Dziś po raz pierwszy świadomie dokonałam internetowej kradzieży.
Do tej pory, jeśli chciałam zamieścić mema z cudzego bloga, prosiłam o pozwolenie. Kiedyś zostałam odsądzona od czci i wiary, bo o to pozwolenie nie poprosiłam, choć wydawało mi się inaczej. Bardzo boleśnie to przeżyłam, bo intencje miałam czyste... Innym razem poprosiłam o pozwolenie skopiowania mema i takiego pozwolenia nie uzyskałam. Oczywiście nie umieściłam go na swoim blogu, choć byłam mocno zdziwiona, bo mem był bardzo wymowny i wart propagowania w różnych miejscach.
Rozumiem, że bez zgody autora nie można brać wytworów jego pracy- to zupełnie oczywiste, ale coś, co hula po internecie i tylko pechowo sama na to nie trafiłam?! Trochę to dla mnie niejasne, ale mimo że bawię się w blogowanie już od wielu, wielu lat, nie wszystkie zasady poznałam.
I może teraz to najważniejsze pytanie: jeśli "zabiorę" mema a jednocześnie podam adres, z którego go wzięłam, to będzie to kradzież, pół-kradzież czy może po prostu polecenie danego bloga zilustrowane przykładem?...Czy zawsze powinnam prosić o pozwolenie?
Oto przykład mojej pierwszej świadomej internetowej kradzieży. Mam nadzieję, że Właściciel po prostu wzruszy ramionami albo co najwyżej mnie opiórkuje, ale nie będzie starej baby ciągał po sądach o przywłaszczenie, bo- jak sądzę- obojgu nam zależy, by jak najwięcej ludzi z tymi memami się zapoznało i - podrapało w głowę.
A swoją drogą to blog, do którego warto zaglądać:
https://republikacleofasa.wordpress.com/
Serdeczności na weekend!
Niech Wam się uda odpocząć od złych rzeczy, które zalewają nasz kraj! Spokojnego, udanego weekendu! :)
Prawo autorskie jest bardzo skomplikowane, ale jeśli używasz czegoś w celach niekomercyjnych na własny użytek i z podaniem źródła to raczej po sądach ciągać nie będą.
OdpowiedzUsuńOba memy bardzo dosadne, ale prawdziwe niestety i to jest najsmutniejsze.
Dobrych dni i spokojnych nocy:-)
Tak też i myślałam. Wszystkiego najlepszego, Jotko! :)
UsuńChrzanic poprawnosc polityczna, takie memy nalezy rozpowszechniac, a poza tym ktos rozpowszechnil to, co powiedzieli Saramanowicz i Sadurski, czy myslisz, ze obaj byli pytani o zgode? Tak to jest, ze kiedy pisze sie w mediach spolecznosciowych, jakies zlote mysli, ktore podobaja sie ludziom, sa udostepniane, bo jesli nie chce sie udostepniania, mozna to uregulowac w ustawieniach. Tyle.
OdpowiedzUsuńTo nie tyle poprawność polityczna, ile prawo karne. Ale skoro piszesz, że właściciel może się zabezpieczyć we własnym zakresie, to jestem spokojniejsza.
OdpowiedzUsuńSaramanowicz - nowa, świecka modlitwa. Amen.
OdpowiedzUsuńupss... byk, fakt.
UsuńLB
Gosiu! Drobna sprawa! Można nie zauważyć pomyłki.
UsuńKażdego dnia ją przecież odmawiamy w całości lub we fragmentach...
OdpowiedzUsuńJeśli coś jest treścią publiczną np. na fb, to się udostępnia, czyli jest post osoby, która treść stworzyła. W innych przypadkach warto podać kto jest autorem i źródło (czyli linka do strony, z której się ściągnęło) :-)
OdpowiedzUsuńBrzmi to logicznie. Ważne, żeby nie naruszać cudzych dóbr.
UsuńTe mamy latają na okrągło, nie jednokrotnie twory sami zachęcają do przekazywania.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż się z tym wielokrotnie spotkałam, stąd wątpliwości. Pozdrawiam.
