23 cze 2016

Taka krótka historyjka

Lubię tę historyjkę. Także wiele innych. W krótkich historyjkach zawiera się wiele doświadczeń całych pokoleń i wiele mądrości.

11 komentarzy:

  1. W samej rzeczy:)
    Niezupełnie a propos, ale warte uwagi:

    "Albo inna pani, co raz przyszła i oczy wycierała od łez, mówi, że synek nad nasz miejscowy zalew chce iść się popluskać, bo gorąco. A ona nie może, bo pieniędzy nie ma. Ja się jej pytam: "Na co, Ewcia, tobie pieniądze nad naszym zalewem?". A ona, że na napój gazowany, a to na loda, bo przecież od razu będzie chciał, jak inne dzieci będą jadły i piły. A mąż jej tu u nas w CPN-ie pracuje. Ile on może przynieść do domu? 1200 zł? Może i mniej. Im się to 500 należy jak psu buda. Ja na swoje dziecko nie dostaję, bo jedno mam i dochód za duży. Pretensji nie mam, niech takie jak Ewcia dostaną."

    http://wyborcza.pl/duzyformat/1,153009,20283520,wies-wydaje-500-kobiety-szczesliwsze-sa.html#TRwknd#BoxGWImg

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. W sumie dość przygnębiający artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra ta opowiastka i prawdziwa.Będę tu BBM zaglądać, ale za każdym razem będę kląć na to logowanie wrrr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konto na blogerze i masz z głowy, mogę ci założyć;)

      Usuń
  4. Pogadaj z Ikroopką, bo ja się nie bardzo znam, ale mam wrażenie, że gdybyś sobie założyła @gmaila, to problemów z obrazkami by nie było /choć niewykluczone, że byłyby jakieś inne... ;)/. Tak czy owak jest mi miło, ze nadal chcesz mnie odwiedzać- z przeklinaniem czy bez. :)) Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. no, no... widzę, że nabierasz wprawy... co prawda nie wiem, dlaczego fotka taka mała, fonty tekstu też by się przydało nieco zwiększyć i pogrubić... powodzenia, a jak coś, to pytaj, zawsze podpowiem...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za propozycję pomocy. Chętnie skorzystam z podpowiedzi. Już nawet pół listu proszalnego do Ciebie napisałam. Wyślę z poczty bloxowej, bo tu jeszcze nie dotrenowałam wchodzenia na pocztę. Po.ba.s. :))

      Usuń
  6. Przybiegłam z bloxa i oczy same się śmieją :) Jak tu miło i pięknie :)
    Bardzo mądra przypowieść.
    Przesyłam buziaczki. Skarlet.

    Jeszcze tylko by się przydał gadżet SUBSKRYBUJ w prawej kolumnie (trzeba wejść w UKŁAD/ w prawej kolumnie kliknąć DODAJ GADŻET/ i jak się otworzy okno wystarczy kliknąć na OBSERWUJ BLOGA PRZEZ E-MAIL)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zajrzałaś i że Ci się podoba. Zieleń budzi nadzieję, prawda?...Jest wyciszająca, miła dla oka...
      A Twoje podpowiedzi jeszcze będą musiały poczekać na realizację. Zbyt wiele ode mnie wymagasz. Jestem początkująca dopiero, bo obsługiwanie tego bloga bardzo się jednak różni od bloxa i wielu rzeczy muszę się uczyć od początku. Ściskam, Skarlet! :))

      Usuń
  7. kobietawbarwachjesieni:
    Świetna historyjka, tylko tekst musiałam czytać przez szkło powiększające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że mówisz. Jestem na etapie poznawania i eksperymentowania. Spróbuję poprawić. :)

      Usuń