Na dworze słońce i zieleń... a przygnębienie hula pod kopułą...
Zmarł Henryk Wujec- jedna z najpiękniejszych postaci epoki solidarnościowej:ciepły, życzliwy, przyzwoity, pogodny człowiek. Uczciwy do szpiku kości, przyjazny, otwarty na innych.
Dlaczego opuszczają nas ci najlepsi, najbardziej wartościowi?...
--------------------------------------------
Wygląda na to, że na Białorusi przełom.
I jestem bardzo szczęśliwa a jednocześnie czuję gorycz, że u nas zabrakło tej jedności, tej determinacji, by - w końcu pokojowo, bez przelewu krwi, bez represji-rozpocząć autentyczną naprawę państwa...
I gdy patrzę na te dwa zdjęcia, to czuję podziw i ogromny szacunek dla Białorusinów a jednocześnie... zazdrość. Tak, zwykłą zazdrość, że nie dorośliśmy do ich woli bycia praworządnym i demokratycznym krajem, że u nas kunktatorstwo i tumiwisizm biją patriotyzm na głowę, choć to ten ostatni odmieniany jest przez wszystkie przypadki. Może dla zagłuszenia głosu sumienia?...
------------------------------------------------------------
Posłowie przyznali sobie niebagatelne podwyżki. Sobie, rządowi, prezydentowi, nawet prezydentowa się załapała, jakby i tak nie funkcjonowała do tej pory na koszt podatnika.
Nawet nie chce mi się tego komentować. Jest mi gorzko, przykro i źle. Czuję się, jakby mi plunięto w twarz!
Jest jeszcze senat. Ale, niezależnie od tego, jak będą wyglądały senackie głosowania, sejmowych nie da się zbyć machnięciem ręki. Potworny zawód!! :((
Henryk Wujec, Ewa Demarczyk... równolatkowie...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że zmarła. Zapisała się na trwałe w przestrzeni muzycznej. Piękny, mocny głos , świetna interpretacja...
OdpowiedzUsuńDuża strata.
z innej beczki:
OdpowiedzUsuńPomyśl, BBM, przez kogo czujesz dziś zawód? Jeszcze nie tak dawno, kibicowaliśmy i wspieraliśmy całym serduchem R. Trzaskowskiego. Niezrozumiałe były wtedy dla mnie dziwne akrobacje, jakie wykonywała Platforma: tak jakby była z Trzaskowskim, ale miała ważniejsze sprawy do obgadania. Ważniejsze niż wybory!!! Przeanalizowałam całą tę kampanię, poczynając od poprzedniej kandydatki. To dlatego ściągnięto S. Nowaka, bo nikt nie chciał się podjąć kierowania sztabem wyborów. M.K-B może nie była idealną kandydatką na TE czasy (bo pewnie by ją zjedli bielany i kurskie), ale jakaś solidarność powinna zagrać w PO. No przecież to się wydaje logiczne, gdy sprawy są na ostrzu noża!
Teraz R. Trzaskowski proponuje zagospodarować 10.milionowy ruch aktywnych ludzi, przecież szkoda zmarnować taki potencjał. I znów kierownictwo PO staje mu w poprzek. Znów Trzaskowski został sam. Mam wrażenie, że ludziska mają już dość, chimerycznej, rozhisteryzowanej i skłóconej Platformy. Niesolidarnej i przekupnej. Miałkiej i niezorganizowanej. W każdym razie ja tak mam, bo nie pierwszy raz nawalili w decydujących momentach. I jeszcze teraz to głosowanie...
Dokładnie te same odczucia mam... anka
UsuńKibicowałam im przez wszystkie te lata, chyba od początku. Starałam się usprawiedliwiać potknięcia i... chyba też mam już dość. Nawet wypowiedzią M K-B byłam zniesmaczona.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko młodych , jeszcze ideowych...
Mam takie wrażenie, że ta dyktatura u nas to taka letnia dyktatura i jest a jakoby jej nie było. Na Białorusi represje były o wiele większe i dlatego tam protest jest ostry.
