31 sty 2023

Małe wielkie radości.

Poniedziałkowy dzień nie zaczął się najlepiej, bo wykasowałam  połowę napisanej już notki, poszło to w przestrzeń- no, cóż! zawsze gapowe się płaci.  Ale mniejsza z tym! Za to w niedzielę...

To był super dzień! Po dwóch latach owsiakowej ciszy spowodowanej covidem reaktywowano spotkania WOŚP-u. Może nie z takim rozmachem jak wcześniej, ale całkiem przyzwoicie: były ciasta pieczone w domach i odpowiednio porcjowane, było plecenie kolorowych cieniutkich warkoczyków, nauka pierwszej pomocy, książki i różne drobiazgi do kupna no i oczywiście aukcje ciekawych rzeczy /o występach i rozmaitych prezentacjach nie wspominam, bo to jakby podstawa spotkań/.


 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Aukcje były dość zabawne, bo poza całkiem poważnym obrazem, przedstawiającym słodki pejzaż, wystawiono na sprzedaż ... gumofilce, które dość szybko poszły do nowego właściciela.

A gdy za 150,- zeta wylicytowano gałązkowego drapaka- miotłę osadzonego na kiju, który na targu w sezonie kupiłoby się za 20,  góra 30 złotych, pomyślałam:- Dobrze jest! Duch w narodzie nie ginie! Jeszcze ocalało trochę ludzi z fantazją/i z gotówką!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Długo nie uczestniczyłam w WOŚP-owych atrakcjach, bo na wieczór miałam zaplanowany wyjazd do teatru. To taki zaległy prezent od córci, na który trzeba było poczekać, ale czekać było warto!


 

 

Zapewne pamiętacie, jak bardzo krytycznie oceniłam komediowy spektakl o rybce...

 

 

 Otóż teraz wołam wielkim głosem: warszawiacy i ci, którzy względnie blisko Warszawy mieszkają- naprawdę warto! Tematyka obejmuje sceny rodzinnego życia. Spektakl jest jak lustro, w którym możemy z dystansu spojrzeć także na nasze życiowe wybory, przyjrzeć się naszym relacjom rodzinnym- z zadumą, ale i z uśmiechem. Doskonała sztuka, doskonale zagrana. Bilety wyprzedane do ostatniego miejsca. Owacje na stojąco! Bardzo, bardzo zachęcam! "To wiem na pewno", tylko czy tytuł jest adekwatny? Bo tak naprawdę nigdy do końca niczego nie będę wiedziała na pewno...

 

 

                                Dobrego nowego tygodnia!

                         Dziś jest kolejny dzień bliżej do obalenia pisu! :)

23 komentarze:

  1. Cudowny to był dzień, ciekawe jaka będzie końcowa kwota.Fajnie ze trafiłaś teraz na piekny spektakl .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. BBM: Wygląda na to, że znowu pobijemy rekord! Pozdrawiam .😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Wątpiącym i nie zorientowanych Podsyłam
    https://www.wosp.org.pl/fundacja/wazne/rozliczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz złudzenie, że zajrzą? Optymista!😄 BBM

      Usuń
  4. WOSP i Owsiaka znam jedynie z telewizji, bo zaczeli dzialalnosc juz po moim wyjezdzie z Polski. Nigdy zas nie bylam w styczniu w Lodzi, oprocz ubieglego roku, kiedy opiekowalam sie mama, ale wlasnie ze wzgledu na covid postanowilam nie ryzykowac, zeby nie przywlec jej zarazy do domu. I tak przywloklam w polowie lutego, ale juz nie od orkiestry :)))
    Natomiast bardzo orkiestrze kibicuje i zawsze wplacam na konto, za to nigdy nie mialam serduszka, dopiero Boguska przyniosla mi w zeszlym roku i mam jedno jedyne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samego Owsiaka też osobiście nie znam, ale w WOŚPowych imprezach zawsze chętnie uczestniczę. A serduszko chętnie bym Ci wysłała, gdybym miała adres…♥️

      Usuń
  5. Młotek mnie prawie zabił ;-)
    Muszę pamietać, żeby NIE czytać Twojego bloga popijając gorącą herbatę, gdyż czytanie w trakcie popijania herbaty może się skończyć utratą życia i/lub zdrowia :-D
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Mem świetny, ale sam pomysł nadzwyczajny!!! Gdybym była bogatsza, zalicytowałabym jak nic!🤭

