nas też to kiedyś czeka, ale póki się da, to trzeba się jakoś tu poukładać.
UsuńCd. Tak długo, jak długo trole nie zaglądają, nie jest źle!
UsuńKurcze smutne jest to w jakim kraju przyszło nam mieszkać. Ile nienawiści wylewa się teraz na ludzi LGBT. Jak bardzo ta kadencja podzieliła ludzi i to nie jest górnolotne stwierdzenie. Tak po prostu jest. Nawet ja z moją mamą mamy inne poglądy na ten temat i nie raz się sprzeczamy. Moi znajomi się podzielili, bo mają inne poglądy. Smutne czasy nastały niestety. Co do bloga, to powodzenia, jakbyś miała jakieś problemy to śmiało pisz do mnie na maila to może będę mogła Ci pomóc ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: czytanko.pl
Bardzo dziękuję za ofertę pomocy. Dobrze wiedzieć, że wokół życzliwi ludzie chętni do podzielenia się swoją wiedzą. :)
UsuńA ja zupełnie zapomniałam, że to dzisiaj! To świadczy tylko o tym, jak małą wagę przykładałam do tego wydarzenia, które przecież nic nie zmieni w polskiej rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńPoza tym mam ważniejsze sprawy na głowie, np. walkę z nowym bloggerem;-)
Moc serdeczności, BBM:-)
Oooo! To walczymy razem, bo ja też! Dziś zaczęłam zgłębiać nowości!
UsuńSerdeczności, Amasjo!:)
Nowy blogspot misie w ogóle nie podoba, nie możesz edytować posta z posta, tylko trzeba jakichś dziwnych sztuk dokonywać z panelu, błeeeeeeee...
OdpowiedzUsuńI w ogóle błeeeeeeeeee...
Chociaż jakieś radości mam w życiu, to nie przesłaniają one, niestety, tej szkaradnej rzeczywistości.
Z tego co widzę w internetach jeśli coś jest fajne a da się to spaprać to spaprane zostanie na pewno
UsuńLenard:
UsuńTak na pierwszy ogląd- trzeba okrężną drogą dojść tam, gdzie przedtem było po prostej. :(
A rzeczywistość, jak zauważyłeś, szkaradną mamy- to fakt!
PshemQ:
UsuńJakie rządy, takie zmiany- wszędzie! :((
PshemQ, ano. Jak ja nienawidzę tych poprawiaczy. Działa? NIE NAPRAWIAĆ! Ugh.
UsuńBBM: to raczej "usprawnienia" interfejsu dla użytkowników komórek... Tak sądzę. Teraz taka moda, że wszystko musi być pod smartfony (tfu!)...
Ale i poprzednia wersja na smartfonach się wyświetlała!
UsuńBBM, podgląd jest, w górnym prawym rogu.
OdpowiedzUsuńWidziałam, ale przy kliknięciu pojawia się informacja o wyskakującym oknie, czy coś w tym rodzaju i wcale na podgląd nie przenosi.
OdpowiedzUsuńPiszę teraz z komórki, więc dokładniej nie powiem.;(
To musisz sie zgodzic na wyskakujacem okienko.
UsuńBędę próbować. Zobaczymy.
UsuńJa dzisuaj interesuje się kolarstwem, ten brzydki wczorajszy wypadek, szkoda kolarza.Umylam okno balkonowe.Tyle w temacie.Ide kolejne okno umyć.
OdpowiedzUsuńFatalny wypadek!
UsuńA okna będziesz teraz miała kryształowe!! :))
Tylko 2 ,zaraz będą maluchy.
UsuńCo się odwlecze...
UsuńOdpocznij trochę, przy maluchach sporo energii stracisz! ;)
A mnie na razie blogger dał spokój. Nic się nie zmienia. Bardziej niż dudas interesuje mnie teraz wyłączenie naszego powiatu i objęcie 1 stopniem zagrożenia epidemiologicznego.
OdpowiedzUsuńTak. To są dopiero problemy!
UsuńJestem już zmęczona tą pandemią- a jest coraz gorzej...:(
Kpili ze mnie, kiedy od początku pisałam o noszeniu maseczek. klienci chojrakowali no i się powiat dorobił. Bardzo się boję o nas tu wszystkich. Też już jestem zmęczona, ale jak trzeba, to człowiek wszystko zniesie. Dopiero potem, po wszystkim, "zbiera kosteczki".
