Już ponad tydzień strajkują rodzice dorosłych dzieci z niepełnosprawnościami. Dorosłych? Pojęcie umowne- po prostu tych, które ukończyły 18 lat. Niby dorosłe a nadal potrzebują opieki. I będą potrzebowały do końca swojego życia, niezależnie od tego, jak długo ich rodzice dadzą radę się nimi jeszcze opiekować. Lata całe! W poczuciu osamotnienia i beznadziei...
Koczują ci ludzie w budynku sejmu, walczą o swoje dzieci, o ich prawo do względnie normalnego, godnego życia. I nic! Mur. Jakiś rzucony ochłap, jakaś janosikowa obietnica wydarcia innej grupie, żeby im dać...
To jak to w końcu jest??! Są pieniądze czy ich nie ma??!
Są na grające ławeczki, są na strzelnice, na strzeżenie prezesa i ustawianie barierek, na propagandę, na napełnianie kabzy Czartoryskim, na rejs Kusznierewicza, na wielotysięczne "nagrody", na szereg innych durnowatych a niepotrzebnych bzdetów. Na rozliczne odprawy Krewnych-I-Znajomych-Królika. Na to pieniądze zawsze się znajdują!
Dla najsłabszych i autentycznie potrzebujących- NIE MA!! Kasa pusta, brakuje, widać dno...
Ta napuszona duma narodowa, to nieudolne kupowanie sobie zafałszowanej reklamy na świecie, jacy to jesteśmy wspaniali, naj- , naj-, naj-!!! Że lepszych od nas nie znajdziesz!- A i tak świat kwituje to wzruszeniem ramion, bo z pozycji lidera stoczyliśmy się niemal na dno w dwa lata zaledwie... Zresztą trudno się temu ironicznemu niedowierzaniu dziwić, bo rzeczywistości jednak się nie da zagadać głupimi frazesami!
Tak sobie myślę, że nasza dobra marka w świecie, to nie górnolotne hasła na biało-czerwonych sztandarach i jednoczesne malowanie gdzieś na murach szubienic z wiszącymi gwiazdami a też agresja wobec innych lub inaczej myślących... Nasza dobra marka to dbałość o WSZYSTKICH obywateli, to dbałość o rozwój kraju we wszystkich przejawach jego życia, to dążenie do tego, byśmy ze swojego kraju mogli być dumni.
I nie dlatego, że Polakiem był JP II a dlatego, że w swoim kraju czujemy się zaopiekowani i bezpieczni, że każdy z nas ma poczucie wolności i możliwości samorozwoju, że nie ma ochoty z tego kraju uciekać...
Prognozy na odsunięcie od władzy tego szkodliwego dla kraju rządu bynajmniej nie są hurra-optymistyczne, ale bywało już, że kamyczek ruszał lawinę... Może i tym razem?...Oby!
/wzięte z Demotywatorów/
Nie potrzeba komentarza, masz tak racje...
OdpowiedzUsuńJa tegonie pojmuje, jak mozna byc takimi bucami, i tak zniewazac tych najslabszych.
Juz przy temacie "wstrzymaj aborcje" wielokrotnie komentowalam na róznych stronach, ze jak to ma byc, odgórny nakaz przychodzenia na swiat wszelkich chorych i kalekich dzieci, i zero pomocy takim rodzicom. Bo ten dotychczasowy zasilek to dla mnie wlasnie zerowa pomoc.
Zeby na pieluchy nie starczalo???
Pomijajac rehabilitacje, leki, zwykle odciazenie w codziennym zyciu, jak to sie ma np w Niemczech?
Stale sledze, co dalej w Polsce bedzie sie dzialo w tym temacie.
A hipokryci w sukienkach i inny "obroncy zycia" nabrali wody w usta.
Wygląda na to, że przelała się czara goryczy i rządowa metoda 'na przeczekanie' nie będzie skuteczna. Bardzo kibicuję tym rodzinom,bo choć zaledwie otarłam się o problem, to doświadczyłam,jak bardzo jest trudny.
