Wszystkie pierepały ze złamaną nogą córki i jej pobyt u nas w domu sprawiły, że odsunęłam się od polityki na bezpieczną odległość i choć starałam się być na bieżąco, to skrajne emocje pochowały się głęboko i już tak nie dokuczały.
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Pogląd na dzisiejszą rzeczywistość w Polsce mam sprecyzowany i wydaje mi się dość racjonalny, więc po co szarpać sobie nerwy, skoro chciałam się skupić na pilniejszych rodzinnych sprawach.
Leczenie idzie w dobrym kierunku, córka już wróciła do siebie. Jeszcze do nas na jakiś czas przyjedzie, ale nie będzie to na pewno związane z takim napięciem jak w bezpośrednio pooperacyjnym czasie.
/drobna dygresja: chciałam się zaszczepić czwartą dawką na nową odmianę covida, bo skoro tyle gadają, to co mi szkodzi... w ośrodku nie przyjęto zgłoszenia, bo trzeba przejść wszystkie poprzednie procedury- no, rewelacja!/
Skoro mowa była o politycznym odwyku, to powiem tylko, że całkiem mi z nim było dobrze: wyciszyłam się, uspokoiłam. Skoncentrowałam się na najbliższych ludziach, roślinach i zwierzętach. Zresztą spójrzcie na mojego odstresowywacza, jak pięknie pozuje do zdjęcia!
A tu kwiat, który po raz pierwszy zakwitł po wielu, wielu latach. Tym większa radość, że zupełnie się tego nie spodziewałam. Stał, bo stał, bo trochę żal go było wyrzucić, chociaż wyglądał kiepsko, takie trzy ćwierci do śmierci... A nagle, proszę- zakwitł!!
Prawda, że ładny?
Dobrego dnia! ;))
Przeciez temu kwiatu niczego nie brakuje, wyglada okazale, a nie trzy cwierci od smierci, a teraz dodatkowo przepieknie zakwitl - widocznie dobrze mu u Ciebie. Odstresowywacz pieknieje z dnia na dzien, a begonia w tle to juz w ogole cud-mjut-orzeszki.
OdpowiedzUsuńDziwnie u Was z ta czwarta szczepionka, tu rodzinna przyszla do domu i mame zaszczepila bez zadnych przeszkod i szykan. Ja przechorowalam w Polsce, wiec nie biore czwartej, ale i tak slyszalam, ze nowe mutacje covida maja w nosie odpornosc nabyta dotychczasowymi szczepieniami.
To-znowu-ja ma podobne wrażenie: wygląda jak do wyrzucenia. Powiem jednak, że mój zachwyt kwitnieniem znacznie ostygł, bo kwitnie jednak dość krótko i teraz zwisają takie różowe flaki.
UsuńA z tą szczepionką to mąż się uparł, że my razem. Podobno lekarz rodzinny może wydać skierowanie. Cyrk jak początku pandemii. Jeszcze się dowiem, jak to wygląda, ale- szczerze mówiąc- zaczyna mi to wisieć.
Jakie piekne zdjecie Bombela :))
OdpowiedzUsuńOdsuniecie sie od polityki, zdrowotnie moze tylko procentowac. Tez tak mam.
Do kwiatków nie mam reki, Twój piekny i okazaly, gratuluje!
Co do szczepien, i innych kowidów, u nas liczby oscyluja okolo tysiaca, bo festyny mialy i musialy sie odbyc (2 lata temu, i rok wczesniej, przy 50tce, odwolano... i zrozum to czlowieku...)a tu wczoraj jakas pinda bez maski, betz testu, z jakims laminowanym naszyjnikiem, chciala mi do domu wlezc, ponoc z Zensusa. Zensus to takie cos, co niby liczy ludzi co 10 lat. Ope- er- dolilam, i wyslalam za nia policje, bo kobity nie znam i nie odpowiadam na bardzo ingerujace w zycie prawatne pytania przez plot. Dzisiaj zadzwonilam do powiatu, ponoc byla prawidlowa, ale zachowala sie kompletnie nieprofesjonalnie, tu mi przyznano racje, wiec doradzilam im wycofac ja z ruchu.