OdpowiedzUsuńDalej nie piszę, bo mnie zalewa. Czarna krew rzecz jasna.
Jaskółko! Pozbierać się nie mogę! Za dużo na raz!!
UsuńWiesz Gosiu! Tak sobie pomyślałam, że jeśli i Trzaskowski zawiedzie, to ***** ich wszystkich i niech się dzieje, co chce!:(((
OdpowiedzUsuńMAM DOŚĆ !!! :(((
OdpowiedzUsuńJestem tak tym zdołowana, że chyba przestane chodzić na wybory...niechaj walczą młodsi.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze liczę, że Trzaskowski stworzy nową ideową formację i że wtedy coś wreszcie ruszy do przodu.
UsuńGdy jednak nie można czegoś osiągnąć grając otwarcie, zawsze zostaje droga podstępu.
OdpowiedzUsuńTak też gotuje się żaby.
Wystarczy nakłonić ją, by usiadła w misce lub innym pojemniku z wodą, który stoi na kuchence, palniku gazowym lub czymś, co da się podgrzewać.
Żaba siedzi w wodzie, kumka uroczo — przecież jest jej wygodnie, mokro i przyjemnie. Nic złego się nie dzieje, a nawet może powiedzieć, że jest bezpiecznie. Teraz bez straszenia, przemocy czy wrzasku, wystarczy delikatnie zacząć podgrzewać wodę.
Jeden warunek – robić to trzeba bardzo powoli.
Zawsze można pierwsze zmiany temperatury wytłumaczyć lokatorowi gara, że to z myślą o jego wygodzie, zdrowiu podnosimy temperaturę kąpieli. Dzieje się to oczywiście dla żaby dobra.
Gdy woda jest już tak ciepła, że tkanki zaczynają umierać, żaba zasypia, a w końcu kona.
Przyjemne ciepełko osłabiło zmysły, a podnoszona powoli temperatura je oszukała.
Żaba przegapiła własne umieranie.
Tak to metodą gotowania żaby urabia się społeczeństwa, wspólnoty, czasem mniejsze grupy jak rodzina czy pojedyncze osoby jak współmałżonek, by były gotowe przyjąć jako dobry dar praktycznie wszystko, co im sprzeda właściciel gara.
A najprostszym sposobem odwrócenia uwagi gotowanej żaby, jest zasianie w jej głowie myśli o wariatach szukających spisków,o zagrożeniach i niebezpieczeństwach jej grożących,O czyhającej demoralizacji jej potomstwa najlepiej tych z LGBT.
Trochę o tradycji i sztandarach dużo o religii, włączając do tego "pienia kościelne "nad garem
A żaba jak to żaba nie szuka informacji na dziwnych stronach w internecie, ale sięga do stron rządowych, zachłystuje sie polityką historyczną i puchnie od własnej wielkości.Bo my żaby bylismy zawsze i będziemy wielkie , tak nam mówi KCPIS a nawet sam Prezydent i to w każdym przemówienie.My żaby pobiliśmy wszystkich a nawet bocianowi dokopaliśmy do dupy.
Ze grzeją to dobrze powiadają symetrysci.Przecież zima nadchodzi a my zaoszczędzimy przez to na opale.I jest byczo !!!
I metodą na żabę załatwiono nas równo!
UsuńJesli do tego dodasz "element bajeczny" wprowadzany do organizmu przez "suwerena"
UsuńDa się Pani żyć!!Jak wtedy co to Młynarski śpiewał
"Tekst
W tygodniu to jesteśmy cisi jak ta ćma,
W tygodniu to nam wszystko wisi aż do dna.
A jak się człowiek przejmie rolą, sam pan wisz,
To zaraz plecy go rozbolą albo krzyż.
W tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dym,
W tygodniu nic się nie przydarzy, bo i z kim?
I życie jak koszula ciasna - pije nas,
Aż poczujemy mus i raz na jakiś czas
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy,
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
Drugą pijemy.
Do dna, jak leci,
Za fart, za dzieci,
Za zdrowie żony.
