20 lut 2020

Groch z kapustą.

Już wielokrotnie obiecywałam sobie: odpuść, wyluzuj, świat się nie zawali bez twojego gadania. I nie da się! Po prostu się nie da! bo jednak jak trochę, troszeczkę żółci upuszczę, to choć na chwilę robi się lżej...
Palec Lichockiej skrzętnie przykrywany Banasiem, agentem Tomkiem. No, w mediach huczy! A ja się tak po cichutku pytam: To ten Banaś czysty i kryształ czy niekoniecznie? Może jest czysty wtedy, gdy w jego mocy jest neutralizować niekoniecznie czyste partyjne interesy a przestaje być czysty, gdy już za wiele wygląda na światło dzienne? Ale znowu staje się urzędniczym wzorem- i VAT odzyskuje- bo jeszcze może się przydać...i jednak trzeba go mocniej przetrzepać i trochę przestraszyć, bo Lichockiej zachciało się palcem machać i koniecznie trzeba natychmiast zmienić zakres zainteresowań suwerena, żeby się przed wyborami nie zlisił!
Na dobitkę podrzucimy agenta Tomka, bo to też barwna postać i jest o czym gadać!

Tak się tylko mocno zastanawiam, jak to się dzieje, że jak dorywają kogoś na nieuczciwościach i przekrętach,  to co jeden, to z pisu!
Wiem, wiem!! Oni mają takie zawyżone standardy, że swoich nie bronią, tylko ujawniają i karzą. No  niby fajnie! Tyle tylko, że żeby zademonstrować te wyśrubowane standardy władzy, to ktoś inny- o dziwo! z pisu- musiał te standardy zdrowo zmasakrować, bo przecież nie będą ścigać swoich- jak przysłowiowych sędziów- za pęto kiełbasy, nieprawdaż?!..

Przy czym, jak słyszę wycieranie sobie gęby poszanowaniem Konstytucji dla wytłumaczenia własnych nieprawości, których przyrasta w astronomicznym tempie, to zwyczajnie chce mi się płakać!
I pan Duda, który nawołuje do prowadzenia kulturalnej  kampanii bez hejtu . No, cud doprawdy! Od siebie trzeba zacząć, proszę pana! Myśmy się już nasłuchali pańskich wypowiedzi, pełnych oskarżeń i insynuacji - i przyznam, że w tym kontekście zadziwiające są wezwania typu: kochajmy się i jedna Polska.

Przed paru laty królowało hasło: wina Tuska! I absolutnie wszystko było winą Tuska, przy czym nieważne, jaka logika tym kierowała!
Dziś  Tuska nie ma, ale jest Kidawa.
Podczas dzisiejszej wypowiedzi  Bielana, Małgorzata Kidawa-Błońska obarczana była odpowiedzialnością nie wiem, czy nie za Banasia nawet... Jej nazwisko- we wcale nie najdłuższej wypowiedzi- padło ponad 5 razy- oczywiście w negatywnym kontekście... może jakaś grudka błota się jednak przyklei?...
Panie Bielan, to już nieaktualna , sprana i niewiarygodna metoda zachwalania własnego kandydata poprzez stosowanie kłamliwych zarzutów wobec konkurenta. Sądzi pan, że suweren po raz kolejny nabierze się na te plewy?... Że suweren nie pamięta i nie widzi tego, co widzi?!...


 ----------------------------------------------------------------
Właściwie powinnam skończyć tę notkę, ale męczy mnie jeszcze coś.  Jak to jest, że policjanci, którzy mają służyć porządkowi prawnemu i społeczeństwu- bezpardonowo niszczą zaufanie do całej formacji? A tym samym ludzie tracą poczucie bezpieczeństwa we własnym kraju??!
Jak to jest, że za śmierć człowieka- ze szczególnym okrucieństwem- policjanci dostają  po 2 lub 2,5 roku odsiadki /a gdyby nie reportaż red. Bojanowskiego/ to pewnie by się upiekło i pies z kulawą nogą o sprawie by się nie dowiedział...
Mało tego: do pracy w policji MOGĄ WRÓCIĆ po  6 latach. I co? Paralizator w garść??!!!