UsuńPIS nie pierwszy który przejechał sie na własnych kłamstwach.
OdpowiedzUsuńPrekursorów dużo ale wspomnę jednego - Saddam Husajn. Chwalił sie dużo i często że ma broń chemiczną. Nawet atrapy budował a jak amerykanie uwierzyli i dali mu po doopie to był zdziwiony.
Z samego uszczelnionego VAT mamy ponad 30 mld., wzrost gospodarczy wyższy niż planowano, bezrobocia praktycznie nie ma i wszyscy pracują aż furczy, kontrole skarbowe odzyskują fortuny itd, itd. i to do tego stopnia, że sami w to uwierzyli. Nie dziwota, że uwierzyli tez opiekunowie osób niepełnosprawnych a w kolejce nauczyciele, emeryci itd.
Odnośnie partyjnych kłamstw i niejako usprawiedliwiania ich, bo rzekomo mają służyć zdobyciu władzy, to nic mnie tak nie oburza jak określenie "gra polityczna". Tak jakby walka o władzę była celem ostatecznym /co u nas akurat jest bardzo widoczne!/ a nie środkiem jedynie, by móc mądrze i odpowiedzialnie usprawniać życie społeczne.
UsuńZa dużo tych kłamstw, zbyt wielu kłamliwych, nieodpowiedzialnych ludzi!
Nie rozumiem, dlaczego ja mam płacić na coś co można w fazie prenatalnej eliminować by nie było kłopotem. Paskudne te niepełnosprawne bachory a wciąz je pokazuja i pokazuja ja mam tego juz dość.
OdpowiedzUsuńJeśli to z Twojej strony prowokacja, to nieskuteczna, bo nie zamierzam prowadzić dyskusji na takim poziomie a jeżeli rzeczywiście tak myślisz, jak piszesz, to bardzo Ci współczuję, bo smutny musi być Twój wyobrażeniowy świat. Pozdrawiam.:)
UsuńMogę się tylko zgodzić i podzielać nadzieję, że kamyczek zadziała. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Skarlet! Kamyczki leżą na drodze. Może nie do końca mamy świadomość ich potęgi. Ale kiedyś zadziałają. Na pewno!:)
UsuńAzalia . Masz kg 100 % rację. Ja dorzucę od siebie - obrzydzenie do lansu na chorym chłopczyku z Londynu. ( właśnie zmarł) . Myślę, że dla przyzwoitych ludzi , którzy zagłosowali na Pis ( bo na pewno tacy są) mają dość. Tak mnie ta hipokryzja władz wkurza , że zastanawiam się, czy majówki nie spędzę w Warszawie. A temat znam z autopsji , dorosły niepełnosprawny jest w mojej najbliższej rodzinie. Niemniej słaba to satysfakcja moja, ze noga się rządowi powinie jeśli okupiona okrucieństwem nad najsłabszymi.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam. Z choroby i śmierci tego dziecka zrobiono bezwstydny show, w którym jedni przed drugimi ścigali się w wielkości współczucia i ilości zostawianych zabawek. To nie miało nic wspólnego z rozpaczą i bezradnością rodziców.
OdpowiedzUsuńA to, jak zachowuje się nasz rząd wobec dorosłych z niepełnosprawnościami, po prostu nie mieści się w głowie! Himalaje cynizmu i przekonania, że mają do czynienia z głupkami, którym każdy kit da się wcisnąć. Obrzydliwość!!!
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Cię, Stokrotko!:)
OdpowiedzUsuńDołączam do oburzonych. Z jednej strony stop jakiejkolwiek aborcji. Z drugiej pozostawienie matek samych z problemem i w nędzy. I to w sytuacji, gdy miliony szły na nagrody, które się "należały", jak wykrzyczała pan Szydłowa z mównicy sejmowej.
OdpowiedzUsuńPrzykre to wszystko bardzo!
Usuń