Radio TOK FM prowadzi swoistą listę przebojów. Jest to zbiór na ogół przypadkowych wpadek językowych, nieporadności, przejęzyczeń. Piszę- na ogół- bo trudno wykluczyć, że mogą się tam znaleźć celowe i zamierzone złośliwostki i złośliwości. Potem wybierany jest przez słuchaczy przebój miesiąca.
Dziś z rana dane mi było odsłuchać poprzednio zebranych perełek. Żeby zaraz perełki, to niekoniecznie. Jedne bywają zabawne, inne takie sobie. W odsłuchanym przeze mnie zbiorze cudną klamrę stanowiły wypowiedzi Daniela Passenta i, na koniec, Mateusza Morawieckiego.
Daniel Passent to, nie wymawiając, blisko 82-letni dziennikarski wyga, stary wyjadacz, któremu choćby z racji wieku mógłby się przytrafić taki czy inny językowy lapsus. Otóż nic z tych rzeczy! Jego wypowiedź to była kwintesencja logiki, złośliwości i celnego przekazu a dotyczyła ściśle skrywanych oświadczeń majątkowych premiera i doradztwa córki prezydenta: krótko, treściwie i - jak sądzę- dość boleśnie, bo ujęcie satyryczne zazwyczaj takie bywa.
I na koniec wystąpienie naszego -pożal się Boże- premiera na dożynkach: jeden wielki bełkot! Miałam nieodparte przekonanie, że zaczynając zdanie zupełnie nie wiedział, co w nim będzie zawarte. Zlepek komunałów bez ładu i składu.
------------------------
I może moje skojarzenie wyda się komuś dziwne, ale powędrowałam myślą do uroczystości przyznania tegorocznych nagród Nike, tej atmosfery kultury i swobody, oddychania czystym powietrzem; uroczystości, którą obejrzałam z ogromną przyjemnością, bo mogłam pobyć przez chwilę z ciekawymi ludźmi, posłuchać mądrych wypowiedzi.
A codzienność?...
To coraz bardziej wyjałowiona gleba, na której bujnie rosnąć będą wyłącznie chwasty...jeśli będzie na to nasza zgoda. Nie pozwólmy na to, brońmy się i dbajmy o siebie nawzajem.
Pamiętajmy!
W pełni sie zm Tobą zgadzam ale rozkładam bezradnie ręce. rządzi nami idioci i dyletanci i trudno od nich wymagać w miarę zbornego wypowiadania się.
OdpowiedzUsuńDziś nie wielu jest mówców/oratorów np. Czarzasty /nie moja bajka/, Jaki /świnia ale ma gadane/, Dziambor /Konfederacja/, Sikorski /KO/ i może jeszcze kilku by sie znalazło.
O sztuce konwersacji to juz lepiej nie wspominać.
Pozdrawiam
Co do pana Jakiego mam inne zdanie, ale to nieważne.
UsuńPozwolę sobie rozwinąć Twoją myśl na temat konwersacji. Mam dużą pretensję do TVN-u, że tak zohydziła sztukę rozmowy- vide: "Kawa na ławę". Tam nie ma rozmowy, jest antyrozmowa- prymitywna nawalanka z przerywaniem sobie w pół słowa, z przekrzykiwaniem się: kto głośniej, ten bardziej skuteczny. Bazar a nie kulturalna wymiana poglądów. I tak jest najczęściej- arogancja i nonszalancja w kontakcie z rozmówcą.
To niby jak my tu na dole mamy się porozumieć, jak taki przykład idzie z góry?...
Pozdrawiam.
A kto powiedział, że mamy brać przykład z tych "z góry", skoro to na ogół dół intelektualny i moralny? Miodek a nie Czarnek ma mi być przykładem.
UsuńCałkowicie się zgadzam. Profesor Miodek to autentyczny miód na serce i dbałość o polszczyznę na miarę prawdziwego a nie wyłącznie deklarowanego patrioty.
UsuńFestiwal prostactwa trwa, ale to ludzie wybierają tych, którzy stoją na scenie.
