Pisanie bloga to trochę tak jak pisanie listu, ale nie do konkretnej osoby a właściwie do każdego, kto chce przeczytać.
Nie wiem tak w 100%, czy obowiązują tu jakieś prawidła grzecznościowe, bo jedni odpowiadają na każdy komentarz i w drodze rewanżu odwiedzają autora/kę komentarza na jego/jej blogu a inni zupełnie nie zawracają sobie tym głowy. Jedni po skomentowaniu ściskają, całują, pozdrawiają bardzo lub tylko serdecznie, inni stawiają kropkę- i finisz!
Wszystko to chyba bardziej kwestia wyczucia i uwagi niż stosowania się do takich czy innych zasad.
No to ad rem, czyli: co mnie gryzie.
Otóż!
Bardzo sobie cenię swoich Gości i staram się ich uszanować i dopieścić- ale nie zawsze mi to wychodzi. Nie jest tajemnicą, że jestem już starą kobietą i bywa, że wcisnę ENTER zanim pozdrowię- ot, tak bez podtekstu, z rozpędu. I potem mnie męczy: tę/tego pozdrowiłam a tamtej/tamtego nie... no, nieładnie! ;((
Albo : wchodzę na czyjegoś bloga, ale komentarza nie zostawiam lub zostawiam sporadycznie... no, bywa tak wcale nierzadko.
Dlaczego? Sama nie wiem: autokrytycyzm, lęk przed napisaniem bezsensownego komentarza, nieogarnianie tematu notki... powody są różne, ale na pewno nie jest to zlekceważenie właściciela bloga!
Tak więc: jeśli nie skomentuję albo skomentuję ale nie pozdrowię- wybaczcie! TERAZ WSZYSTKICH WAS NAJSERDECZNIEJ POZDRAWIAM! na dziś, na jutro i na zawsze! ;)))
----------------------------------------------------
Odnośnie aktualnych problemów ze służbą zdrowia, znalazłam zabawnego mema. Co prawda dotyczy mężczyzn, ale myślę, że kobiety też się uśmiechną! ;)
Miłego świętowania!! :)))
Super to ujęłaś.Nic dodać nic ująć.Jeszcze jest grupa która komentuje jakiś czas w celu odwiedzin swego bloga a jak ma spore statystyki to przestaje odwiedzać, to nic,ja piszę bloga głównie dla siebie (komentarze jednak cieszą).Mem wspaniały.Minister środowiska nasz M.W. po prawie, co to się dzieje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż piszę- określiłabym to- z potrzeby serca, żeby gdzieś wyartykułować swoje myśli a poza tym dzięki blogowi poznałam wielu wspaniałych ludzi. A że komentarze cieszą - to fakt, żywy dowód , że to co się pisze kogoś obeszło.
UsuńCiekawy temat... U mnie to wygląda tak: Jeśli nie przychodzi mi do głowy sensowny komentarz to zwyczajnie nie komentuję, bo z takiego wysilania się na komentarz zacznę pleść jak potłuczona i też słabo to wygląda. Są tematy, które zwyczajnie nas nie interesują i nie mamy nic w związku z tym do powiedzenia i to jest OK. Natomiast co do pozdrawiania się w każdym komentarzu, ściskania itp. to też chyba nie jest konieczne... Ostatecznie to tekst dla szerokiego grona, każdy może wejść i skomentować (chociaż są i blogi na zaproszenie), co innego, jeśli pisze do kogoś maila, a co innego taki komentarz... Tak to przynajmniej wygląda na blogach ludzi młodszej generacji, na które zdarza mi się zaglądać i mnie akurat nie razi.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że na blogi młodych ludzi też zaglądam, bo ciekawa jestem ich świata i ich sposobu myślenia, ale nigdy nie komentuję- nie chcę, żeby czuć było naftalinę. ;)) No i nie mam ochoty zbierać od młodych bęcków! ;))
UsuńA to ja też tam z Twoim blogiem Babciu - zaglądam często ale komentarz rzadko zostawię.
OdpowiedzUsuńZaglądaj, kiedy chcesz; komentuj, kiedy chcesz. Goście zawsze są mile widziani! :))
UsuńU mnie to zalezy najbardziej chyba od nastroju; bywa, ze temat mnie bardzo interesuje, ale nie zostawiam komentarza bo musiałabym się rozpisac, a nie mam siły/weny/humoru/czasu. Bywa róznie. Czasem nie mam nic mądrego do powiedzenia, czasem wchodzę na blog, którego autor pisze ciekawie, ale komentatorzy tworza cos w rodzaju kółka wzajemnej adoracji i nie mam ochoty sie 'wcinać'.
OdpowiedzUsuńA z tymi pozdrowieniami, to mi zabiłas cwieka:) chyba pozdrawiam, kiedy wpisuję sie gdzies po raz pierwszy, wtedy na pewno, a potem róznie. Na wszelki wypadek pozdrawiam i ściskam - nie przytulam, bo nie wiem, czy bys chciała - na teraz i na wsze czasy 😁 i niezaleznie od pogody.