Było, nie było...
W to głupie ryło,
W ten dziób spragniony.
Świat jak nam wisiał, tak teraz nie jest nam wszystko jedno,
Śledziem się przeje, kumpel się śmieje, dziewczyny bledną,
Świerzbią nas dłonie i oko płonie, lśni jak pochodnia
Aż w nowy tydzień świt nas wygoni, no, a w tygodniu...
W tygodniu, bracie, wolno goisz kaca fest,
Bo czy się stoi, czy się leży, jakoś jest.
W tygodniu kleją ci się oczy, boli krzyż,
A wyżej nerek nie podskoczy, sam pan wisz...
W tygodniu żony barchanowe chrapią w noc,
A ty otulasz ciężką głowę ciasno w koc,
I rano gapisz się na ludzi okiem złym,
Gdy nagle coś się w tobie budzi i jak w dym.
W Polskę idziemy, drodzy panowie,
W Polskę idziemy,
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie
Do ludzi lgniemy.
Słuchaj, rodaku,
Cicho!
Czerwone maki, serce, ojczyzna,
Trzaska koszula, tu szwabska kula,
Tu, popatrz, blizna.
Potem wyśnimy sen kolorowy, sen malowany,
Z twarzą wtuloną w kotlet schabowy, panierowany,
My, pełni wiary, choć łeb nam ciąży, ciąży jak ołów,
Że żadna siła nas nie pogrąży... orłów, sokołów!
A potem znów się przystopuje i znów gaz,
I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas.
Uśmiecha się najmilej ten i ów,
Tak rośnie, rośnie nasz przywilej świętych krów.
Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak,
Rubaszny czerep, ale dusza, znany fakt,
Nas też coś wtedy dołku ściska, wilgnie wzrok,
Bracia rodacy, dajcie pyska, równać krok.
Lewa!
W Polskę idziemy,
W Polskę idziemy, bracia rodacy!
Tu się, psia nędza, nikt nie oszczędza,
Odpoczniesz w pracy.
W pracy jest mikro, mikro i przykro,
Tu goudą spływa,
Cham lub bohater,
Polska sobotnia alternatywa.
Gdy dzień się zbudzi i skacowani wstaną tytani
I znowu w Polskę, bracia kochani, nikt nas nie zgani.
Nikt złego słowa, Łomża czy Nakło,
Nam nie bałaknie
Jakby nam kiedyś tego zabrakło,
Nie... nie zabraknie..."
A jak jeszcze krąży wśród ludu przeświadczenie ze alkohol wprowadzany do wewnątrz zabija covid 19 to "było nie było w to głupie ryło"
PS
Nikt oficjalnie nie powie ale to 500 + przyczyniło sie i to znacznie do wzrostu spożycia...
Wystarczy zajrzeć do Roczników Statystycznych porównując daty.
Gdzieś wyczytałam, że obecnie pobiliśmy wszelkie rekordy opilstwa. A małpek codziennie sprzedaje się kosmiczne ilości .
UsuńTo jak ciagle nawalony Polak ma trzeźwo myśleć?!
W ogóle to się nie cieszę z tego, że już dawno miałam swoje zdanie na temat naszej opozycji. Takie w kontrze do większości! W ogóle się nie cieszę!
OdpowiedzUsuńWidzisz Fusilko, komuś trzeba było zaufać. Komu? PO a potem KO wydawała się najbardziej prodemokratyczna i proeuropejska. I pewnie nadal taka jest, tyle że tych błędów robi się coraz więcej... :(
UsuńBardzo brutalne jest porównanie na zdjęciach, ale niewątpliwie jest w nim kilka ziarenek prawdy.
OdpowiedzUsuńBardzo złożone są przyczyny takiego stanu rzeczy, myślę, że bez mądrych działań opozycji i mediów, rajd "dobrej zmiany" potrwa, niestety...
Pozdrawiam.
Może potrwać lata, dekady... Już nie chcę marzyć , że miesiące, bo to zupełnie nierealne!
UsuńPozdrawiam.
