30 wrz 2021

Poniekąd na zamówienie.


Dzień dobry!

Nazywam się Bąbelek. Jestem jeszcze bardzo malutki. Pani weterynarz chciała mnie zważyć, ale waga ani drgnęła- taki byłem leciutki.

Ale rosnę szybko i energii mam za dwóch!

Jem dużo i łapczywie, ale to widać - chyba już się waga nie będzie buntowała! ;)

 

Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych moją osobą. :))


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


58 komentarzy:

  1. Witaj, Bąbelku!
    Miło Cię widzieć i czytać, że robisz postępy.
    Masz szczęście, ze znalazłeś tak przyjazny dom i kochających opiekunów:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my mamy szczęście, że mamy się kim zająć na starość.:)

      Usuń
  2. No, nudzić to się nie będziesz :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uściski, Bąbelku:) może poproś BBM, żeby cię zważyła na wadze kuchennej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie uwierzysz, ale nie mam!;)

      Usuń
    2. To trzeba kupić, koniecznie, dla Bąbelka 😊

      Usuń
    3. A po co go ważyć?! Widać, że rośnie i brzuszek mu pęcznieje, więc chyba wszystko jest Ok.
      Zresztą w poniedziałek idziemy do weta na drugie odrobaczanie, to wypytam o wszystko.😘

      Usuń
  4. Jeśli to prawda, ze koty mają 10 żyć, to to jedno zapisane już w gorze w "kociej księdze życia"mu się udało.
    Trafić popiskując spod samochodu wprost w ręce kochających i dbających o niego LUDZI to wielkie szczęście dla kota.
    Jeśli istnieje reinkarnacja, tez bym tak chciał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj, że i on tym ludziom daje wiele szczęścia. :))

      Usuń
  5. Omatulu!!! Do schrupania, zeby zaslodzic sie na ament.
    Szczescie dla niego, ze trafil do Ciebie, szczescie dla Ciebie, ze masz takiego fajnego towarzysza.
    A to chlopczyk czy dziewczynka? Wet okreslil plec? Bo u kota to nie takie latwe jak u psa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopczyk! Bąbel przecież! Pani weterynarz wpisała to uroczyście do książeczki zdrowia.

      Usuń
  6. Ale słodziak! No, to teraz będziesz miała wiele radości i zabawy z nowym domownikiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybki na sznureczku jeszcze się boi, ale za orzechem gania z upodobaniem. :))

      Usuń
  7. Witam Bąbelka, jest uroczy i slodki.Do kuwety chodzi? Slodziaczek kochany.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z kuwety korzysta regularnie i zaraz po jej kupieniu. Nie było z tym żadnego problemu.
    Wie, gdzie kuweta; wie, gdzie miseczka z jedzonkiem. Trafia bezbłędnie- mądrala! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aha, przypomnę Ci moje kotusie, pokaż Bąbelkowi 🙂
    http://annapisze.art/?p=2934
    u siebie potrafię a tu nie - tak zrobić, żeby się od razu wyświetlała strona, ale skopiować i wkleić się da. I tak jestem mądra, hi hi 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie piszesz o swoich kotach. Misia wygląda bardzo dostojnie i nie dziwi, że w psie respekt budziła. A Franek chyba do dziś Was odwiedza, bo dość często o nim wspominasz?
      Koty są fajne- mądre, niezależne...

      Usuń
  10. Czy Bąbelek ma niebieskie oczka? Moja Misia miała i kolor podobny, trochę jaśniejszy... Ale Ci się wpycham, ale on jest taki cudny, że wracam i wracam 💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskie nie są na pewno, raczej szarozielone- nie bardzo umiem określić kolor. Nie wiem, czy mu się jeszcze kolor zmieni ? Ten jest ładny.
      Cieszę się, że Bąbla odwiedzasz. Rzeczywiście to specjalista od kradzieży ludzkich serc- wszyscy go polubili. /A teraz siedzi mi na ramieniu i mruczy.😻/💕

      Usuń
    2. Koty są cudowne 😺 Franuś przychodzi oczywiście, po naszym powrocie od razu zawitał w nasze progi, by się przywitać, nawet spał przez ostatnie dwie noce. Pewnie szuka spokoju, bo urodził mu się braciszek dwunożny 😍 a u nas ma święty spokój 😺

      Usuń
    3. Wszyscy potrzebujemy spokoju a już koty - szczególnie. 😍

      Usuń
  11. Porad ciąg dalszy
    Ponieważ widzę jak on tam chowa się za liscie
    Warto zrobić przegląd roślin, z którymi ma styczność w domu, ponieważ może się okazać, że część jest dla niego trująca. Toksyczność roślin jest różna, kot na jedne może zareagować wymiotami, podczas gdy kontakt z innymi może skończyć się dla niego nawet śmiercią.
    Podsylam
    https://fera.pl/rosliny-niebezpieczne-dla-twojego-kota-czy-masz-je-w-domu.html
    Rośliny trujące dla kota

    Bluszcz pospolity.
    Azalia.
    Kliwia pomarańczowa.
    Fiołek alpejski.
    Poinsecja.
    Fikus.
    Oleander.
    Skrzydłokwiat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwie tych roślin akurat nie mam, tzn. mam skrzydłokwiat, ale wysoko na szafce i tam się nie dostaje /jeszcze!/.
      Dziękuję za podpowiedź. To ważne, co napisałeś!