Pozdrawiam serdecznie, Córce zdrowia zycze, a Tobie sily!
No i zachowałaś się aspołecznie,Ta pani to ankieterka przeprowadzająca spis powszechny
UsuńSpis powszechny dostarcza wiarygodnych danych o liczbie ludności dla gmin, krajów związkowych i całych Niemiec. Gromadzi również dane demograficzne, takie jak wiek, płeć czy obywatelstwo, zatrudnienie, wykształcenie, wielkość gospodarstwa domowego oraz sytuacja mieszkaniowa i zakwaterowanie w Niemczech.
Jako okoliczność łagodzącą można przyjąć iz oszczędni Niemcy zbyt mało dali pieniędzy na reklamę tegoż .U nas bębnili we wszystkich mediach /i internecie/od dawna Strasząc karami za "przepędzenie ankietera
Niestety bylam w swojej racji, mniemana ankieterka zachowala sie nieprofesjonalnie, nie poinformowala mnie wczesniej o swojej wizycie/ ulotka, nie wylegitymowala sie, powiat tutaj pryözyznal mibracje, i zastanowil sie nad moim zdaniem o lazeniu po chalupach w czasie pandemii przy wskazniku zachorowan okolo tysiaca. Nie boj zaby, ja wiem, co robie i kiedy jak, w odroznieniu od Zensusowej pindzi, wystylowanej na Pimperle Wichtig. I nie ma obowiazku wpuszczania jej do chalupy. A odpowiadania na takie pytania na ulicy godzi w ochrone danych osobowych. Jesli ktos ode mnie cos chce- poczta. Proste. A obowiazku medialnego poki co, w Niemczech nie ma, ale kto wie, czy bajcorzy nie zainstaluja , jak kiedys w pegeerowskich wsiach?
UsuńTak wiec spoko, moga mnie cmoknac. Pozdrawiam nieanonimowo
Coś ten anonim zaczyna tu pełnić rolę "Ja wiem lepiej!" Zaczyna mi przeszkadzać ta czepliwość. Dziękuję za życzenia Lucy. Jest coraz lepiej. :)
UsuńCieszy mnie to 😃
UsuńA wiesz, niektórym się nudzi, i zapomnieli własnego imienia 😆
Trochę to dziwne, bo przecież można byłoby podpisać Iksińska/-ski i nikt by nie dociekał, kto się za tym kryje a tak- jest pewien niesmak- anonim zawsze źle mi się kojarzy.
UsuńTy to masz łatwiej !
OdpowiedzUsuńZ takimi widokami to i serce rośnie a i łatwiej jest wykonać zalecenie Prezydenta
"Proszę, żebyście zacisnęli zęby i byli optymistami"
No i łatwiej zrobić sobie, całkiem dobrowolnie kwarantanne, gdy szczepić już nie chcą.
O "politycznym odwyku"nie wspomnę.
Czyli podsumowując.Tak trzymaj !
Takie prezydenckie powiedzonka mogą cały odwyk przekreślić, biorę tylko poprawkę na to, co powiedział - zdaje się, Żulczyk: debila mamy za prezydenta. Tak to chyba jakoś było. ;))
UsuńTwoja metodę odstresowujaca stosuje od lat skutecznie. Trzeba mieć pojęcie i ugruntowaną opinie i swoje stanowiska, natomiast nadmierne zainteresowanie bieżącą polityka doprowadza tylko człowieka do nerwicy. Szczególnie, że często to co doprowadza do białej gorączki, za kilka dni staje się nieaktualne.
OdpowiedzUsuńKotek ..UPS! kwiatek pięknie zakwitł
Chyba i ja na dłużej zacznę to stosować. Tak jest zdecydowanie spokojniej.
UsuńDo tego kwiatka (http://ogrodnik-amator.pl/epifilum.php) mam słabość od dzieciństwa - zasłaniał całe okna w pokoju u moich dziadków na wsi. Zawsze wyglądał jak do wyrzucenia, ale jak zakwitł, to okno było całe obsypane kwiatami. I popatrz - byłam w tym domu niedawno i zapomniałam o nim. Nie wiem, czy nadal tam stoi na parapecie...
