Mam szczęście do dwojga damskich imion- Elżbiety i Anny. To nie tak, że nie miałam, bądź nie mam, przyjaznych dusz wśród innych imion- też są, ale do Elżbiet i Ann jest mi jakby najbliżej.
Jutro imieniny Anny. Kochane moje dziewczyny!
Zdrówka, zdrówka i raz jeszcze zdrówka!
I radości w każdym dniu: czasem wielkich, oszałamiających, czasem takich malutkich, skromnie przycupniętych w kąciku. Życzę Wam optymizmu i wiary w to, że każdy dzień może przynieść zadowolenie. Bądźcie szczęśliwe! ZAWSZE!!! :)))
A ja się do tych życzeń przyłączam :) i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie mam szczęścia do Anek w rodzinie (duża ilość wrednych niesamowicie), ale za to mam szczęście do Anek znajomych. I im także życzę wszystkiego dobrego! :)))
OdpowiedzUsuńJa mam szczęście do Ann. Wiele ich znam i mam w swoim otoczeniu. I do pięknych życzeń dla nich z całego serca się przyłączam:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Do Ann każdy ma szczęście, bo ich jest dużo. To jedno z najbardziej popularnych imion. W szkole nigdy nie była jedyną Anną, tak samo w pracy. Z każdego imienia znam po jednej osobie wśród kobiet, ale Ann znam na pęczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za śliczne życzenia i zostawiam serdeczności. :)
Spuchłam z dumy! Dostać od Ciebie podwójne życzenia, to sama radość!
OdpowiedzUsuńBuziam! :-)
Przyłączam się do życzeń dla tych Ani, których nie znam. Swoim znajomym blogerkom już przesłałam miłe słowa imieninowe. Autorce bloga, życzę by szczęście jej nie opuszczało.
OdpowiedzUsuńZałapałam się na życzenia, dziękuję więc z całego serducha :)))
OdpowiedzUsuńWszystkim Ankom mnóstwo serdeczności, zdrowia., szczęścia i radości :)))
Wszyscy świętujemy imieniny Anki, bo TO FAJNE DZIEWCZYNY SĄ !!! :)))
OdpowiedzUsuń