UsuńBardzo współczuję, bo teraz to zwielokrotniona obawa! Trzeba bardzo przestrzegać wszystkich rygorów.
UsuńNie widziałam, nie słyszalam z premedytacją nie ogladałam bo mam ich dość po wszystkich wyborczych cyckach. Zresztą nie mój prezydent tylko uzurpator. I niech mu tam się spełni ci ma być..."wola boska i skrzypce".anka
OdpowiedzUsuńCyrkach nie cyckach!!! To telefon!!!
OdpowiedzUsuńW bardzo odległych czasach mego dzieciństwa na takich "mężczyzn" jak pan Budyń mawiano po prostu - "świński cycek"... Gratulacje dla Twego telefonu! Niegłupi jest.
UsuńNo nie, tak się nie da pisać, on zmienia każde słowo! Matyldo buziaki!!!
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się Aniu! Na telefonach gorzej się pisze niż na komputerze.
UsuńWażne, że wszyscy wiemy, o co chodzi! :))Serdeczności podsyłam!:))
No to ja boję się zaczynać z tym nowym interfejsem.
OdpowiedzUsuńI tak trzeba będzie spróbować, bo stary podobno tylko do końca miesiąca.
UsuńMiałam oglądać i przegapiłam w wirze domowych porządków!
OdpowiedzUsuńUparcie włączam stary interfejs, nie meczę się z nowym i koniec!
Oszczędziłaś trochę nerwów. Zresztą będą ciagłe powtórki , komentarze- i tak się nie da od tego uciec,
UsuńCo do nowości, to myślę, że powolutku jakoś to ogarniemy. ;)
Nie oglądałam. Trudno mi znieść widok niektórych osób. :(
OdpowiedzUsuńA co do Bloggera. Cały czas wprowadza zmiany. Podgląd jest możliwy - wersji roboczej i już opublikowanego tekstu. Podejrzeć można podczas edycji i można to zrobić z panelu nawigacyjnego. Blogger pokazuje podgląd na nowej karcie, a przeglądarka zadaje pytanie, czy godzisz się na otwarcie nowej karty (lub okna).
Sporo nowych zmian jest w dostosowaniu motywu.
Serdeczności (i powodzenia) :)
P.S.
Starałam się uaktualnić to, co wcześniej pisałam. Tu są zrzuty ekranu (podgląd podczas edycji i z panelu nawigacyjnego) https://retroswiat.blogspot.com/2020/03/blogger-morze.html
Dziękuję, Skarlet! Dziś mam wyjazdówkę, ale jutro spróbuję siąść i ma spokojnie trochę poćwiczyć.😘
UsuńKłopoty z internetem?
OdpowiedzUsuńNagle zdaliśmy sobie sprawę, że coś, co braliśmy za pewnik, jest w istocie niezwykle wrażliwe. Już krótkotrwała kwarantanna spowodowana pandemią, a co za tym idzie konieczność błyskawicznego wdrożenia np. narzędzi pracy zdalnej, może spowodować znaczące obciążenie infrastruktury telekomunikacyjnej. I, co za tym idzie, problemy z wydajnością.
Ważną rolę w procesie, który doprowadził do takiego stanu rzeczy, jest bezprecedensowy wzrost popularności biznesowych usług komunikacyjnych umożliwiających przeprowadzanie wideokonferencji. Tysiące przedsiębiorstw na całym kontynencie z dnia na dzień zmuszonych było przenieść swoje spotkania z salek konferencyjnych do świata wirtualnego.
A szkoły? A bankowość czy "Internetowa służba zdrowia"
To dlatego właściciele internetu kombinują jak mogą, by przyspieszyć, by nie blokować.
Wiec i my musimy klnąc kombinować "jak koń pod gore"Licząc na jeszcze inne niespodzianki.
Jeśli choć trochę wyjaśniłem przyczyny kłopotów to, pozdrawiam i powodzenia.
Może to i dobrze, że ciagle trzeba oliwić szare komórki?...
UsuńPozdrawiam też.