OdpowiedzUsuńBardzo łatwo się rozmnaża. Może zrobisz mi szczepkę? 😘
A cóż to za procedury teraz? Aż muszę się dowiedzieć, jak to u nas wygląda. Znowu zachorowalność rośnie i strach się bać! Uściski! 😘
Zadzwonię to pogadamy! :))
UsuńJa tez na wakacyjnym odwyku i tez mi z tym dobrze:-)
OdpowiedzUsuńKwiatek kwitnie cudnie, może dla uczczenia odwyku?
Byle by tylko nie osunąć się w zobojętnienie, bo to już byłoby groźne, ale będę trzymała rękę na pulsie- damy radę! Miłego odpoczynku, Jotko. :)
UsuńMatyldo, odkąd się wypisaliśmy z telewizorni (nowej nie instalowaliśmy jeszcze) też mam spokojniejszą głowę i nerwy. A wypisaliśmy się z Polsatu, bo zimą pan w telefonie kazał MS włazić na dach, kręcić anteną i złazić, by sprawdzić czy działa i tak do skutku. Albo do upadku z dachu. Potem wydzwaniali i oferowali nie wiadomo jakie pakiety, tylko po co, skoro odbioru nie było? Hi hi , koń by się uśmiał 😀
OdpowiedzUsuńTwój odstresowywacz jest przesłodki i tylko do miziania się nadaje 😺😺😺
Tylko internet byłoby za mało /dla mnie!/, szczególnie, że nie jestem zbyt sprawna w poruszaniu się po nim, ale ograniczenie oglądalności już sporo daje. A dzień bez miziania jest dniem straconym.Nie chyba nie było takich dni... Buziale ogromniaste! :)
UsuńPomiziaj od ciotki 😺😺😺 Na YT są na bieżąco rozmowy, informacje, normalnie telewizja :) O normalnej tv pomyślimy po wakacjach. Buziaki!
UsuńDzięki. Mizianie jest codziennym rytuałem, więc o ciotce Ani też wspomnę!
UsuńInternetowe wiadomości pewnie nawet są bardziej obiektywne. Buziaki.
Trzeba się czasami wyciszyć, kotek słodziak a kwiaty cudowne.Buziaki
OdpowiedzUsuńTo prawda. Trzeba dbać o zdrowie- psychiczne też. A kwiaty już przekwitają. Kiedyś miałam taki czerwony i też mi zakwitł. Wydaje mi się, że znacznie dłużej miał kwiaty, ale może już nie pamiętam... Serdeczności podsyłam. :)
Usuńjuż starożytni Egipcjanie znali jeszcze starożytniejszą enochiańską kocią magię, w której kot jest najlepszym lekarstwem na wszystko... poza kacem, bo koty są niepijące... i kot musi być żywy, zadowolony z tego życia, bo inaczej nie działa...
OdpowiedzUsuńco do polityki, to rządy neokomunistów spowodowały u mnie mocne uproszczenie percepcji wielu spraw, a konsekwencji postawę mentalną...
ale nie rozwijajmy tego, koty właśnie wróciły z dworu/pola, mokre, bo pada, trzeba dać im michę...
p.jzns :)
100% racji! Kot jest dobry na wszystko! I wygląda mi na to, że mój jest zadowolony. Po.ba.s. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie - "kot musi być żywy , zadowolony z życia..." 🙂🙂🙂
UsuńPrzepraszam ale nie wiem jak daleko i jak głęboko sięga Twoj "odwyk"od polityki
OdpowiedzUsuńGdybyś nie słyszała to miło mi Cie powiadomić iz nasz ponoć" Najlepszy Prezydent"po Kaczyńskim oczywiście,zalecił zaciśniecie zębów i bycie optymistami .Bo już nie jest byczo, ale będzie.
Jako suweren posłuszny nakazom już już miałem zacisnąć zęby.Gdy wraża myśl mi do głowy wpadła
A z jaka siłą?/z autopsji wiem czym mocniej tym lepiej/
I druga wraża.
Zaciśniesz i ci poleca mostek z proteza I co wtedy ?Na naprawę masz?
I tu naszła myśl kolejna.Trzeba sprawdzić.