Straszne czasy nastały!!! :(((

28 komentarzy:

  1. Psy szczekają - karawana jedzie dalej. Psy na czerwonej liście... Czy to aby nie wścieklizna? Trzeba pozbawić ich kłów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano!
      Mam problem. Złożyłam grzecznościową rewizytę, ale nie znalazłam możliwości skomentowania.
      Blog interesujący- bardziej do czytania niż komentowania.

      Usuń
    2. Dziękuję. Miło mi to czytać.
      Po problemach z "prawo - wiernymi czytelnikami" [wyzwiska, insynuacje, propozycje wyjazdu do...Izraela, grożenie piekłem i ogniem z siarką; a ja wolę miły chłodek od niemiłego ciepła],których płody bez-myślenia jednak kasowałem, wprowadziłem opcję korespondencji mailowej.Teraz - filmiki- miszmasze i etiudy [to takie moje hobby] są niekomentowalne, wypowiedzi słowne od kilku dni- owszem.
      Dziękując - zapraszam z uśmiechem ponownie...

      Usuń
    3. Dziękuję! Będę zaglądała.:)

      Usuń
  2. Już się nie chce myśleć o tym wszystkim, wystarczy, że wiadomo (chyba) co zrobić. Pójść na wybory i zagłosować na niedudę i niefaszystę. Co dalej? Okaże się jak policzą głosy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I przy tym liczeniu trzeba będzie baaaardzo pilnować! ;(

      Usuń
  3. Wiesz, zauważyłam nawet, że ktoś z PiSu zapętlił się i znowu padło - przez ostatnich 8 lat...a tu przecież 5 lat z ostatnich ośmiu rządzi Pis, więc co? samokrytyka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni już tak się przyzwyczaili do swojego antyopozycyjnego kodu, że przestali się kontrolować i stąd takie zapętlenia!

      Usuń
  4. Ja juz nie ogarniam.Coś jest na rzeczy skoro ślubny dzisiaj zaskoczył co w końcu z tym Banasiem? Kochana to już o czymś świadczy. Trochę zakumał
    Nie przeżywaj tak bo zdrowie zniszczy.Trzeba dobrze zagłosować no i oby były głosy uczciwie policzone
    Ciepłe z Puchatym przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Urszulko! Kuj żelazo póki gorące! Każdy głos się liczy!:)
      Dużo Ciepłego i Puchatego dla Ciebie także ! :)

      Usuń
  5. Straszne czasy, naprawdę straszne. Dech mi zaparło, jak się dowiedziałam od szefowej kampanii Dudy, że: "Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń".
    CBOS ogłosił lutowe wyniki oceny aktualnej prezydentury, wprawdzie jest spadek, ale 57% ocenia ją pozytywnie, negatywnie 36%. Z sondażu IBRiS wynika, że wzrósł poziom zaufania dla tego, który znalazł się na stanowisku prezydenta... (powstrzymam się od określania cech tej osoby). Te wiadomości też dech mi zapierają...
    Serdecznie pozdrawiam, BBM i nawiązując do pierwszego zdania w Twoim wpisie: nie odpuszczaj sobie, bo może "świat się nie zawali", ale przecież nie wiesz, czy nie trafi tu ktoś z darzących zaufaniem "dobrą zmianę", ktoś, kogo sprowokujesz do zastanowienia się, przeanalizowania faktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarlet! Powiem tak: nie mam wielkich złudzeń, że moje biadolenie pozbawi Dudę prezydentury, ale chyba nie przestanę pisać z prostego powodu- emocje by mnie rozsadziły, gdybym co jakiś czas ich z siebie nie wyrzucała!
      Serdeczności dla Ciebie! To bardzo miłe , że podtrzymujesz mnie na duchu! :)