OdpowiedzUsuńWspomniałaś o "rozmowach" w TVN-ie... Kiedyś czasami oglądałam, w końcu zrezygnowałam, żeby sobie oszczędzić stresu. Wydaje mi się, że bez lansowania przez media kultury i taktu, niewiele się zmieni, niestety.
Pozdrawiam, BBM. :)
Ja obecnie unikam, bo te "debaty" niczego nie wnoszą. Czasem oglądam Lożę Prasową, ale też trochę się zniechęciłam, bo często zapraszani są dziennikarze, których nie trawię. Tylko tej drugiej strony też czasem trzeba posłuchać, żeby nie zamknąć się całkowicie po jednej stronie.;(
UsuńPozdrowionka. :))
Pozwolisz na uzupełnienie obrazka wierszem Ryszarda Marka Wrońskiego a wykonywanego w kabarecie przez Pietrzaka z czasów kiedy jeszcze "nie zpisiał"
OdpowiedzUsuńTekst piosenki:
Nie chcę z nauką popadać w sprzeczność Wobec docentów mięknę jak wosk Lecz mam receptę na długowieczność Na długie życie wolne od trosk Nie trzeba łykać tony witamin Ni pić litrami z buraków sok Nie trzeba jogi ćwiczyć jak bramin By odwlec chwilę sekcji zwłok Wystarczy rano Otworzyć oczy Świat jest wspaniały Świat jest uroczy Każdy dzień Budzi mnie do czynu Pobudką ulicznego gwaru Muszę przeżyć jeszcze paru skurwysynów Muszę przeżyć skurwysynów jeszcze paru To prosty sposób lepszego nie ma Bez zbędnych kosztów, medycznych grand Dożyjesz wieku Matuzalema Nim śmierć uśmiechnie się z trupia frant Sił ci dodaje święta nienawiść Rozsądek radzi: ciepło się noś! Dosyć numery swoje obstawić Żeby cię czasem nie ubiegł ktoś Budząc się rano Cel masz wytknięty Kwitujesz rano Odcinek renty Każdy dzień Budzi cię do czynu Olśniewającą gamą przeżyć Muszę przeżyć jeszcze paru skurwysynów Jeszcze paru skurwysynów muszę przeżyć"
Pozdrowienia
https://www.tekstowo.pl/piosenka,jan_pietrzak,musze_przezyc_jeszcze.html
UsuńPietrzak był tylko wykonawcą !!Autor Marek Gronski
Pozdrawiam
Znalazłam! Dziękuję!:)
UsuńDzięki ! Dawno tego nie słyszałam i przypomniałam sobie z dużą przyjemnością, bo idzie w zgodzie z moim zamiarem- przeżycia paru ...itd:))
OdpowiedzUsuńGroński - literówka...
Pozdrawiam.:))
Oczywista oczywistość ze Groński.
OdpowiedzUsuńA druga "oczywistość" to ta ze sami musimy się posługiwać swoja wiedzą i swoim rozsądkiem w walce z "pandemia" by przeżyć
Nic tak nie dokumentuje i poświadcza durnotę rządzących, a za nim „suwerena”jak ta pandemia.
Skoro łyknęli i traktują na serio zakazy nakazy,rozkazy i decyzje o swym losie instytucji której wlepiono „nadzór nad pandemią „tylko dlatego ze ma słowo „Epidemiologia ” na swojej pieczątce.
Nigdy od zarania jego powstania tzw Sanepid nie zajmował się epidemiologią w narodzie.
Zadne grypy i inne cholerstwa występujące masowo ,nie były w ich rekach.Nigdy ich nie zwalczali.
Mieli stale i zawsze ten kłopot, lekarze.
Dzis Panie od żywienia,czystości, „kart zdrowia”i ilości i jakości klozetów w lokalach i stołówkach itp itd dziś na podstawie rozmów telefonicznych decydują o być czy nie być pojedynczego”suwerena”
Obciążeni nadmiernie obowiązkami /przecież jeszcze wypisują wnioski o ukaranie które nadsyła im Policja/
do telefonów informacyjnych zasiadają sekretarki,kierowcy i kto wie czy nie sprzątaczki które sa „na etacie”Bo ludziom coś trzeba powiedzieć.
I ta instytucja niedoposażona, ludzko,sprzętowo, nawet informatycznie, dziś decyduje o losie „suwerena”
Bo nigdy nie była ważna, dla być, nie być narodu.