UsuńMoże na stare lata zostanę wiernym Kościoła Saramonow (iczowski) ego... I (po)lubię rzetelne modlitwy. A na razie upajam się graficznym i fonicznym wdziękiem nowego przedmiotu szkolnego zwanego już coraz powszechniej sHiT i mającego realizować szczytne hasło - Takie Będą PiS-Pospolite jakie ich młodzieży oczarnkowanie. Choć z drugiej strony pojawiające się tu i ówdzie na szkołach tabliczki "Szkoła wolna od sHiTu" też urzekają swym wdziękiem.
OdpowiedzUsuńChodnego i ożywczego wiatru z Zachodu, a myśliwym udanych polowań na kaczory życzę...
S-HiT brzmi w porządku. Dołączam do życzeń. :)
UsuńJest jeszcze dalszy ciąg na Instagramie
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/p/CVS0uoeIPL4/
"W dupę sobie wsadźcie te wasze matriksy polskości! Bo dziś polskość to dwa masła na bazarze w peryferyjnej dzielnicy Warszawy za 17 złotych.
Rozmawiam ze sprzedawcami z bazaru. Nie da się ich zakwalifikować do zdradzieckich mord, zaprzedanych Niemcom elit, lewaków, postkomunistów czy rzekomych seksualnych dewiantów, jak lubicie spotwarzać ludzi, którzy wam nie wierzą!
Rozmawiam z tymi, który całe życie tyrają jak woły, świątek-piątek, w upał i mróz, to drobni przedsiębiorcy, kupcy, sklepikarze, jak się kiedyś mówiło. Jak oni was nienawidzą, aż mnie to zaskoczyło, bo to, co ja do was czuję to nie nienawiść, ale pogarda.
Ale oni was naprawdę nienawidzą, bo wam kiedyś uwierzyli, a wyście ich we wszystkim oszukali!
I wkrótce oni po was przyjdą. Naprawdę macie się czego bać".
I oby słowo stało się ciałem!!!
I to juz moje
Co gorsza.Ja dzis nie czuje satysfakcji mimo, iz od samego początku tej"kłamliwej zmiany" mówiłem, pisałem cyt Andrzeja
"Od zawsze byliście dla mnie tylko małymi kłamcami i nigdy nie miałem złudzeń, co do waszych złych intencji, obłudnej moralności, słabej wiedzy, niskiej inteligencji czy braku rzeczywistych uczuć patriotycznych."
Dziwiac sie Ludzie jak łatwo dajecie sie nabierać.Wystarczy was roznamiętnić byle banknotem obojętnie czy to 500 + czy kolejne ochłapy emerytalne"
Czy naprawdę nie zdołaliście spostrzec ze ukochana wasza władza traktuje was jak wy dziada proszalnego,dając mu na odczepne jakaś jałmużnę .W skrytości myśląc Masz i odpierdol się, ja swoje zrobiłem,jestem miłosierny
radź sobie sam bo mnie się nie chce nie potrafię i i nie umiem poprawić twój los.
Dzis maja dać 3000 na "wungiel" z tym samym przekazaniem "odpierdol się dostałeś i radź sobie sam" Bo wungla nie ma choć mamy pomoc zapasu na 200 lat
No, cóż. Właściwie mogłabym się podłączyć, bo mój blog /początki na Bloxie/ powstał właściwie, aby przestrzegać przed pisem i konsekwentnie co pewien czas krytykowałam takie czy inne posunięcia, ale patrząc na dziś- nic to nie dało. A satysfakcja? Żadna! Rozpacz, że tak niszczony jest nasz kraj!
UsuńSama prawda, którą słychać z każdej strony coraz głośniej i wyraźniej. A kabareciarze to ujęli bardzo trafnie.
OdpowiedzUsuńBąbel na poprawę humoru jest i podrap go, proszę, za uszkami :) Buziaki 😘
Ludzie są wściekli, ale przecież siedzą cicho. Mało tego: nadal poparcie sondażowe jest najwyższe, choć odrobinę spadło. Da się to zrozumieć?!!!
