19 wrz 2020

Weekendowy relaks

Już wiem, o czym będę chciała napisać, ale odkładam na nowy tydzień, żeby nie psuć sobie i Wam przyjemności z sobotnio-niedzielnego odpoczynku.

Przeglądałam różne różności i wybrałam parę perełek. Trochę bez ładu i składu, ale kto powiedział, że zawsze musi być dobór tematyczny?

Bardzo polecam filmik z demotywatorów. Właściwie powinno się chyba wytrzeszczyć oczy i otworzyć gębę z zachwytu a ja- zestawiając obraz z podpisem- popłakałam się ze śmiechu!

https://demotywatory.pl/5023045/Nie-jestem-specjalista-ale-temu-panu-chyba-sie-nogi-zepsuly 

 

A dalej to już jak leci:


W starych zbiorach mam gdzieś kilka jeszcze ogłoszeń parafialnych, ale większość się pokrywa, więc nawet nie szukałam.

 


 






Ponieważ ostatnio sporo mówiło się o zwierzętach, to kończę zdjęciem uroczego psiaka, życząc Wam udanego, pogodnego i oczywiście zdrowego weekendu! :))


 

30 komentarzy:

  1. Ogłoszenia parafialne - kapitalne! Obśmiałam się, jak norka (...a właściwie, dlaczego tak się mówi?).
    Piesek - golden - prawie, jak mój (prawie, bo mój był biały). Goldeny są cudowne!
    Naprawdę poprawiłaś mi humor! :*
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się,Gosiu!
      Może norki wydają odgłosy podobne do śmiechu? Nie mam pojęcia! Tylko z czego niby te bidule miałyby się śmiać?...
      A psisko rozbraja! :)))

      Usuń
  2. Uśmiechnìęty pies - miodzio! 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny jest! Optymista! Jak znalazł na dzisiejsze czasy! ;))

      Usuń
  3. Świetny wpis.Film kapitalny, jak on to robi.Monety w piaskownicy to fajny pomysł.Ja chodziłam z babcią na cmentarz niby jej pomagać, po robocie zawsze znalazłam w prymułkach kilka monet, rzekomo dziadek rentę dostał, długo w to wierzyłam.Milego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, jakie wspomnienia można ożywić ?...
      Miło mi, że dostarczyłam Ci trochę radości. Miłego Uleńko!:)

      Usuń
  4. Filmik i ogłoszenia parafialne super! Uśmiałam się nieźle, dziękuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że się dobrze bawiłaś! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Całość rewelacyjna. A takiego psa chciałabym mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się przy tym nieźle uśmiałam. A i mnie pies zauroczył- wyjątkowa przylepa! :))

      Usuń
  7. Ogłoszenia parafialne mnie rozwaliły. Zaczęłam na głos czytać mężowi, ale miał problem ze zrozumieniem co czytam, bo się popłakałam jak czytałam :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja tak miałam z "zepsutymi nogami"! Może dlatego, że to było dla mnie nowe a z ogłoszeniami parafialnymi już się kiedyś zetknęłam. ;)) Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Perełki są faktycznie wspaniałe.
    A pieseczek uroczy.
    Wszystkiego dobrego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze się czasem uśmiechnąć i głównie dlatego szukam takich drobiazgów. Wszystkiego dobrego, Stokrotko!:)

      Usuń
  9. "Już wiem, o czym będę chciała napisać, ale odkładam na nowy tydzień, żeby nie psuć sobie i Wam przyjemności z sobotnio-niedzielnego odpoczynku".
    I tu wyjaśniłaś sama moje "przeciw" by nie prowadzić bloga.A na cholerę mi myślenie /i to przez dzień lub dwa/ "by nie psuć sobie i wam" lub odkładanie na zaś.Gdy to 'zas"moze nie nastąpić Lub co gorsza zapomnę o czym miałem to....
    PS
    Podobno ludzie inteligentni bardzo lubią odkładać"na zaś"to co mieli dziś zrobić.
    Pozdrawiam Cieplutko i oby Cie pamięć nie opuściła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wieśku! A może zdradzisz, które z ogłoszeń parafialnych wydało Ci się najbardziej zabawne?;)) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie sa tak bezdennie durne i "dwuznaczne" ze aż piękne.Gdyby je nie pisali "uczeni w Piśmie" po Seminariach i to w zbożnym celu, to myślałbym, ze to teksty z kabaretu lub któregoś z uczestników kółka parafialnego.. Wtedy przed publikacja powinny być poddawane cenzurze kogoś rozumnego.Tak wysokiej klasy durnoty i skojarzeń trudno "zwyczajnemu"osiągnąć
      Bo to "jaja jak berety!"
      PS
      Idę o zakład iż przeciętny parafianin,czytając te ogłoszenia nic "nienormalnego" nawet nie zauważy!
      Założysz się??

      Usuń
    2. Ojej! Nie umiesz się tak zwyczajnie uśmiechnąć?...Wszystko traktujesz tak super serio?!...;(

      Usuń
    3. Alez to jest uśmiech Nieco wymuszony.
      Gdy sobie pomyśle ze te "ogłoszenia parafialne"kierowane sa do parafian i oni /ci parafianie/reagując na nie postępując tak jak im przykazano i np.młode mamy pragnące zostać matkami spotykają się w czwartki wieczorem " lub "skladaja jajka w przedsionku" itp trochę mi mniej do śmiechu,bo przekładając to na komunikaty "życia cywilnego" rozumiem dlaczego, tyle powiedzmy sobie "niezrozumienia" normalności.
      A wtedy mi nie do śmiechu.Bo to jest "nasze 'życie.
      Tak to moja wyobraźnia goni po meandrach rzeczywistości.
      Choc z drugiej strony śmiać się z niedorozwiniętych umysłowo.Jakoś głupio.
      Nie wiem czy jasno się wyraziłem ale staram się:))

      Usuń
    4. Ja to traktuję podobnie jak błędy stylistyczne czy interpunkcyjne, trochę jak humor z zeszytów szkolnych albo satyrę w krótkich majteczkach. Nie dorabiam filozofii, raczej cieszę się niezrecznosciami językowymi - i tyle!
      Zresztą do słowa "autentyczne" też podchodzę z pewnym dystansem, bo równie dobrze może to być żart internauty a nie oryginał.

      Usuń
  11. Pierwsze ogłoszenie parafialne jest fajne. Czasem chce się komuś tak podziękować, mając nadzieję, że "zaprzestanie".
    Poza tym, nogi, nogi, same nogi.... cudnie te nogi się "układają".
    Piesia mordziacha to sama radość. Aż się dobrze na duszy robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tak wytrenować dziwne kroki to naprawdę ogromna sztuka! A piesek- do zakochania! Rzeczywiście sama radość!

      Usuń
  12. Tak właśnie wygląda- jakby się doskonale bawił!:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniale ogloszenia! To tylko w czwartki wieczorem z tymi kandydatkami na mamy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No jest to jakaś perspektywa!;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Co to za parafia? Księża nie muszą kupować jajek, ani mleka. Tylko jak zachęcać parafianki do częstszych odwiedzin.? Nie tylko w czwartki.

    OdpowiedzUsuń