Wystarczy popatrzeć ile w tzw budżecie otrzymywali pieniędzy, na rozwój i działalność,informatykę.
Ile dziś im "zapisano w budżecie?
A juz porównanie dotacji ich i IPN wola o pomstę do nieba i wola o śmiałą tezę
Dla tego rządu frajerzy, IPN jest ważniejszy, niż wasze zdrowie czy życie
Toteż samemu trzeba zadbać o własne zdrowie i życie!
UsuńP.s.
UsuńWieśku! Piosenkę przypisałeś Grońskiemu, Jan Krystian Niegłowicz uznał, że słowa są Kofty a mnie w googlach wyszło, że autorem jest Pietrzak. I gdzie tu teraz szukać, kto ma rację ?!...
Wieśku - w ramach tzw. spychoterapii, trzeba było wyznaczyć dyżurnego durnego. Padło na sanepid.
UsuńI tak, jak mówisz, instytucję dotąd upierdliwie uprzykrzającą życie właścicielom lokali, stołówek, domów wczasowych, hoteli, szpitali - zmuszono do ogarniania nowej sytuacji, dotąd nieznanej: pandemii.
Jak zajrzysz do historii, dawniejszy główny inspektor sanitarny był w randze v-ce ministra zdrowia i jego poczynania podlegały ściśle Ministerstwu Zdrowia. Dziś ta współpraca całkiem się rozlazła i choć przybyło wiele stanowisk, nikt nie chce być za nic odpowiedzialny.
Stąd osoby zakażone covidem przeżywają dantejskie sceny, zanim zostaną objęte medyczną opieką. Stąd wiele absurdalnych decyzji, pomyłek, niepotrzebnych śmierci.
Poczytaj a zrozumiesz dlaczego doklejono to Sanepidowi
Usuńhttps://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-w-polsce-czystki-i-balagan-w-wojskowym-instytucie-higieny/279n51c
Państwo z tektury !!
https://www.tekstowo.pl/piosenka,jan_pietrzak,musze_przezyc_jeszcze.html
UsuńPietrzak był tylko wykonawcą !!Autor Marek Gronski
Pozdrawiam
ha! Państwo, które obronę Kraju i nasze bezpieczeństwo oddało w ręce naczelnemu idiocie, to już nawet nie tektura - to dom wariatów!
UsuńToteż musi się to wszystko rozsypać!!!
UsuńStaram się jak mogę unikać mediów, bo odruch wymiotny mam na rzeczywistość...
OdpowiedzUsuńUściski! Nie dajmy się!
Nie dajmy się, Lenardzie! Nie dajmy się pokonać byle wirusowi! Bądź ostrożny. Zdrowia życzę! :)
OdpowiedzUsuńLista przebojów TOK FM jest kapitalna - uświadamia, ile bzdur i głupot wypowiadają nasi rządzący, byle tylko coś powiedzieć - nie mówiąc nic.
OdpowiedzUsuńChciałabym wiedzieć, czy choć jeden z nich spłonie rumieńcem, odsłuchując, co wcześniej palnął?
Nie przypuszczam! To ludzie o wytartej twarzy i bez wstydu w oczach- jakby to powiedziała moja babcia.
OdpowiedzUsuńWidziałaś, żeby się któryś speszył albo zawstydził? Skądże!! Na wstyd są odporni! ;((
Noszę maseczkę, w pracy przyłbice, by dożyć właśnie ... a ubogi język jest zauważalny u młodzieży także, odzywają się monosylabami, za mało wypracowań piszą, nie czytają prawie...smuta wielka.
OdpowiedzUsuńMoże to przejściowe, Jotko? Taka młodzieżowa moda? Może to się zmieni?... Nie takie zawirowania nasz język przetrwał. Trzeba wierzyć, że będzie lepiej.
UsuńJotko! Dodam jeszcze, że bardziej mnie niepokoją bluzgi, bez których nie toczy się już żadna rozmowa- i to w różnych, także inteligenckich towarzystwach.
