Minister Gowin jest rozczulający, gdy ze zbolałą miną twierdzi, że..."zostaliśmy uwikłani". No, proszę! Nie uwikłaliśmy się, tylko ZOSTALIŚMY UWIKŁANI. Mamusiu, mamusiu! To nie ja, to on!! /Głosowałem, ale nie byłem zadowolny... czy jakoś tak.../
Kto ich właściwie tak uwikłał?? Może UE albo USA?... Ciekawe kto tę - dalibóg- antypolską ustawę napisał, komu w ogóle taka bzdura do głowy przyszła? Kto ją wreszcie przepchnął przez sejm /mała litera użyta celowo, bo ślady mojego szacunku dla tej instytucji niemal całkowicie się zatarły!/, kto zaklepał w senacie, chociaż świat od prawa do lewa zawył z oburzenia i był jeszcze czas, aby się z projektu wycofać...
Kłopoty to moja specjalność. Może to nawet by się sympatycznie oglądało, gdyby efekty tychże kłopotów dotykały tych, którzy nam owe kłopoty fundują, ale nie- cały naród z uszami pogrążają w błocie! Skłóciliśmy się z państwami UE, teraz doszedł Izrael i USA. Na końcu pokłócimy się z San Escobar- jak przeczytałam na pasku w Szkle Kontaktowym. No, niebywała umiejętność: rozpropagować na cały świat określenie "polskie obozy koncentracyjne", używanie którego chcemy ponoć penalizować, żeby zaprzestano jego używania. Podobno w internecie miliony wyświetleń i powtórzeń. Nagroda Nobla za innowacyjność działań!!
Przeczytałam: ... wpadłem w jakąś króliczą dziurę... i kolejne odnośniki do "Alicji w Krainie Czarów" i pomyślałam, że to poczucie absurdu rozlewa się w zastraszającym tempie i końca nie widać. Polecam całą notkę+ komentarze: http://leszek-moje-reflesje-blog-onet.blogspot.com/2018/
Jest nad czym pomyśleć.
Jak długo jeszcze będzie trwała ta dewastacja Polski? Za dwa lata nie będzie już czego zbierać! I nawet nie chodzi o ruinę gospodarczą, bo tej może nawet nie będzie... chodzi o ruinę mentalną, moralną, o to że za granicą naszego kraju wstyd się będzie przyznać, że jest się Polakiem /o ile można będzie jeszcze swobodnie za granicę wyjeżdżać!.../. ;((
Dopóki ciemny lud się będzie nabierać na bogoojczyźniane zaśpiewy bogate w nienawiść, to będzie. A lud lubi. Lud lubi myśleć o sobie dobrze, a bóg przecież wybaczy największą zbrodnię, którą popełnia się z jego imieniem na ustach...
OdpowiedzUsuńWygodne, c'nie?
Walka cały czas idzie o utrzymanie bądź powiększenie twardego elektoratu, zdobycie większości konstytucyjnej a potem to już hulaj dusza, piekła nie ma! :((
UsuńJeśli Duda przerwie na chwilę narty, żeby ustawę podpisać, to w zasadzie już można Polskę zbierać.
OdpowiedzUsuńA nie mam wątpliwości, że podpisze! No chyba, że w ostatniej chwili szef zadecyduje inaczej.
UsuńAno niestety, są ludzie, którzy potrafią tylko siać niezgodę i robić zamęt w kraju.
OdpowiedzUsuńGdyby byli na marginesie, nie byliby groźni- niestety są u władzy! :((
UsuńTa dewastacja jest już tak wielka i tak konsekwentnie realizowana, że serce boli. Ja niestety nie myślę, że tempo stanie się wolniejsze...
OdpowiedzUsuńPo tej ekipie latami będziemy zbierać i lepić okruchy... :((
Usuńto jest właśnie przykład politpoprawnej nowomowy: "nie głosowałem, to ktoś moim palcem nacisnął przycisk" i kolejny (arcy)bubel prawny został przegłosowany...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
A historia tylko tyle nas nauczyła, że niczego nas nie nauczyła i idziemy jak stado baranów na rzeź. :(((
OdpowiedzUsuńPo.ba.s.