11 sty 2022

Masochizm?!...

Na kilkanaście lat prowadzenia bloga zaledwie kilka razy odwiedzali mnie goście, którzy wyraźnie zamierzali mi dokuczyć.

Szczerze mówiąc, nie bardzo tych ludzi rozumiem.

Wydaje mi się, że jestem dość spokojnym, nawet ugodowym człowiekiem i nie szukam zwady z innymi ludźmi. Jeśli wchodzę na cudzego bloga i z takich czy innych powodów nie czuję się tam swobodnie, to po prostu przestaję ten blog odwiedzać. Czasem- mimo wszystko- odwiedzam, ale nie komentuję. Nigdy mi do głowy nie przyszło usiłować zmieniać tematykę odwiedzanego bloga, bądź też usiłować wychowywać jego gospodarza, usiłując mu uzmysłowić, jak bardzo jest be i że natychmiast powinien się zmienić, zgodnie z moimi instrukcjami.

A okazuje się, że tacy ludzie- wychowawcy są i są dosyć aktywni, bo pojawiają się na różnych blogach.

I teraz spróbuję wyjaśnić, czemu ich nie rozumiem i skąd się wziął dzisiejszy tytuł notki. Dziwię się ich wędrówkom i czasem mam wrażenie, że to swoiści masochiści- cierpiętnicy, poszukujący upokorzeń i odrzucenia, bo... jak się uwolnić od takich osób, które przychodzą na twoje własne podwórko, by  splunąć ci pod nogi?

Albo obsobaczyć od góry do dołu, albo zmieść ironią, albo zignorować, albo wreszcie zlikwidować napastliwy komentarz. Może są jeszcze inne metody pozbywania się niegrzecznego gościa, chwilowo te przyszły mi do głowy. Każda z tych metod jest dość przykra, więc namiętne prowokowanie ich zastosowania wydaje mi się być czystym masochizmem.

Mam nadzieję, że osoba, której dedykuję dzisiejszą notkę przeczyta ten tekst ze zrozumieniem i powstrzyma się od dalszych zbędnych komentarzy.

I to samo w filozoficznym ujęciu:

                                                                                    Miłego dnia wszystkim! ;))                                            

41 komentarzy:

  1. Można by (gdyby to miało jakiś sens) przystanąć nad takimi osobami i dokonać swoistej analizy, ot! tak z wrodzonej empatii ;)
    Kim jesteś, nieszczęśnico? co cię gryzie? dusi cię samotność? brak zrozumienia, akceptacji? A może zawsze lubiłaś dokopywać, lecz wiek (emerytura) zabrał ci szerszą publikę?

    Pal licho - blog! Wyobraź sobie, BBM, mieć taką zgryźliwą złośnicę za sąsiadkę! (żeński zaimek osobowy użyłam tu nie bez kozery :) )

    PS. powinnam jednak zmienić nick - masz rację, że wszelkich Goś, Gosi, Gosiek jest ci w blogosferze dostatek!
    I z nie wszystkimi mi jednak po drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie to nieco przypomina zaniedbanego dzieciaka, który zrobi w klasie absolutnie wszystko, żeby tylko pani zwróciła na niego uwagę i żeby choć przez chwilę poczuł się ważny i wyróżniony. Żałośni są tacy ludzie, smutni. Trochę im współczuję /tym dorosłym złośliwcom- oczywiście, bo zaniedbanym dzieciom - bardzo!/, ale tylko trochę. ;))