UsuńA o kocie niedługo znowu machnę notkę- ot, dla poprawy humoru!Buziaki :)
Na YT czasem oglądałam i słuchałam KOMENTERÓW, to takie wypowiedzi różnych ludzi na różne tematy. Takie "a to Polska właśnie". Wyraźnie widzisz jednych i drugich - czyli podzieloną Polskę, trzeba mieć nerwy ze stali (myślę o reporterach), żeby spokojnie wysłuchać i jeszcze rozmawiać...
UsuńStaram się ograniczać słuchanie nawalanek przeciwstawnych obozów a redaktorów podziwiam za cierpliwość i opanowanie.
UsuńHm, czy nie jest tak, że większość memów krąży po internecie i nawet nie wiadomo, kto jest ich autorem?
OdpowiedzUsuńTeż na to zwróciłam uwagę i stąd mi się wzięły te wszystkie wątpliwości.
UsuńDo wszystkich:
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam uwagi na błąd w memie- w nazwisku pana Saramonowicza. Niby nie mój błąd, ale uważam, że należałoby to poprawić. Pana Saramonowicza przepraszam w imieniu twórcy mema.
Popyskujecie...popsioczycie i zagłosujecie..na PiS. Bo przecież Tusk i wojna na Ukrainie. A resztę Wam PiS da...
OdpowiedzUsuń1. Mogłam skasować. 2. Mogłam wejść w polemikę. 3. Mogłam wzruszyć ramionami.
UsuńZdecydowałam się na to trzecie. ;) Pozdrawiam.
BBM 😀
UsuńMiło mi, że doceniłaś ripostę. :))
UsuńCzy tylko nas Polaków tak łatwo można kupić..... za pieniądze, za władzę? Młodzi od kolebki już o tym wiedzą .... stają się za przykładem swoich rodziców towarem na sprzedaż. Za komuny modne było powiedzenie " czy się siedzi, czy się leży itd. . Dziś .... wystarczy jak rodzić klaskać kiedy trzeba - tatuś synkowi załatwi synekurę daj boże do końca życia. Kiedyś łudziłam się, że jedyna nadzieja w młodych.....ale ideały wynosi się z domu. A może jestem zbytnią pesymistką?
OdpowiedzUsuńMemów politycznych pełno w sieci.... na ogół można je bezkarnie powielać.... a im więcej mają udostepnień, tym ich autorzy mają większą satysfakcję. Nie wiem czy młodzi je czytają.... i czy się nimi przejmują
Staram się ratować swój optymizm na tyle, na ile to możliwe. Mam wrażenie, że powodów do optymizmu jest nieco więcej niż wcześniej. Pis traci w sondażach. Niewiele, bo niewiele, ale jednak...
UsuńNa Twoje wątpliwości odpowiedż "do przeczytania na najbliższą niedzielę"/a to dlatego, iż na zadanie pytanie nikt w zasadzie Ci nie odpowiedział/
OdpowiedzUsuń"Podstawowe znaczenie w kontekście memów ma dodany na mocy nowelizacji art. 291 i rozszerzone tzw. prawo cytatu. Przepis ten stanowi, że dozwolone jest korzystanie z cudzych utworów na potrzeby parodii, pastiszu lub karykatury, w zakresie uzasadnionym prawami tych gatunków twórczości. Obecnie uważa się, że mem internetowy stanowi formę parodii i jako taka może korzystać z prawa cytatu. Korzystając z takiego prawa należy pamiętać o tym, że zgodnie z przepisami należy podać imię i nazwisko twórcy oraz źródło. Nie jest natomiast wymagana zgoda twórcy utworu pierwotnego, któremu nie przysługuje zresztą nawet prawo do wynagrodzenia. Zatem mimo tego, że mem wciąż stanowi opracowanie cudzego utworu, to na mocy prawa cytatu nie jest już konieczne uzyskiwanie zgody autora."
A wszystko to z Internetu to i więcej znajdziesz
https://fotoprawo.nikon.pl/2018/12/mem-internetowy-fenomen-a-zarazem-przedmiot-prawa-autorskiego/
Czyli, spokojnych dalszych snów
Pięknie dziękuję, Wieśku! Na Ciebie zawsze można liczyć! :) To , co przytoczyłeś, ważne jest nie tylko dla mnie.
OdpowiedzUsuń