BBM- sam Trzaskowski, bez solidnego wsparcia, cudu nie dokona. Pamiętaj, że nadal szefuje Stolicy, gdzie ostatnio w przedziwny sposób i jak na złość, mnożą się awarie (a to prądu, a to wodociągowa). Zbliżają się obchody, marsze, wrzesień - "życzliwi" nie bardzo dadzą mu odetchnąć, rozliczając z prezydentury. Trzeba by wielu takich Trzaskowskich, żeby jeszcze skupić się na uporządkowaniu bajzlu "po wyborach".
OdpowiedzUsuńMam ochotę wstrząsnąć Lewicą - wy też obudźcie się, do ch***ry!
Czasem przychodzi mi do głowy, czy to nie sabotaż... Człowiek się tych pisiorów nasłucha, to potem głupie myśli lęgną mu się w głowie.
UsuńA co do nowego ruchu to jakoś mi się marzy współpraca samorządów z różnymi organizacjami typu Dziewuchy-Dziewuchom czy inne, a jest tego towaru całkiem sporo. Ale pewnie bajdurzę!
Takiej współpracy niestety nie będzie, bo u nas aktywistów się ciąga po sądach i wsadza do paki... (vide choćby Śpiewak i Margot).
UsuńJa bym nie przekreślała takiej możliwości. Czasem sytuacja wymusza różne porozumienia czy nawet koalicje i chyba o podobną umiejętność zawierania umów chodzi. Jeśli się tego nie nauczymy, to ...popij wodą!
UsuńI Ewa Demarczyk zmarła, mam wrazenie, że jej muzyka towarzyszyła mi 'od zawsze', smutne to okropnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Tylko, że niejako przyzwyczaiła nas do swojej nieobecności na całe lata usuwając się w cień. Wielka piosenkarka. Ogromny żal. Zostaną jej nagrania. To niewiele, ale one nie pozwolą jej odejść na zawsze. Będzie z nami...
UsuńSzkoda,że dobrzy ludzie odchodzą a źli cieszą się życiem, cóż..
OdpowiedzUsuńLos raczej nie bywa sprawiedliwy...
OdpowiedzUsuńNo niestety takie życie, ludzie odchodzą. Podwyżki tak wysokie mnie zaskoczyły,zero sprzeciwu,widać że wszystkim tylko o kasę chodzi.Masakra,
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy jesteśmy zszokowani!:(
UsuńJa jestem równie markotna jak wkurzona. Wujec był patriotą i życzliwym człowiekiem, więc zostanie po nim dobra pamięć. Demarczyk dostarczyła wielu ludziom mnóstwa wzruszeń, więc też będzie pamiętana, bo jak mówi poetka: "Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci". Zła pamięć też istnieje, ale ci co nami teraz rządzą nie zasługują na to, żeby o nich pamiętano, bo o plugastwie lepiej zapomnieć. To, że PiS zrobiło kolejny skok na kasę mnie nie dziwi, ale tłumaczenia posłów PO już dziwią bardzo. W czasie kryzysu takie zachowania są po prostu niemoralne. Teraz ciężko pracujący ludzie będą płacić na posłów, którzy zajmują się głównie partyjnymi przepychankami i niemowę manekina. Tego nie da się zrozumieć na trzeźwo, więc może to jakieś wytłumaczenie, dlaczego Polacy ciągle leją w baniak. Przydałaby się porządna partia lewicowo-centrowa. Trzaskowski mógłby stanąć na jej czele. Za PO ludzie już nie pójdą. Budka jako lider bardzo mnie rozczarował.
OdpowiedzUsuńDobrze to określiłaś- równie markotna jak wkurzona. I taką też partię miałam na myśli. Nie wiem, czemu tego typu partie nie mogą się u nas utrzymać. Próbował Palikot, niby jest jeszcze Nowoczesna, ale to tylko nędzna resztka... zupełnie tego nie umiem sobie wytłumaczyć, bo przecież ludzi podobnie myślących jest całkiem sporo i na początku poparcie jest całkiem duże a potem wszystko się rozjeżdża. Dlaczego? Nie wiem.