Nie oglądałam, bo już nie daję rady znieść tej hucpy, hipokryzji, tych autorytetów bez autorytetów. Pamiętam czasy tzw. komuny, ale tyle szamba pokazanego oficjalnie i bez skrępowania, to jednak nie było. Gomółka został pobity na głowę. I sekretarze mogliby pójść na korepetycje do "demokratów" z PiS. Przez ostatnie lata nie miałam prezydenta i nie mam dalej. Jakoś będę musiała z tym żyć. Jest rodzina, są przyjaciele, są książki, to jakoś wytrzymam.
OdpowiedzUsuńNie udało mi się całkowicie uciec od uroczystości, bo fragmenty ciągle są powtarzane.
UsuńDuda był z siebie niezwykle zadowolony, co dla mnie jest zdumiewające, bo w końcu przecież oko w oko spotkał się z krytyka swojej osoby jako prezydenta. To już trzeba mieć skórę nosorożca, żeby tak nic nie docierało!
Ja mam normalny blogger, jedynie przy pisaniu jest jakos inaczej, ale nie skomplikowanie, ot przestawili kilka rzeczy- dokladniej jeszcze nie sprawdzalam, napisalam, opublikowalam, dalo sie.
OdpowiedzUsuńDlugo juz nie sprawdzalam polskich wiadomisci, moja wyrocznia jest gazeta.pl, a najbardziej komentarze do artykulów. Dzisiaj po poludniu sprawdze, co i jak. W upal i tak nie idzie cos innego robic.
Trzymaj sie zdrowo!
No niby mnie też się dało, ale trzeba trochę poćwiczyć, żeby nabrać wprawy.
UsuńZdrówka, Lucy, i serdeczności!:))
A kto dziś jeszcze pamieta??
OdpowiedzUsuńPo sfałszowanych wyborach do sejmu ze stycznia 1947 r. Bolesław Bierut został wybrany prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. Był zresztą jedynym kandydatem. Składając przysięgę zakończył ją słowami „Tak mi dopomóż Bóg”
Jasne, że pamiętam Bieruta. Wisiał w klasie nad tablicą , ale czy po lewej, czy po prawej stronie orła- nie pamiętam.
UsuńOj wisiały wisiały rożne łotry Ja pamiętam ,na ścianie czołowej, klasy portrety Stalina,Bieruta długo "wisiał"Cyrankiewicz a potem Gomółka.Gierek się chyba"nie odważył"Jaruzelski tez nie
UsuńWraz z z "kultem jednostki"ściany opustoszały dopóki ktoś gorliwy nie wymyślił ze trzeba obok orła w koronie a jakże, wywiesić portret JP no i krzyż .Dzis każda klasa jest tak "przyzdobiona" i o kulcie nikt nie śmie nawet bąknąć.
Krzyżami klasy na pewno przyozdobiono, ale JPII chyba jednak nie wisiał. W każdym razie ja nie kojarzę.
UsuńNie oglądałem żadnego zaprzysiężenia prezydenta, ani Jaruzelskiego, ani Wałęsy, ani Kwaśniewskiego, ani Kaczyńskiego, ani Komorowskiego, więc oglądania zaprzysiężenia pacynki prezesa pana również nie miałem w planach. Po prostu nie wierzę w niczyje przysięgi. Wolałbym, by wyglądało to tak, że zostają odczytane obowiązki prezydencie i kary umowne za ich nieprzestrzeganie, a prezydent powinien to podpisać, jeśli chce być prezydentem.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nawet podpis TEGO prezydenta nie byłby dla mnie gwarancją, że będzie rzetelnie i uczciwie wypełniał swoje obowiązki. Tak na mój ogląd, on jest jakoś chyba charakterologicznie uszkodzony.
UsuńWybacz za spam, ale komentowałam już ten post wyżej, a chciałam tylko zaprosić na konkurs ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs: czytanko.pl
To nie jest spam, Czytanko! Dzięki za zaproszenie!:)
OdpowiedzUsuńByłam na wyspie odcięta od Polski i było mi z tym dobrze. W powrotnej drodze przeglądając wiadomości, oczy z przerażenia mi się otwierały. Informacje o aresztowaniu Margot i protestach mną wstrząsnęły. Żyjemy w jakimś Matrixie!
OdpowiedzUsuńPrzerażajace jest to, że ów Matrix to nasza realna rzeczywistość.
UsuńUcieka stąd, kto może, bo tu zrobiło się duszno i straszno! :(