      Usuń
  6. To była reakcja na reakcję poprzedniczki 😀 Mam nadzieję, że rekord padnie na przekór wszystkim niechętnym i słonko zaświeci 🌞🌞🌞🌞🌞 🌞🌞🌞 !!!!! !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Też tak myślę.♥️

      Usuń
    2. ...byle nie Słońce Karpat Bis (ten "od samiuśkich Tater") 😉😉)
      LB

      Usuń
    3. Przez chwilę wyjrzało!!! To nasze, najprawdziwsze, żaden oszukaniec!!😘😘 bbm

      Usuń
  7. Gdy u normalnych, powtarzam normalnych ludzi, istnieje jakaś reakcja na obciach.Taki zwyczajny wstyd gdy człowiekowi chce się schować w mysią dziurę,ta afera z promem spłynęła po nich i ich wyznawcach jak woda po kaczce.
    Tak przeszły respiratory tak przeszły maseczki tak przeszło niezauważone "an jednej kropki i przecinka nie można zmienić bo my to uzgodniliśmy z unia I za chwile wychodzi iż to wierutne kłamstwa
    A zwolennicy a elektorat się cieszy i ani nie przypuszcza ze to na nich sie kiedyś zemści.Na nich i osobiscie
    I zdziwienie moje bezbrzeżne gdy członkowie spółdzielni mieszkaniowej ostatnio wychodzą z protestami bo im przysłano nowe wysokie rachunki za prąd gaz,,ogrzewanie.I winią swoich Prezesów Spółdzielni.
    Gdy u mnie tak postąpią będę proponował spalenie najbliższego urzędu pocztowego bo przecież ten urząd takie rachunki mi podrzuca do skrzynek Łobuzy jedne.Jak nic spalić !

    OdpowiedzUsuń
  8. BBM: No, niestety! Mamy znaczną część społeczeństwa kiepsko wyedukowanego obywatelsko, moralnie i intelektualnie- i wtedy wstyd przestaje mieć znaczenie. Smutne to, ale- niestety- prawdziwe.😥

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że tak długo trzeba czekać na ostateczne podsumowanie, to prawie jak czekanie na Oskary!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM: Przyznam, że mi to specjalnie nie przeszkadza. Cieszę się, gdy kolejny raz pobity jest rekord, ale termin podsumowania mnie nie pasjonuje. Za każdym razem niepokoi mnie, czy kochana władza bądź jakiś jej zwolennik nie zrobi Owsiakowi- i nam wszystkim- jakiegoś niebywałego świństwa!
      Przebito dwukrotnie wystawione na aukcję spotkanie z Tuskiem. Brzmi to trochę niepokojąco…

      Usuń
  10. Matko moja, co ja w mieście wojewódzkim naszukałem się wolontariuszy, to moje.
    Siadłem w samochod i w pogoń.Po jednym z marketów powiadają sa na stacji paliw,na stacji ze w markecie a marketów od groma.
    Wreszcie są!
    Pod Lidlem ! Zaparkowałem byle jako ,dopadłem 2 dziewoje wolontariuszki i dalej pchać do puszki banknoty, które mi rodzina dała do przekazania
    Matko moja, com się nazwijał banknotów bo dziurka w puszcze cieniutka i marniutka widać ze na monety.
    Za to dostałem serduszek od groma ze wszystkim starczyło.
    Niech tam ważne ze znow pobiliśmy rekord ofiarności I znow daliśmy, przynajmniej prztyczka w nos, tym co przez 30 lat byli przeciw
    A chór z nimi Nikt i nic ich nie przekona i nie zmieni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbadane sa wole i role Internetu Podpisałem sie powyżej jak zwykle w.i.e.s.i.e.k a wyszło 'anonim

      Usuń
    2. ❤️❤️❤️❤️ - masz i ode mnie!
      LB

      Usuń
  11. BBM: Za covidowych czasów rzecz całą załatwiałam przelewem, ale serduszek z tego nie było- to prawda.
    W pełni doceniam Twoje zaangażowanie w poszukiwanie wolontariuszy.👏
    A co do anonima- też co jakiś czas mam z tym problem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za rekomendację, ponieważ w marcu będziemy w Polsce, od razu sprawdziłem daty spektakli i okazało się, że jestem grubo spóźniony - bilety wyprzedane. Chociaż oznacza to również, że będzie jeszcze okazja, skoro jest takie zainteresowanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. O! To miło, że będziecie w kraju! Skoro zainteresowałeś się teatrem, to ostatnio bardzo chwalony jest monodram Jandy MY WAY. Może na to uda się Wam kupić bilety.

    OdpowiedzUsuń