Zapowiadało się nieźle, ale rzeczywistość okazała się przygnębiająca. Połączenie z internetem rwało się, obraz się zatrzymywał, nie dawało się tego traktować jak normalnej telewizji.
Tak wyglądał najczęściej obraz. A świetlne kółeczko w środku latało i latało - a połączenia nie było.
Nie twierdzę, że ta forma jest zła- po prostu u nas się nie sprawdza. No, cóż - może u nas internet jest za słaby i nie dźwiga takiego obciążenia... Tak czy owak trzeba było przeprosić się z ogólnie dostępną telewizją cyfrową i wyrazić zgodę na dwuletni cyrograf za wcale niemałe pieniądze.
Jakby tu powiedzieć... po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, że chytry dwa razy traci. Szkoda, że przetestowaliśmy to na niezbyt zasobnej emeryckiej kieszeni...;(
A oferujący usługę nie proponował sprawdzenia? :-/ Mam nadzieję, że się wycofaliście z tej umowy bez żadnych kosztów...
OdpowiedzUsuńEch, ja całe szczęście nie używam telewizji w ogóle, jeden wydatek mniej.
Dopiero się okaże. Teoretycznie istnieje taka możliwość, w praktyce może być różnie...
UsuńOna nie jest teoretyczna, jakby co, to rzecznik praw konsumenta i on pokieruje dalej, gdyby coś. Jeśli usługa nie działa, a operator nie sprawdził, czy będzie, to to jest zwykłe naciąganie, a nie usługa...
UsuńI tak, i nie. Szarpanina i nerwy niewarte zachodu- szczególnie w obecnych czasach.
UsuńFakt, w te maliny internetowej telewizji nie dalabym sie wpuscic, pewne rzeczy cenie tradycyjnie i nie ma sily.
OdpowiedzUsuńMnie juz niepokoi, ze telefon leci mi przez Fritzbox, a nie jak wczesniej, przez zwykla wtyczke w scianie....
Polsat już podłączony.
UsuńJeśli telewizję oferował dostawca internetu chyba powinien był wiedzieć, czy zadziała.
OdpowiedzUsuńA propo's tego, co na bloxie. Mój mąż też ogląda kolarzy i po Twoim wpisie rzuciłam okiem. Rzeczywiście trudno to spokojnie oglądać. Nie miałam wcześniej świadomości, że tak jest.
Pozdrawiam :)
Chyba wszystkiego nie da się jednak przewidzieć. No, trudno. Zawsze się w życiu jakieś frycowe co jakiś czas płaci.;(
UsuńA co do zawodów rowerowych czuję się zrozumiana, że nie lubię tego oglądać. Pozdrawiam.