6 sie 2021

Zbieranina

Dziś bez żadnej myśli przewodniej, ot, taka zbieranina.

Dzień ponury, zapłakany, zadeszczony i nawet Olimpiada, jednym okiem oglądana, nie daje jakichś spektakularnych wzruszeń...

Cały czas toczy się bój o być albo nie być TVN... i tak mi się pomyślało, że wciąż mamy dwie Polski: tę orwellowską, zapchaną  propagandzistami i najzwyklejszymi politycznymi przestępcami i tę drugą, tę normalną, która wciąż jeszcze żyje, wciąż jeszcze się broni i wciąż jeszcze ma ogromne szanse na zwycięstwo. Ale tylko szanse, bo do zwycięstwa potrzebna jest mądrość, odpowiedzialność i koncyliacyjność...czy wystarczy nam tych cech, czy damy radę tak je w sobie rozwinąć, żeby obronić los naszego kraju, los następnych pokoleń?...

Gospodarz a gospodarz. Już kilka razy przymierzałam się do tego,  by podsumować nowego gospodarza, choć być może to jeszcze za wcześnie. Za poprzednika moje miasteczko było zadbane, wypielęgnowane- cukiereczek. Teraz teoretycznie cukiereczek ten sam, tyle że papierek brudny, ośliniony i mało apetyczny... :(

Dzwonię do koleżanki: markotna, przygnębiona.

Może ta pogoda dodatkowo wpływa ujemnie na samopoczucie?...

A swoją drogą zawsze jest na co narzekać: jeszcze kilka dni temu, z językiem na brodzie, w żywy kamień klęłam na upały, dziś zakładam ciepłą bluzę dresową i klnę, bo gdzieś wsadziłam kalosze i znaleźć ich nie mogę. 

Dosyć narzekania. Jutro przyjeżdża H. Już sobie obiecuję fajny czas i długie rodaków rozmowy. Wreszcie  zadzieje się coś pozytywnego. Dobrego, udanego weekendu! :)

35 komentarzy:

  1. Miłej atmosfery w czasie spotkania i serdecznych rozmów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Całe szczęście, że H. przyjeżdża, bo nastrój Ci padł, oj padł! Podładuj akumulatory; dużo się będzie działo w niedługim czasie (począwszy od soboty - Gowin, poprzez wtorkową demonstrację przed TVN), ale też i jesień za pasem. A wiesz jak to jesienią bywa... szaro buro i do d...
    Jeśli to prawda, że towarzystwo H. ma na Ciebie tak pozytywny wpływ, pozdrawiam serdecznie tę dobrą wróżkę i zaszalejcie, Dziewczyny! Odpłyńcie, choć na chwilę, od rzeczywistości!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo to sobie obiecuję, Gosiu! Dzięki za dobre życzenia. Będzie lepiej! Będzie się działo!;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawie tak jak u mnie - tylko odwrotnie. Za poprzedniego "gospodarza" - jak on umiejętnie cytował łacińskie proverbia i jakich zyskał w ciągu miesiąca nowych przyjaciół, pozbyweając się starych kolegów! - trzykrotne święcenie fundamentów pod salę gimnastyczną [które jako spartaczone musiały zostać rozebrane], kwadransowe marsze przez miasteczko [na dłuższe miasta nie starczało], po dwóch kadencjach - niemal plajta finansowa[bo bardzo się brzydził unijnych funduszy], gdzieś tajemniczo zniknęli "przyjaciele", przegrywane procesy wszczete z oskarżeń prokuratorskich i konieczność spłacania sporych sum z prywatnej kieszeni... Nowy gospodarz pozbył się zatrudnionych przez poprzednika kolesi i znajomych znajomych, pozyskał finanse... I - wygrawszy lekko trzecią kadencję - powoli lecz skutecznie, be procesji, fanfar i pochodów, doprowadza miasteczko do stanu cywilizowanej użyteczności. A... i jeszcze jedno. Wszelkie prokuratorskie dochodzenia inspirowane przez upadłą wielkość i radnych z jedynie słusznej partii spadają jak zgniłe gruszki z parszywej gruszy.. To cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, inaczej odbiera się zmiany, gdy idą w dobrym kierunku niż te, które prorokują narastającą zapyziałość. Ale cieszę się, że u Ciebie idzie ku dobremu-to krzepi bardziej niż cukier! ;)

      Usuń
  5. Jak to mówią - zawsze może być gorzej!
    Przed wyjazdem do Grecji narzekałam na upały u nas, teraz cieszę się z normalnych temperatur.
    Życzę Ci miłego spotkania i oderwania od ponurych myśli:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też się bardzo ucieszyłam z ochłodzenia, bo kiepsko znoszę upały, ale ten tam na górze zupełnie nie zna miary: z 36' na 16' to już duża przesada!! ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. I wzajemnie, udanego weekendu. I czekamy na poprawę pogody:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś już jest lepiej! Chłodno nadal, ale przynajmniej słońce się pokazało! Będzie dobrze, idealnie na spacery! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "już sobie obiecuję fajny czas i długie rodaków rozmowy. Wreszcie zadzieje się coś pozytywnego"
    Jeśli już, to czas nauki i umiejętności myślenia "przyczynowo-skutkowego."
    Dzis bardzo mało ludzi potrafi np "własne"podwyżki powiązać z drożyzną na rynku
    Przeważa myslenie
    Ja płace więcej za prąd gaz wodę śmieci i paliwa ale dlaczego takie drogie warzywa dlaczego tak podrożał i chleb,
    I wszem i wobec pokazując "paragony grozy"
    Kiedyś bylem przerażony dyskusja na temat tzw "Ustawy aborcyjne"bo przecież wszystko było OK" kobiety miały możliwości i dostęp Po co wiec ja zmieniano.
    Bidusia zapomniał tylko o takich kwiatkach jak "klauzula sumienia"która skutecznie pozwalała lekarzom, na odmowy wykonania zabiegów, zapomniał tylko o zmianie zasad sprzedawania "pigułki po" i tylko na receptę lekarza.Oraz powszechna klauzule sumienia u "pigularzy"
    Ot to tylko 2 przykłady, iż rozmawiać warto.Nauczając rodaków myślenia" przyczynowo skutkowego"
    Trudnych rozmów wiec życząc.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba Cię porypało! To ma być relaks a nie utyskiwanie na wszechobecną przygnębiającą rzeczywistość. Zresztą H. jest też "gorszego sortu", więc trudno o wymianę odmiennych zdań a potakiwanie sobie byłoby bez sensu. ;)