      Usuń
    2. Szanowna Skarlet... Naturalnie i prawdziwe jest twierdzenie , że "Dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń". Zagrożeniem dla Ciebie, dla mnie i milionów osób jest głoszenie [przykładowo w Youtube] nienawistnych treści rasistowskich, narzucanie postaw religijnych, politycznych i kulturowych, szkalowanie [przykładowo} zamordowanego w 1926 r. prezydenta RP, Narutowicza i w 2019 r. prezydenta Gdańska, Adamowicza, oczernianie pani Kidawa-Błońskiej, bredzenie pani Straszydło, wyłupiastego Bielana i komiltonów, skretynialych na bazie LGBT wojtów i burmistrzów, wyciąganie paluszka [mogła z niego zrobić inny - intymny pożytek] przez pewną mentalną blondynkę, gloryfikowanie Putina... a nawet HItlera... itede...itepe...
      Tylko... Dla tego kato-nazistowsko-mafijno-złodziejskiego Klu-KLux-Klanu zagrożeniem jest każdy, kto popełnia trzy [wg ich kato-nazisowskiej religii smoleńskiej]GRZECHY GŁOWNE:
      1. myśli samodzielnie,
      2. samodzielnie wyprowadza wnioski,
      3. nie daje sobą sterować.
      Mnie to nie dziwi. Przez te moje liczne przeżyte dziesięciolecia w zmeniających się ustrojach tyle razy próbowano mnie "wychowywać", "prostować moje drogi", "uświadamiać", "resocjalizować", straszyć "procesem politycznym", że... przestało to na mnie oddziaływać...A straszcie sobie do us...markanej Śmierci! Póki żyje - wierzę faktom, dokumentom [z ograniczniem, bo można je fałszować], rozumowi, logice, dialektyce historii...
      - Długopis może wygrać te wybory bez potrzeby ich fałszowania. Wystarczą dwa warunki:
      1. Duża frekancja kler-i-kałów i ogłupionej przez proboszczów wsi...
      2. Niska frakwencja ludzi młodych i wiekowo średnich [razem 18- 45 lat].
      Fałsz jest możliwy tylko na dwóch szczeblach komisyjnej drabiny wyborczej, na samym dole i na najwyższym szczeblu (w obszarach pośrednich elektronika na to nie pozwala). Dół bym wykluczył; strach przed więzieniem i społęcznym ostracyzmem w małych społecznościach działa skutecznie na osoby o "giętkich" charakterach. "Praktyk wama to mówi"; że sparafrazuję wójta z "Chłopów".
      CKW już wybrana. Kto ją wypełnia? No i tu jest pole minowe...
      Przepraszam za przynudzanie.
      Pozdrawiam...
      Zapraszam do siebie...
      Moje bajdurzenie prosę zwalić na targające mną emocje...

      Usuń
    3. Szanowny Janie Krystianie,
      przeczytałam z zainteresowaniem ciekawą wypowiedź. To zdanie, które padło, dla mnie brzmi groźnie, bo wolność słowa i tak mieści się w jakichś granicach, które wyznacza kultura, takt, obyczaje, obowiązująca moralność (ta wolność zawsze bywała ograniczona i nie można jej bardziej ograniczać; a groza większa, ponieważ zdanie padło z ust reprezentantki "dobrej zmiany").  Na pewno powinno się wyciągać konsekwencje z wypowiedzi. Szkalowanie, oczernianie, nawoływanie do przemocy, do rasizmu czy nienawiści jest karalne tak jak kradzież czy inne przestępstwo. Sądy powinny oceniać, czy nastąpiło naruszenie tych granic, które zawsze istniały, a nie partie polityczne.
      Słowne agitacje do przyjęcia określonej postawy religijnej czy politycznej, moim zdaniem też nie powinno być ograniczane. Ludzie są istotami myślącymi, niektórym zdarza się myśleć rzadziej, ale i tak nie powinni być pozbawieni prawa wyboru.
      Zbyt wiele złych słów pada w dzisiejszej rzeczywistości, ale zdroworozsądkowy człowiek nie ulega, nie akceptuje np treści rasistowskich, chociaż słyszy się je nierzadko.
      Bardzo ubolewam nad tym, że ocenianie faktów, analizowanie, myślenie, niekoniecznie jest w modzie i pisałam o tym u siebie nie raz.
      Pozdrawiam. :)

