Mowa ciała jest fascynującym polem obserwacyjnym i wiele mówi o człowieku, nawet laikowi nie mającemu przygotowania z zakresu psychologii.
Od jakiegoś czasu obserwuję aktualnego rzecznika KRS - sędziego Miterę. No, coś niebywałego! Rozbiegane oczy, uciekające przed spojrzeniem wprost, sylwetka lekko pochylona, jakby kurczył się w sobie... aż mi go żal. Sprawia wrażenie, jakby na siłę został wtłoczony w sytuację, która wewnętrznie wcale mu nie odpowiada.
Albo Ziobro. Jeszcze mi w uszach świdruje jego mysi pisk, gdy usiłował się przebić ze swoją przemową a nikt na niego nie zwracał uwagi /czy to nie było na jakiejś manifestacji przypadkiem?- nie pamiętam/. Ale to było już dość dawno, wtedy ważyły się jego losy, niewiele znaczył. A dziś? Chodzi rozkołysanym krokiem jak kucharz okrętowy, nie zwraca uwagi na to co po bokach- ważny jest, wszyscy się go boją.
Ale... Zwracam uwagę, jak zmienia się jego fizys, gdy traci pewność siebie albo gdy usiłuje przeforsować coś nieakceptowanego, na czym mu bardzo zależy. Czerwone plamy pokrywają całą twarz. Smoleń w jakimś swoim starym skeczu /bodajże z "Ostrego dyżuru"/ podkpiwał: - Żeby mu tylko żyła nie poszła!!...
I jeszcze ten od nocnych wyścigów na wózkach golfowych na Cyprze... jak mu tam? Karski. Jak mu kazali równolegle ustawionymi rękami łupać w stół, to łupie! Niby że to ma podkreślać wagę jego wypowiedzi. I nie ma znaczenia, że to łupanie nijak się ma do tego, co akurat mówi...
To tylko drobniutki wycinek. A galeria postaci rozległa. Warto słuchać, warto obserwować, warto myśleć i wyciągać wnioski! Mowa ciała odkrywa bardzo wiele!!
Dobrego nowego tygodnia! :)
Unikam oglądania tych ... jak morowej zarazy. Moje zdrowie psychiczne ważniejsze, a robota się sama nie zrobi ;-)
OdpowiedzUsuńMiłego, dobrego, wesołego! ♥
Popieram Lenny (jak wyzej), moja psychika poszlaby sie powiesic! Najlepszego :)
OdpowiedzUsuń@Lenny:
OdpowiedzUsuń@Basia:
Można Was nazwać szczęśliwcami! U mnie odłączenie telewizora nie jest możliwe. W zasadzie mąż rządzi telewizorem, ja- komputerem, ale wiadomo, że w tej sytuacji całkowicie wyłączyć się nie sposób... ;(
A posel Cymanski zwany Wiatrakiem tak wymachuje lapami gdy peroruje? Wczoraj w "Lawie Politykow" dal taki popis klamstwa i megalomanii, ze na dlugo odechcialo mi sie go ogladac. No, ale tej menazerii jest duzo wiecej podobnych osobnikow, wiec byloby zrobic z czego kilka postow. Pozdrawiam i wspolczuje z powodu Pieska. Teresa.
OdpowiedzUsuńWidziałam ten program, choć na ogół unikam. Jest wyjątkowo chaotyczny i jedni przekrzykują drugich. Rzeczywiście Cymański przeszedł samego siebie. Taką nadekspresyjność chyba warto byłoby zacząć leczyć... ;(
UsuńDziękuję, Tereniu, i też Cię pozdrawiam.
Już od dawna nie oglądam TV. Mam alergię na niektóre twarze i głosy. Jak czytam mogę szybko przewinąć zdjęcie... :)
OdpowiedzUsuńDziś trafiłam przypadkiem na stronę/blog (?). Zdążyłam przeczytać tylko 2 artykuły. Wklejam link do ostatniego ("Pilnują, poświęcenia i czasu nie żałują"). Może Cię zainteresuje, może okaże się, że to ciekawa strona https://tabloidonline.blog/2018/11/22/pilnuja-czasu-nie-zaluja/
Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję. Zajrzałam. Zapowiada się ciekawie! I często są nowe notki, co też jest plusem. Pozdrawiam serdecznie. :))
UsuńJestem satyrykiem i doceniam rolę gestów.
OdpowiedzUsuń