    A co do podpisu. Jeśli cokolwiek zmienisz, koniecznie daj znać, żebym wiedziała,że np. nowo pojawiająca się Hermenegilda to właśnie Ty. :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko moja !! Mam nadzieję, ze to nie ja mieszczę się w tych kryteriach !
    Staram się jak mogę, nawiązując, rozwijając itp itd by nie dokuczać.
    Choć nie zawsze słowo pisane spotyka się ze zrozumieniem.
    Jeśli to ja jestem solą w oku to wal!!
    Zresztą wal wszystkim, albowiem powiedziane zostało "prawda was wyzwoli"
    A tylko prawda, nawet o sobie, wyrażonym w toku myślenia, pozwala na refleksje a może i czasem na poprawę/
    Nikt nie jest doskonały. Powiadają
    PS
    A komentować trzeba i to zawsze Po to by pokazać ze są i inni którzy inaczej myślą, nie pochwalają i nie są "jednomyślni"
    Jeśli ten blog traktujesz jako forum do dyskusji /a tak jest bo nie wyłączasz komentarzy/to nie można się nikomu i niczemu dziwić.
    A kasowanie komentarzy, ja uważam za słabość, pomijając iż to zwykła cenzura.
    Bo adwersarzowi zabrakło "języka w gębie "by bronic swoich racji czy poglądów.
    Na Blogu niestety nie udaje się uciec, czy odwrócić plecami jak marszałek Plecki np.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Wieśku! Inteligentny facet jesteś a nie załapałeś! I przecież wiesz,że niemal każda moja notka to zaczepka do dyskusji, bo rozmowy z Wami wszystkimi cenię sobie najbardziej i nie zamierzam cenzurować kogokolwiek z racji jego takich czy innych poglądów. Jednak osobiste wycieczki i przypisywanie komuś wyobrażonych cech oraz insynuowanie wydumanych motywacji zwyczajnie mi się nie podoba i wyrzucenia takiego komentarza wcale nie uznam za cenzurę, albowiem wymiana poglądów - tak, ale czepianie się mnie osobiście- nie, wara od gara!
      Ta notka była po prostu ostrzeżeniem. Pozdrawiam i proszę, nie doszukuj się we wszystkim krytyki Twojej osoby. :)

      Usuń
  4. Matyldo , ja nie reaguje, jest więcej komentujących którzy plują, naśmiewają się, ironizują a czasami za boli , ignoruje bo nie mam ochoty na słowne potyczki, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja różnie reaguję, ale jak mi ktoś zbyt mocno na odcisk nadepnie, umiem się odwinąć. Serdeczności dla Ciebie! :)

      Usuń
  5. ++++++++++++++++63
    Mialam skasowac, ale zostawilam komentarz Bulki, niech jej bedzie, chciala popisac do Ciotki Matyldy (czy moze do Babelka?), to niech zostanie dla potomnych.
    Bo Bulka tez sie zbulwersowala, podobnie jak ja, ale tak to juz jest z blogami czy profilami na platformach spolecznosciowych, ze czasem odwiedzi nas ktos nieco sfrustrowany i chce sie tymi frustracjami podzielic, taki jest dobry i chrzescijanski. Nie jest to przyjemne, ale chyba trzeba sie przyzwyczaic.
    Glowa do gory!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to się często nie zdarza, ale myślę, że czasem trzeba też umieć bronić swojego ja. Dzięki za wsparcie ukłony dla Ciebie i Bulki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze kotka uzywajaca laptopa nazywa sie Bułka, jak taka do jedzenia, tylko moja klawiatura nie ma litery "ł", musialabym ja kopiowac, jak teraz :)))

      Usuń
    2. Przepraszam, gapa jestem. Powinnam skojarzyć, że w innych wyrazach też są uproszczone znaki. Ale wiesz, imiona zwierząt bywają tak różne i tak nietypowe, że pewnie tym się zasugerowałam. Przeprosinowe głaski dla Bułki. :)))

      Usuń
  7. Obawiam się, że nie przestanie, sama taką bywalczynię miewam i pomaga jedynie ignorowanie lub usuwanie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Matyldo, co poradzisz jak nic nie poradzisz. Są ludzie i ludziska i zawsze będą. Niech im się wiedzie jak najlepiej byle daleko, bo nie wszyscy muszą być w jednej bajce. Trzymaj się! I Bąbelka pomiziaj 😺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno jest jeszcze powiedzonko: są ludzie i taborety. ;) No, są! A czepliwe toto, złośliwe, jakby swoje życiowe niepowodzenia chciało zrekompensować... Bąbelka pomiziam z przyjemnością, lek na całe zło! ;))

      Usuń
  9. Najczęściej taka osoba jest kobieta, która stałe podkreśla, jaką szczęśliwa i spełniona jest w swoim życiu. Tak mi się zaobserwowało, bo dwie przebiegły mi drogę 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnorodny jest ten świat. Może to i dobrze, bo gdyby sami dobrzy i życzliwi ludzie byli wokół, to człowiek całkiem by się rozhartował... ;)