Tak jak powiedziałaś- bywa różnie! I u mnie też. Ale czasem czułam się lekko nie w porządku- stąd ta notka. Ja Cię też serdecznosciowo i niezależnie od pogody i pory roku! :))
UsuńA, i czasem przegladam blogi na tablecie, na ktorym nie lubie pisac;
Usuńpozdrawiam niedzielnie 😉
Odpozdrawiam niedzielnie oczywiście! :))
UsuńStrzelilas w dziesiatke z tymi komentarzami! Ja czytam bardzo duzo blogow, ale komentuje nie za czesto. Powod? Zajelo by mi duuzo czasu i zjadlo nerwy, bo czytuje na tablecie i to stukanie jednym palcem przy pisaniu... I poprawianie, bo maszynka lepiej wie ode mnie co ja chce pisac...
OdpowiedzUsuńA potem jeszcze szukanie bledow...
Ale Mem cudny!!!!!
Ja blogi czytuję także w telefonie. Ale masz rację- to spore utrudnienie. A fajne memy podbieram do swojego archiwum- bez wielkich wyrzutów sumienia, bo co jakiś czas puszczam je w obieg i cieszą też innych- w końcu temu przecież mają służyć ! :)))
UsuńWszzystko zależy od nastroju - czasem komentuję, a czasem nie. Nie ma tu o co kruszyć kopii. I przecież (mam nadzieję) nikt się nie obraża, jak się nie skomentuje, nie odpowie na komentarz czy nie pozdrowi? :)))
OdpowiedzUsuńBuziaczki!!! ;)))
Też mam taką nadzieję, ale drobne wątpliwości jednak były- i temat na notkę zrobił się sam z siebie niejako. ;))
Usuń@ To-znowu-ja:
UsuńBuziaczki!!!! No widzisz, jaka skleroza?... ;))
ja bym chciała komentowac, ale głównie mi sie nie chce... aspołeczna jestem nawet w necie, mimo że tęsknię za ludźmi... ot, taka pokręcona jestem :) odpozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj, Nicko! Bardzo się cieszę, że mnie odnalazłaś. Gdybyś chciała zrezygnować ze swojej aspołeczności, to jestem do usług!
UsuńJa też tęsknię do ludzi, ale usiłuję swoje tęsknoty zaspokajać . Jakby co, zapraszam na pogaduchy!:))
BBM :) Ja Cie zawsze znajdę :) Dziekuję :)
UsuńWłasnie mi uświadomiłaś, że nie zawsze pozdrawiam, ściskam, całuję...ale zawsze bardzo cenię odwiedziny i odpowiadam na komentarze:-)
OdpowiedzUsuńObrazek cudny, a co z innymi badaniami?
Też staram się na wszystkie komentarze odpowiedzieć - no chyba że są do starych notek- wtedy nie zawsze zauważę .
UsuńBywasz o kolejne badania? Memów jeszcze nie znalazłam, ale myślę, że dziarskim krokiem zmierzamy ku PRL-owskiemu hasłu: "Popierajcie PARTIĘ czynem, umierając przed terminem "! ;(
Errata:
UsuńPytasz- nie bywasz. Nie zauważyłam!;(
Może być tez reklama: umierajcie szybko, promocja na trumny trwa krótko!
UsuńFajna! Nie znałam! :))
UsuńTu byłem.
OdpowiedzUsuńDzięki za pozdrowienia !.
Dzięki, że byłeś! :))
UsuńJa też staram się wstawiać komentarze, ale nie zawsze mi to wychodzi. Myślę, że dobrze jest tak jak jest i z komentarzem i bez komentarza. Buziale.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam- każda forma jest dobra, jeśli się odwiedzających szanuje. :)
UsuńNie silę się na komentarz pod każdym wpisem , czasem nie wiem co napisać tak od razu , pomyślę i bywa , że wracam z komentarzem . Co do pozdrowień i uścisków - nie przywiązuję do tego wagi . To konwenans ( acz miły) , ale w sieci pachnie nieco hipokryzją . Bo jak tu kogo ściskać , skoro do ściskanego dostępu brak ??
OdpowiedzUsuńPowyżej azalia17
OdpowiedzUsuńWitaj, Azalio! Zawsze z przyjemnością czytam Twoje komentarze. Mamy podobne spojrzenie na wiele spraw.
OdpowiedzUsuńTo ja Cię też hurtem SERDECZNIE POZDRAWIAM,
OdpowiedzUsuńA z tym sikaniem facetów to REWELACJA!!! - tzn. samo życie!!! :-)
Lubię gromadzić memy, które mnie czymś zatrzymają . Zresztą nie tylko zabawne.
UsuńCieszę się , że ten Ci się podobał.
Matyldo, czytam każdy wpis, zdarza się, że z opóźnieniem nadrabiam, bo życie niesie niespodzianki i czas zabiera :) Pozdrawiam i ściskam Cię teraz NA ZAWSZE, gdybym zapomniała :) Przypomniało mi się, jak Mały nauczył się już pisać, a że to Baran niepokorny - za jakieś przewinienie swoje miał przeprosić - napisał na kartce PRZEPRASZAM, powiesił na drzwiach i powiedział, że to NA ZAWSZE, bo on nie będzie ciągle przepraszał i już :)))
OdpowiedzUsuńSerdeczny uścisk dłoni dla Małego! Rewelacyjny pomysł!! :))) Warto powielać . ;))
Usuń