Na pogrzeb pojechaliśmy ze sporym wyprzedzeniem czasowym. Powązki, więc wolny czas da się sensownie zagospodarować. Ale nie o zwiedzaniu Starych Powązek chcę pisać.
W kościele św. Boromeusza rzucił mi się w oczy pewien obrazek:
Na ambonie rozpięty był zielony materiał ze współczesnym konturem Polski, wypełnionym barwami narodowymi i nałożonym na to białą linią innym konturem. Z lewej i z prawej strony dwie daty.
Usiłowałam w domu powiększyć interesujący mnie fragment, ale efekt nadal zadowalający nie był. Niemniej nie trzeba być tytanem intelektu, żeby domyślić się, że dwie daty to 2018 i 1918 natomiast biała linia to obrys naszego kraju z 1918 roku.
Przyznam, że mnie sieknęło. Mam świadomość, że można to różnie interpretować, ale dla mnie przekaz był jednoznaczny- oko puszczone do narodowców: popatrzcie, ile nam zabrali!
Myślę, że kościół jest ostatnim miejscem odpowiednim do propagowania takich ideowych haseł, ostatnim miejscem zresztą do prowadzenia polityki w ogóle.
Ostatnio sporo się mówi/pisze o odpływie wiernych z kościoła. I ja- stara kobieta, która, zdawałoby się, powinna lgnąć do kościoła, choćby z lęku przed ostatecznym a nieuniknionym- coraz mniej się temu dziwię...
p.s. Czas przed uroczystością pogrzebową nie pozwalał na podejście i zrobienie zdjęcia z bliska a jednak nie wydaje mi się, by mój odbiór był błędny.
I jeszcze dwa zdjęcia- już z samego cmentarza. Czemu je tu umieszczam? Jakoś tak skojarzeniowo bardzo mi pasują...
mnie sie te dwa ostatnie zdjecia skojarzyły z bejsbolem... to też atrybut narodowców...
OdpowiedzUsuńNo,ciekawe skojarzenie!;(
UsuńOd prawie 15 lat wiem na pewno, że najgorsze, co się przydarzyło ludzkości, to religie... To takie narzędzie manipulacji, że naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że ludzie się wciąż na to nabierają... A manipulacja oparta na wywołanym strachu zawsze najskuteczniejsza...
OdpowiedzUsuńNie podejmę z Tobą dyskusji, bo chyba masz rację. Nie wiem, może wiara jest ludziom potrzebna, jest oparciem... ale wiara,która rządzi się manipulacją i strachem a w dodatku ręka w rękę z polityką- jest groźna!
UsuńChciałabym napisać, że jestem zaskoczona. Niestety, nie jestem... A najsmutniejsze jest to, że ludzi poddającym się manipulacjom nie brakuje.
OdpowiedzUsuńCzytałam Twój wpis na bloxie o Powązkach. Czytałam też wyjaśnienia córki Pana Kopiczyńskiego. Nie przekonała mnie. Widziałam zdjęcia grobu. Przykre.
Serdecznie pozdrawiam i życzę, żeby nowy tydzień serwował tylko dobre wiadomości :)
Mnie też ta wypowiedź nie przekonała. Ten grób - na zdjęciu z gazety- który widziałaś, był świeżo obłożony kamieniami a i tak robił kiepskie wrażenie. Po pół roku czy po roku wygląda znacznie gorzej...
UsuńJa rozumiem, że brak czasu, brak pieniędzy... ale to był znany człowiek i taka bylejakość grobu szczególnie bije po oczach. Na tę alejkę trafiłam zupełnym przypadkiem.
Życzę Ci dobrego tygodnia.:)
Zgadzam się z Tobą. Religia powinna zajmować się duchowością i powinna być oddzielona od polityki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! I żadnych dotacji na kościół - poza dbałością o zabytki /o te jak najbardziej państwo ma obowiązek zadbać!/
Usuń