      Usuń
  10. Ludziom się musi strasznie w życiu nudzić... Serio. Ja nie wiem, gdzie mi doba ucieka ostatnio, a ciągle milion rzeczy do zrobienia ;-)
    Uściski, Kochana! Trzymaj się i miziaj kocisko, bo wiadomo, kocisko dobre na wszystko :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Lenardzie! Na dobre słowo od Ciebie zawsze można liczyć! Pozdrówka. :))

      Usuń
  11. Ja tam nawet takie odwiedziny masochistyczne lubię, ba, sama je prowokuję ostentacyjnie zaglądając w różne miejsca (małżonek ma inaczej, on zaraz ściąga kapcia i rusza w pogoń 😁). Mam moderację więc z góry wiadomo, że jeśli jakiś komentarz się ukazał, to nawet, gdy nie odpowiadam, ukazał się, bo przeczytałam i zdecydowałam. Dopóki komentujący nie kłamie lub nie wróży z fusów na mój temat, nie mam problemu. Zdarza się jednak, że piszę "dziękuję za wypowiedź" i taki komentator już do mnie nie wraca. To znaczy ... wraca czasami, ale sorry, już nie czytam, chyba, że używa hasła. Albowiem jest magiczny zwrot przywracający dostęp do komentowania mojego bloga, brzmi on mniej wiecej "przepraszam, się zagalopowałem", albo coś w ten deseń. Na razie nikt nie wpadł na hasło 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaję sobie sprawę, że nikt nie jest ideałem i każdemu może zdarzyć się nietakt, bądź- niechcący- dokuczenie komuś,ale dość łatwo jest rozpoznać, co było celem a co stało się przypadkiem. I - masz rację! Zawsze można użyć słowa "przepraszam".

      Usuń
  12. Wcześniej też spotkałam się z napastliwością pewnej blogerki. Nie jest to miłe, ale cóż ludzie są różni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ludzie są różni, choć dla mnie zawsze jest zagadką ta nieposkromiona chęć ciągnięcia kogoś w dół, żeby sobie poprawić samopoczucie- nie rozumiem tego.

      Usuń
  13. Życzę Ci aby TA osoba zrozumiała.
    A Wolter oczywiście miał rację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Stokrotko. A te najbardziej oczywiste prawdy najtrudniej się do ludzi przebijają.

      Usuń
  14. Ja rowniez jestem szczesciara ktora omijaja zlosliwi komentatorzy a gdy sie zdarzylo to zignorowalam i na tym byl koniec.
    Mysle podobnie - ze to ci ktorzy nie maja pelnego i zadowalajacego zycia osobistego, zadnych sukcesow, nic co by dalo im pelnie zycia, tego spelnionego - wiec probuja innym obrzydzic to czego sami nie maja.
    Nie przejmuj sie, ignoruj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. Przejmować się nie ma czym. Głaski dla Belli! :))

      Usuń
  15. Czy może być coś głupszego niż wpis typu "cieszysz się ze dostałeś/aś podwyżkę emerytury?"I zdziwienie "ze sie nie cieszysz
    Gdy to czytam wiem że to piszący/a, to ciężki idiota/a nie potrafiący/a myśleć spójnie
    To o nich wiek temu pisał Tuwim
    "I oto idą, zapięci szczelnie,
    Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
    A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
    Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

    Jak ciasto biorą gazety w palce
    I żują, żują na papkę pulchną,
    Aż papierowym wzdęte zakalcem,
    Wypchane głowy grubo im puchną.