A tu Minister zarządził
" W przypadku utraty co najmniej pięciu zębów w jednym łuku, w ramach NFZ bezpłatnie przysługuje nam także proteza akrylowa. Mowa tu o protezie częściowej wyłącznie z prostymi, doginanymi klamrami.
W taką protezę pacjent może zaopatrzyć się bezpłatnie raz na pięć lat, natomiast co dwa lata ma prawo do jej bezpłatnej napraw"
Czyli mniej niz 5 płacz i płać !
Dlatego tez informuje uprzejmie iz zaciskać zębów nie będę!!
Chyba ze minister od zdrowia zwiększy zakres refundacji!
Tusze jednak iz ci wszyscy którym tak podobało sie dotychczasowe i za bezdurno, wprowadzanie na rynek pustego pieniądza.I tym szczególnie ktorych aż zachwycał 500 + iz zrobią to za mnie.Moze to pomoże.
Mam nadzieję, iż nikt odważny nie będzie mi tłumaczył ze ta recesja i inflacja to przez wojnę na Ukrainie,bo z tego wynika, iż wystarczy 100 dni wojny i to u sąsiada by rozwalić 40 milionowe państwo.
Prędzej ze wina Tuska.Co daj Mu Boze Amen
Oglądam, ale się nie cieszę- jak by być może powiedział pewien odsunięty od żłobu facet. Chociaż... dużą frajdę zrobiły mi maile Dworczyka. JuliaP.! Jak to pięknie brzmi. A może dożyjemy: Jarosław K....Mateusz M....itd. itd... Dobrze czasem pomarzyć!;))
UsuńMatyldo nie spieszmy się z tą czwartą szczepionką. Prawdopodobnie obecny wirus różni się w pewnym stopniu od poprzedniego, Uczeni mimo że zalecają seniorom czwarte szczepienie nie są pewni czy 3 poprzednie szczepienia przed nim chronią. Na razie wróćmy do starych metod - maski, dystans, dezynfekcja, i cos tam jeszcze.... nie pamiętam. Nie miałam prawdziwego urlopu, czy wakacji....raczej oczekiwałam i nadal oczekuję na wakacje spędzane jak co roku u mnie. Bardzo mi to jest potrzebne, bo nic mnie nie cieszy, czeeeeekam nie wiadomo na co. Boje się zimy. Nie wiem co byłoby w razie czego lepsze: zaciskanie zębów, czy szczękanie zębami.
OdpowiedzUsuńDo wyborów 1,5 roku, a oni walczą jak by to miało być jutro. Wojna się nie kończy, inflacja nas zjada.. Netflixa wyrejestrowałam, nie znajduję pociechy w poezji, mojego ulubionego Zagajewskiego już od roku nie ma. Nie potrafię wymienić żadnego autorytetu...... narodowego. A światowi politycy?
Czy pocieszeniem może być wbijanie sobie do głowy - dziewczyno mając za sobą, albo może w sobie wspomnienia - wojny, okupacji, powstania, komunizmu, pożegnań na zawsze - że zawsze może być jeszcze gorzej.... dlatego żyj i ciesz się, że nie nastało to "gorzej" a może być mimo wszystko lepiej.
PS. Bardzo mnie zawiódł Lis. Nie życzę mu losu Durczoka, ale są b. podobne. Jak to jednak siedzą w ludziach dwie natury i jak łatwo je ukryć i samemu w nie uwierzyć.
OdpowiedzUsuńWez pod uwagę ze Red Lis przeszedł dość poważny wylew.A przy takim uszkodzeniu mózgu wiele w człowieku się zmienia, nie tylko w myśleniu ale i zachowaniu.Co medycznie udowodniono!
UsuńTak sądzę, albowiem przed jego chorobą, nie było sygnałów na jego "dziwne czy dziwaczne" zachowanie.
Donka:
UsuńWiesiek:
Pozwolę sobie popolemizować z Wami obojgiem. Red. Lis przeszedł trzy udary mózgu i dzięki nadludzkim wysiłkom wrócił do prawie pełni zdrowia. Po tychże trzech udarach przebiegł maraton. To świadczy o silnym charakterze tego człowieka, ale niekoniecznie o zmianach na niekorzyść w jego zachowaniu. Zawsze był twardy i wymagający.