      Usuń
  10. A ja Ci życzę jak najmniej trudnych rozmów, bo czasem należy się zresetować!😘

    OdpowiedzUsuń
  11. Co to znaczy trudnych ?I dla kogo ?
    Gdy ma się wiedzę, trzeba się nią dzielić.
    Jak to mawiał Rydzyk Siać siać ! Alleluja i do przodu.
    Jak widzisz, PO myślało iż suweren sam się wyedukuje wystarczy dać mu warunki.Z jakim skutkiem jak widać.
    A przy herbatce czy kawce i ciasteczku tez można parę słów np o "podatku cukrowym" powiązanym z cenami.
    A wszystko lekko, łatwo,przyjemnie bez inwektyw.Jak dziecku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Wieśku, Wieśku! Ty furt swoje. Zero polityki!!! Chociaż czasem...;)

      Usuń
    2. Jak to jest ?
      Ja to nazywam upowszechnieniem wiedzy,nauczaniem logicznego myślenia,wręcz informacją którą tak chętnie dzielimy się podczas dyskusji, a Ty pchasz to wszystko w ramy polityki.Strach rozmawiać nawet o wnukach bo niektóre zdania mogą,podważać "reformy"Czarnka.
      PS
      Pamiętasz taki dowcip gdy wspoł-jadacy w przedziale wagonu kolejowego ciągle wzdychali i to tak głośno ze z sąsiedniego przedziału padło"Panowie przestańcie wreszcie,rozmawiać o polityce"
      Tak to mu się skojarzyło.

      Usuń
    3. Skojarzenie bardzo na czasie- faktycznie wokół wszystkiego gromadzi się ten polityczny smrodek!;(

      Usuń
  12. Matyldo kochana, życzę Ci odpoczynku i wesołych rozmów z H. dla obustronnej korzyści, poprawy nastroju, naładowania się dobrą energią. I w ogóle wspaniałych chwil 😍 Buziaki 💗💗💗
    ps. zdechł mi telefon na amen, więc chwilowo jestem poza zasięgiem, żebyś nie myślała, że nie odbieram

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Słonko! Daj znać, jak już będziesz dostępna.:)

      Usuń
  13. Trzeba się umówić że .... jest dobrze :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo przez parę godzin udawać, że się nie wie o tym, jak jest naprawdę... :(

      Usuń
  14. Będzie fajne spotkanie, poroznawiacie,piwspominacie, kawki się napijecie. Znów słonko jest, głowa do góry, odpocznij. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak było, i tak jest, i jeszcze przez kilka godzin tak będzie.
      Było bardzo sympatycznie!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana! Było kilka tych rozmów i spacery, i smakowanie advocata!;))

      Usuń
  16. Wirus kazdemu i wszystkim krajom daje sie we znaki, nie tylko fizycznie. Mysle ze bez niego latwiej byloby sie skupic na tradycyjnych problemach :politycznych i klimatycznych. Mnie, mojej rodzinie niby nic sie nie dzieje ale uparta pandemia doluje.
    Milej wizyty, oby dala troche radosci i zapomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, Serpentyno! Ja wiem, ze dla wszystkich to trudny czas i dlatego warto łapać każdą sympatyczną chwilę. W końcu mamy ich tak niewiele...

    OdpowiedzUsuń
  18. I słowo "na dzień dzisiejszy przeznaczone"
    " Jesteśmy skonstruowani tak, że wierzymy w najbardziej niewiarygodne rzeczy, a gdy są już wryte w naszą pamięć, biada temu, kto by się odważył je wymazać"
    Johann Wolfgang Goethe

    OdpowiedzUsuń
  19. Mądry gość, co? Wiedział, co mówi! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. We wtorek dobrze aby nie było upału bo w całej Polsce będziemy wycierać chodniki i Spacerować w ramach Sprawy z mediami wolnymi :) Jak spotkanie ? Choć na godzinę podniosło morale :)azalia17

    OdpowiedzUsuń
  21. Odpowiedzi
    1. Podniosło, podniosło! Było bardzo sympatycznie!:)
      A na wtorek muszę dopytać, czy u nas czegoś nie szykują. Na miejscu mogłabym podreptać, z dojazdem już gorzej.;(

      Usuń
  22. No niewątpliwie będę trzymała, ale jakby udało się pokazać sąsiadom z jakąś twarzową tekturką, to czemu nie?;)))

    OdpowiedzUsuń