    I znowu mówią, że Ford... że kino...
    Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
    Warstwami rośnie brednia potworna,
    I w dżungli zdarzeń widmami płyną."
    To dla nich mam przesłanie
    "Miejscowa idiotka z tutejszy kretynem" tez z Tuwima
    Zamiast się chichrać zamiast się cieszyć ze zyskałaś/łes
    Przelicz szybciutko ile za to kupisz jarzyn na bazarze,chleba w piekarni czy niezbędnych produktów w markecie
    Przelicz ile benzyny czy oleju do samochodu za to kupisz? A nie wiem czy wiesz ze i warsztaty samochodowe biorą dziś więcej,Przelicz o wizytę u dentysty czy u innego specjalista
    A czytałaś/les paragony grozy skąd one się biorą.
    Zaznajomiłeś się z rachunkiem za energie elektryczna,gaz który dostałeś ,lub dostaniesz ?
    Miło mi cie będzie powiadomić ze samorządy miejscowości w której mieszkasz tez szybciutko obciążą cie swoimi kosztami I zapłacisz więcej w podatku czy w biletach komunikacji miejskiej.
    Wiec zanim zaczniesz się cieszyć z "podwyżki emerytury" miejscowa idiotko z tutejszym kretynem niech ci ktoś z ołówkiem w reku wyjaśni wytłumaczy tylko w dwóch rubrykach"zyski " i "straty" czy jest się z czego cieszyć.
    Ja, chcecie czy nie, po spotkaniu z taki/ą osobnikiem zawsze powiadam
    "Durniu zanim się zaczniesz cieszyć wpierw przelicz, lub niech ci ktoś wytłumaczy "
    PS
    Jeśli to prawda iz 48 % jest zadowolona z polskiego ładu To kraj durniami stoi !

    OdpowiedzUsuń
  16. Droga ku świetlanemu socjalizmowi prawie już otworem stoi! Wystarczy poszperać w internecie, żeby zobaczyć, jak wkurzeni są ludzie. A jeszcze teraz Orlenem chcą zahandlować... nieciekawe perspektywy przed nami. Trudno to będzie wszystko ponaprawiać i przywrócić do normalności...:(

    OdpowiedzUsuń
  17. Całkiem spora grupa nie wie czy jest zadowolona czy nie , bo w ogóle tych całych podatków i Zusów nie ogarnia. Czekają na wypłatę- wtedy będą wiedzieć :) . Potężna grupa szturmuje takich jak my , co żyją z różnych wyliczeń. Tyle, że doba ma 24 godziny . Także, nie ma szans aby teraz w styczniu , gdy styczeń jest od zawsze najgorszym miesiącem w roku dla podatkowców , kadrowych, księgowych i innych doradców. Nie ma fizycznych możliwości wszystkim wątpiącym pomóc. Stąd i frustracja ludzi . Bo od Urzędów Sksrbowych też ludzie odbijają się jak piłka. Ci też są nieuchwytni , a jak są to często nie wiedzą co doradzić. Azalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie czyście się blekotu objedli ciągle tylko mówiąc o "zadowoleniu,podwyżkami"
      Dali/ wam/lub dadzą/do reki kiełbasę wyborczą,którą to wam natychmiast zeżre "pies inflacji" wysokie ceny i ponad 40 podatków cichych ukrytych i tajnych, zwanych daninami.
      Cieszycie, że jednemu ten pies zeżre wcześniej, czy później, większy lub mniejszy, kawał kiełbasy jakie nam państwo prawe i sprawiedliwe dało by mieć jeszcze dłuzej poparcie wyborcze.
      Zeżre bo tych pieniędzy nie wstawicie do lodówki, zwanej bankiem by mieć poduszkę finansową na wypadek"potrzeby domowej,bo tam nie tylko niskie oprocentowanie spowodowane inflacją ale i "podatek Belki"
      "Ucieszeni" podwyżką weźcie te pieniądze i idźcie do najbliższego marketu na zakupy.
      Zobaczycie czy potraficie, za te pieniądze, obojętnie czy to nawet będzie aż 200 zł, "podwyżki" zapełnić koszyk tylko produktami spożywczymi,dla całej rodziny.I na jaki czas to wystarczy
      Zobaczycie ich "siłę nabywczą"
      Ustawili nas wszystkich w roli dziada proszalnego stojącego pod kościołem z wyciągnięta ręka czekającego na jałmużnę.
      Tyle ze dziad, gdy mu wpadnie do kapelusza 5 zł zamiast 2 zł nie powie ze dostał podwyżkę.
      I tym się tylko od niego różnimy