      Usuń
  12. Prawdziwy słodziak. Przypomniało mi się, jak moja Pusia była takim kociątkiem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie kocie maluchy są urocze, zresztą nie tylko kocie... Rozumiem, że Twoja Pusia jest już dorosła. Zawsze miło powspominać.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Bąbel to jeszcze maleństwo! Ma +/- dopiero 2 miesiące. :)

      Usuń
  13. No jakże to tak...? Bąbelek, ten śliczny maluszek, ma być jedynakiem?! Zapytaj go, a na pewno odpowie Ci, że baaaardzo by chciał mieć braciszka lub siostrzyczkę ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówię tak, nie mówię nie. Zobaczymy...
      "Czerwone" się nie otwiera. Są dwie kreski na czarnym tle. Może to symbol rodzeństwa?...;))

      Usuń
  14. O - nowy kotek w domu! Uwielbiam koty, ale dopóki jeszcze planuję dłuższe wyjazdy - nie decyduję się.
    Ściskam serdecznie i Was, i kotka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planowałam opieki nad zwierzętami , sytuacja zadecydowała za mnie. A koty też lubię.
      Serdeczności dla Was!😽😻😸❣️

      Usuń
  15. Piekny i rozkoszny! Tylko przytulac i glaskac.
    Ciesze sie ze ma cieply dom i swietnych opiekunow, opieke i milosc.
    Poza tym zazdroszcze a Babelkowi zycze samego zdrowia i zabawy od rana do nocy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bąbelek jest uroczy, a w ogóle koty to najpiękniejsze zwierzęta świata, no jestem na ich punkcie zakręcona, od lat mam kota, a bywało że i dwa. Pozdrawiam póki co jego Panią, bo jak podrośnie to on będzie panem swojej opiekunki (oczywiście w jego mniemaniu).

    OdpowiedzUsuń
  17. Mialem ci ja znajomą/miałem bo dziś jest po drugiej strony tęczy/która gdy ja odwiedzałem zawsze /przyzwyczajenie jakieś/sadzała mnie obok parapetu, na którym to stal w doniczce "kwiatek"tfu zwany jako Crassula Ovata Drzewko Szczęścia Grubosz Zielony.
    Jakie było moje zdziwienie gdy przy kolejnej wizycie powiedziano mi "nie siadaj tam, bo widać on cię nie lubi"
    I pokazała mi gołe "drzewko" z którego opadły wszystkie "liście".
    Co jako miłośniczce wszelakich ozdób kwiatowych a zielonych, poddaje do przemyslenia.
    Do dziś tego nie mogę rozwiązać?

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś podobnego przytrafiło mi się z azalią. Kwitła prześlicznie. Znajoma się zachwyciła i wszystkie kwiaty opadły- z dnia na dzień. Może zbieg okoliczności, ale też przedziwny! I też nie umiem tego wyjaśnić.
    A może nie wszystko logicznie wyjaśnić się da?... ;(

    OdpowiedzUsuń
  19. A ile się można nauczyć od takiego kota, zwłaszcza w temacie dbałości o dobrostan oraz asertywności. Kot na przykład ma naturalny odruch opuszczania pomieszczenia, do którego przychodzi osoba, z którą on nie chce przebywać. Niby nic, ale jaki jest ubaw, gdy moi teściowie przyjmują księdza po kolędzie, a koty (wszystkie 5) natychmiast opuszczają salon i przedpokój. Zwłaszcza niewidoma Niunia, która potrafi się naprawdę dobrze ukryć. O ile by było łatwiej, gdyby ludzie powielali takie zachowania i po prostu zamiast ze sobą walczyć, zaczęliby unikać ludzi, z którymi im nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No teraz wiesz skąd od wieków i dlaczego. katabasy powiadały
      "Kot – wcielenie demonów, diabłów, czarówownic"
      Czworonogi sądzono na procesach, torturowano, zrzucano z kościelnych wież, zakopywano w ziemi, topiono i palono na stosie. A wszystko zgodnie z dekretem papieża Innocentego VIII, wyklinającym koty (1484 r.).
      Wiec nie dziw się gdy następną wizytę będziesz miał w towarzystwie egzorcysty.Albo Ci koty nagle znikną.
      Wniosek
      Koty pilnować przed teściami i klerem, krowy i klacze przed uchodźcami jako rzecze min Kamiński który u nabożnego ludu polskiego wielki posłuch ma.:))

      Usuń
    2. Wytyczne przeczytałam z nslezytą uwagą.;)

      Usuń
  20. Koty wiedzą, co robią!🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
  21. Głaszczę Cię najserdeczniej Bąbelku :-)) Wiesz, że jesteś najpiękniejszym koteczkiem na świecie - prawda???

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja, jako jego opiekunka, też tak uważam- jest najpiękniejszy, najgrzeczniejszy i najmilszy!😸😻😽

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem kociara :) . Tzn nie mam - ale kocham. Kiedyś miałam dwa naraz ; z chęcią bym takiego Bąbelka mogła mieć. Tylko co z alergią? Niestety jest silna . Głaskam tylko na powietrzu . Śliczny ten kociaczek. Azalia

    OdpowiedzUsuń
  24. Ojojoj ja tu widzę z listy Wieśka ; że to ja dla kociaczka groźna jestem:( azalia17

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też miałam dwa koty. Zginęły mi oba, dzień po dniu. :(((
      Teraz trafił się Bąbel. Oby go nic złego nie spotkało!

      A od Twojego pseudonimu żadnemu kotu nic się stać nie może!😻

      Usuń
  25. No niestety.
    Gdy chcesz upilnować kota by w czas rui nie ginął/tak samo i psa/ należy go /co piszę z pewnym żalem/wykastrować.
    Czyli wpierw poczytać kiedy i jak można
    https://fajnyzwierzak.pl/porady/jak-zmienia-sie-kot-po-kastracji-wyjasniamy-krok-po-kroku/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie pod opieką weterynarza, więc na pewno w odpowiednim czasie będzie wykastrowany.

      Usuń
  26. Witaj, Królowo! Cieszę się, że Ci się podobam!😽 Bąbel

    OdpowiedzUsuń