UsuńMnie Budka też rozczarował.
Gdyby z Platformy wyłoniła się taka właśnie centro-lewicowa partia, to myślę, że wielu dotychczasowych wyborców dałoby się jeszcze zatrzymać - mimo wszystko.
Te podwyżki dla posłów i kasa dla milczącej pani prezydentowej zapewne wynikają z myślenia o całym społeczeństwie.
OdpowiedzUsuńWynik kompletnego lekceważenia, nieliczenia się ani z nastrojami, ani z obecną trudną sytuacją.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja również czuję, jakby mi splunięto w twarz, a poczucie to narasta, gdy próbują się głupio tłumaczyć, n.p. że "na takie decyzje nigdy nie ma dobrego momentu". Jeżeli poseł/ posłanka opozycji nie widzi jaki to koszmarny moment i zrównuje go z innymi, to mnie się chce rzygać. Nie wiem, czym oni się różnią od zdrajcy KO z sejmiku Śląskiego, Wojciecha Kałuży, przekupionego fotelem wicemarszałka.
OdpowiedzUsuńZapomnieli, że pewnych zachowań nie da się usprawiedliwić . Z kimkolwiek nie rozmawiam- wszyscy są oburzeni. Co będzie dalej? Zupełnie nie wiadomo, bo nie bardzo jest na kogo liczyć. Trzaskowski? Może tak, ale czy da radę, gdy wszystko się w rękach kruszy...
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńWszyscy podniecają się paskudnymi (moralnie) podwyżkami uposażeń naszych p osłów a w cieniu umyka dużo większy przekręt właśnie uchwalany przez sejm.
Otóż nasza partia rządząca właśnie przegłosowuje DLA SIEBIE bezkarność w razie popełnienia PRZEZ SIEBIE przestępstwa.
W sejmie pojawił się projekt (kolejnej) nowelizacji ustawy covidowej zgodnie z którym: „nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione” (art. 10d)".
Czyli hulaj dusza!
Robimy przekręty a wy nam (nawet jak się wyda) możecie NASKOCZYĆ, bo my przecież "w interesie społecznym" działamy!
Ech...
Dochodzę do wniosku, że PZPR przy PIS to denni partacze byli...
Krzysztof z Gdańska
To prawda Krzysztofie, bezkarność za przestępstwa popełnione przez władzę podczas pandemii gwarantowana tą ustawą, jak również zakres interpretacji (kryteria oceny, które działanie jest prowadzone w ramach walki z pandemią, a które nie, również są podane na zasadzie "te, które MY UZNAMY"). Tym niemniej, gdyby opozycja nie dała się przekupić i nie poparła podwyżek w czasie, gdy cała Polska zaciska pasa, nie byłoby tego zagłuszania tematu ustawy o bezkarności PiSowskich bandytów, byłoby jasne, że PiS siłą swoich partyjnioków znów się nachapał, nie byłoby tego, co teraz, gdy Polacy poczuli się zdradzeni.
UsuńKrzysztof z Gdańska:
UsuńDzień dobry!
O ustawie covidowej sporo mówiono, tak że temat jest zauważony. I myślę , że będzie nagłośniony, tym bardziej, że obejmuje czas miniony.
Bodajże prof. Matczak wypowiadał się o jego nieważności i łatwości jego obalenia / gdyby jednak został przegłosowany/.
A że PZPR mógłby u PiSu nauki pobierać, to inna sprawa-jakkolwiek nielogicznie by to zabrzmiało.
Woland:
Ciężko się pogodzić z myślą, że polityka aż tak bardzo deprawuje i ogłupia!
A moze tak trochę przypomnień
OdpowiedzUsuńNie potrzebujemy zagranicznych rządów. Potrzebujemy własnego rządu, własnych władz i będziemy je wybierać¨.
— Aleksander Łukaszenko
„Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy”.
— Andrzej Duda
Dalibóg, ciekawe zestawienie. I o czymś nam mówi.
OdpowiedzUsuń