      Usuń
    2. Azalia:
      Z tego, co słyszałam, nie tylko urzędy skarbowe mają problemy z interpretacją przepisów, ale i pomysłodawcy nie do końca wiedzą, jakie będą wyniki deformy pod koniec roku.:((

      Usuń
  18. Aby miejscowa idiotka z tutejszym kretynem cieszyła się bardziej
    "Na wszystkich sprzedawców towarów spożywczych nałożony zostanie obowiązek umieszczenia przy kasie w lokalu, w którym dokonywana jest sprzedaż "czytelnej informacji, że od dnia 1 lutego 2022 r. do dnia 31 lipca 2022 r. dla towarów spożywczych obowiązuje stawka podatku od towarów i usług obniżona do wysokości 0 procent".
    Babcie klozetowe które ceny "użycia" pisuaru i toalety zrównały i określiły na 2 zł/zwyżka o 0,5 zł/ nie będą zmuszone wywieszać takich informacji.

    OdpowiedzUsuń
  19. I ostatnie.By nie zasmiecać.
    Gospodynie przepraszam ale mnie krew zalewa
    Jeśli Wam/Nam obniżą emerytury w jakiejkolwiek kwocie mamy prawo do wystąpienia do sądów z pozwem Nawet zbiorowym.
    Bo to jest naruszeniem "pracowniczych praw nabyty"
    I żadna mafia emerytur bezkarnie obniżać nie może.
    Ja choć jeszcze nie znam "wyników"mam zamiar /gdyby co/przyłączyć się do pozwu zbiorowego.
    Tu do poczytania
    https://www.prawo.pl/prawo/polski-lad-obnizyl-emerytury-niesprawiedliwie-i-niekonstytucyjnie,512785.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesiek:
    No to się ostro rozpisałeś! A mówiłam, żebyś własny blog założył? Mówiłam! No przecież miałbyś o czym pisać!... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam na to wiele usprawiedliwień, a jedno jest wciąż aktualne
    Gdybym miał własnego bloga zabrakło by mi słów jakie zgromadzono w "Wielkiej księdze wyrazów obelżywych i przekleństw"
    Nienawidzę obłudy i fałszu a już tzw "pieprzenie patriotyczne"doprowadza mnie do szalu.
    Bo z doświadczenia wiem, iz dawni bohaterowie wojenni czy niektórzy z "Solidarności"takiego "słownictwa" się wystrzegają.
    Ba nawet sa zażenowani gdy przy nich jakiś dupek wyjeżdża z bogoojczyźnianą retoryką, bo wiedzą i to dobrze, jeden z drugim chce grzać się przy ich sławie.
    Pewno i miał bym pełno obrażanych, religijnie i patriotycznie.
    Pisząc u Ciebie liczę się z Twoim zdaniem/kobiecego rozumu i oka/ ,łagodnieje/choć krew mnie zalewa/oczekując cenzury.
    No i co jest nie bez znaczenia nie muszę cyklicznie szukać sobie tematu.
    A ruszyło mnie to ze przy wyraźnym okradaniu obywateli z ich nienaruszalnych praw nabytych są tacy co się "cieszą"
    Bandytyzm legislacyjnym /w pełnym tego słowa znaczeniu/ nazywają reformą a bajka o pracowitej mrówce i koniku polnym wchodzi w życie ku..... zadowoleniu mrówek
    Wiec jeszcze raz śle ukłony i Cie przepraszam Mając nadzieje iż ta zaraza przeminie i nie mam tu na myśli covidu

    OdpowiedzUsuń
  22. Tym się nie chwalą w TVP -pis ale my do tego płacimy dodatkowe odszkodowania albowiem
    Emerytury esbeków. Sądy przywracają pełne świadczenia
    "Gazeta Wyborcza" w środę informuje, że w sądach zapadają kolejne wyroki korzystne dla byłych funkcjonariuszy SB. Skargi na dezubekizację wpłynęły także do Trybunału w Strasburgu.
    Mogli oni będziemy mogli i my !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autocenzura jest zdecydowanie bardziej skuteczna niż cenzura! ;)

      Usuń
  23. Zignorować,nie podejmować dyskusji.

    OdpowiedzUsuń