Popatrzcie, popatrzcie, jak się nasze władzunie szarpnęły, jak się obruszyły niewiniątka na słowa pana Macrona, bo miał odwagę nazwać rzeczy po imieniu, nie bawić się w delikatne uogólnienia!
No proszę! Nie ma w Polsce demokracji?? Jest!!! Kurde, najlepsza w całej Europie! Taka wspaniała, że nawet faszyzujący quasi militarny przemarsz formacji ONR-u był ochraniany przez policję, żeby uczestnikom przypadkiem jakaś się krzywda nie stała!!
W odpowiednim czasie dostałam adres do powielenia. Oczywiście podpisałam. Oczywiście nagłaśniam. Oczywiście apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli- w Polsce i na całym świecie: podpisujcie, rozpowszechniajcie! Źle się u nas dzieje! I jeśli w porę tego nie zatrzymamy, może być bardzo źle!
Każdy może się podpisać, każdy może wyrazić swój sprzeciw.
Oto adres:
https://secure.avaaz.org/pl/petition/Poslowie_na_Sejm_Rzeczypospolitej_Delegalizacja_ONR/?bpzEbkb&v=92320&cl=12505439873&_checksum=3e504795124530c70a8306575541237e79d0e8ea9cea5b024e5fd6815c837df4
Podpisałam, oczywiście.
OdpowiedzUsuńFajnie! Podpisów przybywa. Czy to coś da, trudno powiedzieć, ale przynajmniej będę spokojniejsza, że chociaż tyle zrobiłam. Może niewiele, ale zawsze coś...Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że monsieur Macron i jego wypowiedź, to jedna sprawa, zaś marsz nazioli to druga, osobna... zacznę od tej drugiej...
OdpowiedzUsuńmożemy bardzo nie lubić nazioli i słusznie zresztą, jednak nie widzę powodu, by mieć pretensje do policji, że wykonywała swoją pracę, zadanie polegające na zapewnieniu bezpieczeństwa uczestnikom legalnego marszu oraz okolicznym obserwatorom /nie wspomnę już o okolicznych przedmiotach, jak samochody, infrastruktura miasta itp/... dodajmy do tego, że ta policja musi zachować pełną neutralność w sytuacjach konfliktowych... o pretensjach można mówić dopiero wtedy, gdy tej neutralności nie zachowa... samo usunięcie z trasy marszu przeciwników /ideologicznych, politycznych, czy jakichś tam innych/, którzy chcą w demonstracji przeszkodzić jest po prostu ich obowiązkiem... problem może zacząć się wtedy, gdy policja zacznie uzależniać swoje działania zależnie od tego, kogo ochrania, jaką opcję dana manifestacja reprezentuje... jak do tej pory, na dystansie wielu manifestacji w okresie ostatnich dwóch lat trwania podłej zmiany policja zachowuje się dość przytomnie i profesjonalnie /pomijając jakieś jednostkowe, sporne incydenty/, czego niestety nie można powiedzieć o ministrze zarządzającym policją, który nie jest ani przytomny, ani profesjonalny i trzeba przyznać, że to jest nader zabawna sprawa...
takim oto sposobem, zamiast na temat, rozgadałem się o policji, a czas w realu mi się kończy...
dokończę w następnym wejściu...
p.jzns :)...
Napisałam na podstawie informacji, że policja jakiegoś starszego pana ciągała, bo chciał rozwinąć transparent anty naziolski, ale może to tylko wroga propaganda była??... :(
OdpowiedzUsuńNo i czekam na cd komentarza. po.ba.s.
okay... jest c.d...
OdpowiedzUsuńwarto by wiedzieć, gdzie on chciał ten transparent rozwinąć, czy stojąc na drodze marszu, czy gdzieś na boku... czyli taka informacja, że "ciągali i tyle" nie zawiera żadnej informacji... tak dokładnie, by mieć klarowny obraz, czy policja jest profesjonalna /czytaj: neutralna/, trzeba by zebrać informacje, co spotkało po każdym marszu osoby zaburzające marsz... bo jeśli ewidentnie gorzej były traktowane osoby zaburzające marsz naziolski /np. pałą lub mandatem/, zaś osobom zaburzające marsz np. KOD-u lub jakieś parady prowolnościowe udzielano jedynie pouczenia, to ta neutralność stoi pod znakiem zapytania... pamiętam czasy, jakieś kilka lat temu, gdy policja sabotowała Marsz Wolnych Konopi w Warszawie, bo akurat taki był wtedy komendant miasta...
...
petycję rzecz jasna wspieram, bo nazioli nie cierpię razem z ich mentalnością, tylko nie znalazłem tekstu petycji... czy to chodzi jedynie o nacisk na posłów, by taki projekt ustawy napisali?... oczywiście znając realia, raczej niczym konkretnym się to nie skończy, ale wiadomo, że chodzi o wyraźny sygnał pokazujący, czego normalni ludzie mają już dosyć...
...
no, i na koniec sprawa tego Macrona... będę się streszczał:
OBCIACH... obciachu rzecz jasna nastrzelał sobie polski reżim swoją histeryczną reakcją... maż stanu po prostu olewa takie wypowiedzi, cokolwiek by nie zawierały, ale w ekipie małego /plus on sam/ jest tylu mężów stanu, ile dziewic w panteonie aktorek filmów dla dorosłych... dla nas to żadna tajemnica...
p.jzns noch ein mal :)...
Że to się niczym konkretnym nie skończy, raczej wielkich złudzeń też nie mam. Ten podpis to raczej rodzaj samoznieczulacza,że cokolwiek zrobiłam, że juz całkiem nie opuściłam rąk...
UsuńA obciach? Obciach, bo formalnie rzecz biorąc Kaczyński jest nikim, zwykłym posłem, tymczasem cała wierchuszka zakołysała się z oburzenia! W ogóle nasza polityka zagraniczna /i nie tylko zresztą/ jest o kant czterech potłuc!
Po.ba.s.