Czasem wydaje się, że więcej już się nie da...
Tylko się wydaje! Można nieskończenie wiele.
Do głowy by mi nie przyszło, że można "poprawić" Żeromskiego, wyrzucając z tekstu pojedyncze wyrazy, całe frazy, bądź nawet fragmenty prozy. Tak właśnie postąpił pewien pan, którego nazwiska nawet nie chce mi się szukać, co by nie czynić mu dodatkowego rozgłosu.
Spotkałam się z wyjaśnieniem, że to w ramach uwspółcześniania tekstu i przybliżania go szerokiej rzeszy. Ileż trzeba mieć w sobie pychy, by pozwolić sobie na udoskonalanie tekstu Pisarza, na wyrzucanie słów, które "poprawiacz" uznaje za mało zrozumiałe. I to wszystko z błogosławieństwem władzy, niejako na jej zamówienie!!
A swoją drogą onegdaj uchwalono ustawę o szacunku dla języka ojczystego, nieprawdaż? A tenże szacunek nie obejmuje przecież li tylko współczesności lecz także historię języka z wszelkimi archaizmami dawno zapomnianymi ale także takimi, które warto przywrócić do życia i codziennego obiegu.
Słowem, które na to moim zdaniem zasługuje jest ZAPRZAŃSTWO, bo pełno go w dzisiejszych czasach a zawsze warto rzecz nazywać po imieniu.
-----------------------------------------------------
Kolejna rocznica porozumień sierpniowych.
Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy za jakiś czas oglądałam w kinie dokumentalny pełnometrażowy film "Robotnicy 80"- jak najbardziej fascynującą fabułę.
Lechu!
Tamtych dni, tamtych wspomnień nikt nam nigdy nie odbierze i żaden uzurpator Twojego miejsca nie zajmie. Nie ma takiej możliwości, dopóki żyjemy my i nasze dzieci. Po raz kolejny dziękuję Tobie i TAMTEJ SOLIDARNOŚCI. To był wspaniały czas - czas nadziei i wiary w mądrość i siłę narodu...
---------------------------------------------------------
Wczoraj zupełnie przypadkiem natrafiłam na dziwny kwiat. Cyknęłam i niech on będzie tym jasnym punktem dzisiejszej notki.
To milion!
OdpowiedzUsuńMilin!
OdpowiedzUsuńMilin czy milion- wszystko jedno!Ładne, bardzo dekoracyjne, nigdy się dotąd z tym nie spotkałam.:)
UsuńMowę mi odjęło... O "poprawianiu" Żeromskiego dowiaduję się od Ciebie. To jest chore. Niszczycielstwo rozprzestrzenia się jak zaraza... Brak słów...
OdpowiedzUsuńMasz rację - to jest chore. Najsmutniejsze,że ta choroba zaraża coraz większe rzesze społeczeństwa...:(
UsuńNo, przecież obiecywali przed wyborami "Polska w ruinie", ale były heheszki, a teraz prosz...
OdpowiedzUsuńAndrzej Rysuje ładnie podsumował:
https://www.instagram.com/p/BnGaIO9B35_/
Ano. AndrzejRysuje ma sporo trafnych komentarzy do rzeczywistości. W dzisiejszej Wyborczej ustosunkował się do skromności prezesapana w związku z nieodsłoniętą tablicą, z której cały internet rechotał. ;))
UsuńTo jest taki nasz polski surrealizm współczesny:(
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie, tylko ten surrealizm przypomina mi rysunki Rolanda Topora- typu dance macabre. :((
Usuń