2 kwi 2022

Nie do uwierzenia!

 

Właściwie można byłoby chyba powiedzieć, że przyrodniczy kwietniowy żart spóźnił się o jeden dzień.

Rano wyjrzałam przez okno i nie wierzyłam własnym oczom- czapy śniegowe jak w środku zimy- i to tej sprzed lat, bo ostatnie  wcale śnieżne nie były.

Oczywiście natychmiast zrobiłam zdjęcie, bo samej po jakimś czasie trudno by mi było uwierzyć, że na początku kwietnia były aż tak obfite opady śniegu.

A pada cały czas. Co prawda prószy tylko odrobinę, ale jednak!

Kot się nie zniechęcił i parł do wyjścia. Tłumaczyłam jak  komu normalnemu, że dupsko mu zmarznie i niech się nie wygłupia, ale chciał- niech ma, proszę bardzo! Wrócił niemal natychmiast. Tylko futrem trzepał i łapki do góry podnosił. 

A teraz śpi. Doświadczył i zrozumiał, że w domu na fotelu jest jednak znacznie dla kota lepiej! ;) 


 

 

Udanego zimowo-wiosennego weekendu!

Niech będzie zdrowy, spokojny i bezpieczny.

25 komentarzy:

  1. U mnie zaczęło padać wczoraj rano, więc się nie spóźnił... :-/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiscie niezly figiel przyroda urzadzila !
    Choc niewygodne to wyglada pieknie.
    Zazdroszcze Ci kota ktory wyjdzie i wroci - nie mysle ze Bella bylaby tak zdyscyplinowana choc zdarzylo sie jej. Nie bede jednak ryzykowac.
    My z naszej wiosny i ciepla polecimy do syna gdzie bardzo zimno i zmusi nas do chwilowego powrotu do zimowych ubran.
    Dobrego weekendu dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że bardzo się bałam tych kocich wędrówek- może nawet kiedyś napiszę, ale teraz już wiem, że Bąbel wraca- i bardzo mi się to podoba.
      Tobie też dobrego! :))

      Usuń
    2. uhh, ja też relacje o spacerach Bąbla czytałam ze wstrzymanym oddechem...

      A z tym śniegiem to pomyślałam, że płatasz nam spóźnionego figla! U mnie słonecznie i zaczynają zakwitać tulipany! Fakt, że mimo słońca ochłodziło się trochę, ale żeby taki puch?! Ale pięknie!

      Usuń
    3. Pół Polski śniegiem zasypało!! Dzisiejszej nocy też padał, ale takich cudów już nie było. A o kocie jeszcze tylko dziś a potem dam Wam od niego odpocząć. ;)))

      Usuń
  3. U mnie już 2 dni pada i nie zamierza przestać, pod zaspami zginęły ogródkowe krzewy oraz szczypiorek i zielone pietruszki na działce. Pies jest zachwycony a koty zimują w domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się martwię, czy pąki drzew i krzewów nie pomarzną. Kiedyś już było podobnie...
      A koty lubią ciepełko! :)

      Usuń
  4. Bajkowy krajobraz prawie! U nas tylko wieje, a na jeziorze prawdziwie morskie bałwany! Osobiście wolałabym śnieg, bo się stopi i opłucze suchą jak pieprz glebę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobno deszcze bardzo potrzebne. Tak, jak powiedziałaś- gleba sucha jak pieprz.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie juz wczoraj nastala zima i kiedy powiedzialam o tym mamie, wziela to za primaaprilisowy zart. Dzisiaj juz prawie wszystko stopnialo, ale meteorolodzy uspokajaja, ze to jeszcze nie koniec zimy, ze kwiecien da nam popalic.
    Chyba powinnas Babelkowi uszyc cieple buciki, bo snieg powoduje bolenie nozek :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby w kwietniu ma prawo jeszcze być zimno, ale mnie ewidentnie rozpaskudziło te kilka cieplejszych dni i wcale mi się ten śnieg nie podoba /choć wilgoć potrzebna!/.;(

      Usuń
  7. U mnie śnieg nie pada, za to wiatr łeb urywa i to lodowaty!
    Infekcja gardła mnie dopadła, akurat w prima aprilis;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też wiatr, chłodny co prawda, ale nie taki silny, więc da się wytrzymać.
      Na gardło lubię strepsils z miodem i cytryną, ale to skuteczne tylko w początkowej fazie. Zdrówka, Jotko! :)

      Usuń
  8. Zamiast się cieszyć ze od czasu do czasu wraca do nas "klimatyczna normalność"one narzekają
    A to Wam 'staroświeccy nie powiadali?"
    "Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata"
    Nie pamiętacie Świąt Wielkanocnych ze śniegiem?

    OdpowiedzUsuń
  9. No co, już pomamrotać sobie trochę nie można?!...
    Pamiętam, pamiętam! Pamiętam nawet, jak na 1 maja prószył śnieg a nas zgonili na pochód w biało granatowych szkolnych strojach. Wesoło było! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz poskrobać trochę i pamięć wraca
      Moje I wsze Maje to obowiązkowe mundury organizacyjne ZMP /zielona koszula czerwony krawat i granatowe spodnie/choć się do ZMP nie należało.
      Szturmówki lub portrety na kiju i "robiło się za tłumy" a za nami rozradowany tłum manifestujący jedność narodową robotniczo chłopską.
      I jak widać zmierzamy intensywnie ku temu.Jeszcze tylko PGR pod innym szyldem Holdingi rolnicze i żywność na kartki Wszak żołądki mamy wszyscy a ceny winne być niskie i regulowane.
      PS
      Tak mi się czknęło.Za co przepraszam.

      Usuń
    2. Nie masz za co przepraszać. Byle się całkiem w przeszłości nie zanurzyć- z racji usterek pamięci- to wspominki całkiem dobra rzecz! ;)

      Usuń
  10. I dalej śmiga snieg na lewo i na prawo , Kici było zimno skoro szybko zawróciła, łyknęła chłodnego powietrza i zasnęła.Tulaski dla Bąbelka i pozdrowka dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prognozy zapowiadają spore ochłodzenie. Wygląda na to, że kwiecień będzie pół zimowy... Szkoda, bo te kilka ciepłych dni to trochę mało! Pozdrawiam. :)

      Usuń
  11. Śniegu nasypało tyle w ciągu jednej nocy, że chyba przez całą zimę nie było. Franek - jak Bąbel - przyszedł, bo mu zimno i siedzi mi na kolanach 😺 Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bąbel też lubi spać na kolanach a i mnie jest wtedy sympatycznie, choć niekoniecznie super wygodnie, szczególnie gdy drzemka się przedłuża. ;)) Buziaki, Aniu! :)

      Usuń
  12. to rozumiem, że kot już wychodzi?... przegapiłem relację, czy jej nie było?...
    nasze kocury bardzo niechętnie wychodzą w tą pogodę, tylko dziewczyna broni honoru załogi, bo ona zawsze była wodoodporna, czy śnieg, czy deszcz, to ona i tak musi teren obejść, dokładnie go przepatrolować...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziś przymierzam się do relacji o usamodzielnianiu się kota.
    Wiem, że jesteś kociarzem, ale zastanawiam się, ile tych kotów masz. Wygląda mi na to, że chyba trzy... dobrze wnioskuję?
    Po.ba.s. :))

    OdpowiedzUsuń