22 lip 2021

Wątpliwości

 Wybrano /Senat zatwierdził/ Rzecznika Praw Obywatelskich.

To chyba jakiś kolejny stopień paranoi, bo o ile bez większych wahań udzieliłabym prof. Wiąckowi kredytu zaufania, kiedy typowała go do pełnienia tej funkcji opozycja, to z chwilą, gdy poparcie kandydatury wpłynęło także od strony rządowej, zaczęłam mieć wątpliwości. Bo zapachniało od razu jakąś nieuczciwością, pokrętnym dealem, który dla zwykłych obywateli nie może być niczym dobrym.

Czy ja przypadkiem nie przesadzam z tą narastającą podejrzliwością?...



Mem absurdalny, bez jakiegokolwiek związku, coś jak żart o wróbelku z jedną nóżką bardziej. 

Czysta abstrakcja! :))


Dobrego nadchodzącego weekendu! :))

36 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No mem , nie Wiącek, prawda?...

      Usuń
    2. Kaczki :)))))
      Ale i Twoje nagle watpliwosci w kwestii RPO, choc oczywiscie nie sa one calkiem bezpodstawne. Jak wszystko, co popiera wiadoam partia.

      Usuń
    3. Jasne! Kaczki są bezbłędne!!!:)

      Usuń
  2. Mam taką hipotezę, choć przyznam się z ręką na sercu, że nie zdołałem jej udowodnić, że gdyby po każdej stronie klucza znajdowała się taka sama ilość kaczek, to boki w kluczu byłyby równe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewna nie jestem, ale chyba masz rację! ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny mem 🤣🤣🤣
    A taka podejrzliwość - cóż, jest naturalna po tym wszystkim, co PiS wyprawia, nie? Trudno uwierzyć w dobre intencje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo trudno. Jednak trzeba się bronić, żeby do ludzi w ogóle nie stracić zaufania, bo można się na amen okopać we własnej podejrzliwości a tego bym nie chciała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już powoli się gubię, pozdrawiam wiśniowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Ty jedna, wszyscy zaczynamy się poruszać jak dzieci we mgle...
      Pozdrawiam jeszcze czereśniowo.:)

      Usuń
  7. To ja ośmielę się sparafrazować wstęp Twojej notki ;)
    Wybrano (Senat zatwierdził) ministra edukacji i nauki. Mam wątpliwości.
    Nie przychodzi mi do głowy bardziej abstrakcyjny dowcip.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejnym ministrom- z oświatą na czele- należałoby poświęcić całe rozdziały grubaśnej księgi! Taka mini notka to za mało, nawet jak na abstrakcyjny dowcip!

      Usuń
  8. Ty podejrzewasz !
    A moja ulubienica, kobieta o niebanalnej urodzie i jeszcze lepszych manierach, na Twitterze pisze o nim
    Krystyna Pawłowicz
    "Panie M.WIĄCEK,dlaczego PRZED wyborem mówił Pan,że konstytucja RP jest nadrzęd.prawem w RP,także przed umowami międzyn.,a PO wyborze,ogłosił Pan,że jednak WYROK TSUE stoi przed KONSTYTUCJĄ RP i -WBREW jej art.8 u.1- wezwał Pan by ten wyrok wykonać?
    Proszę szanować Konstytucję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... to wyszło, że podzielam wątpliwości pięknej Krychy?!...;))))

      Usuń
  9. Matyldo, nie przesadzasz z tą narastającą podejrzliwością.

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie wiem co powiedzieć... Matyldo kochana, już trochę z siebie wyrzuciłam w swoim kąciku... Uściski serdeczne i trzymajmy się 💗💗💗 i nie dajmy się 💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Aniu. Jakoś trzeba z tym żyć, ale jest tak gorzko! Człowiek czuje się brudny, nieważny, żałosny...

      Usuń
  11. Też jestem podejrzliwa..... od samego początku jego kandydowania pod auspicjami m.in i PIS u również, mimo że jego odpowiedzi na pytania senatorów wydawały się szczere i nie budzące podejrzeń pomyślałam sobie, że to niemożliwe by prezes go przepuścił. Przyszedł mi do głowy - szantaż. Zgodzili się na niego, ale być może pod ukrytymi przed nami jakimiś warunkami. Też więc jestem też chyba chora Matyldo. Ale to jest choroba przez nich zaszczepiona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprawka ; nie też jestem, tylko tak więc jestem.