Usuńhttps://www.tygodnikprzeglad.pl/wp-content/uploads/2020/10/bakowski-41.jpg
OdpowiedzUsuńTo Groński napisał
"Jedyne, co mnie naprawdę martwi, to fakt, że symbolem polskich przemian stała się pani Dulska. Napisałem niedawno komedię na temat odnalezienia się rodziny Dulskich w tej rzeczywistości. Z ogromną satysfakcją przeczytałem w „Gazecie Wyborczej”, że ten problem zauważył również abp Życiński. Po raz pierwszy w życiu mogę zacytować arcybiskupa, który powiedział, że grozi nam dulszczyzna, która jest groźna dlatego, że krzyżówka pani Dulskiej i Nikodema Dyzmy tworzy coś, co można określić mianem współczesnej klasy politycznej. To prawda, ponieważ wiele złogów myślenia, prymitywnego oglądu świata i poczciwego kołtuństwa połączonego nagle z agresywnością daje o sobie znać. Kariery Nikodema Dyzmy są dziś na porządku dziennym i nikogo nie dziwią. Z tego Łyskowa przyjechały tu tłumy ludzi, którzy opowiadają o swojej walce, przeszłości, kombatanctwie od niemowlęctwa. Może tam też zatrzymuje się jakiś pociąg?"
Jasnowidz jakiś czy co?!...
UsuńMysle ze to tylko /juz niestety nie żyjący/dobry obserwator tzw "życia publicznego"
UsuńDla Twego uśmiechu podsyłam anegdotę "o proroku"
"Siedzi baca na gałęzi i jednocześnie piłuje ją zawzięcie. Przechodzący obok turysta ostrzega: – Oj, baco, baco! Źle się to skończy, spadniecie! Baca na to: – Co ty tam wiesz, ceprze jeden! Nie spadnę! Turysta wzruszył ramionami i poszedł. Baca piłował, piłował i oczywiście zleciał. Podnosi się z ziemi, masuje potłuczony tyłek i mruczy do siebie: – Prorok jaki czy co?.
:))))
UsuńZnałam, ale to zawsze smutno-zabawne ! Też zawzięcie piłujemy gałąź...:(
To jest okropne, Dzisiaj na Polsacie obejrzałam zaprzysiężenie, aż ciśnienie poszło w górę, z kim di ludzi wychodzą, co za pomysły, teraz mały człowiek dopiero będzie swoje pokazywać, aż się boję.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam. Celowo, żeby mi się ciśnienie nie podniosło. Szkoda zdrowia!
Usuńopowiem Ci trochę:)))
Usuń...a po zaprzysiężeniu poproszono do wspólnego zdjęcia (jeden poseł nie zechciał - strzelił focha)
Który? Ten sam, który urodzony w 1949 roku, pięć lat wcześniej walczył w Powstaniu→klik ;)))
po prostu sobie odszedł...
Usuń:)))
Zawsze są powtórki, więc ostatecznie widziałam w wiadomościach .
UsuńPomyślałam sobie, że dał nogę najprędzej jak mógł chyba ze strachu, bo zabrakło mu wianuszka ochroniarzy a Ziobro blisko!!! ;)))
A co do notki- co za totalny głąb dziennikarski stworzył taką stylistyczną bzdurę.
Na pewno znasz żart o wartości przecinka w zdaniu?
Moja stara piła leży w piwnicy.
Albo:
Moja stara piła, leży w piwnicy.
Ot, takie skojarzenie. ;)))
Zamiast modlitwy na dobranoc !!
OdpowiedzUsuńhttps://lifeinkrakow.pl/w-opinii/1241,przerobka-hitu-malenczuka-nie-spodoba-sie-pis-krakowski-kabaret-uderzyl-mocno
Podejrzewam, że im podobna satyra wisi. Mają twardą skórę!
UsuńDobranoc. ;(
Chciałabym zobaczyć naszych "dostojników" przed sądem, który traktuje ich tak, jak im się NALEZY.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... Przyznam, że na szybką sprawiedliwość przestałam już liczyć! :(
OdpowiedzUsuńTo już wiem na 100% dlaczego noszę maseczkę, pragnę dożyć tej szczęśliwej chwili! anka
OdpowiedzUsuńNo! I tak trzymać!👍🏻😘
Usuń