      Usuń
    4. Janie Krystianie,
      chcę dodać, że moje ostatnie zdanie dotyczące braku umiejętności oceniania, analizowania itd, w żadnym razie nie dotyczy Twojego komentarza. Mamy podobne poglądy na rzeczywistość.
      Jeszcze raz pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. Na wczorajszym spotkaniu z Kandydatką na Głowę Państwa, nie padło żadne złe słowo, a i tak co niektórzy wieszają wszelkie możliwe "psy"! Każdego pieska przepraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam na Twoim blogu i rozumiem Twoje zdenerwowanie. Trudno się pogodzić z taką zapiekłą, bezmyślną nienawiścią!:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Przestałam się podniecać polityką i dobrze mi to zrobiło na ciśnienie. A przeciez zdrowie najwazniejsze!!! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, ale oni i o Twoim zdrowiu beda byc moze decydowac... i o wielu innych aspektach. I tu jest problem.

      Usuń
    2. Chyba trochę Ci zazdroszczę umiejętności całkowitego odseparowania się od polityki. Ja tego nie umiem i tak naprawdę chyba nie chcę, bo w końcu od polityki zależy tak bardzo nasze życie, że trzeba się w tym bałaganie chociaż z grubsza orientować.

      Usuń
    3. ZARAZ ZACZNĘ KLĄĆ!!!! Pierwsza odpowiedź była dla @To-znowu-ja.Teraz będzie dla @Lucy /o ile znowu coś nie poprzeskakuje! :((/.
      @Lucy:
      Widzę, że -podobnie jak ja - rozumiesz konieczność orientowania się w polityce.

      Usuń
    4. Ależ ja się interesuję polityką i wiem, jaki ma ona wpływ na wszystko!!!
      Tylko już się nie wkur***am, bo to nic nie daje!

      Usuń
  9. Ja już słyszę pękanie skorupy pisowskiej. Mam nadzieję, że po wyborach prezydenckich wszystko się u nas w kraju zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem dobrej myśli! Coraz lepszej, bo wygląda na to, że zaczynają się żreć między sobą.

      Usuń
  10. Coraz bardziej się boję, bo staczamy się po równi pochyłej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam wrażenie, że sytuacja zaczyna się zmieniać na niekorzyść pisu. Bądź dobrej myśli, do maja jeszcze trochę czasu! ;)

      Usuń
  11. Tak samo jak Marysia zaczynam słyszeć trzaski, inni nazywają to wojną gangów na samej górze. Co do "mądrych" słów przedstawicieli rządzicieli - nie może mi wyjść z głowy powiedzenie, że niezawisłość (sędziowska) ma swoje granice. Tak jak te o wolności słowa przytoczone przez Skarlet. Zresztą, co któryś z otworzy usta - to tragedia, są jak nakręcone, zaprogramowane maszynki, których nie można wyłączyć kiedy już zaczną mówić. Bez względu na pytanie prowadzącego redaktora, odpowiedź jest jedna i ta sama nie dająca się zagłuszyć, płynąca słowotokiem nie do zatrzymania.
    Chwila rozrywki - w Biedronce usłyszałam mamę mówiącą do córki: jak się nie uczeszesz się, to wyglądasz jak Kempa w Brukseli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozbawiłaś mnie biedronkową scenką a https://tabloidonline.blog/ dołożył swoje i dobry humor zapewniony na cały dzień! Jak to dobrze rozładować śmiechem zły nastrój! :))

      Usuń