      Usuń
  12. To prawda- to choroba przez nich zaszczepiona. Da się przed nią obronić albo uodpornić na nią, nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  13. No i zobacz, co robi z nami polityka, wszędzie widzimy fałsz i kombinowanie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przygnębiające to wszystko bardzo!:((

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzecznik już zapowiedział, że ostro weźmie się do roboty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. W to nie wątpię, zastanawiam się jedynie, czym jego robota zaowocuje dla przeciętnego obywatela.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdy za Gierkowskiej "dekady sukcesu" Młynarski pisał
    Tekst
    Koci - łapci, kici - kici, ole - olejanko,
    Zajmujemy razem z babcią urocze mieszkanko,
    My mieszkamy na parterku, babcia w oficynce,
    Drepce, żądna informacji o całej rodzince.
    Lecz choć u nas trwa od rana z sodomką gomorka,
    Babci o tym się nie mówi, by była w humorku.
    Wujek Ziutek, co za smutek, choć kawał mężczyzny,
    Świat pożegnał przy pomocy sznurka od bielizny,
    Co z Ziuteczkiem? głos babuni dźwięczy na przygórku,
    Jak mu idzie? Idzie babciu, idzie jak po sznurku!
    Lecz dokładnie informować babci nikt nie śpieszy,
    Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy.
    Kuzyneczka Ernestynka, ozdoba rodziny,
    Kawki z gniazda wybierała i spadła z drabiny,
    Co z malutką? głos babuni z góry brzmi radośnie,
    Co tam u niej? Krzywa rośnie babciu, krzywa rośnie!
    Lecz dokładnie informować babci nikt nie śpieszy,
    Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy.
    Tata zasię, manko w kasie miał i siedzi w kiciu,
    Były o tym wzmianki w prasie w Expressie i w Życiu,
    Ale fakt ten się nie stanie dla babci udręką,
    Bowiem się drukuje dla niej osobne pisemko.
    Na domowej drukarence wszystko się wyłuszcza,
    I w ogóle się babuni na parter nie wpuszcza.
    Aż rodzinnie osiągniemy, prawda ta nas krzepi,
    Sytuację w której może być nam tylko lepiej.
    A jak nam już będzie lepiej panie i panowie,
    To się babci koci - łapci o tym też nie powie.
    Niech zażywa główka siwa spokojnych pieleszy,
    Po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy"

    Nieliczni, którzy zrozumieli dawali temu wyraz,reszta nawiązywała do własnych a rodzinnych spraw.
    No bo po co babcie denerwować?
    Ciekawe jaki dziś, ten wiersz, odniósłby sukces ,spotkał ze zrozumieniem, gdyby tak zamiast "babcię" wpisać"suwerena"a rzad dąży wszystkimi środkami by wydawać "osobne pisemko" bo dekadę sukcesu już mamy od dawna Wystarczy posłuchać Morawieckiego.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niemal jak TVP. Bo TVP nawet to przebija!;(

    OdpowiedzUsuń
  19. Okazuje się Matyldo, że nasza podejrzliwość była uzasadniona. Wybór prezesa IPN to była transakcja wiązana. My zgodzimy się na rzecznika, Wy zgódźcie się na naszego kandydata - dr Karola Nawrockiego.

    OdpowiedzUsuń
  20. O tym jeszcze nie słyszałam. No, cóż! Zobaczymy, jak to się rozwinie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wczoraj słuchałam nowego Rzecznika w rozmowie z Kolendą. Budzi umiarkowany optymizm, bo deklaracje mogą się różnić z praktyką.Ale- sam fakt, że nie dał sobie narzucić zastępcy i wybiera się do Owsiaka już dobrze świadczy na jego korzyść.

    OdpowiedzUsuń
  22. A IPN i tak jest zawłaszczony przez pis, więc nieco łatwiej się z tym pogodzić. ;(

    OdpowiedzUsuń
  23. Ograniczam oglądanie programów telewizyjnych. Nie chcę się nadmiernie denerwować. Wiem, że to nie jest dobry sposób na przetrwanie tego, co mi trudno zaakceptować, ale na razie nie znajduję lepszego sposobu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba masz rację. Nerwy trzeba oszczędzać.

      Usuń
  24. Moze zrozumiał, może do niego dotarły, słowa Poety ?

    "Który skrzywdziłeś człowieka prostego
    Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
    Gromadę błaznów koło siebie mając
    Na pomieszanie dobrego i złego,

    Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
    Cnotę i mądrość tobie przypisując,
    Złote medale na twoją cześć kując,
    Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

    Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
    Możesz go zabić - narodzi się nowy.
    Spisane będą czyny i rozmowy.

    Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
    I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta'.

    Teraz juz nie tylko "poeta pamieta"ale większa cześć suwerena, tez.
    I "spisane" są czyny i rozmowy, nie tylko w ludzkich umysłach i nie tylko w ludzkiej pamięci.
    Dziś, zamiast pamięci będzie im można "stawiać do oczu"to co zapisały taśmy filmowych i telewizyjnych, kamer czy taśmy magnetofonów.To co zapisano w milionach "chipów"elektronicznych.
    A tego się nie wyprą, nie zdołają!!
    Tylko muszą się pojawić ci co będą chcieli ich rozliczyć i to im do oczu przedstawić.
    Dzis te zapisy jakie posiada TVN za wszelka cenę, oni chcą zniszczyć.
    Tych co "po ludziach"nie zniszczą nigdy!!

    OdpowiedzUsuń
  25. To prawda. Ludzka pamięć przechowa to wszystko, co się działo w tych ponurych czasach.

    OdpowiedzUsuń