Gdy odchodził z Wprost do Newsweeka, za nim przeszedł niemal cały zespół. To chyba też o czymś świadczy. Nie stawiam się w roli jego adwokata, bo wiem również, że jego rozejście się z żoną mogłoby wskazywać, że nie jest wzorem cnót wszelakich. Natomiast ZAWSZE był świetnym dziennikarzem i w tej materii nie ma w stosunku do niego cienia zarzutu. Jego diagnoza pisowskich rządów była bezkompromisowa, podpierana konkretami.
To sugerowałoby, że pis chętnie by go odstrzelił.
Po raz drugi odwołam się do bloga Wiszni i jej dzisiejszego artykułu "Ktoś tam miesza w tym kociołku": http://kurodoma.blogspot.com/ - bo załączona tam rozmowa dwóch dziennikarzy na wiele elementów pozwala spojrzeć pod innym kątem. Bardzo zachęcam do przeczytania notki i wysłuchania rozmowy.
p.s. A ze szczepieniami będzie, jak będzie. Wcale się nie napieram.
Pozdrawiam :)
Zgadzam się z Tobą Matyldo co do T. Lisa. ale nie powiem, by post Kurodoby trafił mi do przekonania. Bardzo lubiłam Kraśkę, jednak moja sympatia do niego spadła do zera. j - .. Na pewno nie jest wzorem uczciwości..... nie jeździ się przez 2 lata bez prawa jazdy, które mu sądownie odebrano z powodu jakichś przekroczeń drogowych..
UsuńChodziło mi o to, że nie wszystko jest takie proste i oczywiste, jak się na pierwszy rzut oka wydaje a zbrodnicza działalność pisu nie cofa się przed żadnym draństwem.
UsuńA co do Kraśki- lubię go nadal jako dziennikarza, jako człowieka nie znam i nie zamierzam oceniać, choć mnie też nie podoba się lekceważenie przepisów.
Jedyne uzależnienie, którego się nie obawiam to uzależnienie od głaskania kociego futerka i patrzenia w kocie oczyska. Pogłaszcz ode mnie Przepięknego i dużo zdrowia dla córki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczywiście głaskanie gwarantowane! I dziękuję za życzenia. Pogłaszcz ode mnie swoją kocicę! :)
UsuńNie ma to jak się odseparować od tego, co uwiera! Zwierzęta mają przecież terapeutyczne działanie! Miziaj KOTA ile wlezie! :-))))) I myślami bujaj w chmurach, to przyjemniejsze niż przyglądanie się politykom!
OdpowiedzUsuńWszystko prawda! Ale jak Tusk rozmawiał z młodymi w Szczecinie, to trudno było się oderwać. Wyjątkowo mądry facet!
OdpowiedzUsuńJakie procedury trzeba przejść przed kolejnym szczepieniem?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc- jeszcze się tym dokładnie nie interesowałam. Przypuszczam, że tak, jak przy poprzednich falach, czyli telefon do GOV coś tam i ustalenie miejsca. Czy również daty szczepienia? Chyba tak, ale już nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńMówi się, że te poprzednie szczepionki były bardziej skuteczne niż ta najnowsza.
Zresztą cały cyrk dopiero się zacznie.
"Zresztą cały cyrk dopiero się zacznie."
OdpowiedzUsuńZgoda !
Albowiem jest to mutacja "starego znanego wirusa" na którego, "stara szczepionka" może nie działać albowiem na 'stare"on się już uodpornił.
To ze to"nowy i inny wirus już wiemy"czy działają 'stare szczepionki"jeszcze nie
Wiec bez badan klinicznych trudno pchać się przed szereg i " szczepić"się bez sensu.
Myślę ze "nowa szczepionkę"znow wymyślą i polecą.
Nam pozostaje "kwadrat odległości"od bliźniego swego i nie pchać sie w tłumy !
https://wieniawa.files.wordpress.com/2022/07/1.png
UsuńNa niedziele dzisiejsza przeznaczam
Każdy żart zawiera jakąś dozę prawdy...
OdpowiedzUsuń